70. Koncesjonowani - Solidarność 88

Nie jesteśmy związkowcami. Ubolewamy, iż symbol „Solidarności” jest w ogóle wykorzystywany w działalności politycznej. Jest to jednak, niestety, faktem. Dlatego działanie na rzecz Demokratycznych Wyborów w NSZZ „Solidarność” ma znaczenie wykraczające poza sprawy związkowe. Nie wszystkie osoby działające w Porozumieniu wyznają podobne co my opcje polityczne, lecz cóż z tego? Chodzi tu o demokrację w Polsce W OGÓLE. Demokratyczne wybory w „Solidarności” oznaczają bowiem odebranie koncesji na posługiwanie się tym symbolem tej grupie i tej orientacji, która to obecnie czyni. Chodzi zatem o skończenie z działalnością koncesjonowaną przez komunistów i w „Solidarności” i w polityce.

Najlepiej ujął to Romuald Kukułowicz na spotkaniu Porozumienia na rzecz Demokratycznych Wyborów w NSZZ „Solidarność” (Piotrków, 7 października) Cytujemy fragment za AiSW:

„Co to jest koncesja, każdy z nas doskonale wie: jest to pewnego typu ustępstwo, przelanie części uprawnień. Wiadomo również powszechnie co to jest koncesja polityczna. Polega ona na tym, że ugrupowanie polityczne będące u władzy zezwala na istnienie innej organizacji (politycznej czy społecznej) w ściśle określonych granicach.

W historii 45 lat PRL mieliśmy kilka tego rodzaju koncesji. Pierwszą otrzymał Bolesław Piasecki, któremu zezwolono na utworzenie i działanie PAX-u. Podobną koncesję polityczną władze PRL przyznały później rozłamowcom PAX-u, którzy utworzyli Kluby Inteligencji Katolickiej, „Więź”, ChSS (który obecnie, jak wiadomo, nazywa się Unią Chrześcijańsko-Społeczną).

(...) Chciałbym, żebyśmy uświadomili sobie rzecz niezmiernie dla nas ważną: „Solidarność”, która powstała w 1980r. nie była żadną koncesją. „Solidarność” została wywalczona ogólnopolskim naciskiem społecznym, była pierwszą w dziejach PRL organizacją, która prowadziła swobodną działalność społeczną. Oczywiście można było przewidywać, że z uwagi na to, że nie był to ruch koncesjonowany, władze PRL będą usiłowały mu tę koncesję narzucić. W ciągu 16 miesięcy okazało się to jednak niewykonalne i dlatego zdecydowano się na ogłoszenie stanu wojennego. Chcę jeszcze raz podkreślić, że ta „Solidarność”, którą reprezentujecie Państwo na tej sali, była jedyną niekoncesjonowaną instytucją od chwili powstania PRL.

Następna sprawa, którą chcę poruszyć, należy do szczególnie przykrych. Na skutek zakulisowych rozmów, które zaczęły być prowadzone w czerwcu 1986r. grupa pana Wałęsy uzyskała koncesję na swoją działalność. To co możemy nazwać dzisiaj neo-„Solidarnością” lub „drużyną Lecha Wałęsy” jest „Solidarnością”, ale już koncesjonowaną.

Nie wchodząc w szczegóły - chciałbym Państwu zwrócić uwagę, że koncesjonowana neo-„Solidarność” nie wykracza poza granice ściśle ustalone w rozmowach jeszcze przed Magdalenką. (...) Faktem poważnym i niewątpliwie kłopotliwym jest dla wszystkich osób związanych z „Solidarnością” powstałą w 1980r. to, że neo-„Solidarność” weszła w istniejący w Polsce system polityczny. Neo-„Solidarność” tworzy obecnie ten system wspólnie z PZPR, ZSL i SD. W tej nowej rzeczywistości politycznej istnieje Obywatelski Klub Parlamentarny, dla którego neo-„Solidarność” jest zapleczem.”

Contra 1988-1990