11. WIERSZE

Józef Mukta

Piaskownica

Piaskownica mojego dzieciństwa
była drewniana
wypełniona brudnym piaskiem
zamków osypujących się wież
głębokich fos.
Deski podziurawione
kulami strzelców wyborowych
komandosów
i starych szeregowców.
Wielobarwne strzały
czerwonoskórych partyzantów
przebijały kolczugi i opierzone szyszaki
rozgrzane cięciwy i lufy
czynne od rana.

Moja piaskownica
urosła razem ze mną
Ołowiani żołnierze też już dorośli
Urosły karabiny maszynowe
i zastępy zielonookich sierżantów.
Mieszkam w zamku bez fosy
oczekując na salwę
nagły atak
bezsprzecznie odważnych oficerów
lub wizytę
niewątpliwie uczciwych w mundurach.

Ojczym wciąż straszy
że piaskownica będzie bardziej czerwona
że wymyśli się nowych generałów
ulepszy produkcję tomahawków
a czas kochanków zmieni się w święto wojny
obchodzone uroczyście
pod księżycem khaki.
Jednego jestem pewien
nikt
nie zdoła przerobić mojej piaskownicy
w trzydziestomilionową trumnę
przecież my wciąż rośniemy.
22.03.82

x x x

Nowa wersja piosenki:

Żołnierz dziewczynie nie skłamie
chociaż nie wszystko jej powie,
żołnierz stał w grudniu przy bramie
z bronią i w hełmie na głowie.

Być może myślał o mamie,
zanim czołg bramę wywalił,
żołnierz dziewczynie nie skłamie,
ale nie będzie się chwalił.

Zresztą, jak było w programie,
to nie on, zomowcy strzelali,
żołnierz dziewczynie nie skłamie,
on tylko stał jak kazali.

On stał, jak kazała mu władza
chwalić tu się czym nie ma.
On stał by nikt nie przeszkadzał
jak szła pod obcasy ekstrema.

Wiele przemilczy zupełnie
choć służba była nielekka
gdy z bronią nabitą, w hełmie
grzebał po damskich torebkach.

O tym, co on miał w kantynie,
gdy stały kolejki przed świtem
żołnierz nie powie dziewczynie
nawet gdy o to zapyta.

Bo gdy mu choć trochę zostanie
wstydu i oleju w głowie
żołnierz dziewczynie nie skłamie,
ale nie wszystko jej powie.

"Niepodległość" - miesięcznik polityczny 1982-1983