Dzisiejsza Polska
Wskazówka na przyszłość
W latach 1980-81 rozpowszechniona była obawa przed „manipulacją”. Czasem przybierało to formy groteskowe, ale w sumie było zrozumiałe i pozytywne. Dowodziło złaknienia prawdy, autentyzmu i demokracji. Proponujemy odświeżyć, uaktualnić to pojęcie.
Jak bronić się przed „manipulacją”, czyli politycznym oszustwem, stosowanym wobec niewtajemniczonych - ich kosztem i w ich imieniu? To proste. Nie ulegać propagandzie, nie wierzyć w demokratyczne intencje i polityczną rzetelność tych, którzy byli lub próbowali być autorami poprzednich wielkich operacji manipulatorskich. Przypomnijmy tylko dwie:
1. Wybór obecnego Prezydenta (Wielowieyski, Stelmachowski, Trzeciakowski i spółka).
2. Próba storpedowania koalicji z PSL i SD oraz zmontowania rządu koalicyjnego OKP- PZPR (Geremek, Michnik, Celiński i spółka).
W obu przypadkach sprawa ma już swoją dokumentację (co do manipulacji nr 2. - patrz m.in. „Głos” nr 55 oraz publiczna deklaracja Zb. Bujaka) - znane są fakty i nazwiska.
Nie należy więc wierzyć tworzonym strukturom i prezentowanym na użytek publiczny deklaracjom wspomnianych osobistości i środowisk do nich zbliżonych. Szczególnie wyostrzoną uwagę trzeba mieć wtedy, gdy oskarżają innych o „manipulację” (znana metoda „łapaj złodzieja”).