78. Ze sportu

Działacz federacji międzynarodowej: Chwileczkę! Mamy doniesienie, iż pierwszy mąż siostry zwycięzcy uścisnął kiedyś rękę osobnika mieszkającego obok człowieka, którego widziano, jak biegł do autobusu w Płd. Afryce.

Będzie dyskwalifikacja. Rysunek zamieszczamy, gdyż zależy nam, aby w sporcie przestrzegano zasad walki z rasizmem. Chcemy też, by i w Contrze znalazło się coś z tej ważnej dziedziny życia. W przyszłości będziemy być może zamieszczać także kwartalny program telewizji radzieckiej.

Na spotkaniu ministrów sportu krajów Bloku, szef delegacji węgierskiej zaproponował zmianę nazwy spotkań na: „Narady kierownictw sportowych krajów RWPG.”

Sformułowania „krajów socjalistycznych” bronił ludowy Koreańczyk, a używał go m.in. minister Kwaśniewski (oraz dział sportowy WybGazety).

Ponadto sowieccy dygnitarze „sportowi” zaproponowali zapraszanie na następne narady bratniej Chińskiej Republiki Ludowej, a głównym tematem nasiadówki było to, iż sport w dobie pierestrojki ma ważną misję do spełnienia - współtworzenie „wspólnego europejskiego domu”.

Jak widać, sportu nie tylko nie da się oddzielić od polityki, ale obserwując poczynania komunistycznych nadzorców sportu, można się dużo o polityce dowiedzieć.

Contra 1988-1990