ZALECENIA ONZ W/S KOSOWA

Dziennik amerykański “The Boston Globe” z dnia 24 października 2000, Edith M. Lederer; Komisja ONZ zaleca jako cel ostateczny niezależność dla Kosowa. Jeśli kosowscy Albańczycy spełnią warunki ONZ ta dotychczas serbska prowincja może stać się niepodległym państwem.

Komisja wyłoniona przez Organizację Narodów Zjednoczonych w zeszły poniedziałek [23 października] stwierdziła, że serbska prowincja Kosowo, znajdująca się od ponad roku pod międzynarodową kontrolą, powinna zostać niepodległym państwem “po wypełnieniu mnóstwa warunków”. Raport ogłoszony przez członków komisji twierdzi, że Kosowo powinno uzyskać niepodległość w momencie gdy będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwo zamieszkującym tam mniejszościom oraz gdy “weźmie udział w negocjacjach z innymi państwami bałkańskimi na temat swej niepodległości”. Komisja stwierdziła równocześnie, iż wypełnienie tych oraz innych warunków “może zająć lata”.

Raport, który został dostarczony Sekretarzowi Generalnemu ONZ – Kofiemu Annanowi z pewnością wywoła fale sprzeciwów. “Nacjonaliści serbscy sprzeciwiają się jakiemukolwiek rozwiązaniu, które podważałoby władzę Belgradu nad Kosowem”. Plany takie natrafią również na opór wśród całego społeczeństwa serbskiego. Poza tym “jak zauważyli dyplomaci przy ONZ zalecenia raportu nie pokrywają się z planami Annana przedłożonymi Radzie Bezpieczeństwa” czytamy.

Kosowo zamieszkane jest w wybitnej większości przez Albańczyków, którzy nie życzą sobie być rządzonymi przez zdominowany przez Serbów rząd Nowej Jugosławii. Jak podaje autor “dążenia niepodległościowe wśród Albańczyków sięgnęły zenitu w 1997 roku kiedy grupy rebeliantów zwane Armią Wyzwolenia Kosowa zaczęły organizować zasadzki na serbską policję”. W związku z tym były jugosłowiański prezydent Slobodan Miloszević “odpowiedział masową akcją wymierzoną w Albańczyków z Kosowa, która spowodowała śmierć wielu z nich i wywołała naloty NATO [wymierzone w Serbów]”. Kampania powietrzna NATO zakończyła się po 78 dniach porozumieniem, na mocy którego armia jugosłowiańska opuściła prowincję, którą zajęły siły pokojowe ONZ i NATO.

Dalej czytamy, że “Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ traktowała jak świętość fakt, że porozumienie pokojowe potwierdzało zwierzchność Jugosławii nad Kosowem”. Rada postanowiła również wziąć na swe barki administrowanie Kosowem, które ma doprowadzić do stworzenia tam demokratycznego rządu, który cieszyłby się “poważną autonomią” w składzie Jugosławii. Jednakże “Rada nigdy nie użyła słowa “niepodległość”, które wywoływało gwałtowną opozycje ze strony Miloszevicia oraz jego sojuszników [w Radzie bezpieczeństwa ONZ] Rosji i Chin”.

Niezależna Międzynarodowa Komisja, która wydała raport została sformowana z inicjatywy premiera Szwecji Gorana Perssona. Jak później stwierdzili jej członkowie “interwencja NATO była nielegalna, ale uprawniona”. Nielegalna, bowiem nie uzyskała poparcia ze strony Rady Bezpieczeństwa, ale uprawniona ponieważ “wszelkie szlaki dyplomatyczne zostały wykorzystane i nie było innej drogi aby przerwać mordy w Kosowie”. Południowoafrykański szef Komisji, były prokurator w sprawach o zbrodnie wojenne Richard Goldstone stwierdził, że choć przyszły status Kosowa pozostaje kontrowersyjnym “11 członków Komisji czuło się moralnie zobowiązanymi aby zamieścić w raporcie swe opinie” [na temat niepodległości Kosowa]. Biorąc pod uwagę zbrodnie jakich dopuszczały się wojska jugosłowiańskie na Albańczykach “nie jest realistycznym ani uprawnionym przypuszczać, że zaakceptują oni rządy Belgradu” powiedział cytowany przez gazetę Goldstone. Jednocześnie jednak Komisja odrzuciła natychmiastową i bezwarunkową niepodległość Kosowa, bowiem jej zdaniem tamtejsi Serbowie, Cyganie i inne mniejszości ciągle narażeni są na “poważne naruszenia praw człowieka”. Ponadto Kosowo nie ma atrybutów potrzebnych każdemu państwu takich jak “zdolność samoobrony, zagwarantowania wewnętrznego porządku, bezpieczeństwa i pokoju między grupami etnicznymi” stwierdziła Komisja. Z tych przyczyn Komisja stwierdziła, iż Kosowo pozostanie jeszcze “przez lata” w zależności, która będzie miała formę międzynarodowej obecności militarnej oraz policyjnej. Tak więc Kosowo ma szansę stać się niepodległym podmiotem jeśli spełni wiele warunków, “co może zająć całe lata” stwierdził cytowany Goldstone.

Archiwum ABCNET 2002-2010