ZAANGAŻOWANIE ŻYDÓW W KOMUNIZM I RADYKALNĄ LEWICĘ

Czerwcowy numer OnP zamieszcza skrót tłumaczenia rozdziału "Wśród bolszewików" zaczerpniętego z najnowszej książki Sołżenicyna "Dwieście lat razem". Do tej tematyki nawiązuje także Kevin MacDonald, profesor Wydziału Psychologii Kalifornijskiego Uniwersytetu Stanowego w Long Beach oraz autor trzech książek o Żydach; MacDonald rozwija w nich tezę, że przez 2000 lat judaizm był według jego słów "grupową strategią ewolucyjną”, której celem było zapewnienie przetrwania Żydom jako grupie etnicznej. Ostatnia z książek: „The Culture of Critique: An Evolutionary Analysis of Jewish Involvement in Twentieth-Century Intellectual and Political Movements” (Kultura krytyki: Ewolucyjna analiza żydowskiego udziału w intelektualnych i politycznych ruchach dwudziestego wieku) wydana została po raz pierwszy w 1998 roku. Drugie wydanie z 2002 r. rozszerzone zostało o 70 stronicowy wstęp stanowiący uzupełnienie i rozwinięcie niektórych kwestii nie opisanych w stopniu dostatecznym w pierwszej edycji.

Główne tematy poruszane przez Kevina MacDonalda to:

- Franz Boas i jego szkoła antropologii;

- frankfurcka szkoła nauk społecznych

- nowojorscy intelektualiści;

- psychoanaliza jako ruch społeczno-polityczny;

- udział Żydów w kształtowaniu polityki imigracyjnej USA;

- Żydzi a lewica.

Temu ostatniemu zagadnieniu poświęcony jest przedstawiony poniżej tekst. Jest to pełne tłumaczenie jednego z rozdziałów wstępu do wspomnianej książki zatytułowanego: „Zaangażowanie Żydów w komunizm i radykalną lewicę” („Jewish Involvement in Communism and the Radical Left”). Zagadnieniu temu poświęcono 60 stron książki. Poniżej przedstawiamy jedynie odnośny fragment wstępu. Pełny tekst wstępu w wersji elektronicznej dostępny jest na stronie: http://www.csulb.edu/~kmacd/Preface.htm

Alex L.

„Bijcie ich Czerwoni Bojownicy, zatłuczcie ich na śmierć, tak jakby to była ostatnia rzecz jaka wam została. W tej chwili! W tej minucie! Teraz! ... Rżnijcie ich Bojownicy Czerwonej Armii, stańcie mocniej na podnoszące się wieka ich gnijących trumien!” (Isaac Babel, określany przez Cynthię Ozick (2001, 3) jako "do głębi świadomy Żyd," propagujący rewolucję bolszewicką; Ozick 2001, 4)

Innym, niedawnym wydarzeniem związanym z zagadnieniami poruszonymi w „The Culture of Critique” było opublikowanie „Czarnej księgi komunizmu” pod redakcją Stephane`a Courtois. Przeczytanie tej książki skłoniło mnie do poszerzenia niektórych poglądów z rozdziału trzeciego „The Culture of Critique”. Nie podkreśliłem wystarczająco prawdziwie okropnej cechy reżymu sowieckiego, ani też nie położyłem odpowiedniego nacisku na konsekwencje żydowskiego udziału w powstaniu i podtrzymywaniu istnienia komunizmu.

Rząd sowiecki zamordował ponad 20 milionów swych własnych obywateli, zdecydowaną większość z nich w pierwszych 25 latach swego istnienia, podczas szczytu żydowskiej potęgi. Było to "państwo skierowane przeciwko własnym ludziom" (Werth 1999), państwo prowadzące mordercze kampanie zbiorowych kar (zwykle obejmujących deportacje albo narzucony przemocą głód) przeciwko wielkiej liczbie grup etnicznych, włączając w to rosyjskich chłopów, Ukraińców, Kozaków, Czeczeńców, Tatarów Krymskich, Niemców Nadwołżańskich, Mołdawian, Kałmuków, Karaczai, Bałkarów, Inguszy, Greków, Bułgarów, Krymskich Ormian, Turków Meschetyńskich, Kurdów i Chemszinów. (Courtois 1999, 10; Werth 1999, 219). Chociaż pojedynczy Żydzi byli też ofiarami gwałtów bolszewickich, to jednak jako grupa, nie stanowili celu tych ataków.

W „The Culture of Critique” (Rozdz. 3) zaznaczyłem, że Żydzi byli znacząco zaangażowani w rewolucję bolszewicką i tworzyli elitarną grupę w Związku Sowieckim, nawet w okresie po drugiej wojnie światowej. Interesującym jest, że wielu bolszewików - nie-Żydów - było członkami nie-rosyjskich grup etnicznych lub jak zauważono w „The Culture of Critique” było ożenionych z Żydówkami. We wczesnym okresie Związku Sowieckiego wierzono powszechnie, że rząd zdominowany był przez "małą ściśle związaną grupę cudzoziemców" (Szajkowski 1977, 55). Stalin, Beria i Ordżonikidze byli Gruzinami; Dzierżyński, bezlitosny przywódca Czeki, Polakiem o silnym pro-żydowskim nastawieniu. Pierwotna Czeka składała się głównie z nie-Rosjan, zaś Rosjanie w Czeka byli sadystycznymi psychopatami i kryminalistami (Werth 1999, 62; Wolin & Slusser 1957, 6) - ludźmi, którzy raczej nie okazywali przywiązania, ani tożsamości z własnym narodem.

Rewolucja bolszewicka miała zatem wyraźnie zaznaczony etniczny charakter. W wielkim stopniu Żydzi i inni nie-Rosjanie sprawowali władzę nad narodem rosyjskim, z katastrofalnymi konsekwencjami dla Rosjan i innych grup etnicznych, które nie były zdolne stać się częścią struktury władzy. Dla przykładu, kiedy Stalin zdecydował się na deportację Czeczeńców, powierzył nadzór nad wykonaniem tego zadania Osetyńcom - grupie z której on sam częściowo się wywodził - a jednocześnie historycznym wrogom Czeczeńców. Osetyńcy i Gruzini, grupy rodowe Stalina, mogły rozwijać się kosztem innych grup etnicznych.

Podczas gdy Stalin faworyzował Gruzinów, Żydzi mieli swoje własne etniczne rachunki do rozliczenia. Wydaje się możliwe, że przynajmniej część masowych zbrodni bolszewickich i terroru, motywowane była rewanżem przeciwko narodom, które historycznie miały nastawienie antyżydowskie. Kilku historyków sugeruje, że Żydzi wstępowali do sił bezpieczeństwa w tak dużych liczbach, by wziąć odwet za traktowanie ich pod rządami carów (Rapoport 1990, 31; Baron 1975, 170). Na przykład, Kozacy służyli carowi jako wojskowe siły policyjne i używali swej władzy przeciwko społecznościom żydowskim podczas konfliktów pomiędzy rządem i Żydami. Po rewolucji, Kozacy zostali deportowani na Syberię za odmowę przystąpienia do kołchozów. Podczas lat trzydziestych, osobą odpowiedzialną za deportacje był etniczny Żyd, Lazar Kaganowicz, nazywany "Wilkiem Kremla" ze względu na swe zamiłowanie do przemocy. W swej nagonce przeciwko chłopom Kaganowicz znajdował "nieomal perwersyjną radość w możliwości rozkazywania Kozakom. Wspominał aż nazbyt jaskrawo to czego on i jego rodzina doświadczyli z rąk tych ludzi... Teraz oni wszyscy mieli za to zapłacić - mężczyźni, kobiety, dzieci. Nie miało znaczenia kto. Wszyscy stali się jednacy. To było kluczem do jestestwa Kaganowicza. On nigdy nie zapominał i nigdy nie wybaczał" (Kahan 1987, 164). Podobnie, Żydów uczyniono odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo na Ukrainie, która miała długą historie antysemityzmu (Lindemann 1997, 443) i stała się sceną masowych mordów w latach trzydziestych.

W „The Culture of Critique” (Rozdz. 3) zaznaczyłem, że Żydzi byli wyraźnie związani z sowiecka tajną policją i że odgrywali podobną rolę w komunistycznej Polsce i na Węgrzech. W dodatku do licznego niższej rangą personelu bezpieczeństwa byli tam też wyróżniający się Żydzi jak np. Matwiei Berman i Naftali Frenkel. Stworzyli oni system pracy niewolniczej, który pochłonął setki tysięcy śmiertelnych ofiar (budowa kanału między Bałtykiem i Morzem Białym pociągnęła za sobą tysiące istnień ludzkich. Sześcioma nadzorcami tego projektu byli Żydzi: Firin, Berman, Frenkel, Kogan, Rapoport, Żuk). Inni Żydzi, którzy wybili się jako kierujący Czerwonym Terrorem, to Henryk Jagoda (szef tajnej policji), Aron Soltz, Lev Inżir (główny księgowy Archipelagu Gułag), M. I. Gaj (szef specjalnego tajnego wydziału policji), A. A. Słucki i jego zastępca Boris Berman (odpowiedzialni za terror za granicą), K. V. Pauker (szef operacji tajnej policji) i Lazar Kaganowicz (najpotężniejszy po Stalinie funkcjonariusz rządowy w latach trzydziestych i wybitnie zaangażowany w masowe zbrodnie, które miały miejsce w tym okresie) (Rapoport 1990, 44–50). Ogólnie, Żydzi nie tylko byli widoczni w przywództwie bolszewików, ale też "zapełniali niższe poziomy machiny partyjnej - szczególnie w Czeka i jej następcach: GPU, OGPU i NKWD" (Schapiro 1961, 165). Żydzi w swej szczególnej roli w rządzie bolszewickim nie ustępowali miejsca nawet Rosjanom: "Gdyż najbardziej wyróżniającą się i barwną postacią po Leninie był Trocki, w Piotrogrodzie dominującą i znienawidzoną figurą był Zinowiew, jeśli zaś kogokolwiek spotkało nieszczęście dostania się w ręce Czeki, miał bardzo wielką szansę znalezienia się twarzą w twarz z żydowskim śledczym i być może zastrzelenia przez niego (Werth 1999, 86). Nawet po inwazji niemieckiej w 1941, wśród Rosjan powszechna była nadzieja, że zwycięstwo Niemiec uwolni kraj od "Żydów i bolszewików" - dopóki brutalność najeźdźców nie stała się oczywista (Werth 1999, 215).

Omówienie w „The Culture of Critique” potęgi Żydów w Związku Sowieckim podkreśla, że w przeciwieństwie do kampanii masowych morderstw popełnianych na innych narodach, poczynania Stalina wobec garści wysokich rangą żydowskich komunistów w czasie czystek lat trzydziestych były bardzo ostrożne i pełne przeinaczeń, których celem było umniejszanie znaczenia tożsamości ofiar. Na siłę Żydów w tym okresie wskazuje fakt, że rząd sowiecki ustanowił w 1934 roku żydowski rejon autonomiczny (Birobidżan) by moc utrzymywać ciepłe stosunki z zagranicznymi organizacjami żydowskimi (Gitelman 1988).24/ Podczas lat dwudziestych i trzydziestych Związek Sowiecki akceptował pomoc dla Żydów sowieckich od zagranicznych organizacji żydowskich, szczególnie od American Jewish Joint Distribution Committee, który finansowany był przez bogatych Żydów amerykańskich (Warburg, Schiff, Kuhn, Loeb, Lehman, Marshall).

Ilustruje to też sprawa zamordowania z rozkazu Stalina, dwu przywódców międzynarodowego ruchu socjalistycznego - polskich Żydów - Henryka Ehrlicha i Wiktora Altera. Morderstwa te stały się międzynarodowym incydentem i stały się przedmiotem protestów lewicowców na całym świecie (Rapoport 1990, 68). Wrzawa przygasła dopiero wtedy, gdy Sowieci założyli żydowską organizację: Jewish Anti-Fascist Committee (JAC), mającej na celu uzyskanie przychylności Żydów amerykańskich . Przywódcy Żydów amerykańskich, tacy jak Nahum Goldman z World Jewish Congress i rabin Stephen S. Wise z the American Jewish Congress (AJCongress), pomogli uciszyć hałas związany z tym incydentem i wzmocnić pozytywny obraz Związku Sowieckiego pośród Żydów amerykańskich. Oni to właśnie, wraz z całą gamą żydowskich radykałów, gorąco powitali przedstawicieli Jewish Anti-Fascist Committee w Nowym Jorku, podczas drugiej wojny światowej.

I znowu kontrast jest uderzający. Rząd sowiecki zamordował miliony ukraińskich i rosyjskich chłopów w latach dwudziestych i trzydziestych. Stracił w egzekucjach setki tysięcy ludzi usuniętych ze stanowisk w partii i gospodarce, więził bez jakiegokolwiek mającego sens sprawiedliwości procesu setki tysięcy ludzi w przerażających warunkach, które przyniosły niewiarygodnie wysoką śmiertelność, wcielił setki tysięcy do systemu pracy przymusowej pociągającego niezmierne ofiary śmiertelne, nakazał kary zbiorowe, deportacje Kozaków i innych grup etnicznych, których wynikiem były ich masowe morderstwa. W tym samym czasie, działania przeciwko garści żydowskich komunistów podejmowane były ostrożnie i przeprowadzane z zapewnieniami, że rząd nadal ma bardzo pozytywne spojrzenie na Żydów i judaizm.

Głównym tematem Rozdziału 3. „The Culture of Critique” jest teza, że ogólnie żydowscy lewicowcy, włączając w to zwolenników bolszewizmu, nie zaprzestali identyfikować samych siebie jako Żydów i że żydowskie poparcie dla tych celów rosło lub spadało zależnie od ich zbieżności ze specyficznymi kwestiami żydowskimi. Powinienem był jednak bardziej podkreślić [w pierwszym wydaniu książki - Alex] jak bardzo ważnymi były specyficznie problemy żydowskie, że naprawdę żydowskie zaangażowanie w bolszewizm jest w całej historii być może najbardziej skandalicznym przykładem moralnego partykularyzmu Żydów. Przerażające konsekwencje bolszewizmu dla milionów nie-żydowskich obywateli sowieckich nie wydawały się stanowić problemu dla żydowskich lewicowców - i tak pozostało po dziś dzień. W „The Culture of Critique” zaznaczyłem, że milczenie Ilii Ehrenburga na temat sowieckiej brutalności obejmującej morderstwa milionów swych własnych obywateli w latach trzydziestych, mogło być motywowane głównie jego poglądem, że Związek Sowiecki był przedmurzem wobec faszyzmu. (Rubenstein 1996, 143–145). Ta moralna rozmyślna ślepota była powszechna. Podczas lat trzydziestych, kiedy miliony obywateli sowieckich były mordowane przez rząd sowiecki, Komunistyczna Partia USA podejmowała wielkie wysiłki by oddziaływać na specyficzne wpływowe grupy żydowskie, włączając w to sprzeciwianie się antysemityzmowi, popieranie syjonizmu i wypowiadanie się na rzecz ważności podtrzymywania żydowskich tradycji kulturowych. W czasie tego okresu "amerykański ruch radykalny gloryfikował rozwój żydowskiego życia w Związku Sowieckim... Związek Sowiecki był żywym dowodem na to, że pod władzą socjalizmu kwestię żydowską można rozwiązać" (Kann 1981, 152–153). Komunizm był postrzegany jako "dobry dla Żydów." Radykalni Żydzi - poważny procent całej żydowskiej społeczności tego okresu - widział świat przez żydowskie okulary.

Fascynującym przykładem amerykańsko-żydowskiego radykała, który wychwalał zalety Związku Sowieckiego był Joe Rapoport (Kann 1981, 20–42, 109–125) - wspomniany pobieżnie w „The Culture of Critique”, lecz jego przykład potwierdza głębsze badania. Rapoport wstąpił do żydowskiego oddziału Armii Czerwonej, walczącego przeciwko ukraińskim nacjonalistom w wojnie domowej po Rewolucji Bolszewickiej w 1917 roku. Jak wielu innych Żydów wybrał on Armię Czerwona, gdyż sprzeciwiała się ona antyżydowskim akcjom ukraińskich nacjonalistów. Podobnie jak szeroka większość rosyjskich Żydów, powitał z zadowoleniem rewolucję, ponieważ poprawiała ona życie Żydów.

Po wyemigrowaniu do USA, Rapoport odwiedził Ukrainę w listopadzie 1934 roku, w nie cały rok po głodzie wywołanym akcjami rządu sowieckiego, który zabił 4 miliony ukraińskich chłopów (Werth 1999, 159 i nast.). Chłopi opierali się przymusowemu wcieleniu do kołchozów i byli wspierani przez lokalne władze ukraińskie. Odpowiedzią rządu centralnego było aresztowanie chłopów, konfiskata ziarna, w tym rezerw przeznaczonych na przyszłoroczne zasiewy. Nie dysponując żywnością, chłopi usiłowali przenieść się do miast, lecz rząd przeciwdziałał temu. Miliony chłopów głodowały. Rodzice porzucali głodujące dzieci zanim sami siebie zagłodzili na śmierć; szerzył się kanibalizm; pozostali robotnicy kołchozów byli torturowani by zmusić ich do wydania jakiejkolwiek posiadanej żywności. Sposoby tortur obejmowały "zimną" metodę, podczas której ofiarę rozbierano i pozostawiano na mrozie, zupełnie nago. Czasem całe brygady kołchoźników były traktowane w ten sposób. W "gorącej" metodzie, stopy i dół spódnicy kołchoźnic oblewano benzyną i podpalano. Płomienie gaszono i proces powtarzano. (Werth 1999, 166). W czasie kiedy w całym kraju głód pochłonął 6 milionów istnień ludzkich, rząd wyeksportował 816 milionów ton ziarna by uzyskać pieniądze na budowę przemysłu.

Okropności tych Rapoport wcale nie wspomina w relacji ze swojej wizyty w 1934 roku. Zamiast tego maluje on bardzo pozytywny obraz życia na Ukrainie pod władzą sowietów. Życie jest dobre dla Żydów. Jest zadowolony, że kultura jiddish akceptowana jest nie tylko przez Żydów ale również przez nie-Żydów - wyraźna oznaka uprzywilejowanego statusu judaizmu w Związku Sowieckim tego okresu. (Opowiada na przykład o zdarzeniu, kiedy to ukraiński robotnik czytał zarówno Żydom jak i nie-Żydom opowiadanie w jiddish.) Młodzi Żydzi korzystali z nowych szans nie tylko w kulturze jiddish ale też "w gospodarce, w rządzie, w uczestnictwie w ogólnym życiu kraju" (Kann 1981, 120). Starsi Żydzi narzekali, że rząd jest antyreligijny, a młodzi Żydzi, że Leon Trocki, "narodowa duma ludu żydowskiego", został usunięty. Jednak wiadomość dla amerykańskich radykałów była optymistyczna: "wystarczyło wiedzieć, że młodzi Żydzi zajmowali wysokie stanowiska i z zadowoleniem przyjmowali sowiecki system" (Kann 1981, 122). Rapoport patrzył na świat jedynie żydowskimi oczyma. Masowe cierpienia, w których na skutek działań rządu blisko 20 milionów obywateli sowieckich straciło już życie, były bez znaczenia. Kiedy Rapoport patrzy wstecz na swe życie amerykańsko-żydowskiego radykała, to jego jedynym konfliktem wewnętrznym i rozterką było popieranie akcji sowieckich, które widział jako nie leżące w interesie Żydów, na przykład pakt o nieagresji z Niemcami i brak konsekwentnego poparcia dla Izraela.
Rapoport był typem jednego z wielu obrońców komunizmu w amerykańskich mediach i kręgach intelektualnych (patrz niżej oraz Rozdz. 3). Wybitnym przykładem takich mediów był „New York Times” należący do rodziny żydowskiej kierującej się w dużym stopniu troską o wpływy mediów żydowskich. W latach trzydziestych „New York Times” szeroko opisujący niemieckie prześladowania Żydów, a później nawołujący do interwencji w drugiej wojnie światowej, wybielał okropności rządów sowieckich, w tym głód na Ukrainie, pomimo że sprawa ta była szeroko poruszana przez gazety koncernu Hearst i wielokrotnego informowania kierownictwa Times, że jego korespondent nakreśla fałszywy obraz akcji Stalina. 25/

Niedawna książka Petera Novica, „The Holocaust in American Life” (Novick 1999), poszerza wiedzę o powiązaniach Żydów z radykalną lewicą w XX stuleciu. Ukazuje ona, że żydowskie organizacje w USA były dobrze poinformowane o żydowskim uczestnictwie w ruchu komunistycznym lecz argumentowały, iż tylko mniejszość Żydów angażowała się w nim, że minimalizowały znaczenie faktu, iż większość komunistów była Żydami i że nawet poważniejszą większość przywódców komunistycznych stanowili Żydzi, że ogromną większość wezwanych przez House Anti-American Activities Committee w latach czterdziestych i pięćdziesiątych stanowili Żydzi, i że większość oskarżonych o szpiegostwo na rzecz Związku Sowieckiego też była Żydami (patrz rownież Rozdział 3 CofC i MacDonald 1998, 200–201).

Twierdzenie, ze lewicowy radykalizm reprezentował mniejszość społeczności Żydów amerykańskich dalekim jest od rzeczywistości. Faktycznie, społeczność imigrantów żydowskich w USA od roku 1886 do 1920 najlepiej można określić jako "jedno wielkie debatujące stowarzyszenie" (Cohn 1958, 621). Długo jeszcze po tym okresie, lewicowe sympatie były szeroko rozpowszechnione w American Jewish Congress - największej organizacji Żydów amerykańskich, a komunistycznie nastawione grupy były afiliowane do American Jewish Congress, aż do ery McCarthyego, kiedy to zostały usunięte - aczkolwiek niechętnie (Svonkin 1997, 132, 166). Ostatnio, nie kto inny jak sam kongresman Samuel Dickstein, określany w Rozdziale 7 jako silny zwolennik imigracji i z pewnością wybitna postać głównego nurtu społeczności żydowskiej, został ujawniony jako szpieg sowiecki. Dicksteina motywowała przynajmniej w części jego sympatia do sowieckiego antyfaszyzmu (Weinstein & Vassiliev 1999, 140–150).

Novick zauważa, iż żydowskie organizacje zadbały by filmy Hollywoodu nie ukazywały żadnych komunistów o żydowskich nazwiskach. Dzienniki i magazyny takie jak „Time” i „Life”, które były w tym czasie kontrolowane przez nie-Żydów, zgodziły się - na żądanie członka personelu America Jewish Committee - nie publikować listów na temat żydowskiego pochodzenia komunistów amerykańskich.

Novick stwierdza rownież, że żydowscy komuniści posługiwali się często Holocaustem jako retorycznym narzędziem, gdy organizacje żydowskie głównego nurtu próbowały unikać rozgłosu. Pokrywa się to z materiałem w „The Culture of Critique” wskazującym na silną żydowską tożsamość wśród przytłaczającej większości żydowskich komunistów. Powoływanie się na Holocaust "stało się dominującym argumentem przeciwko zimnowojennej mobilizacji - przynajmniej w żydowskich kręgach" (Novick 1999, 93). Julius i Ethel Rosenberg, skazani za szpiegostwo na rzecz Związku Sowieckiego, często wspominali Holocaust by zracjonalizować swoje działań. Julius zeznawał, że ZSRS "wniósł główny udział w zniszczenie hitlerowskiej bestii, która zabiła 6.000.000 moich współwyznawców."

Publiczne demonstracje poparcia dla Rosenbergow często powoływały się na Holocaust. Pomimo iż Bendersky (2000) przedstawia apologetyczną ocenę, według której żydowskie uwikłania w radykalną lewicę postrzegane są jako paranoja rasistowskich oficerów wojska, ukazuje on, że wywiad wojskowy USA miał potwierdzenie tych powiązań z licznych niezależnych źródeł, włączając w to informacje o finansowym poparciu dla działalności rewolucyjnej udzielanym przez bogatych Żydów jak np. Jacob Schiff i rodzina Warburgów. Źródła te obejmują nie tylko własnych agentów wywiadu ale także rząd brytyjski oraz Wydział Spraw Rosyjskich Departamentu Stanu USA. Źródła te utrzymują, że Żydzi zdominowali bolszewickie rządy Związku Sowieckiego i Węgier oraz że Żydzi w innych krajach sympatyzowali z bolszewizmem. Podobnie, Szajkowski (1977) ukazuje, iż pogląd, że Żydzi zdominowali rząd bolszewicki rozpowszechniony był bardzo wśród Rosjan i cudzoziemców w Związku Sowieckim, w tym amerykański i brytyjski personel wojskowy i dyplomatyczny, a także administratorów agencji pomocy. Przedstawia również, że sympatia dla rządu bolszewickiego stanowiła normę w społeczności wschodnio-europejskich imigrantów żydowskich w USA w okresie 1918-1920, ale że starszy establiszment niemieckich Żydów (który stracił znaczenie dzięki licznym imigrantom z Europy Wschodniej) sprzeciwiał się bolszewizmowi w tym okresie.

Podczas gdy żydowski Holocaust stał się moralnym standardem i pierwszą kulturową ikoną społeczeństw Zachodu, żydowskie przymykanie oczu na okropności bolszewizmu trwa do dziś. Osobistości mediów żydowskich, które w latach czterdziestych znalazły się na czarnej liście ze względu na swe komunistyczne powiązania, są dziś bohaterami honorowanymi przez przemysł filmowy, wychwalane w gazetach, a ich dzieła prezentowane w muzeach.26/ Na przykład, w październiku 1997 roku w Academy of Motion Picture Arts and Sciences urządzono specjalną imprezę upamiętniającą "czarną listę." Zorganizowana przez cztery zwiazki: American Federation of Television and Radio Artists (AFTRA), Directors Guild of America (DGA), Screen Actors Guild (SAG) i Writers Guild of America west (WGAw) impreza oddawała cześć życiu i złamanym karierom wpisanych na czarną listę pisarzy i potępiała związki za brak reakcji pięćdziesiąt lat temu.27/ ... Filmy na ten temat przedstawiają obraz niewinnych żydowskich idealistów tropionych przez bezlitosny, ciemiężycielski rząd, a krytycy jak Bernheimer (1998, 163–166) wyraźnie aprobują tę ocenę. Zrobiony w 1983 - na tą samą nutę - film „Daniel”, oparty na powieści E.L. Doctorowa i reżyserowany przez Sydneya Lumenta, przedstawia skazanie Rosenbergow jako "sprawę politycznego oportunizmu. Oskarżenie ukazuje koszmarną wizję prześladowania Żydów, bezmyślną i brutalną" (Bernheimer 1998, 178).

Nostalgiczne i rozgrzeszające nastawienie do żydowskiej "starej lewicy" wyraźne jest w niedawnych ocenach potomków tzw. "dzieci w czerwonych pieluszkach”, włączając tych, którzy odrzucili swe lewicowe powiązania. Na przykład książka Ronalda Radosha (2001a) - „Commies” - opisuje wszechotaczający świat żydowskiego radykalizmu w jego młodości. Ojciec Radosha należał do Trade Union Unity League - klasycznej "przykrywki" dla Komunistycznej Partii USA. Radosh był posłusznym synem, rzucającym się gorliwie we wszystko co nosiło partyjną pieczęć aprobaty, uczestnicząc w inspirowanych przez partie obozach letnich i zapisując się do nowojorskiej szkoły znanej jako "the Little Red Schoolhouse for little Reds" (Mała Czerwona Szkoła dla Małych Czerwonych”) i biorąc udział we wzorowanych na sowieckich festiwalach młodzieży. Wielce wymownym - jeśli idzie o rolę partii w środowisku żydowskim - jest popularny dowcip: "Jakie żydowskie święta obchodzisz?" - "Urodziny Paula Robesona i Pierwszy Maja." Radosh zakwestionował swą lewicową wiarę dopiero gdy został potępiony i jego lewicowi towarzysze zaczęli go bojkotować za opublikowanie książki, w której ustalił winę Juliusza Rosenberga. Radosh ukazuje, że akademickie wydziały historii pozostają bastionem apologii skrajnej lewicy. Wielu akademickich historyków, w tym Eric Foner - dziecię tej samej szkoły co Radosh i były prezydent Amerykańskiego Stowarzyszenia Historycznego, unikało Radosha ze względu na jego twierdzenia. Radosh pisze o "spontanicznej nienawiści do systemu amerykańskiego" jaka przesyca lewicę. To właśnie była ta "spontaniczna nienawiść", która jak omawiam to w „The Culture of Critique”, zawdzięczała więcej swym silnym żydowskim cechom, niż czemukolwiek co było obiektywnie złe w społeczeństwie amerykańskim. Niemniej, pomimo zastrzeżeń odnośnie swej lewicowej przeszłości, przedstawia on motywacje żydowskich komunistów jako idealistyczne, nawet gdy dostarczali oni "ideologicznych argumentów dla racjonalizacji zbrodni sowieckich i uzyskania poparcia Amerykanów dla sowieckiej polityki zagranicznej" (Radosh 2001b).

Pomimo masy dowodów ogromnego zaangażowania się Żydów w tych ruchach, "mea culpa" ze strony intelektualistów żydowskich są bardzo nieliczne i nie ma żadnych przeprosin wyrażanych przez organizacji żydowskie. Wprost przeciwnie, pisarze z "czarnej listy" są idealizowani i nadal trwa tendencja ukazywania komunistów amerykańskich jako idealistów, którzy zostali zgnieceni przez represyjny maccartyzm. Ponieważ w wielu społeczeństwach komunistycznych pojawiły się z czasem ruchy antyżydowskie, żydowskie organizacje ukazują Żydów jako ofiary komunizmu - a nie jako decydujących o jego dojściu do władzy, głęboko zaangażowanych w morderczych rządach terroru rozpętanego przez te reżymy oraz jako apologetów Związku Sowieckiego na Zachodzie. Zapomnianymi w tej historii są miliony ofiar śmiertelnych, przymusowa praca, dławienie wszelkich różnic poglądów w okresie szczytu żydowskiej władzy w Związku Sowieckim. W pamięci pozostają antyżydowskie trendy późnego komunizmu.

Dwudzieste stulecie w Europie i w świecie zachodnim, podobnie jak piętnaste w Hiszpanii należało do Żydów, ponieważ Żydzi i żydowskie organizacje byli głęboko i decydująco zaangażowani we wszystkie ważne wydarzenia. Jeśli mam rację twierdząc, że uczestnictwo Żydów było koniecznym warunkiem rewolucji bolszewickiej i jej morderczych następstw, to można również argumentować, że skutkiem tego Żydzi mieli ogromny wpływ na późniejsze wydarzenia. Przedstawię teraz "alternatywną historię"; to jest historię tego co mogłoby się stać, gdyby pewne wydarzenia nie nastąpiły. Na przykład, książka alternatywnego historyka Niall Ferguson „The Pity of War”, wysuwa możliwe do przyjęcia twierdzenie, że gdyby Anglia nie włączyła się do pierwszej wojny światowej, Niemcy pokonałyby Francję i Rosję i stałyby się dominującą potęgą Europy. Rząd cara mógłby upaść, ale zmiany doprowadziłyby do rządu konstytucyjnego, a nie do reżymu bolszewickiego. Hitler nie doszedłby do władzy, gdyż Niemcy zaspokoiliby już swe aspiracje narodowe. Druga wojna nie nastąpiłaby i nie byłoby zimnej wojny.

Ale oczywiście rzeczy te zdarzyły się. W ten sam sposób można też zadać sobie pytanie, co mogłoby się wydarzyć przy braku żydowskiego udziału w rewolucji bolszewickiej. Argumentacja wyglądałaby następująco:

(1) Przyjmując, że pierwsza wojna światowa faktycznie miała miejsce i że rząd carski został drastycznie osłabiony, wydaje się zrozumiałe, że nastąpiłyby poważne zmiany w Rosji, jednak bez żydowskiego zaangażowania, rezultatem zmian w Rosji byłaby monarchia konstytucyjna, republika parlamentarna, czy nawet nacjonalistyczna junta wojskowa cieszącą się szerokim poparciem wśród wielkorosyjskiej większości, nie zaś dyktatura zdominowana przez obce grupy etnicznie, zwłaszcza Żydów i “zżydziałych nie-Żydów”, by posłużyć się określeniem Lindermanna (1997). Nie byłaby to czysto marksistowska rewolucja i tym samym nie byłby to model społeczeństwa, które sankcjonuje wojnę przeciwko swym własnym członkom i ich tradycyjnej kulturze. Ideologia rewolucji bolszewickiej sankcjonowała eliminację całych klas społecznych i faktycznie masowe morderstwa charakteryzowały komunizm gdziekolwiek by on nie doszedł do władzy (Courtois i in. 1999). Masakry te dokonywane były tym łatwiej, że rewolucją kierowali ludzie etnicznie obcy, nie odczuwający wcale, a jeśli nawet tak, to niewiele, sympatii do Rosjan i innych ludów, które cierpiały najwięcej.

(2) Konserwatyści w całej Europie i Ameryce wierzą, że Żydzi byli odpowiedzialni za komunizm i rewolucję bolszewicką (Bendersky 2000; Mayer 1988; Nolte 1965; Szajkowski 1974). Rola Żydów w lewicowych ruchach politycznych była powszechnym źródłem antyżydowskiego nastawienia nie tylko wśród narodowych socjalistów w Niemczech, ale też pośród bardzo wielu nie-żydowskich intelektualistów i postaci politycznych. Faktycznie, w latach po pierwszej wojnie światowej, brytyjscy, francuscy i amerykańscy przywódcy polityczni, włączając w to Woodrowa Wilsona, Davida Lloyd George`a, Winstona Churchilla i Lorda Balfoura, wierzyli w odpowiedzialność Żydów, a nastawienia takie były powszechne wśród wojskowych i dyplomatycznych establiszmentów tych krajów (np. Szajkowski 1974, 166 i nast.; patrz również wyżej i w Rozdz. 3). Dla przykładu, pisząc w 1920 roku Winston Churchill (Churchill 1920) demonstrował pogląd, że Żydzi stali za jak to ujmował - światową konspiracją na rzecz obalenia cywilizacji. Rola Żydów w rewolucji bolszewickiej "jest z pewnością bardzo wielka; przewyższa ona chyba wszystkich innych." Churchill zauważa dominację Żydów wśród przywódców bolszewickich (Trocki, Zinowiew, Litwinow, Krassin, Radek) i wśród tych, którzy odpowiedzialni byli za "system [państwowego] terroryzmu." Churchill zauważa również, że Żydzi wybijali się w rewolucyjnych ruchach na Węgrzech, w Niemczech i Stanach Zjednoczonych (Bendersky 2000; Szajkowski 1974). Co więcej, jak zauważono wyżej, głębokie zaangażowanie się Żydów w bolszewizm znajdowało prywatne potwierdzenie wewnątrz żydowskich organizacji aktywistycznych. Lucienne Wolf, nieodłączna postać angielsko-żydowskiego establiszmentu, stwierdza: "znam nazbyt dobrze polityczną historię Żydów w Europie i rolę odgrywaną przez nich w bolszewizmie, by nie zdawać sobie sprawy z niebezpieczeństwa na jakie się narażamy udając, że zawsze trzymali się oni z dala od rewolucji. W Europie nie byłoby postępu bez rewolucji - często pisałam o tym i wykładałam - i będę robić to nadal dla uczczenia Żydów, którzy pomagali w dobrej robocie" (Szajkowski 1974, 172).

(3) W Niemczech, identyfikowanie Żydów z bolszewizmem było powszechne wśród klas średnich, a dla Narodowych Socjalistów stanowiło to istotną część poglądu na świat. Dla klasy średniej Niemców, "doświadczenie rewolucji bolszewickiej w Niemczech było tak bezpośrednie, tak bliskie domu i tak przerażające, zaś statystyki wydawały się potwierdzać przytłaczające uczestnictwo żydowskich prowodyrów w rewolucji, że nawet wielu liberałów wierzyło w żydowską odpowiedzialność (Nolte 1965, 331). Hitler również był świadomy dominacji Żydów w krótkotrwałych rewolucjach na Węgrzech i w Bawarii w 1919. Spotkał się osobiście z żydowskim udziałem w bawarskiej rewolucji i to mogło właśnie stanowić decydujący moment w rozwoju jego antyżydowskich idei (Lindemann 2000, 90).

Udział Żydów w okropnościach komunizmu był zatem ważnym składnikiem pragnienia Hitlera zniszczenia ZSRR i antyżydowskich akcji niemieckiego rządu narodowo-socjalistycznego. Ernst Nolte i kilku innych historyków argumentuje, że rola Żydów w rewolucji bolszewickiej stanowiła ważną przyczynę Holocaust. Hitler i narodowi socjaliści z pewnością wierzyli, że Żydzi zdecydowali o sukcesie rewolucji bolszewickiej. Porównywali Związek Sowiecki do człowieka o słowiańskim ciele i żydo-bolszewickim mózgu (Nolte 1965, 357–358). Przypisywali masowe zbrodnie komunizmu - "najbardziej radykalną formę żydowskiego ludobójstwa znanego kiedykolwiek" - żydo-bolszewickiemu mózgowi (Nolte 1965, 393). Narodowi socjaliści byli w pełni świadomi, że rząd sowiecki dopuścił się masowej zbrodni wobec swych wrogów i wierzyli, że zamierzał on podżegać do rewolucji światowej, w której zamordowano by wiele dalszych milionów ludzi. Już w 1918 roku, wybitny żydowski bolszewik, Grigorij Zinowiew, mówił publicznie o potrzebie eliminacji dziesięciu milionów Rosjan - szacunek, jak się okazało zaniżony o połowę. Opierając się na tym, Hitler pisał:

„Dziś zaczyna się ostatnia wielka rewolucja. Zagarniając dla siebie władzę polityczną, Żyd odrzuca kilka ostatnich strzępów przebrania, które nosi. Demokratyczny, plebejski Żyd przemienia się w krwawego Żyda i tyrana ludów. Za kilka lat będzie próbował zgładzić narodowe filary inteligencji i ograbiając narody z ich naturalnego duchowego przywództwa, uczyni je dojrzałymi do stania się bezwolną masą ujarzmioną na zawsze. Najstraszniejszym tego przykładem jest Rosja” (w: Nolte 1965, 406).

Ta linia rozumowania nie zakłada, że nie istniały inne istotne czynniki. Gdyby pierwsza wojna światowa nie wybuchła i gdyby car nie przyłączył się do wojny, mógłby pozostać przy władzy znacznie dłużej. Rosja mogłaby się przekształcić stopniowo w nowoczesne państwo zachodnie, zamiast poznawać okropności komunizmu. Podobnie, Hitler mógłby nie dojść do władzy gdyby nie było wielkiej depresji lub gdyby Niemcy wygrały pierwszą wojnę światową. Wydarzenia takie również niezmiernie zmieniłyby wszystko.

(4) Zwycięstwo nad narodowym socjalizmem z kolei stworzyło podstawy do ogromnego wzrostu żydowskiej potęgi w powojennym świecie zachodnim. Ta nowo nabyta siła umożliwiła ustanowienie Izraela, przekształcenie Stanów Zjednoczonych i innych państw zachodnich w kierunku społeczeństw wielorasowych i wielokulturowych poprzez masową imigrację z trzeciego świata i wynikający z tego schyłek europejskiej wyższości demograficznej i kulturalnej. Decydujące szczegóły tych i innych konsekwencji wzniesienia się Żydów do statusu potęgi i elity międzynarodowej opisane są w „The Culture of Critique”.
Przypisy [numeracja ciągła]:
24/ Wydaje się, że we wczesnych latach pięćdziesiątych Stalin planował deportacje Żydów do żydowskiego rejonu w Zachodniej Syberii, ale zmarł zanim ten projekt rozpoczęto. W 1940 roku, podczas okupacji Polski, sowieci deportowali Żydów, którzy byli uchodźcami z okupowanej przez nazistów Zachodniej Polski. Jednak, akcja ta jako taka, nie była antyżydowska, gdyż nie obejmowała Żydów ani ze Związku Sowieckiego, ani ze Wschodniej Polski. Deportacja ta była raczej wynikiem obaw Stalina przed kimkolwiek lub jakąkolwiek grupą poddaną wpływom Zachodu.

25/ Taylor, S. J. (1990). Stalin’s Apologist, Walter Duranty: The New York Times’s Man in Moscow. New York: Oxford University Press; R. Radosh (2000). From Walter Duranty to Victor Navasky: The New York Times’ Love Affair with Communism. www.FrontPageMagazine.com October 26; W. L. Anderson (2001), The New York Times Missed the Wrong Missed Story http://www.lewrockwell.com/anderson/anderson45.html November 17, 2001. Radosh’s article Artykul Radosha ukazuje, ze sympatie The Times dla komunizmu trwaja do dzis.The Times nigdy nie zrzekl sie Nagrody Pulitzera przyznanej Walter Duranty, za jego artykuly o Planie Piecioletnim Stalina.

26/ Hamilton, D. (2000). “Keeper of the Flame: A Blacklist Survivor.” Los Angeles Times, October 3.

27/ www.otal.umd.edu/~rccs/blacklist/.

28/ Discussions of Jewish ownership of the media include: Ginsberg 1993, 1; Kotkin 1993, 61; Silberman 1985, 147.

Bibliografia:

 Baron, S.W. (1975). The Russian Jew under Tsars and Soviets, 2nd ed. New York: MacMillan ;

 Bendersky, J. (2000) The Jewish Threat. New York, Basic Books;

 Bernheimer, K. (1998). The 50 Greatest Jewish Movies: A Critic’s Ranking of the Very Best. Secaucus, NJ: Birch Lane Press Book;

 Churchill, W. (1920). Zionism versus Bolshvism: A struggle for the soul of the Jewish people. Illustrated Sunday Herald, February 8, p. 5;

 Cohn, W. (1958). The Politics of American Jews. In The Jews: Social Patternsof an American Group, ed. M. Sklare. Glencoe, IL: Free Press;

 Courtois, S., Werth, N., Panné, J., Paczkowski, A., Bartocek K., & Margolin, J. (1999). The Black Book of Communism: Crimes, Terror, Repression, trans. J. Murphy & M. Kramer. Cambridge: Harvard University Press;

 Ferguson, N. (1999). The Pity of War. New York: Basic Books;

 Gitelman, Z. (1988) . A Century of Ambivalence: The Jews of Russia and the Soviet Union, 1881 to the Present. London: Viking;

 Kahan S. (1987). The Wolf of the Kremlin. New York: William Morrow & Co.;

 Kann, K. (1981). Joe Rapaport: The Life of a Jewish Radical. Philadelphia: Temple University Press;

 Lindemann, A. S. (1997). Esau’s Tears: Modern Anti-Semitism and the Rise of the Jews. New York: Cambridge University Press;

 MacDonald, K.B. (1998). Separation and Its Discontents: Toward an Evolutionary Theory of AntiSemitism. Wesport, CT: Praeger;

 Mayer, A. (1988). Why Did the Heavens Not Darken? The "Final Solution" in History. New York: Pnatheon Books;

 Nolte, E. (1965). Three Faces of Fascism, trans. L. Vennowitz. New York: Holt, Rinehart and Winston;

 Novick, P. (1999). The Holocaust in American Life. Boston: Houghton Mifflin;

 Ozick, C. (2001) From Kafka to Babel. Los Angeles Times Book Review, Oct. 28;

 Radosh, R. (2001a). Commies: A Journey Through the Old Left, the New Left and the Leftover Left. San Francisco: Encounter Books;

 Radosh, R. (2001b). Should We ex-Leftists be Forgiven? FrontPageMagazine.com June 5. www.frontpagemag.com/columnists/radosh/2001/rr06-05-01p.htm;

 Rapoport L. (1990). Stalin's War against the Jews: The Doctor's Plot and the Soviet Solution. New York: Free Press;

 Rubenstein, G. (1996). Two people in one land: A validation study of Altemeyer's Right-Wing Authoritarianism Scale in the Palestinian and Jewish Societies in Israel. Journal of Cross-Cultural Psychology 27:216-230;

 Schapiro, L. (1961). The Role of the Jews in the Russian Revolutionary Movement. Slavonic and East European Review, 40, 148-167;

 Szajkowski, Z. (1974). Jews, Wars, and Communism: The Impact of the 1919–1920 Red Scare on American Jewish Life. New York: KTAV Publishing;

 Szajkowski, Z. (1977). Kolchak, Jews and the American Intervention in Northern Russia and Siberia, 1918–1920. Privately published, copyright by S. Frydman;

 Weinstein, A., & Vassiliev, A. (1999). The Haunted Wood: Soviet Espionage in America—The Stalin Era. New York: Random House;

 Werth, N. (1999). A State against Its People: Violence, Repression, and Terror in the Soviet Union. In Courtois, S., Werth, N., Panné, J., Paczkowski, A., Bartocek K., & Margolin, J. (1999). The Black Book of Communism: Crimes, Terror, Repression, trans. J. Murphy & M. Kramer. Cambridge: Harvard University Press;

 Wolin, S., & Slusser, R.M. (1957) The Soviet Secret Police. New York: Praeger.

Oprac. Alex L.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010