ROSJA MA OCHOTĘ NA TURKMEŃSKI GAZ

Rozpad ZSRR jest podstawowym czynnikiem kształtowania się nowej sytuacji geopolitycznej na przestrzeni Eurazji. Nowe niepodległe państwa w ciągu ostatnich 12 lat budują własną politykę wewnętrzną i zagraniczną, jednak wpływ elit, struktury i przestrzeni kulturalnej dawnego imperium pozostaje w świadomości i oddziaływuje na realizację tej polityki. Głównym graczem na obszarze postradzieckim jest naturalnie Rosja, która dąży do zachowania lub odnowienia oraz umocnienia własnych wpływów na tym terenie. Ważnym elementem tej strategii w ostatnich latach stają się kraje Azji Środkowej. Kraje te, określane w rosyjskiej publicystyce jako „miękkie podbrzusze Rosji”, mają znaczenie strategiczne pod względem politycznym, wojskowym i ekonomicznym. Po okresie wycofania się Rosji z tego terenu (do lat 1995-1996), zaczął się renesans polityki rosyjskiej wobec państw regionu.

Kazachstan, Kirgistan a szczególnie Tadżykistan są mocno związani z Rosją. Do kryzysu batkeńskiego w 1999-2000 Uzbekistan prowadził bardziej niezależną od Moskwy politykę, jednak w sytuacji umocnienia grup fundamentalistycznych i konfliktu na pograniczu uzbecko-kirgiskim, uzbeckie władze nawiązują bliższą współpracę militarną z Rosją. Turkmenistan próbował umocnić swoją niezależność od Rosji nawiązując współpracę z Iranem, jednak niesprzyjające warunki geopolityczne oraz specyfika systemu politycznego doprowadziły do ponownego zbliżenia z dawną metropolią.

Turkmenistan uzyskał niepodległość 27 października 1991 roku. Praktycznie od początku samodzielnego istnienia władzę objęła dawna nomenklatura komunistyczna skupiona w Partii Demokratycznej Turkmenistanu i jej lider, dawny I sekretarza partii komunistycznej Saparmurada Nijazowa. Stopniowo prezydent kraju przejął praktycznie całą władzę w kraju i wprowadził system dyktatorski. Osoba prezydenta jest otoczona oficjalnym kultem. Konstytucja wyznacza szeroki zasięg jego uprawnień, parlament przyjął ustawę o nieograniczonym terminie prezydentury dla Turkmenbaszy - ojca wszystkich Turkmenów (tak oficjalnie nazywany jest Nijazow).

Turkmenistan jest drugą po Rosji potęgą gazową na terenie WNP. Potwierdzone zasoby surowca szacuje się na ok. 3 bln m3 rezerw surowca (BP), ale potencjalne zasoby kraju są kilkukrotnie wyższe. Według prezydenta Nijazowa mogą sięgać nawet 22 bln m3. Wewnętrzne zużycie gazu w Turkmenistanie wynosi 10-15 mld m3 rocznie, co przy obecnym poziomie produkcji pozwala eksportować ok. 40 mld m3 (2002 r.). W najbliższej dekadzie, przy stosunkowo niewielkich nakładach na rozwój infrastruktury wydobywczej i przesyłowej, realne byłoby ponad dwukrotne zwiększenie wielkości eksportu turkmeńskiego surowca do ok. 100 mld m3 rocznie. [1]

Stosunki rosyjsko-turkmeńskie przez stosunkowo długi czas miały charakter prawie ściśle ekonomiczny i do lat 2002-2003 nie było poważnych konfliktów czy tarć między tymi krajami. W 1993 roku podpisano porozumienie o podwójnym obywatelstwie, strona turkmeńska dość długo zachowała wysoki status języka rosyjskiego w kraju, Rosja zaś nie angażowała się w krytykę rządów Nijazowa, najpierw o charakterze autorytarnym, później zdecydowanie dyktatorskim
.
Podstawowym celem Rosji jest zachowanie monopolu w dostarczaniu gazu ziemnego na rynek europejski i przeciwdziałanie wszelkim próbom rozwoju innych szlaków komunikacyjnych, niż dotychczasowych, biegnących przez teren rosyjski. Innych celem jest zachowanie wpływów militarnych, politycznych i kulturalnych w regionie Azji Środkowej, w tym w Turkmenistanie.

Turkmenistan zaś próbuje w sposób dość nietypowy jak dla krajów WNP umocnić swoją państwowość poprzez faktyczną izolację i ogłoszenie stałej neutralności, jednocześnie próbując rozwijać współpracę z sąsiadami - Iranem, (co w pewnym stopniu udaje się, np. w dziedzinie dostarczania gazu) oraz do wojny 2001-2002 z władzami Talibów w Afganistanie. Jednak polityka izolacji, przejawem której jest między innymi nieobecność Nijazowa lub przedstawicieli jego rządu na spotkaniach w ramach WNP, budzi podejrzenia oraz krytykę ze strony rosyjskiej (szczególnie publicystyki i ośrodków opiniotwórczych).

Stosunki dyplomatyczne między tymi krajami zostały nawiązane 8 kwietnia 1992 roku. Podstawowym dokumentem jest Umowa o przyjaźni i współpracy z 31 lipca 1992 r. Zawarto ponad 60 międzyrządowych i międzyresortowych porozumień, określających zakres współpracy w różnych dziedzinach. W sferze politycznej istnieją stałe kontakty na poziomie głów państw, ministrów spraw zagranicznych. W maju 2000 r. Prezydent Rosji Władimir Putin złożył oficjalną wizytę w Turkmenistanie. 21 stycznia 2002 r. odbyła się robocza wizyta Prezydenta Nijazowa w Moskwie. Rosja i Turkmenistan współpracują na poziomie ministerstw spraw zagranicznych oraz w ramach organizacji międzynarodowych. 8-9 stycznia 2002 roku Aszchabad odwiedził minister spraw zagranicznych Rosji Igor Iwanow.

W roku 2001 wymiana handlowa między dwoma krajami wyniosła 178,8 mln USD. Wartość importu z Turkmenistanu wynosi 38,9 mln USD, na eksport przypada 139,8 mln USD. Rosja importuje z Turkmenistanu włókno bawełniane (2001 – 2 000 ton, 2000 - 16 800 ton), bawełniane tkaniny i przędzę. W eksporcie przeważają metale i wyroby z nich, instalacje elektryczne, produkcja przemysłu lekkiego i chemicznego. W 2002 roku przygotowano porozumienie o współpracy w dziedzinie gazownictwa, przewidujące wzrost eksportu turkmeńskiego gazu do Rosji oraz wspólne projekty inwestycyjne.

Na poziomie regionalnym z Turkmenistanem współpracuje 65 podmiotów Federacji Rosyjskiej, na które przypada 65% ogólnej wymiany handlowej. Na turkmeńskim rynku aktywnie działa szereg rosyjskich firm, np. spółka Minudobrenija, Wołżskie, Kamskie i Gorkowskie zakłady samochodowe, spółka Transneft’, Jukos, kompania Zangas.

Istnieją także kontakty w sferze humanitarnej. W Moskwie działa Stowarzyszenie kulturalnych i ekonomicznych więzi z Turkmenistanem. W ramach realizacji podpisanej w maju 2000 roku Wspólnej deklaracji o współpracy w dziedzinie nauki, kultury i edukacji, w styczniu 2002 roku zawarto międzyrządowe porozumienie o otwarciu w Aszchabadzie rosyjsko-turkmeńskiej szkoły średniej. Strony planują utworzenie wspólnej ekonomicznej komisji rządowej, realizację wspólnych projektów w sferze energetycznej, która najbardziej interesuje Rosję.[2]

Obecnie najbardziej widoczne są dwa aspekty stosunków rosyjsko-turkmeńskich. Pierwszy – to blok problemów energetycznych, które formalnie zostały rozwiązane na mocy porozumienia gazowego z 10 kwietnia 2003 roku. Jednak od razu po tym spektakularnym sukcesie dyplomatycznym zaostrzyła się kwestia położenia ludności rosyjskiej, posiadającej podwójne obywatelstwo. Ten problem rośnie teraz w szybkim tempie i może doprowadzić do poważnego konfliktu między obydwoma krajami.

10 kwietnia 2003 roku w Moskwie zawarto przygotowane w 2002 roku turkmeńsko-rosyjskie porozumienie gazowe. Rosja zagwarantowała sobie dostawy strategicznego dla gospodarki rosyjskiej surowca energetycznego, a Aszchabad - pewny rynek zbytu dla największego turkmeńskiego bogactwa. Dzięki temu długookresowemu porozumieniu z krajem Azji Środkowej Moskwa zyskuje kontrolę nad przeważającą częścią wydobycia i sprzedaży gazu ziemnego oraz utrwala swój monopol nad szlakami eksportowymi z regionu. Międzypaństwowa umowa sygnowana przez prezydentów Rosji i Turkmenistanu Władimira Putina i Saparmurada Nijazowa zakłada współpracę sektorów gazowych obu państw przez najbliższych 25 lat. W ramach porozumienia podpisano długoterminowy kontrakt pomiędzy Gazpromem a Turkmennieftiegazem na zakup w tym okresie 2 bln m3 turkmeńskiego gazu. Realizacja kontraktu potrwa do 2028 r.[3] W pierwszych trzech latach Rosja zakupi 6-10 mld m3 turkmeńskiego surowca. Od 2007 r. zakontraktowane dostawy mają wzrosnąć do 60 mld m3, a od 2009 r. do 70-80 mld m3. Po kilkuletnich targach Moskwa zgodziła się na proponowaną przez Aszchabad cenę 44 USD za tysiąc m3 - połowa należności ma być uiszczana w gotówce, a połowa dostawami rosyjskiego sprzętu (lista towarów potrzebnych Turkmenistanowi ma być przedmiotem odrębnej umowy). Cena ta będzie obowiązywała w latach 2004-2006. Od 2007 r. strony mają przyjąć w rozliczeniach cenę gazu obowiązującą na rynkach światowych bądź sposób kalkulacji stosowany przez Rosję w kontraktach z zachodnimi koncernami. Prezydenci podpisali w Moskwie ponadto porozumienie o dwustronnej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i protokół do traktatu o przyjaźni i współpracy rosyjsko-turkmeńskiej oraz anulowali porozumienie o podwójnym obywatelstwie (ten ostatni dokument stał się formalnym powodem do zaostrzenia problemu Rosjan w Turkmenistanie).

Głównym problemem Turkmenistanu jest to, że podstawowymi szlakami sprzedaży gazu pozostają magistrale gazowe biegnące w głąb Rosji: gazociągi Azja Środkowa - Centrum i Buchara - Ural. Trasy te, mające kiedyś łączną przepustowość ok. 100 mld m3, dziś wyeksploatowane i wymagające renowacji, mogą pomieścić niecałe 50 mld m3 surowca rocznie. Tymi trasami gaz turkmeński płynie na Ukrainę i do Rosji. Jedynym nowym szlakiem eksportowym jest uruchomiony w drugiej połowie lat 1990-tych niewielki gazociąg do Iranu (przepustowość docelowa 13 mld m3). Zwiększenie eksportu turkmeńskiego surowca wymaga inwestycji na poszerzenie możliwości obecnej infrastruktury i budowę nowych tras.

Niezagospodarowane bogactwo gazowe Turkmenistanu budziło zainteresowanie zarówno euroazjatyckich importerów tego surowca - Europy, Pakistanu i Indii, Chin - jak i krajów tranzytowych - Iranu, Afganistanu i przede wszystkim Rosji. Budowa nowych szlaków eksportowych to potężna, wieloletnia inwestycja, do której należało przyciągnąć duże zagraniczne koncerny. Na fiasko rozmaitych koncepcji nowych szlaków złożyło się kilka czynników: zarówno sława niestałego w zobowiązaniach Nijazowa, fatalny klimat inwestycyjny wewnątrz autorytarnie rządzonej republiki, jak i zewnętrzne przeszkody (związanymi bądź to ze specyficznym położeniem kraju, bądź z niestabilnością polityczną regionu). Z tych powodów nie doszło do realizacji m.in. pomysłów udostępnienia turkmeńskiego gazu krajom Europy Zachodniej jako alternatywy do surowca rosyjskiego. Odradzający się w ostatnim czasie projekt szlaku transafgańskiego (Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie) nie wzbudził do tej pory zainteresowania inwestorów.

Brak alternatywy dla rosyjskich tras eksportowych sprzyjał Moskwie. Pomysł utworzenia organizacji zrzeszającej kraje-producentów gazu pojawił się w 2000 r. Jesienią roku następnego Kreml wyraźnie sformułował potrzebę stworzenia "gazowego OPEC" na obszarze WNP i rozpoczął rozmowy z jego potencjalnymi członkami. W marcu 2002 r. prezydenci Rosji, Turkmenistanu, Kazachstanu i Uzbekistanu podpisali oświadczenie o współpracy sektorów gazowych ich krajów. Alians miał służyć odzyskaniu kontroli FR nad wydobyciem i kierunkami sprzedaży centralnoazjatyckich surowców energetycznych, w tym w szczególności turkmeńskiego gazu. Do formalnego utworzenia "gazowego OPEC" do tej pory nie doszło. Mimo to Rosji udało się zawrzeć szereg dwustronnych umów, które doprowadziły do realizacji przyświecającego jej celu. Dzięki długookresowym porozumieniom z Astaną i Taszkentem Moskwa przejęła kontrolę nie tylko nad eksportem, ale i systemem transportowym oraz utrwaliła swoje wpływy w sektorach gazowych obu krajów. Tak Kazachstan, jak i Uzbekistan, liczące m.in. na zyski z tranzytu turkmeńskiego gazu, nie zwlekały z podpisywaniem umów. Z Turkmenistanem, na którego zasobach Rosji zależało najbardziej, targi trwały najdłużej. Głównym powodem niezgody w prowadzonych od prawie trzech lat rozmowach na linii Moskwa-Aszchabad były warunki cenowe stawiane przez Nijazowa. Ostatecznie przyjęte rozwiązanie można uznać za kompromis - Rosja zgodziła się co prawda zapłacić cenę, jakiej żądał Turkmenistan, ale tylko połowę uiści w gotówce.

Długoterminowy kontrakt gazowy z Turkmenistanem ma dla Rosji ogromne znaczenie. Zapewnienie wieloletniego dopływu relatywnie taniego surowca środkowoazjatyckiego rozwiązuje jednocześnie problem zaopatrzenia rynku wewnętrznego FR i rosyjskich planów eksportowych. Gaz ziemny stanowi przeszło 50% w bilansie energetycznym Rosji i jest jej głównym towarem eksportowym. Dochody eksportowe Gazpromu zapewniają ponad 20% wpływów budżetu federalnego. Przy utrzymaniu obecnego poziomu wydobycia monopolu gazowego (ok. 530 mld m3), prognozowanym wzroście spożycia wewnętrznego (z 320 mld m3 w 2002 r. do ok. 380 mld w 2010 r.) i wzroście eksportu (zgodnie z warunkami długoterminowych kontraktów zagranicznych dostawy gazu do Europy Zachodniej powinny wzrosnąć z 135 mld m3 w 2003 r. do ok. 180 mld w 2009 r.) Rosji groził "głód" gazowy. Kontrakt zawarty z Turkmenistanem, wraz z poprzednimi umowami z Kazachstanem i Uzbekistanem, na mocy których w 2009 r. Rosja miałaby prawo zakupu co najmniej 115 mld m3 środkowoazjatyckiego gazu, rozwiązuje ten problem, przynajmniej na najbliższe lata.

Kontrola nad wydobyciem, transportem i eksportem gazu na obszarze WNP umacnia pozycję Rosji zarówno w Azji Środkowej, jak i w uzależnionych od rosyjskich surowców państwach Europy Środkowej i Wschodniej. Rosyjski monopol surowcowy i transportowy może stanowić narzędzie wpływu na sytuację gospodarczą i polityczną w tych regionach. Dzięki kontraktom z Turkmenistanem, Kazachstanem i Uzbekistanem umacnia się także pozycja FR jako priorytetowego partnera energetycznego Unii Europejskiej - ważnego eksportera gazu, ale także kraju tranzytowego.

Z punktu widzenia rozwoju rosyjskiego sektora gazowego porozumienie Moskwy z Aszchabadem ma jednak również ujemne strony. Dopływ taniego surowca środkowoazjatyckiego spowoduje odłożenie w czasie kosztownych prac nad uruchomieniem nowych zasobów i z pewnością nie będzie stymulował coraz bardziej niezbędnej reformy monopolu gazowego.

Kontrakt gazowy z Rosją ma także duże znaczenie dla Turkmenistanu. Jeśli strony dotrzymają warunków porozumienia, nadkaspijska republika ma zagwarantowaną sprzedaż większości wyprodukowanego przez siebie gazu przez najbliższe ćwierć wieku i związane z tym znaczne dochody. Podpisane umowy umożliwiają rozwój turkmeńskiego sektora gazowego, w szczególności infrastruktury wydobywczej i przesyłowej. Żeby umożliwić sprzedaż zakontraktowanych ilości surowca, konieczna będzie modernizacja istniejących tras i budowa nowego gazociągu. Prezydenci Putin i Nijazow wstępnie uzgodnili projekt stworzeniu kolejnego szlaku biegnącego z Turkmenistanu przez terytorium Kazachstanu do Rosji (koszt ok. 1 mld USD, przepustowość 30 mld m3). Plany te zmniejszają szansę realizacji innych, dużych szlaków eksportu turkmeńskiego gazu.

Zawarte porozumienia gazowe oraz pozostałe dokumenty podpisane 10 kwietnia zapewniają Turkmenistanowi partnerstwo z Rosją nie tylko w sferze gospodarczej (gazowej), ale także politycznej. Zbliżenie z Moskwą w dziedzinie bezpieczeństwa nabiera szczególnego znaczenia wobec obecnej izolacji Turkmenistanu na arenie międzynarodowej i rosnącej fali krytyki wobec autorytarnego reżimu Nijazowa ze strony Zachodu.

Porozumienie turkmeńsko-rosyjskie może mieć długofalowe skutki dla Azji Środkowej jako całości. Najszybszym jego efektem będzie zdecydowane zwiększenie obecności Rosji w sektorze energetycznym regionu, co przełoży się na wzrost jej wpływów gospodarczych i politycznych na tym obszarze.

Dotychczas zawarte przez Turkmenistan kontrakty gazowe z innymi krajami zostaną utrzymane. Relatywnie niewielkie ilości gazu będą w dalszym ciągu (na pewno do 2018 r.) sprzedawane do Iranu. Nie zmienią się także warunki umowy z największym importerem turkmeńskiego surowca - Ukrainą. Podczas wizyty prezydenta Leonida Kuczmy 11 kwietnia 2003 roku w Turkmenistanie Nijazow zapewniał, że jego kraj wywiąże się z obowiązującego do 2006 r. porozumienia i zapraszał Kijów do podpisania trójstronnej umowy z Moskwą i Aszchabadem dotyczącej wspólnego wykorzystania turkmeńskiego gazu do 2028 r. oraz uczestnictwa w budowie nowego gazociągu do Rosji. Widać jednak, że realizacja kontraktu z FR i dotychczas podjęte zobowiązania oddalają możliwość budowy alternatywnych dla rosyjskich projektów gazociągów i zmniejszają ich opłacalność. Kontynuowane są rozmowy przedstawicieli Pakistanu, Afganistanu i Turkmenistanu dotyczące planu poprowadzenia rurociągu transafgańskiego, 9 kwietnia oficjalnie zaproszono Indie do udziału w tym projekcie. Jednak w chwili obecnej, wobec gwarantowanej kontraktami długotrwałej kontroli Moskwy nad środkowoazjatyckim gazem, szanse jego faktycznej realizacji wydają się być niewielkie.[4]

Drugim podstawowym elementem stosunków rosyjsko-turkmeńskich jest kwestia Rosjan w tym środkowoazjatyckim kraju i problem podwójnego obywatelstwa. Problemy zaczęły się po zamachu na życie prezydenta S. Nijazowa 25 listopada 2002 roku. W styczniu 2003 władze turkmeńskie oskarżyły 5 Rosjan o współudział w tym zamachu.[5] Później o udział w tym zamachu Nijazow oskarżył rosyjskiego dziennikarza Arkadija Dubnowa, który w swoich publikacjach krytykował system stworzony przez Turkmenbaszę. Wprawdzie prezydent później odwołał oskarżenia, jednak to spowodowało krytykę rosyjskich mediów, związanych z Administracja prezydenta wobec turkmeńskich władz.[6] Od 1 marca 2003 Turkmenistan wprowadził nowe zasady rejestracji obywateli innych krajów. Zmiany te powinny regulować pytania bezpieczeństwa narodowego, praw i wolności obywateli, w tym także zagranicznych. W kraju utworzono państwową służbę rejestracji obcokrajowców. Obcokrajowcy, oprócz podstawowego podatku będą musieli płacić specjalny podatek od rejestracji (wynosi 10 USD). Podstawowym celem nowej struktury państwowej będzie „kontrola i nadzór wykonywania przez obywateli innych krajów ustawodawstwa Turkmenistanu”. Władze chcą ograniczyć wyjazdy turkmeńskich obywateli za granice. Specjalne wizy na wyjazd zostały zniesione w 2002 roku, teraz tworzy się nowy system kontroli nad przemieszczaniem się obywateli. Faktycznie turkmeńskie władze dążą do totalnej kontroli nie tylko nad własnymi obywatelami, ale i nad obcokrajowcami. Turkmeńską wizę bardzo trudno uzyskać, z reguły odmawia się jej rosyjskim dziennikarzom.[7]

10 kwietnia 2003 roku (w dniu podpisania umowy gazowej) Rosja i Turkmenistan anulowały umowę o podwójnym obywatelstwie. Wg W. Putina, umowa już spełniła swoją rolę, główne masy ludzi, którzy chcieli emigrować do Rosji, rozwiązały ten problem. Rosja przyjęła nową ustawę o obywatelstwie i teraz Moskwa i Aszchabad będą budować stosunki w ramach tego dokumentu. [8] W zasadzie porozumienie znosiło nie samą instytucję podwójnego obywatelstwa, ale wydawanie nowym osobom rosyjskich paszportów, zachowując dotychczasowy status osób posiadających podwójne obywatelstwo. Jednak turkmeńskie władze zdecydowały w szybkim tempie zlikwidować problem osób z podwójnym obywatelstwem.

22 kwietnia prezydent S. Nijazow podpisał dekret o anulowaniu umowy o podwójnym obywatelstwie z Rosją od 1993 r. W ciągu dwu miesięcy osoby mające podwójne obywatelstwo powinni zdecydować, które obywatelstwo chcą zachować. Jeśli tego nie zrobią, automatycznie zostaną obywatelami turkmeńskimi. 23 kwietnia duża liczba osób, mająca podwójne obywatelstwo próbowała wyjechać z Turkmenii, jednak zmuszono ich do pozostania w kraju oraz do wykupienia specjalnej wizy wyjazdowej, która kosztuje 100 USD. Otrzymanie wizy jest utrudnione, oczekiwanie na nią trwa około miesiąca, a kolejka do MSZ w Aszchabadzie stoi nawet w nocy. Rosyjskie MSZ wyraziło zaniepokojenie w związku z jednostronnymi działaniami Turkmenistanu. Jak oświadczył oficjalny przedstawiciel MSZ Rosji Aleksandr Jakowienko, „strona rosyjska nie ratyfikowała protokołu, podpisanego razem z porozumieniem o podwójnym obywatelstwie z 1993 roku. W związku z tym, zgodnie z prawem międzynarodowym, porozumienie zostaje w sile. Osoby, które otrzymały podwójne obywatelstwo, powinny je zachować”.[9]

Pod koniec maja 2003 przewodniczący komitetu międzynarodowego Dumy Dymitr Rogozin nazwał anulowanie prawa do podwójnego obywatelstwa „przygotowaniem do masowej deportacji Rosjan z Turkmenii”. MSZ Turkmenistanu zaprotestowało i poddało w wątpliwość zdolność władz rosyjskich do kontrolowania swoich urzędników.[10]

6-8 czerwca 2003 w Aszchabadzie odbyły się negocjacje w sprawie wyjścia Turkmenistanu z porozumienia o podwójnym obywatelstwie, które zakończyły się fiaskiem. Strona turkmeńska proponuje likwidację tej instytucji i zmuszenie tej kategorii osób do wyboru jednego z dwóch obywatelstw. 16 czerwca utworzono specjalną komisję w tej sprawie w turkmeńskim MSZ. Rosja uważa, że porozumienie nadal ma moc prawną i nie uznaje jednostronnych działań Aszchabadu.[11]

18 czerwca S. Nijazow oskarżył rosyjskie media o masową dyskredytację polityki swego kraju „w nieprzyzwoitej formie, nie zgodnej z normami etykiety międzynarodowej”.[12]

W Turkmenistanie mieszka około 180 tysięcy Rosjan. Zgodnie z ustawą o języku, rosyjski ma status języka obcowania między narodami. Rosja i Turkmenistan zawarły szereg porozumień w celu zabezpieczenia praw mniejszości oraz regulacji statusu prawnego obywateli Rosji i Turkmenistanu na stałe mieszkających na terenach stron. W sensie prawnym Rosjanie nie są poddawani żadnej dyskryminacji lub naciskom. W kraju nie ma poważnych konfliktów na tle etnicznym. Jednak zachodzi proces stałego kurczenia się rosyjskojęzycznej przestrzeni kulturalnej i humanitarnej. Po rosyjsku wydawana jest tylko gazeta prezydenta „Neutralny Turkmenistan”. Reszta mediów ukazuje się w języku turkmeńskim. Turkmenia zrezygnowała z dostarczania rosyjskiej prasy. Wykładanie w szkołach odbywa się wyłącznie w języku turkmeńskim. Po rosyjsku i zgodnie z rosyjskimi programami wykłada się tylko w rosyjsko-turkmeńskiej szkole średniej imienia A. Puszkina w Aszchabadzie, otwartej na mocy porozumienia od 21 stycznia 2002 roku. Przeprowadzenie całej biurowości wyłącznie na język turkmeński na bazie łacinki (1 stycznia 2000 r.) doprowadziło do dalszego spadku liczby Rosjan w urzędach i przedsiębiorstwach.[13]

W raporcie „Język rosyjski na świecie” (21 sierpnia 2002) omówiono różne elementy polityki Turkmenistanu, skierowane na zmniejszenie wpływu języka rosyjskiego w tym kraju. Szkolnictwo wyższe od 2001 roku działa wyłącznie w języku turkmeńskim, likwidują się katedry rusycystyki, nie istnieją kursy językowe dla dorosłych, osoby, które nie zdały egzaminu z języka państwowego są zwalniane z pracy w strukturach państwowych. Lekcje rosyjskiego są w szkołach turkmeńskich, jednak w wersji skróconej wg nowego programu nauczania w systemie 9-letniej szkoły średniej na wzór Turcji. Na 1900 szkół średnich 49 - to szkoły rosyjskojęzyczne, a 56 – szkoły dwujęzyczne. W trzech szkołach wyższych istnieją katedry rusycystyki, na których studiuje 15-20 osób. W kraju likwiduje się wydawnictwa rosyjskie, prenumerata prasy rosyjskiej jest niedostępna w związku z wysoką ceną, zamykane są teatry rosyjskie, opera, księgarnie rosyjskie. Rosjanom zabroniono tworzenia organizacji kulturalno-oświatowych. Wg analiz rosyjskich, w ciągu 10-15 lat w Turkmenistanie używanie języka rosyjskiego będzie znikome. Strona rosyjska próbuję przeciwdziałać tym tendencjom za pomocą stworzenia Stowarzyszenia przyjaźni i więzi kulturalnych z Turkmenistanem, przekazania rosyjskich książek i prasy do szkół, organizację wystaw i innych imprez kulturalnych, seminariów dla nauczycieli szkół rosyjskich z tego kraju.[14]

Na razie trudno przewidzieć, czy trwający obecnie konflikt związany z kwestią mniejszości rosyjskiej w Turkmenistanie będzie miał decydujący wpływ na całokształt stosunków między tymi krajami. Jednak kwestia gazu będzie dominować w ich relacjach. Rosja, traktując podpisaną umowę z 10 kwietnia 2003 roku jako instrument wpływu i podporządkowania Turkmenistanu, próbuje jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję. Turkmenistan cały czas zachowuje możliwość anulowania kontraktu gazowego i demonstruje suwerenność swoich decyzji. Anulowanie podwójnego obywatelstwa jest jednym z elementów polityki wewnętrznej władz turkmeńskich, dążących do totalnej kontroli nad własnym społeczeństwem. Zbliżenie reżimu Turkmenbaszy do Rosji jest, wg komentarzy rosyjskich, wynikiem operacji wojennych w Afganistanie (od 2001 r.) i w Iraku w 2003 roku oraz nasilającej się krytyki sytuacji wewnętrznej w Turkmenistanie ze strony organizacji międzynarodowych broniących praw człowieka.[15]

Przypisy

[1] Łoskot Agata. Rosyjsko-turkmeńskie porozumienie gazowe. 17 kwietnia 2003 r. www.osw.waw.pl/pub/koment/arc_kom.htm

[2]Российско-туркменские отношения (справочная информация) www.mid.ru

[3] Заявление для прессы Президента России В. В. Путина по итогам российско-туркменских переговоров Москва. Кремль. 10 апреля 2003 года www.mid.ru

[4] Łoskot Agata. Rosyjsko-turkmeńskie porozumienie gazowe. 17 kwietnia 2003 r. www.osw.waw.pl/pub/koment/arc_kom.htm

[5] Пятеро россиян предстанут перед судом в Туркмении по обвинению в покушении на Ниязова. 13.01.03. www.strana.ru

[6] Цветкова Роза. Аркадий Дубнов: "Ситуация, когда глава государства охотится за конкретным журналистом, поразительно смешная".24.01.03 www.strana.ru

[7] Мухин Владимир. Туркмения опускает железный занавес.05.02.03. www.strana.ru

[8] Россия и Туркменистан договорились о прекращении действия соглашения о двойном гражданстве. 10.04.03. www.strana.ru

[9] Иванов Николай. Режим Ниязова не выпускает из страны бегущих от насильственной туркменизации русских. 29.04.03. www.strana.ru

[10] МИД Туркмении усомнился в дееспособности госвласти в России. 30.05.03. www.strana.ru

[11] Туркмения создает спецкомиссию по решению вопросов прекращения действия двойного гражданства с РФ. 16.06.03. www.strana.ru

[12] Сапармурат Ниязов обвинил российские СМИ в "дискредитации политики Туркменистана". 17.06.03. www.strana.ru

[13] Положение соотечественников (справочная информация). 05. 12.02. www.mid.ru

[14] Доклад "Русский язык в мире". www.mid.ru

[15] Wszystkie wydruki w posiadaniu autora. Aktualizacja informacji na 17. 06.2003.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010