CZECZEŃCY PROSZĄ O POMOC USA

Dziennik amerykański “USA Today” z 5 czerwca 2000, bez autora; Czeczeni apelują do Amerykanów o pomoc w zakończeniu wojny.

Jak podaje amerykański dziennik, przebywający w USA przedstawiciel walczących z Rosjanami Czeczenów, pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych dążącej do niepodległości republiki, Ilias Achmadow zaproponował w ostatni poniedziałek zawieszenie broni i wszczęcie śledztwa dotyczącego zbrodni wojennych jakich dopuszczono się w republice. Nie uznawany oficjalnie przez władze z Waszyngtonu, Achmadow, zaproszony został do USA przez założony kilka miesięcy temu Amerykański Komitet dla Czeczenii, którego członkami są różne prominentne osobistości oraz ex-dyplomaci jak byli doradcy sekretarzy stanu Zbigniew Brzeziński i Robert McFarlane czy były minister obrony – Casper Weinberger i były sekretarz stanu Aleksander Haig. Propozycję pokojową przedłożono sekretarzowi stanu Madeleine Albright, a w ciągu następnych dwu tygodni Achmadow zapozna z jej treścią amerykańskich senatorów, kongresmenów i przedstawicieli administracji prezydenta Clintona. Achmadow powiedział, że nie prosi Stanów zjednoczonych o mediację, ale by “w jakiś sposób wpłynęła na stronę rosyjską.”

Michaił Szurgalin, rzecznik ambasady rosyjskiej, powiedział, że nie zna treści propozycji czeczeńskich.

Prezydent Czeczenii Asłan Maschadow wzywał już Moskwę do zawieszenia broni, ale Rosjanie choć twierdząc, że poszukują rozwiązań politycznych, a nie militarnych, odrzucali te propozycje argumentując, iż nie będą rozmawiać z rebeliantami dopóki nie złożą oni broni i uwolnią zakładników. Kwestionowali również zdolność Maschadowa rzeczywistego wpłynięcia na często skłócone frakcje czeczeńskie walczące z rosyjska armią.

Administracja prezydenta Clintona jak podaje gazeta: “sprzeciwia się sposobowi, w jaki Rosjanie rozwiązują tę kwestię, szczególnie katastrofie humanitarnej”.

Archiwum ABCNET 2002-2010