3. ZGODNOŚĆ

ZGODNOŚĆ

LDP"N" jest prawicą zupełnie innego rodzaju niż wszelkie odmiany neo-endecji. Nic nas nie łączy - od wizji świata, poprzez poglądy na gospodarkę, aż do kwestii polityki zagranicznej (z edneckim rusofilstwem, które dziś przechrzcić by można na sowietofilstwo, na czele).

Wyjaśniwszy ten fakt możemy zauważyć ciekawy fenomen. Tutejsza lewica wytyka endecji z upodobaniem prawie wszelkie jej tezy i opinie, składające się na tzw. katechizm prawdziwego Polaka. Nawiasem mówiąc, czyni to z takim upodobaniem, że wrzuca (oczywiście najzupełniej przypadkowo!) całą prawicę do endeckiego garnka. Umożliwia to zakwalifikowanie wołania o wolność polityczną, demokrację i odmoponolizowanie życia poblicznego, jako okrzyków nacjonalistyczno-szowinistycznych i takież przedstawienie go - w kraju i na świecie. Dlaczego powyżej napisaliśmy "prawie". Otóż napisaliśmy dlatego, że jednej tylko endeckiej tezy jakoś nie krytykuje się i nie dostrzega. Powody są oczywiste: nie szkodzić za nic Związkowi Radzieckiemu, nie osłabiać ZSRR - ta przesłanka ideowa łączy obie, tak szalenie wrogie sobie strony.

Można to sobie jeszcze mocniej uświadomić czytając memuary tow. Gierka. Ostatnie ich fragmenty - o "wyprzedaży majątku narodowego" i ostatecznej makabrze - "pracy u Niemca" mogłyby się z powodzeniem znaleźć w jakimś opracowaniu prof. Giertycha.

Biorąc pod uwagę powyższe można całkowicie zgodnie z prawdą stwierdzić: LDP"N" bardziej, bo całkowicie - różni się od endecji niż współczesna lewica polska, nie chcąca w żadnej mierze "przeszkadzać Gorbaczowowi". Pozostaje to faktem, niezależnie od oburzenia, jakie wywoła takie postawienie sprawy u przywódców "obywatelskiego ruchu społecznego" (czyli lewicy).

Obie formacje łączy zresztą także wielka nietolerancja wobec przeciwników ideowych.

Można by zresztą, na tym przykładzie, przyznać rację znamiennemu twierdzeniu, mówiącemu, że "skrajności przyciągają się".

W obecnej Polsce cały szkopuł polega na tym, że jedna ze skrajności, ta lewa, korzystająca z kamuflażu i barw ochronnych, usiłuje, na razie z dużym powodzeniem, wypełniać sobą niemal całe życie polityczne.

(J.K.)

Autor publikacji