SOR „SAM” – W ROZMOWACH Z SB ST. MICHALKIEWICZ „PRZYJĄŁ TAKTYKĘ MILCZENIA”

Warszawa dnia 5 grudnia 1979

Tajne spec. Znacz. Egz. poj.

NACZELNIK WYDZIAŁU III-2

W miejscu

WNIOSEK

o wyrażenie zgody na przeprowadzenie rozmowy operacyjno-ostrzegawczej z figurantem sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. "SAM." nr ewid. 23214: Stanisławem MICHALKIEWICZEM (bliższe dane w aktach spr.)

Sytuacja operacyjna

Sprawa kryptonim "Sam" została założona w dn. 15 maja 1978 r. z uwagi na utrzymywanie przez St. MICHALKIEWICZA kontaktów z działaczem antysocjalistycznej grupy ROPCZiO - Adamem WOJCIECHOWSKIM. Ponadto zachodziło podejrzenie, że St. MICHALKIEWICZ z racji pełnionej funkcji w redakcji Zielonego Sztandaru" może przekazywać pewne informacje do wykorzystania kolegium redakcyjnemu nielegalnego wydawnictwa "Gospodarz" z uwagi na swoją znajomość z B. STUDZIŃSKIM. Z analizy informacji uzyskanych z techniki operacyjnej wynikało, że St. MICHALKIEWICZ jest dobrze zorientowany w działalności jaką prowadzi ROPCZiO.

Do dnia dzisiejszego przeprowadzono dwie rozmowy operacyjne z figurantem. Nie wniosły one nic istotnego do sprawy. W rozmowach tych St. MICHALKIEWiCZ przyjął taktykę milczenia, zaprzeczał wszystkiemu co mu zarzucano. Twierdził stanowczo, że nigdy nic nie słyszał o działalności ROPCZiO, nie zna Adama WOJCIECHOWSKIEGO, nie czytał nigdy wydawnictwa "Gospodarz".

W toku prowadzenia sprawy ustalono poprzez TW ps. "Anna", że St. MICHALKIEWICZ zaprzestał kontaktować się z A. WOJCIECHOWSKIM. Zajął się domem i sprawami służbowymi. Nazwisko figuranta nie przewijało się również i w sprawie prowadzonej na A. WOJCIECHOWSKIEGO jak też w innych sprawach, które prowadzi tutejszy Wydział. W takiej sytuacji figurant otrzymał zgodę na wyjazd do Francji gdzie przebywał tam wraz z żoną w celach zarobkowych pracując na plantacji winogron. Okres jego pobytu we Francji wynosił 2 miesiące, wyjechał dn. 25.09.79r. powrócił 25.11.79r. Będąc we Francji figurant odwiedził również swoją siostrę, która odmówiła powrotu do kraju i aktualnie zamieszkuje w Paryżu pracując jako sekretarka u adwokata.

Proponowany przebieg rozmowy

Na wstępie spytam St. MICHALKIEWICZA o sprawy związane z jego ostatnim pobytem we Francji. W dalszej kolejności powrócę do poprzednio poruszanych z nim w rozmowach tematów a mianowicie czy w dalszym ciągu podtrzymuje swoje wypowiedzi, że w ogóle nie zna A. WOJCIECHOWSKIEGO, że nigdy się z nim nie kontaktował, co go skłoniło, że w pewnym okresie czasu próbował nawiązać szerszy kontakt z grupą ROPCZiO, co sądzi obecnie o działalności tej grupy, czy w dalszym ciągu będzie się starał w jakiś sposób współpracować z tą grupą. Jeżeli St. MICHALKIEWICZ nie będzie chciał rozmawiać w dalszym ciągu ze mną jako przedstawicielem Służby Bezpieczeństwa pozostanie mi jedynie zwrócić mu uwagę, że jeżeli w przyszłości ponownie usiłowałby nawiązać kontakt z A.WOJCIECHOWSKIM bądź z kimś innym ze środowiska działaczy ROPCZiO, będziemy mieli prawo sądzić o nim, że nie postępuje lojalnie wobec swych władz i wobec tego jako Służba Bezpieczeństwa zmuszeni będziemy zająć określone stanowisko w stosunku do jego osoby.

Miejsce przeprowadzenia rozmowy

Ponieważ St. MICHALKIEWlCZ nie zdał jeszcze do chwili obecnej paszportu rozmowę przeprowadzę z nim w pokoju służbowym Sekcji Wydz. Paszp. KSMO W-wa Mokotów w momencie gdy figurant zgłosi się po odbiór dowodu osobistego.

Mł. Insp. Wydz. III-2 KSMO plut. Nr 6 karta 167 (nazwisko ujawnimy później - abcnet)

Wyk. w 1 egz.

Opr. RG/IV

Warszawa dnia 14 - stycznia 1980 r.
Tajne Spec. Znacz. – egz. pojedynczy
NOTATKA SŁUŻBOWA

z przeprowadzonej rozmowy operacyjnej z figurantem spr. operacyjnego rozpracowania krypt. "Sam", nr ewid. 23214, Stanisławem MICHALKI2EWICZEM (bliższe dane osobowe w aktach sprawy.

W dniu 10.01.80 r. w godz. 10 – 10 min 30 na terenie Sekcji Paszportów KDMO W-wa Mokotów przeprowadziłem kolejną rozmowę operacyjną z fig. tut. Wydziału - St. MICHALKIEWICZEM.

St. MICHALKiEWICZ oświadczył, że nie dziwi się temu, iż znowu z nim rozmawiamy. Czekał na ten dzień. Na temat pobytu we Francji nie chciał się wypowiadać. Oznajmił mi, że to są jego osobiste sprawy. W dalszym ciągu, podtrzymywał uprzednio przyjętą wersję w rozmowach z nami, a mianowicie, że nie zna A. WOJCIECHOWSKIEGO, nic nie wie na temat działalności opozycji w Polsce, nie chce mieć z tym nic wspólnego.

Następnie spytałem rozmówcę czy wie o tym, iż jego szwagier Jacek JERNAJCZYK zameldował u siebie w mieszkaniu na pobyt stały w/w działacza ROPCZiO Adama WOJCIECHOWSKIEGO. St. MICHALKIEWICZ odpowiedział, że wie o tym, że kogoś tam szwagier zameldował ale są to sprawy szwagra a nie jego.

W takiej sytuacji nie pozostało mi nic innego jak tylko ostrzec figuranta, że jeżeli w przyszłości ponownie usiłowałby nawiązać kontakt z A. WOJCIECHOWSKlM lub z innymi działaczami ROPCZiO, będziemy zmuszeni jako Sł. Bezpieczeństwa zająć określone stanowisko w stosunku do jego osoby. Stwierdzenie to nie zrobiło na fig. większego wrażenia. Na tym naszą rozmowę zakończyliśmy.

Wnioski

Rozmowy przeprowadzone z figurantem dały niewątpliwie efekt. Zaprzestał on kontaktowania się z działaczami ROPCZiO. Zajął się pracą, sprawami rodzinnymi. Biorąc pod uwagę przeprowadzoną obecnie rozmowę z fig. jak również brak istotnych materiałów stwierdzających, że fig. zamierza angażować się w działalność antysocjalistyczną planuję prowadzoną sprawę na St. MICHALKIEWICZA zakończyć w najbliższym okresie czasu.

Mł. Insp. Wydz. III-2 KSMO plut. Nr 6 karta 167 (nazwisko ujawnimy później - abcnet)

Wyk. W 1 egz.

Opr. RG/IV

UWAGA:

Pierwsza drukarnia „Gospodarza” mieściła się w mieszkaniu St. Michalkiewicza, następnie została przeniesiona do mieszkania jego przyjaciela T. Szozdy. Michalkiewicz brał udział w drukowaniu „Gospodarza” do jesieni 1979 r.

Ruch Antykomunistyczny