REFLEKSJE O WYDARZENIACH NA UKRAINIE

„...skoro słońce swobody zabłyśnie

I wiatr zachodni ogrzeje te państwa,

I cóż się stanie z kaskadą tyraństwa?"

Adam Mickiewicz

W ostatnich dniach mamy do czynienia z niezwykle ważnymi wydarzeniami. Za naszą wschodnią granicą trwa prawdziwa rewolucja. Ukraina powstała. Dla wielu obserwatorów taki obrót spraw jest zaskoczeniem. W przedwyborczych analizach rozważano różne aspekty: pozycję oligarchów z Donbasu, naciski Rosji, wpływy Zachodu. Najczęściej nie brano jednak pod uwagę jednego czynnika: narodu ukraińskiego. Pojawił się nagle i szybko stał się najważniejszym graczem. To on dzisiaj rozdaje karty. Skupił na sobie uwagę całego świata i dzięki swej determinacji stopniowo skłania władzę do ustępstw. Wielotysięczne manifestacje przeciw sfałszowanych wyborom odbywają się nie tylko w Kijowie czy Lwowie. Mają miejsce także w Charkowie i Dniepropietrowsku, miastach uważanych za bastiony Janukowycza.

Nie wiadomo jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie. Możliwe są różne scenariusze. Jedno wydaje się jednak pewne. Ukraińcy nie są już tym samym narodem co przed miesiącem. Ostanie dni dały potężny zastrzyk ich samoświadomości. Mamy do czynienia z prawdziwym przebudzeniem narodu. Ukraińców łączy dzisiaj dużo więcej niż poparcie dla Juszczenki. Jednoczą się wokół wyższych celów: idei naprawy państwa, walki o swobody obywatelskie, przekonania, że nie można bezkarnie lekceważyć prawa narodu do samostanowienia.

Wydarzenia zachodzące na Ukrainie są niezwykle ważne dla Polski. Istnienie silnej Ukrainy ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju. Powinniśmy robić wszystko wzmocnić jej pozycję. Polacy i Ukraińcy łączą obecnie wspólne interesy. Jesteśmy wręcz skazani na współpracę. Między naszymi narodami są rachunki wzajemnych krzywd. Dzisiaj jednak pojawiła się szansa na przezwyciężenie upiorów przeszłości. Nie ulega chyba wątpliwości, że ostatni tydzień uczynił więcej dla naprawy stosunków polsko-ukraińskich niż 15 lat oficjalnych zabiegów polityków z obu stron. Zbliżenie oparte na bezpośrednich kontaktach prostych ludzi jest nieporównywalnie trwalsze, niż związki budowane przez notabli. Polaków i Ukraińców łączą dzisiaj najbardziej podstawowe wartości: zwykła międzyludzka solidarność przeciw kłamstwie i obłudzie, przekonanie, że warto walczyć za wolność słowa i przekonań.

Ukraińska rewolucja to przełomowe wydarzenie w tej części świata. Na naszych oczach kształtuje się na nowo geopolityczny kształt Europy. Wzmocnieniu ulega pozycja Polski. Konsekwencje tych wydarzeń mogą być szczególnie ważne dla Rosji. Utrata zwierzchności nad Kijowem to potężny cios dla rosyjskiego imperializmu. Bez wpływów na Ukrainie Rosja staje się mocarstwem azjatyckim.

Klęska rosyjskiej polityki zachodniej to szansa na przebudzenie narodu rosyjskiego. Być może pojawi się u niego zrozumienie, że kontynuowanie ekspansjonistycznej polityki prowadzi jedynie do odwrócenia się od Moskwy innych nacji. Rosjanie staną się w pełni wolni dopiero wtedy, kiedy odrzucą tradycyjne schematy myślenia oparte na tendencjach imperialistycznych. Powinniśmy życzyć narodowi rosyjskiemu zwycięstwa nad samym sobą. Jeśli tak się stanie, przyjdzie czas na pojednanie i z Rosjanami.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010