SERBIA 1989-1991

Władze serbskie - kwestia systemu wielopartyjnego - Rozbijanie Chorwacji - Wielopartyjność a kwestia albańska - powstanie partii politycznych o charakterze narodowokomunistycznym - powstanie SPS - SDS w Kninie i plany panserbskie - wybory serbskie i czarnogórskie 1990 - kryzys marcowy 1991 - rozłam w DS - oddziały paramilitarne opozycji i rola bezpieki w ich tworzeniu - serbska Jugosławia
 
 
Władze serbskie
 
W interesującym nas okresie, po Miloševiciu, partią kierował Bogdan Trifunović (24 maja 1989 - 16 lipca 1990), następnie Savez Komunista Srbije, po wchłonięciu Socjalistycznego Związku Ludu Pracującego (SSRN), przemianowano na Socjalistyczną Partię Serbii, której przewodniczącym został ponownie Slobodan Milošević (17 lipca 1990 - 25 maja 1991) by po roku oddać to stanowisko swojemu ówczesnemu najbliższemu współpracownikowi, Joviciowi (25 maja 1991 - 20 października 1992).

Milošević, po oddaniu partii w ręce Trifunovicia, został przewodniczącym Prezydium Serbii (8 maj 1989) na miejsce Ljubišy Igicia, który pełnił obowiązki przewodniczącego Prezydium (20 marca - 8 maja), po objęciu w marcu przez gen. Gračanina teki federalnego ministra spraw wewnętrznych. Po referendum 12 listopada w sprawie wyboru przewodniczącego Prezydium, 5 grudniu 1989 roku Skupština Serbii wybrała Miloševicia na stanowisko przewodniczącego Prezydium Serbii (5 grudnia 1989 - grudzień 1990), po wprowadzeniu urzędu prezydenta wybieranego w wyborach powszechnych na mocy nowej konstytucji przyjętej 28 września 1990 roku  i wygraniu wyborów 9 grudniu 1990 roku oraz ponownym zwycięstwie 20 grudnia 1992 roku, Milošević sprawował tę funkcję do 1997 roku.

Premierem już z nadania Miloševicia został Stanko Radmilović (5 grudnia 1989 - 15 stycznia 1991) i Dragutin Zelenović (15 stycznia 1991 - 23 grudnia 1991), poprzednio przedstawiciel Wojwodiny w Prezydium Jugosławii.
 
Kwestia systemu wielopartyjnego
 
28 marca 1989 serbska Skupština przyjęła poprawki do Konstytucji, na mocy których do władz Serbii przeszła kontrola nad policją, TO i wymiarem sprawiedliwości obu pokrajin. W ten sposób pierwotny program podporządkowania pokrajin Belgradowi został zrealizowany.
Stowarzyszenia polityczne zaczęto tworzyć w Czarnogórze już od 1 kwietnia 1989 roku,[1] co nawet wyprzedziło deklarację pisarzy serbskich w sprawie wielopartyjności, ponieważ zaś nowe kierownictwo w Titogradzie reprezentowało Miloševicia, wątpliwe by działo się to wbrew jego woli lub bez jego milczącego przyzwolenia. Stowarzyszenia polityczne mieściły się w koncepcji „pluralizmu niepartyjnego”. Dopiero 15 maja 1989 roku „Književne novine” opublikowały oświadczenie Stowarzyszenia Pisarzy Serbii, głoszące, iż reintegracja Serbii, a więc początkowy program Miloševicia. przyniosła efekty i dlatego nadszedł czas na następny krok - pluralizm polityczny i demokratyczne wybory. We wspomnianym kontekście stanowisko pisarzy nie można traktować jako wyraz opozycyjności lecz raczej domaganie się przyspieszenia decyzji, których istoty kierownictwo komunistyczne nie podważało.

28 czerwca 1989 roku, w 600 rocznicę bitwy kosowskiej, zwieziono na Gazi Mestan 2 mln ludzi. Całą akcję przeprowadziła SDB Serbii. Jak podaje Lopušina, „Ostatnią wielką pracą, którą Dragan Mitrović wykonał w SDB Serbii przed odejściem na emeryturę, była organizacja i zabezpieczenie przyjazdu Slobodana Miloševicia na Obchody 600-lecia Kosowskiej bitwy. Manifestacja miała miejsce na Vidovdan 1989 roku”.[2] Na wiecu Milošević oświadczył zebranym, iż „Serbia ostatecznie przywróciła swoją integralność państwową, narodową i duchową”, wezwał wszystkich Serbów do zgody narodowej oraz zapowiedział dalsze walki, w których użycie broni „nie jest wykluczone”.[3] Pierwsza część programu Miloševicia - obejmująca Serbię, została więc zrealizowana i teraz pozostało jeszcze rozbić Jugosławię by utworzyć Wielką Serbię z rodakami zamieszkałymi w Chorwacji, BiH i Macedonii. „Sloga” czyli zgoda narodowa - odpowiednik porozumienia narodowego w innych państwach komunistycznych, pierwotnie, podobnie jak na Węgrzech w roku 1987, nie zakładała jednak sojuszu z ugrupowaniami pozostającymi poza partią komunistyczną (w Serbii nacjonalistycznymi) lecz jej sojusz z narodem na platformie nacjonalistycznej. Dlatego pierwszym pomysłem obozu władzy na pluralizm było wprowadzenie zamiast partii politycznych “alternatywnych organizacji politycznych”,[4] teorię tę, doskonale przypominającą koncepcję przedstawioną już we wrześniu 1987 roku w Lakitelek przez Csabę. Gombara,[5] głosił Mihailo Marković, niegdyś lewicowy, później narodowy komunista. Było ona popularna w kręgach władzy w latach 1989 - 1990.
 
Rozbijanie Chorwacji
 
Jeszcze przed zapowiedzią „dalszych walk” złożoną w Gazi Mestanie kierownictwo serbskie zaczęło się do nich przygotowywać; na pierwszy rzut poszła Chorwacja. 15 czerwca 1989 roku w Kninie powstał Komitet Inicjatywny Serbskiego Towarzystwa Kulturalnego „Zora”, którego przewodniczącym został Jovan Opačić; w dniu posiedzenia Komitetu, 9 lipca 1989 roku, w Dalmatyńskim Kosowie zgromadziło się 100 tys. ludzi. Obecna była tam Radmila Andjelković,[6] co dowodzi bezpośrednich kontaktów organizatorów z Miloševiciem i jego ludźmi. Już 11 lipca aresztowano Jovana Opačicia wraz z kilku współpracownikami. 31 sierpnia 1989 r. odbyło się zebranie protestacyjne w siedzibie Stowarzyszenia Pisarzy Serbii, a 15 września Vuk Drašković stwierdził, że gminy o większości serbskiej w Chorwacji powinny utworzyć autonomię pod nazwą „Srpska Krajina”.[7] Po wyjściu po trzech miesiącach z więzienia Opačić spotkał się w październiku z Dobricą Ćosiciem, który polecił mu nawiązanie kontaktu z Jovanem Raškoviciem w Šibeniku.[8] W końcu listopada Towarzystwo „Zora” ukonstytuowało się, jego przewodniczącym został Opačić, a do Komitetu Głównego wszedł Jovan Rašković.

Przyszłym najważniejszym działaczem serbskim w Chorwacji miał stać się Milan Babić, ur. w 1956 r., z zawodu dentysta pracujący w Kninie i członek partii komunistycznej, którą opuścił w 1989 roku, kiedy przybrała chorwacki kurs narodowy. W tym samym roku Babić założył Demokratyczny Związek Kninu, który nie miał żadnej orientacji narodowej. Babić jednak szybko nawiązał kontakt z możnym protektorem - Miloševiciem.[9]
 
Wielopartyjność a kwestia albańska
 
Wiosną 1990 roku, zdaniem Viktora Meiera, Milošević zdał sobie sprawę, że nie może już opierać władzy na socjalizmie, w czym wyprzedził rozumowanie armii, ale by oprzeć swą legitymizację na nacjonalizmie, nie mógł pozwolić by wyprzedzili go Šešelj i Drašković pod względem radykalizmu.[10] Jeśli jednak pod terminem socjalizm rozumieć brak pluralizmu partyjnego, to decyzja o jego dopuszczeniu została podjęta o wiele wcześniej, natomiast sam nacjonalizm już od dawna stanowił oficjalną ideologię partii serbskiej, gdyż powoływanie się na Titę ustało w 1988 roku, natomiast zmian systemu gospodarczego na razie nikt nie postulował. Wziąwszy pod uwagę związki Miloševicia z nacjonalistycznymi pisarzami, okres od publikacji ich oświadczenia w majowych „Književnych novinach” do grudnia 1989 roku stanowił próbę przetargu, w której Milošević mógł początkowo sądzić, iż uda mu się zadowolić swoich sojuszników „pluralizmem niepartyjnym”.

Dodatkowym uzasadnieniem z punktu widzenia Miloševicia „pluralizmu niepartyjnego” lub po prostu odwlekania legalizacji partii był nie strach przed konkurencją lecz jak zobaczymy kwestia Kosowa i obawa przed siłą partii albańskich we wspólnym parlamencie po likwidacji autonomii pokrajiny. Dlatego też stowarzyszenia polityczne powstały szybciej w Czarnogórze, gdzie mniejszość albańska nie mogła przejąć władzy jak w Kosowie. Cele kierownictwa serbskiego: wcielenie pokrajiny do Serbii i zmiana systemu politycznego stały zatem z sobą w sprzeczności.

21 lipca 1989 obradowała Komisja reformy Prezydium Serbii w sprawie „reformy systemu politycznego”,[11] a więc kwestię tę omawiano jeszcze przed zmianami w Bloku, zakończeniem węgierskiego okrągłego stołu i powstaniem pierwszych partii serbskich, choć już po wyborach w Polsce oraz po utworzeniu pierwszych stowarzyszeń politycznych w Czarnogórze. W przygotowanym na poziomie federacji materiale proponowano zezwolić na działalność partii politycznych „w ramach SSRN” czyli kontrolowanego przez partię komunistyczną i bezpiekę frontu ludowego. W tym czasie rozwiązanie to nie było już aktualne ani w Słowenii, ani w Chorwacji. Jović zaproponował, by zapisać, iż Serbia uważa za możliwe „polityczne organizowanie się poza ramami SSRN” pod warunkiem orientacji jugosłowiańskiej a nie republikańskiej („nacjonalistycznej”). Ten postulat Jovicia należy rozumieć jako dążenie do stworzenia możliwości połączenia stronnictw serbskich z Serbii, BiH i Chorwacji popierających Miloševicia w jedno ugrupowanie. Jović słusznie uważał, iż komuniści serbscy nie mają powodu bać się, iż utracą władzę; po prostu taka perspektywa w systemie wielopartyjnym dzięki polityce nacjonalistycznej im nie groziła. Wielu uczestników dyskusji zgodziło się z Joviciem ale uznali, że jest jeszcze za wcześnie na system wielopartyjny. Jović zapisał w swym dzienniku ciekawą uwagę: „Uważałem, że SKJ już niedługo prawie pół wieku będzie pod szklanym kloszem sam u władzy, jeśli przez ten czas nie stworzył swojej silnej bazy, nikt nie będzie temu winien. Niechaj się teraz odbudowuje poprzez walkę o zachowanie swojej pozycji”.[12] Uwaga ta dotyczy oczywiście SKJ a nie SKS, gdyby bowiem SKJ utracił władzę w federacji, przypadłaby ona najsilniejszej partii jugosłowiańskiej, a więc połączonym komunistom serbskim ze wszystkim republik, którzy wspomnianą „bazę” posiadali.

13 października 1989 roku Jović rozmawiał bezpośrednio z Miloševiciem na temat wprowadzenia systemu wielopartyjnego w Serbii. Dalsze zwlekanie groziło, zdaniem Jovicia, krytyką zagranicy, tym bardzie, że oficjalnie wprowadzono już wielopartyjność w Polsce, na Węgrzech i w Słowenii.[13] Warto przypomnieć, że w referatach dla Jakowlewa z lutego 1989 roku właśnie Jugosławia, Polska i Węgry były wymienione jako kraje, których „kierownictwa realizują reformy polityczne i ekonomiczne bardzo zdecydowanie“,[14] choć w innym raporcie zaznaczono, że podczas gdy PZPR i WSPR  musiały „pogodzić się z przejściem do rzeczywistej wielopartyjności i legalizacją sił opozycyjnych wyrosłych z odmiennego myślenia. Inne formy przybiera ten proces w Związku Komunistów Jugosławii”.[15]

Jović rozmawiał z Miloševiciem w cztery oczy na temat wielopartyjności w Serbii. Jović zwrócił uwagę, że zarówno premier Marković w TV, jak też komuniści macedońscy i kierownictwo czarnogórskie, a więc zależne w tym czasie od Miloševicia, wypowiedziało się za systemem wielopartyjnym, a partia serbska, która jako jedyna nie straciłaby władzy w warunkach wolnych wyborów, boi się pluralizmu politycznego. Milošević zgodził się z Joviciem ale podkreślił: „W Serbii w takim wypadku doszłoby do utworzenia partii albańskiej. Jest ich prawie 2 mln. Jakkolwiek by nie nazwali swojej partii, zdobyliby władzę w swoich środowiskach i utracilibyśmy Kosowo.” Z tego powodu nie możemy „iść w Serbii na system wielopartyjny”. W rzeczywistości dopiero albański bojkot serbskich struktur politycznych ogłoszony na początku 1990 roku, usunął tę przeszkodę i dlatego zapewne Milošević tolerował paralelne albańskie struktury polityczne (patrz dalej: Kosowo). Jeszcze w październiku 1989 roku Milošević proponował. „Naszą strategią musi być zapewnienie inteligencji serbskiej nie tylko stanowisk ale praktycznie pełnej demokracji w pluralizmie bezpartyjnym. [...] Ze względu na wielonarodowy skład Jugosławii Zachód zaakceptuje nasz kraj także, jeśli zapewni demokratyczny pluralizm bezpartyjny. To jest o wiele większa gwarancja zachowania Jugosławii niż system wielopartyjny, który mógłby ją do końca rozbić.” Jović się tylko obawiał, że zagranica nie zaakceptuje tego rozwiązania tak łatwo.[16] Milošević doskonale jednak rozumiał, iż Zachód jest gotów przełknąć wszystko by Jugosławia nie rozpadła się.
 
Powstanie partii politycznych o charakterze narodowokomunistycznym
 
Likwidacja monopolu władzy partii komunistycznej w Serbii nastąpiła dobrowolnie. Różnica w porównaniu z innymi krajami bloku socjalistycznego polegała jednak nie na tym, że „komuniści zrezygnowali z części swej władzy dobrowolnie, acz niechętnie”, a w innych krajach uczynili to pod naciskiem opozycji, jak sądzi Dijana Vukmanović,[17] ale na tym, iż w Serbii część elity władzy organizowała społeczny nacisku nie po to, by wytłumaczyć nim następnie odejście od systemu jednopartyjnego, podczas gdy w rzeczywistości zrezygnowała z niego zanim jeszcze opozycja zaczęła się tego domagać i aby ten fakt ukryć, lecz służył on wyłącznie do walki o władzę między komunistycznymi klanami na poziomie republiki i federacji.

Zwłoka z wprowadzaniem wielopartyjności związana była, oprócz kwestii Kosowa, także z potrzebą stworzenia instytucji urzędu prezydenta powoływanego w wyborach powszechnych, podobnie jak w innych krajach komunistycznych przechodzących transformację, jako nowego centrum władzy zapewniającego kontrolę nad krajem w okresie pluralizmu. 12 listopada 1989 roku w referendum w sprawie wyboru przewodniczącego Prezydium Serbii Milošević zdobył 86 proc. głosów i 6 grudnia parlament wybrał go na tę funkcję. Formalnie przewodniczący Prezydium w rzeczywistości był prezydentem, gdyż jego władza pochodziła z wyborów powszechnych choć przeprowadzonych w formie referendum. Taktyka nacjonalistyczna okazała się więc nadzwyczaj skuteczna. Po zapewnieniu sobie kontroli nad centralnym ośrodkiem władzy komuniści mogli zlikwidować kierowniczą rolę partii.

22 listopada 1989 roku na łamach „Komunista” pisano SKS „nie chce administracyjnie utrudniać formowania się partii politycznych“.[18] 15 grudniu XI Zjazd SKS zezwolił na „bezpośrednie i tajne wybory z wielu kandydatami i wprowadzenie pluralizmu politycznego”.[19] Vladimir Goati sądzi, że kierownictwo serbskie podjęło oficjalną decyzję o przyjęciu pluralizmu politycznego, ”pod wpływem nieuniknionego załamywania się „socjalizmu realnego” w krajach Europy środkowo-Wschodniej”.[20] Z drugiej jednak strony pluralizm w niczym nie zagrażał Miloševiciowi, który nawet w jego warunkach dzięki kampanii nacjonalistycznej, monopolowi w mediach, państwowej gospodarce i poparciu służb specjalnych oraz wojska, miał przygniatającą przewagę.

Członkowie Komitetu Obrony Wolności Myśli i Wypowiedzi zasilili zarówno ugrupowania o orientacji jugosłowiańskiej: Sojusz Sił Reformatorskich Ante Markovicia i Inicjatywę Jugosłowiańską Branko Horvata,[21] jak i partie serbskie w różnym stopniu nacjonalistyczne: Partię Demokratyczną Mičunovicia i Serbski Ruch Odnowy Draškovicia.

W listopadzie 1989 roku, a więc jeszcze przed formalną zgodą partii komunistycznej na pluralizm polityczny ale po październikowej dyskusji Jovicia z Miloševiciem, 13 intelektualistów: dr Dragoljub Mičunović, Gojko Djogo, dr Zoran Djindjić, dr Vojislav Koštunica, dr Kosta Cavoški, Miodrag Perlić, Borislav Pekić, dr Slobodan Inić, dr Vladimir Gligorov, Milovan Danojlić, Marko Janković, dr Radoslav Stojanović i Dušan Vukajlović postanowiło odnowić Partię Demokratyczną Ljubomira Davidovicia i Milana Grola - Demokratska stranka (DS) i 12 grudnia powołało Komitet Inicjatywny. Oficjalnie DS została założona 3 lutego 1990 roku; jej przewodniczącym wybrano Dragoljuba Mičunovicia. DS łączyła intelektualistów orientacji nacjonalistycznej różnego stopnia i demokratów, co z góry skazywało ją na rozłamy. W sferze ekonomicznej można ją zaliczyć do orientacji socjaldemokratycznej.[22]

Profesor dr Dragoljub Mičunivić (ur. 1930) w 1948 roku, po Rezolucji Biura Informacyjnego, został skazany na 20 miesięcy więzienia na Golim Otoku. Po wyjściu na wolność ukończył filozofię na Uniwersytecie w Belgradzie (1954), gdzie doktoryzował się na Wydziale Filozofii (1968); tam też pracował jako asystent, docent (1969) i profesor. Opublikował m.in. następujące rozprawy: „Nauka i filozofija” (1964), „Birokratija i javno misljenje” (1966), „Sociologija” (1970), „Liberalizam i socijalizam”(1984) i „Socijalna filozofija” (1989). Od stalinizmu przeszedł w latach 1960-tych do lewicowego marksizmu (Marcuse). W czerwcu 1968 roku został przewodniczącym studenckiego Komitetu Akcji i jednym z przywódców wielkich demonstracji studenckich w stolicy. Był członkiem rad programowych pism: „Praxis” i „Filozofija”. W 1975 roku razem z 7 profesorami filozofii został zwolniony z Uniwersytetu. W latach 1977 - 1980 wykładał na Uniwersytecie w Konstancy. W roku 1981 został zrehabilitowany ale nie mógł pracować na Uniwersytecie, dopiero w 1989 roku podjął pracę jako profesor zwyczajny na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Belgradzkiego. W 1981 roku założył w Belgradzie Centrum Filozofii i Teorii Społecznych, którym kierował do 1991 roku, w 1986 roku został członkiem Jugosłowiańskiego Forum Praw Człowieka. W tym okresie nastąpiła jego ewolucja od przegranego lewicowego komunizmu do nacjonalizmu. W 1990 r. wybrano go do parlamentu Serbii i w marcu 1991 r. pośredniczył w rokowaniach między władzami Serbii i demonstrantami, którym przewodził razem z Vukiem Draškoviciem. W 1992 r. powtórnie wybrano go na posła. W styczniu 1994 roku z 20 kolegami zrezygnował ze stanowiska przewodniczącego DS, gdyż ta przestała być partią centrum. W maju 1994 r. założył z secesjonistami Fundację Centrum Demokracji, która stała się podstawą dla stworzenia w lutym 1996 roku nowej partii -  Centrum Demokratyczne - Demokratski centar, której został przewodniczącym.

W 1989 roku Vuk Drašković uważał, iż granica zachodnia powinna objąć wszystkie groby Serbów zabitych przez ustaszy,[23] Muzułmanów nie uważał za odrębny naród ale za Serbów.[24] W końcu lat 1980-tych Drašković głosił, iż Jugosławia jest nieszczęściem dla Serbów, a w 1990 roku opowiedział się za „Wielką Serbią”. Drašković wstąpił do nacjonalistycznego Towarzystwa Zachowania Prawdy Historycznej, Języka Serbskiego, Alfabetu Cyrlicznego i Obrony Kosowa im. św. Sawy w miejscowości Nova Pazova, twierdzy wpływów Miloševicia. 6 stycznia 1990 roku na corocznym zgromadzeniu Towarzystwa razem z Vojislavem Šešeljem (TW „Magistar” SDB) i Mirko Joviciem, przekształcili je w Serbską Ludową Odnowę - Srpska narodna obnova. Mirko Jović stwierdził, iż celem SNO jest stworzenie państwa serbskiego w jego granicach historycznych i etnicznych, co można interpretować jako roszczenia do ziem BiH, Macedonii i Chorwacji. Fakt, iż partię utworzono w twierdzy Miloševicia - Novoj Pazovi oraz że w jej formowaniu wzięli udział Dragan Džolić, „świadek koronny” głównego organu propagandy miloszewiciowskiej - „Politiki” i zawodowi organizatorzy „wieców prawdy”[25] świadczy, iż partia, przynajmniej początkowo, związana była z Miloševiciem i jego planami pluralizmu. 10 stycznia Borisav Jović i Milošević jasno stwierdzili na zebraniu ścisłego kierownictwa (obecni byli także Bogdan Trifunović, gen. Pera Gračanin i Zoran Sokolović), iż nie ma mowy o represjach i aresztowaniu Draškovicia, gdyż „w Serbii nie może stać się zagrożeniem”.[26]

Jeszcze w styczniu Šešelj (TW „Magistar” SDB), a nieco później Drašković opuścili SNO, choć z różnych przyczyn. Vuk Drašković musiał wyjść z SNO, ponieważ wyszło na jaw, że opublikował artykuł w piśmie bezpieki „Revija 92” jako Lev Tihi.[27] Fakt ten potwierdza nie tylko związki Draškovicia z SDB ale także stanowi kolejny argument za rozpatrywaniem powstania SNO jako operacji policyjno-politycznej ekipy Miloševicia.

W końcu stycznia 1990 roku po opuszczeniu SNO Vojislav Šešelj (TW „Magistar” SDB) założył Serbski Ruch Wolności. Była to jednak efemeryda. 14 marca 1990 roku Šešelj razem z Draškoviciem założyli Serbski Ruch Odnowy - Srpski pokret obnove - SPO. Drašković został przewodniczącym nowej partii. Kosta Bulatović, jak widzieliśmy powiązany z Miloševiciem i Ljubičiciem, wiceprzewodniczącym SPO. 31 maja 1990 roku Šešelj (TW „Magistar” SDB) wystąpił z SPO; wówczas drogi Draškovicia i Šešelja, który był jego kumem (ojcem chrzestnym syna), rozeszły się. Po wyjściu z SPO Šešelj założył własną organizację - Zgromadzenie Ruchu Czetnickiego - Skupština četničkog pokreta. 23 lutego 1991 roku razem z większością Ludowej Partii Radykalnej - Narodna radikalna stranka założył Serbską Partię Radykalną - Srpska radikalna stranka. Następnie mieszkający w Stanach Zjednoczonych pop i wojewoda Momčilo Djujić, komendant czetnickiej Dywizji Dynarskiej, mianował Šešelja, najbardziej radykalnego polityka serbskiego, „czetnickim wojewodą”.

Vuk Drašković (ur. 1946) pochodzi z Hercegowiny, ukończył prawo na Uniwersytecie Belgradzkim (1968), uczestniczył w studenckich demonstracjach lewicowych komunistów w 1968 roku, wtedy też poznał Danicę Bošković (ur.1945) która później została jego żoną (1974) i wywarła na niego duży wpływ polityczny. W czasie demonstracji 1968 roku Danica nie wierzyła Ticie i namawiała Draškovicia do porzucenia komunizmu ale ten do początku lat 1980-tych pozostał wierny SKJ. W 1969 roku  Drašković wstąpił do partii i podjął pracę w agencji Tanjug jako reporter w dziale krajowym, wysłany następnie do Lusaki w Zambii, został stamtąd odwołany za nadanie zmyślonej wiadomości o rzekomym wybuchu wojny z Rodezją. Po powrocie zajmował się informowaniem o działalności związków zawodowych i tak spotkał Mikę Špiljaka, przyjaciela Tity i ówczesnego szefa federalnej organizacji związkowej, zatrudniony w biurze Špiljaka jako doradca prasowy pisał mu przemówienia (1978-1980). W latach 1970-tych pisał w organie SKJ „Komunist” artykuły przeciwko frakcji Nikezicia i Perović, gdyż walka ideologiczna przeciwko liberałom, mimo ich eliminacji, trwała nadal, następnie był redaktorem organu związków zawodowych „Rad” (1980-1985). W tym czasie Drašković zaczął pisać powieści, pierwsza pt.: „Sędzia” (1981) opowiadała o sędzim z Tuzli zwolniony za odmowę skazania oskarżonego za wypowiedzi polityczne zarejestrowane na taśmie magnetofonowej. Tematem „Noża” (1982) było mordowanie Serbów we wschodniej Hercegowinie przez ustaszy, a zwłaszcza przez Muzułmanów, za co Draškovicia wyrzucony z partii, zarzucając mu podsycanie nienawiści między narodami Jugosławii. Kara była raczej formalna skoro Drašković nie utracił pracy. Przyłączył się wówczas do opozycji serbskiej (1983) i wydał jeszcze 6 książek, z tym że „Noc generała” gloryfikującą gen. Dražę Mihajlovicia, ruch czetnicki i monarchię dopiero w roku 1994, a więc już po interesującym nas okresie. Zerwanie z partią, w momencie załamania systemu miało więc podłoże narodowe a nie było spowodowane odrzuceniem systemu komunistycznego.

Danica Bošković (ur. 1945) pochodzi z czarnogórskiej rodziny czetników, można więc powiedzieć, iż małżeństwo Draškoviciów zrealizowało rodzinny sojusz komunizmu z serbskim nacjonalizmem. Danica również ukończyła prawo (1968), i była sędzią w stolicy (1971-1973) ale za odmowę wydawania wyroków politycznych została zwolniona z pracy. Jej postawa polityczna była przyczyną zwolniona z zakładów „14 Grudnia”, gdzie pracowała jako szef grupy ekspertów (1978-1988) i wtedy przeszła do opozycji.[28]

Już 12 grudnia 1989 roku w Czarnogórze powstała Demokratyczna Alternatywa. W styczniu 1990 roku w Czarnogórze z inicjatywy komunistów powołano Forum Demokratyczne celem wprowadzenia systemu wielopartyjnego. Deklarację założycielską podpisali: Związek Komunistów Czarnogóry oraz  założyciele tworzonych właśnie stronnictw politycznych - Sojuszu Liberalnego (powołanego 26 stycznia), Partii Socjaldemokratycznej (założonej 4 kwietnia), Partii Ludowej (utworzonej 12 maja 1990 roku)  i innych.

Od 15 lutego 1990 roku parlament serbski zaczął omawiać ustawę o zrzeszeniach obywateli, ale partie polityczne powstawały już od 3 miesięcy i były tolerowane przez władze. 28 marca 1990 przyjęto nową Konstytucję Serbii, która traktowała Kosowo jako prowincję, podczas gdy poprawki do poprzedniej Konstytucji, które weszły w życie 28 marca 1989 roku, tylko podporządkowywały autonomiczną pokrajinę Belgradowi. Nowa Konstytucja wprowadziła 250 osobowy parlament wybierany na 4 letnią kadencję.
 
Powstanie SPS
 
Milošević jeszcze w marcu 1990 roku planował utworzenie jednej partii ze Związków Komunistów Serbii i Czarnogóry oraz SSRN obu republik,[29] a to oznaczało, iż chciał połączyć obie republiki. Komitet założycielski mieli tworzyć: Milošević, Jović, Trifunović, przewodniczący Prezydium Czarnogóry Momir Bulatović, premier Czarnogóry Milo Djukanović oraz Dobrica Ćosić, Kosta Mihajlović i inni. Stronnictwo miało nosić nazwę Jugosłowiańska Zjednoczona Partia Socjaldemokratyczna. Milošević sądził, że do Komitetu przyłączy się grupa Mojsova i Koliševskiego z Macedonii, Zdenko Chasa z Chorwacji i Tirnavec z Kosowa. Skład Komitetu odzwierciedlał więc aspiracje terytorialne Miloševicia. Wydaje się, że uzyskał on także aprobatę Ćosicia, z którym odbył już trzygodzinną rozmowę z pozytywnym wynikiem. Jović nalegał jeszcze na zachowanie Jugosławii bez Słowenii, co miało ułatwić rozprawę z Chorwacją, a więc mówienie o Jugosławii było po prostu zasłoną dymną dla Wielkiej Serbii.[30] Plany te jednak nie zostały zrealizowane, a Kosta Marković przystąpił do Partii Demokratycznej. 25 marca Milošević znów relacjonował Joviciowi  rozmowę z Ćosiciem, który „popiera naszą politykę”. Trzeba „poszerzyć jedność kierownictwa o inteligencję, trzeba aby za nami byli pisarze, artyści akademicy i in. a także żeby przeciw nam nie zwrócili się robotnicy z powodu problemów socjalnych” - twierdził Jović. Milošević rozmawiał już indywidualnie z wieloma pisarzami, akademikami, osobistościami i uważał, iż „prawie wszyscy są za nami, możemy ich włączyć do wspólnej akcji”.[31] Inteligencja nacjonalistyczna (dawniej komunistyczna) popierała kierownictwo serbskie i jego plany „zgody narodowej”.

17 czerwca 1990 roku dawny Komsomoł Serbii (nazwa właściwa SSOJ - Savez socialističke omladine Jugoslavije - Związek Socjalistycznej Młodzieży Jugosławii) przekształcił się inaczej niż w Słowenii, w lewicową  partię nacjonalistyczną -  Nowa Demokracja - Ruch na rzecz Serbii - Nova demokratija - pokret za Srbiju. 22 czerwca 1990 roku również Związek Komunistów Czarnogóry przyjął nową nazwę: Demokratyczna Partia Socjalistów - Demokratska partija socjalista (DPS); wkrótce liczba członków partii spadła z 65 do 45 tys.[32] W miesiąc później, 16 lipca zebrał się ostatni kongres SKS i w dniu następnym Milošević założył formalnie nowe stronnictwo - Socjalistyczną Partię Serbii, w skał której wszedł SKS i jego pas transmisyjny do mas Socjalistyczny Związek Ludu Pracującego (SSRN). Wiceprzewodniczącym SPS został Mihailo Marković, zwolennik trzeciej drogi i „pluralizmu bezpartyjnego”, a do władz wszedł Dobrica Ćosić. W ten sposób komuniści wyrzuceni z partii komunistycznej za odchylenie lewicowe bądź prawicowe odnajdowali się w nowym stronnictwie, głoszącym oficjalnie nacjonalizm.
W 1990 roku SPS stwierdziła w art. 10 statutu, że posiada komórki partyjne w  gminach, przedsiębiorstwach, instytucjach i na Uniwersytecie.  W uchwalonej w 1990 roku ustawie o partiach przyjęto zasadę terytorialną, likwidującą organizacje partyjne w zakładach pracy. Wówczas SPS wprowadziła  na mocy art. 14 statutu zasadę tworzenia organizacji partyjnych również w oparciu o „wspólnotę interesu”. W ten sposób ominięto zakaz dzielności partyjnej w miejscu pracy.

SPS pozostała partią masową mimo spadku liczba członków z 650 tys. (1989) do 350 tys. (czerwiec 1990), z tym że po przyjęciu poprawek do Konstytucji Serbii komuniści albańscy zostali wyrzuceni lub wystąpili z SKS. Po roku 1995 SPS liczyła 600 tys. członków, SRS  - 205 tys., SPO - 200 tys., DS. - 60 tys. i DSS zaledwie 15 tys., co daje w sumie 1,15 mln członków na prawie 8 mln mieszkańców Serbii właściwej i Wojwodiny. Około 470 tys. byłych komunistów w Serbii stanowiło „rezerwuar kadrowy” dla innych partii.[33] Świadczy to jeszcze raz, że częściowo poza DS i DSS pozostałe stronnictwa były zakładane prawie wyłącznie przez byłych członków i funkcjonariuszy partii komunistycznej dążących do odznalezienia dla siebie miejsca w nowym ustroju. W Czarnogórze w DPS liczyła 35 tys. członków, SNP - 35 tys., NS - 5 tys. oraz  LS i SDP  po 7 tys., a więc w sumie prawie 90 tys. na ok. 600 tys. mieszkańców republiki.[34] W roku 2000 SPS miał znów 630 tys., a utworzona w 1994 r. JUL - 100 tys., a więc pod koniec ery Miloševicia postkomuniści przekroczyli swój stan posiadania z okresu likwidacji systemu. Charakter władzy zatem niewiele się zmienił, mimo formalnego wprowadzenia pluralizmu politycznego, natomiast ustrój gospodarczy w praktyce pozostał ten sam po zastopowaniu prywatyzacji w 1994 roku.

Jako ostatnie stronnictwo 6 października 1990 roku powstał czarnogórski oddział Sojuszu Sił Reformatorskich Ante Markovicia; na jego czele stanął Ljubiša Stanković, jednocześnie przewodniczący Partii Socjalistycznej powołanej 6 lipca tegoż roku. Sojusz Liberalny chciał zachować granice i tworzyć państwo obywatelskie.

W Serbii wszystkie partie chciały zmiany istniejących granic republiki, podobnie jak DPS i NS w Czarnogórze.

Partia Demokratyczna głosiła we wrześniu 1990 roku, że w jednym państwie powinni żyć Serbowie tam, gdzie stanowią większość. W 1995 roku DS użyła formuły pośredniej, określając jako serbski interes narodowy funkcjonowanie narodu serbskiego w jednym państwie, w całości lub w największej części; innymi słowy jeśli się da, to trzeba stworzyć „Wielką Serbię”. W grudniu 1990 roku SPS, SPO i SRS wysunęły wprost program budowy „Wielkiej Serbii”, żądając by wszyscy Serbowie żyli w jednym państwie;[35] Drašković i Šešelj żądali likwidacji autonomii pokrajin i zakazu używania albańskiego jako języka administracyjnego. Podobnie w Czarnogórze Partia Ludowa pisarza Novaka Kilibardy wystąpiła przeciwko używaniu albańskiego w gminie Ulcinj. Program SPO z 1990 roku przewidywał utworzenie autonomicznych serbskich pokrajin: Baranii, części Slavonii, Kordunu, Liki, Baniji i Północnej Dalmacji oraz autonomię Istrii i Dubrownika, co oznaczałoby całkowite rozbicie Chorwacji; wtedy powstałaby konfederalna Jugosławia jako związek Serbii, Chorwacji i Słowenii. W takim tworze Serbia de facto kontrolowałaby całą konfederację. Jeśli natomiast Chorwacja wystąpiłaby z federacji jugosłowiańskiej, wymienione pokrajiny powinny wejść w skład państwa serbskiego.

Program SRS z 1991 roku w punkcie 1. stwierdzał, iż scentralizowane państwo serbskie powinno obejmować obecne republiki Serbii i Czarnogóry, serbską Bośnię, Hercegowinę, Dubrownik, Dalmację, Likę i Macedonię (w roku 1994 w punkcie 1. wymieniono Republikę Serbską, Czarnogórę, Republikę Serbską w BiH i Republikę Serbską Krajiny w Chorwacji).[36] Nie można się jednak zgodzić, iż SPO i SRS wysuwały program antykomunistyczny, gdyż oskarżanie SKJ o to, iż nie stworzyła „Wielkiej Serbii” i z tego powodu potępianie komunizmu, nic z antykomunizmem wspólnego nie ma. W kampanii 1990 roku SPO zarzucała SPS niewystarczającą obronę „serbskich interesów narodowych”, sprzeciwiając się konfederalizacji Jugosławii, w 1991 roku SPO stała się bardziej kompromisowa i przewidywała prawa dla Albańczyków w Kosowie oraz zarzucała SPS brak prowadzenia rozmów z innymi republikami.[37] SPO proponowała wymianę Zachodniej Hercegowiny za Knin, związek Czarnogóry z Serbią oraz związek krain serbskich z Macedonią. „Opozycja“ stawiała sobie te same cele co Milošević ale część inteligencji nacjonalistycznej uważała, iż Milošević realizuje swój program za wolno.[38]

SPO i DSS wypowiadały się za decentralizacją „Wielkiej Serbii”, natomiast SRS i NS za centralizację Serbii, względnie Czarnogóry. Tylko Sojusz Liberalny w Czarnogórze zgadzał się na państwo wieloetniczne, podobnie Partia Demokratyczna w Serbii broniła koncepcji demokratycznej federacji, która musi zagwarantować wszystkie prawa obywatelskie i narodowe swoim obywatelom. DS chciała „silnej federacji”, w której władza republik będzie ograniczona. 

Partia Ludowa nie negowała istnienia narodu czarnogórskiego ale chciała rozwijać „serbską świadomość” w Czarnogórze. NS całkowicie popierała strategię Miloševicia - „Obrońcy wszystkich Serbów“; Jugosławię może utworzyć Serbia i Czarnogóra.[39] Sojusz Liberalny kierowany przez Velimira Vukovicia, a później przez Slavko Perovicia bronił odrębności i całkowitej niepodległości Czarnogóry.

Na wiosnę 1990 miało odbyć się referendum zatwierdzające konstytucję, wzmacniającą też pozycję nowego prezydenta republiki, ale w tym czasie Ćosić i Milošević zgodzili się na budowę nowego państwa i likwidację Jugosławii, a 1 lipca uzgodnili, iż najpierw zostanie przyjęta nowa Konstytucja a dopiero po tym rozpisane wolne wybory.[40] W praktyce jednak Milošević przeszedł do budowy „Wielkiej Serbii“, rezygnując z projektu centralistycznej Jugosławii, co leżało przede wszystkim w planach Ljubičicia aspirującego do pozycji drugiego Tity, już w lutym 1989 roku po załamaniu się projektu opanowania metodami „rewolucji biurokratycznej” władz centralnych. Pogląd, iż Milošević przeszedł do budowy nowego państwa dopiero w lipcu 1990 roku, opiera się na błędnej interpretacji relacji Jovicia z 25 marca 1990 roku. Stwierdził on bowiem jedynie, iż Milošević zrelacjonował mu uzgodnienia zawarte w rozmowie z Ćosiciem o końcu Jugosławii i szerokiego frontu ludowego obejmującego komunistów i inteligencję serbską,[41] natomiast nie stwierdza, iż było to pierwsze spotkanie z pisarzem. 
W Serbii, wbrew stanowisku SPO i DS Milošević odmówił rozpisania referendum w sprawie ogłoszenia niepodległości. SRS domagało się natomiast państwa jednolitego, uważając, iż Czarnogórcy są po prostu częścią narodu serbskiego. W Czarnogórze Sojusz Liberalny wypowiedział się za niepodległością, zaś Partia Socjaldemokratyczna twierdziła, że federacja nie będzie zdolna do funkcjonowania ze względu na nierówną wielkość obu republik. W Czarnogórze w dniu 1 marca 1990 roku odbyło się referendum, w którym na pytanie: „Czy zgadzasz się aby Czarnogóra jako suwerenna republika nadal pozostawała we wspólnym państwie Jugosławii na całkowicie równych warunkach z innymi republikami, które tego chcą?”, twierdząco odpowiedziało 96 proc. spośród 279 tys. głosujących (z 421 tys. uprawnionych).
 
SDS w Kninie i plany panserbskie
 
4 lutego 1990 roku Serbscy komuniści w Chorwacji zażądali podziału SKH na partię chorwacką i serbską; Aleksa Ćućković, szef partii w Glinie, komuniści z Banje, Like i Kordunu wystąpili przeciw Račanowi i opowiedzieli się za jedną federacyjną SKJ, następnie w ich ślady poszły organizacje partyjne z Dvora na Uni i Vukovaru. Pozostanie w SKJ, w sytuacji kiedy SKH praktycznie opuścił partię na zjeździe, oznaczało jej przekształcenie w ugrupowanie ogólnoserbskie. Ostatecznie jednak został wybrany inny wariant. 17 lutego w Kninie założono z namowy Ćosicia, który w tej sprawie osobiście wpływał na Raškovicia,[42] Serbską Partię Demokratyczną - Srpska demokratska stranka (SDS); jej przewodniczącym wybrano Jovan Raškovicia, a Jovan Opačić wszedł z kolei do Komitetu Głównego SDS. Partia wysunęła hasło podziału administracyjnego, który będzie odzwierciedlał skład narodowościowy,[43] czyli autonomii terytorialnej. Do SDS przystąpił Milan Babić związany już z Miloševiciem i dążący do przejęcia roli leadera.[44] W wyborach 1990 roku SDS uzyskał 5 miejsc w chorwackim Saborze, gdyż większość Serbów głosowała jeszcze na komunistów. Później jednak SDS całkowicie wyeliminował partię komunistyczną, której członkowie po prostu przeszli do nowego ugrupowania.

Babić wygrał wybory i 22 maja został merem Kninu, a 10 czerwca  zaproponował połączenie sześciu gmin: Knin, Benkovac (nieznaczna większość serbska), Graczac, Doljni Lapac, Obrovac i Titova Korenica w Stowarzyszenie Gmin serbskich. 27 czerwca powstała Wspólnota Gmin Liki i Północnej Dalmacji. W tym czasie SDS rządziła tylko w Kninie, Graczacu i Doljnim Lapacu, komuniści w Titovej Korenicy i Obrovacu, a w Benkovacu władzę sprawowały do spółki SDS i HDZ. 25 lipca 1990 roku w Srbie 120 tys. Serbów zebrało się i uchwaliło „Deklarację o suwerenności i autonomii narodu serbskiego w Chorwacji.” Stwierdzono w niej, że naród serbski w Chorwacji „określa z kim chce żyć, w jaki ustroju będzie żyć i jak będzie się wiązał z innymi narodami Jugosławii” i „ma prawo do autonomii” kulturalnej i językowej w Jugosławii federalnej, natomiast w Jugosławii konfederalnej do autonomii terytorialnej, nie określono jakie będzie rozwiązanie w razie wystąpienia Chorwacji z Jugosławii.[45] 9 sierpnia Wspólnota Gmin Liki i Północnej Dalmacji powołała w Kninie własny SUP. ”

Pomocnikiem Babicia był inspektor policji w Kninie Milan Martić. 12 sierpnia Martić spotkał się na polecenie Miloševicia, a więc musiał go wcześniej znać, z Joviviem i Gračaninem,[46] i zapewne wówczas ustalili taktykę buntu w Kninie. Między 19 sierpnia - 2 września odbyło się referendum w sprawie autonomii Serbów w Chorwacji, na które zgodził się Ante Marković i Prezydium Jugosławii, by nie narażać się Miloševiciowi. Za pozostaniem w Jugosławii, a więc w praktyce za przyłączeniem się do Serbii, głosowało 99,2 proc. uczestników. Partyjno-wojskową organizację Marticia tworzono pod nadzorem Jovicy Stanišicia (SDB) i gen. Radmilo Bogdanovicia (RSUP); szefem operacyjnym w terenie był Frenki Simatović.[47] W końcu września 1990 roku utworzono Serbską Radę Narodową z Milanem Babiciem na czele i ogłoszono autonomię - SAO Krajiny. 4 stycznia rząd SAO Krajiny utworzył własne MSW, które objął Milan Martić. Po roku, 19 grudnia 1991 Milan Babić został wybrany prezydentem SAO Krajiny. Po Babiciu, 26 lutego 1992 roku prezydentem został Goran Hadžić, agent Stanišicia.[48]

W SDS Rašković opowiadał się za autonomią ale w ramach Chorwacji, co odzwierciedlało plany Belgradu sprzed kilka lat, Babić natomiast mówią otwarcie o niepodległości, co oznaczało w praktyce połączenie z Serbią. Tudjman obiecał Raškoviciowi autonomię kulturalną. „Danas” publikując w sierpniu rozmowę Tudjmana z Raškoviciem skompromitowało go, co ułatwiło Babiciowi w praktyce wyeliminowanie Raškovicia jako przywódcy partii. Rašković przeniósł się następnie do w Belgradu, gdzie zmarł w lipcu 1992 roku.[49] SPS cieszyła się poparciem SRS z powodu stosunku do serbskich okręgów Chorwacji i BiH.[50]

Po tym jak w czerwcu 1990 roku opozycja zaczęła organizowała wielkie wiece, w końcu miesiąca Milošević zagroził, iż jeśli Jugosławia przekształci się w konfederację, granice Serbii staną się „kwestią otwartą”, co w praktyce oznaczało zapowiedź wojny z Chorwacją i BiHem i stanowiło powtórzenie tezy wygłoszonej rok wcześniej na mityngu w Gazi Mestanie.

Ostatecznie referendum przeprowadzono w dniach 1-2 lipca 1990 roku, przed wyborami parlamentarnymi. W jego toku większość głosujących wypowiedziała się za suwerennością Serbii, likwidacją pokrajin i powierzeniem naczelnego dowództwa nad armią prezydentowi wybieranemu w wyborach powszechnych oraz przyjęciem nowej Konstytucji przed przeprowadzeniem wielopartyjnych wyborów. 28 września 1990 roku Skupština, wybrana jeszcze w 1989 roku, bez konsultacji z opozycją przyjęła większościową ordynację wyborczą i nową konstytucję, uwzględniającą wyniki referendum. Teraz mogły się już odbyć wybory w Serbii i Czarnogórze, jednak nie można nazwać ich ani wolnymi ani uczciwymi, ze względu na kontrolę mediów i ogromną przewagę instytucjonalną SPS. Zdaniem Goatiego ustanowiono po prostu „pseudodemokrację”.[51]

11 września Jović opisał swoją rozmowę z Ćosiciem, który oświadczył, iż nie interesuje go walka o władzę w Serbii tylko walka o „państwo Serbów”. Jego zdaniem ilu Chorwatów pozostałoby w Serbii, tylu Serbów powinno zostać w Chorwacji, a resztę należy przyłączyć do Serbii. Trzeba blisko współpracować z serbskimi partiami w Chorwacji, BiH i Czarnogórze. Należało by doprowadzić do połączenia Serbskiej Partii Demokratycznej z SPS. W BiH Ćosić liczył na Karadžicia, a w Czarnogórze na Kilibardę i komunistów. Zaznaczył, iż opracowywana jest mapa serbskich terytoriów w BiH i Chorwacji, gdzie Serbowie są w większości, od Szybeniku przez Likę, Bosanską Krainę, wzdłuż Sawy do Bajeline. Ćosić wypowiedział się też za podziałem Kosowa: dla Serbii zagłębie węglowe i Graczanica oraz Gazi Mestan. Jego zdaniem ze względu na Zachód należało stworzyć partię socjaldemokratyczną a nie socjalistyczną, powinna ona zawiązać koalicję z innymi partiami lewicowymi i centrum a może i z lekko prawicowymi, trzeba bowiem „stworzyć obraz, że w Serbii nastąpiła zmiana władzy, a nie pozostali tylko sami komuniści, chociaż  przebrani”.[52] Z tych wypowiedzi Ćosicia najlepiej widać, iż pozostał komunistą i nigdy nie był żadnym opozycjonistą wobec ustroju; nawet teraz proponował starą komunistyczną formułę frontu ludowego obejmującego w praktyce wszystkie partie polityczne.
 
Wybory serbskie  i czarnogórskie 1990
 
Nic i nikt nie mógł więc zagrozić pozycji Miloševicia, zaś najsilniejsza partia SPO w niczym nie różniła się programem od rządzącej samodzielnie SPS. W Czarnogórze wszystkie wybory odbywały się według ordynacji proporcjonalnej, natomiast w Serbii w wyborach roku 1990 obowiązywała ordynacja większościowa, w pozostałych proporcjonalna.

W wyborach parlamentarnych 9 i 23 grudnia 1990 roku, przy frekwencji wynoszącej 71,5 proc. (ponad 5 mln), w 250 osobowej Skupštinie SPS zdobyła 194 mandaty (46,1 proc. głosów), SPO - 19 (15,8 proc.) i DS - 7 (7,4 proc.), Demokratyczny Związek Węgrów Wojwodiny - 8 (2,6 proc.), SDA w Sandżaku - 3 (1,7 proc.) i Sojusz Sił Reformatorskich premiera Ante Markovicia - 2 mandaty (1,5 proc.); pozostałe 17 mandatów przypadło 8 drobnym ugrupowaniom i posłom niezależnym.
Skupština Serbii

Nazwa partii Liczba mandatów
SPS 194
SPO  19
DS   7
Demokratyczny Związek Węgrów Wojwodiny   8
SDA w Sandżaku   3
Sojusz Sił Reformatorskich   2
8 drobnym ugrupowań i posłowie niezależni  17

 
Jednocześnie odbyły się wybory prezydenta Serbii, które w pierwszej turze wygrał Slobodan Milošević, uzyskując 65,34 proc głosów (3,285 mln); na drugim miejscu znalazł się Vuk Drašković z 16,4 proc. głosów (824 tys.), Vojislav Šešelj zajął dopiero piąte miejsce z 1,9 proc., a wyprzedzili go: kandydat Muzułamnów Sulejman Ugljanin - 2,18 proc. oraz dr Ivan Djurić, przewodniczący antynacjonalistycznej Serbskiej Partii Reformistów, z 5,5 proc. W wyborach wzięło udział jeszcze czterech kandydatów bez znaczenia.

3 października w Czarnogórze przyjęto ordynację proporcjonalną. W wyborach parlamentarnych 9 grudnia 1990 roku, przy frekwencji wynoszącej 68,91 proc. (286 tys.), w 125 osobowej Skupštinie SK Czarnogóry zdobył 83 mandaty (56,16 proc. głosów), Sojusz Sił Reformatorskich aż 17 (13,56 proc.), Partia Ludowa - 13 (12,82 proc.) i Koalicja Demokratyczna - 12 mandatów (10 proc.).
Skupština Czarnogóry

partie Liczba mandatów
SK Czarnogóry 83
Partia Ludowa 13
Sojusz Sił Reformatorskich 17
Koalicja Demokratyczna 12

 
Jednocześnie odbyły się wybory prezydenta Czarnogóry, które wygrał Momir Bulatović, uzyskując 42,22 proc głosów (170 tys.), na drugim miejscu znalazł się dr Ljubiša Stanković, reprezentant opcji czarnogórskie,j z 16,4 proc. (66 tys.) i na trzecim nacjonalista serbski dr Novak Kilibarda z 8,3 proc. głosów (35,5 tys.). W II turze Bulatović uzyskał 77 proc. głosów przeciw Ljubišy Stankoviciowi. Bulatović pełnił tę funkcję przez dwie kadencje (23 grudnia do 15 stycznia  1998). Jednocześnie po Radoje Konticiu (29 marca 1989 - 16 stycznia 1991) stanowisko premiera objął Milo Djukanović (15 lutego 1991 - 5 lutego 1998).

Sojusz Sił Reformatorskich Markovicia w Serbii po wyborach zmienił nazwę na Partię Reform Serbii i w połowie 1992 roku razem z Ligą Socjaldemokratów Wojwodiny Nenada Čenaka i belgradzką grupą Sojuszu na rzecz Jugosłowiańskiej Inicjatywy Demokratycznej Nebojšy Popova utworzyła koalicję wyborczą - Związek Obywatelski Serbii (Gradjanski savez Srbije - GS), na czele którego stanęła Vesna Pesić. Liga Čenaka opuściła następnie Związek Obywatelski Serbii.

W styczniu 1991 roku z DS wystąpiła grupa Kosty Čavoškiego - Nikoli Miloševicia i stworzyła Serbską Partię Liberalną - SLP uznającą prymat zasady narodowej nad demokratyczną.[53] To radykalnie nacjonalistyczne ugrupowanie nie utrzymało się jednak na scenie politycznej wyeliminowane przez radykałów Šešelja.

Ivan Stambolić oceniając ówczesną opozycję serbską odmówił jej  prawa do takiego określenia: „Opozycja partii nacjonalistycznych jest fałszywą opozycją. Oni popierali Slobodana Miloševicia w okresie zdobywania przez niego władzy. Partie opozycyjne oskarżają teraz Miloševicia nie z powodu jego polityki wojennej ale z powodu klęski tej wspólnej polityki.” W roku 1991-1992 zdaniem Stambolicia, opozycji prawdziwej z demokratycznym programem jeszcze nie było.[54] Jakby na potwierdzenie tych słów, a zgodnie z planami przedstawionymi przez Ćosicia Joviciowi, w roku 1991 z inicjatywy Stowarzyszenia Pisarzy Serbii powołano Serbski Związek Narodowy jednoczący cerkiew, partie polityczne i organizacje kulturalne.[55]

W łutym 1991 Ćosić zgłosił Joviciowi pretensje do objęcia w nowym rządzie ministerstw: kultury, oświaty, nauki, młodzieży i sportu oraz ds. Serbów poza Serbią.[56]
 
Kryzys marcowy 1991
 
Little wprawdzie pisze, że użycie siły przewidziano przed demonstracją w obronie wolności mediów zaplanowaną na 9 marca, która miała je sprowokować,[57] ale nie wyciąga z tego faktu żadnych wniosków. 9 marca opozycja, głównie studenci pod kierownictwem SPO i Draškovicia zorganizowała demonstrację przeciw kontroli mediów przez ludzi Miloševicia; w praktyce domagano się usunięcia kierownictwa TV: dyrektora Dušana Mitevicia oraz odpowiedzialnych za wiadomości, Predraga Vitasa i Dušana Čukicia. Gdy młodzież rozgoniła policję, Borisav Jović, jako przewodniczący Prezydium Jugosławii, za jego zgodą wyprowadził na ulice wojsko, które opanowało sytuację. 10 marca jednak grupy studentów przebiły się i opanowały centrum Belgradu, zwłaszcza plac Terazije. Wprawdzie Draškovicia aresztowano ale policja nie interweniowała i pozwoliła opozycji zorganizować na Terazije forum wolności, które mogło swobodnie wiecować przez kilka dni. 11 marca doszło do spotkania delegatów studenckich z Miloševiciem. Studenci żądali teraz dodatkowo zwolnienia Draškovicia i dymisji ministra spraw wewnętrznych Bogdanovicia. Studentom pozwolono jeszcze wiecować do 13 marca. Należy przypomnieć, iż 12 marca kierownictwo serbskie było już pewne, że Prezydium Jugosławii nie przegłosuje zgody na wprowadzenie stanu wyjątkowego w całym kraju, a konkretnie w Chorwacji. Studenckie demonstracje, które miały tworzyć atmosferę zagrożenia dla władzy i wywrzeć presję na Prezydium, nie spełniły swej roli i stały się już nie potrzebne. Warto przytoczyć opinię Stipe Mesicia, którego zdaniem kierownictwo serbskie chciało wykorzystać demonstracje młodzieży do wzmocnienia swej pozycji.[58] Oczywiście nie dysponujemy obecnie dowodami, iż demonstracje zostały sprowokowane w ramach scenariusza, który miał doprowadzić do podjęcia przez Prezydium Jugosławii decyzji o uprawomocnieniu działania JNA przeciw Chorwatom. Wybuch jednak tak gwałtownych demonstracji w obronie wolności słowa i czasowe zwycięstwo demonstrujących nad policją, a następnie swobodne wiecowanie przez 4 dni, wydaje się w państwie Miloševicia mało prawdopodobne bez tolerancji ze strony władzy, która musiała mieć własną strategię.

13 marca Milošević obiecał zdymisjonowanie Mitevicia i kolegów oraz ministra Bogdanovicia, którego już nie potrzebował i zwolnił z aresztu Draškovicia, który nie miał żadnej koncepcji działania i pozostał bierny. Później zarzucano mu, że w ostatniej chwili zawahał się, ustąpił i pozwolił władzy na konsolidację swoich sił.[59] Bardzo szybko nastąpiło uspokojenie, tak szybko jak poprzednio wybuchły demonstracje. Władza jednak cały czas dysponowała wystarczającą siłą i wbrew pozorom nigdy nie była rozbita.  W dwa tygodnie później Milošević przystąpił do rozgrywania swego scenariusza w Chorwacji od incydentu w Pakracu.

W 1990 roku Milošević stworzył MSW jako alternatywny wobec Armii instrument władzy opartej na przemocy.[60] Nieprzypadkowo zatem w marcu 1991 roku Bogdanovicia, jeszcze  człowieka gen. Gračanina, a więc z epoki Ljubičicia, zastąpił na stanowisku ministra spraw wewnętrznych Zoran Sokolović, człowiek Miloševicia, należący do jego wąskiej grupy kierowniczej. Milošević po prostu wykorzystał żądania studentów ustąpienia Bogdanovicia jako odpowiedzialnego za użycie siły przeciw demonstrantom w marcu.
 
Rozłam w DS
 
Po demonstracjach z marca 1991 roku DS podzieliła się na dwa skrzydła: Mičunović i Djindjić uważali, że można z reżymem zawierać krótkoterminowe porozumienia by w ten sposób demokratyzować system od wewnątrz, natomiast Koštunica sądził, iż raczej należy jednoczyć opozycję. W praktyce oznaczało to, iż Koštunica chciał wprowadzi DS do DEPOSu, natomiast oponenci woleli pozostać poza nim. Ważniejsze jednak różnice dotyczyły stopnia nacjonalizmu obu skrzydeł partii. Koštunica głosił, że kwestia serbska w Jugosławii nie była problemem demokracji politycznej, ani równouprawnienia ekonomicznego ale sprowadzała się do położenia narodu serbskiego.[61] 26 lipca 1992 roku Koštunica utworzył Partię Demokratyczną Serbii - Demokratska stranka Srbije (DSS), która głosiła, iż instytucje serbskie stworzone w 1990 roku nie są prawomocne. W samej Partii Demokratycznej po wyborach 1992 roku Zoran Djindjić obalił Mičunovicia, a w 1995 roku w praktyce usunął go z DS  i poparł Karadžicia.[62]

W połowie 1991 roku z SRSJ w Czarnogórze wystąpiły: Sojusz Liberalny - LS i Partia Socjalistyczna, w lutym 1992 roku kolejna grupa wyszła z SRSJ i utworzyła Partię Reformistów. 5 lipca 1993 roku Partie Socjalistyczna i Reformistów połączyły się w  Socjaldemokratyczną Partię Czarnogóry (SD PCG).
 
Oddziały paramilitarne opozycji i rola bezpieki w ich tworzeniu
 
Na początku czerwca 1991 roku partie nacjonalistyczne postanowiły powołać własne oddziały wojskowe - Gwardię Serbską - Srpska Garda, do walki o „terytoria zachodnie” (tj. SAO Krajinę) przeciwko chorwackiemu Zgromadzenie Gwardii Ludowej - Zbor Narodne Garde czyli parawojsku MSW, ale 27 czerwca SPO sama przejęła inicjatywę. Komitetem Inicjatywnym utworzenia Gwardii kierowali z ramienia SPO: Zoran Djordjević i Zvonko Osmajlić. Na czele Gwardii Drašković postawił najpierw Branislava Maticia - „Beli”, kryminalistę i dealera używanych samochodów, który finansował przedsięwzięcie, a gdy ten zginął 4 sierpnia zastrzelony przed własnym domem,  Djordje Božovicia - „Giška”, który spędził już 6 lat w więzieniu włoskim i dla SDB likwidował emigrantów; w sierpniu zginął na froncie pod Gospiciem.[63] Powierzenie tak odpowiedzialnej funkcji przez Draškovicia Božoviciowi po raz kolejny wskazuje na powiązania szefa SPO z SDB Serbii. Wielokrotnie już cytowany oficer SDB Lopušina potwierdza, że np. SDB Czarnogóry rekrutowało kryminalne podziemie belgradzkie do działań represyjnych.[64] Po śmierci Božovicia dowództwo objął Branislav Lainović - Duga, właściciel klubu nocnego w Nowym Sadzie. Na froncie, głównie pod Gospiciem, znalazło się 1500 gwardzistów, którzy walczyli pod dowództwem JNA. Natomiast do konfliktu doszło między Sztabem Gwardii i Komitetem Inicjatywnym, który głosił, iż jest przeciwny współpracy z regularną armią. Według Gowa, Lainović - Duga, który był zwolennikiem współpracy z JNA, należał do ludzi Stanišicia.[65]

Również z pomocą SDB powstał Serbski Ruch Czetnicki - Srpski Četnički Pokret SRS Šešelja; w maju 1991 roku jego oddział działał w Borovym Selu. Nie dziwi więc, że 30 czerwca 1991 Stane Brovet i Milan Čušić, podsekretarz w MON, występowali w obronie Šešelja.[66] SDB pomagała także w utworzeniu wiosną 1991 roku dwu jednostek Serbskiej Ludowej Odnowy - Srpska narodna obnova Mirko Jovicia: „Dušan Silni“ i „Beli Orli“, którymi dowodził Dragoslav Bokan. „Dušan Silni” w kwietniu operował w Sławonii. Šešelj i Jović byli przyjaciółmi emerytowanego gen. Dušana Pekicia, organizatora oddziałów „partii generalskiej” Serbskiej Gwardii Ochotniczej - Srpska dobrovoljačka garda - SDG, zwanych inaczej „Tygrysami”, w których służyli narodowi komuniści serbscy z SKJ. Ich dowódcą był Željko Ražnatović - „Arkan”, agent SDB, który poprzednio mordował emigrantów chorwackich, wielokrotnie uciekał z więzień zachodnich. „Tygrysy” operowały w Vukovarze, Bośni i w Slawonii na terenie Gorana Hadžicia, agenta Stanišicia.[67] Trudno zatem powiedzieć, którą jednostkę milicji partyjnej ma na myśli Gow, gdy pisze, iż tylko jedna z wyżej wymienionych nie została utworzona przy pomocy SDB Serbii.[68]
 
Serbska Jugosławia
 
Wiosną 1992 roku zakończyła się wojna w Chorwacji, a pod koniec roku proces rozbijania BiH i budowy Nowej Jugosławii osiągnął swoją kulminację.

27 kwietnia 1992 roku powstała Związkowa Republika Jugosławia - Savezna Republika Jugoslavija - SRJ. Konstytucja SRJ została przyjęta przez starą Skupštinę federalną w niepełnym składzie (bez delegatów parlamentów Słowenii, Chorwacji, BiH i Macedonii), co było niezgodne z Konstytucją SFRJ; za Konstytucją głosowało 74 posłów na 220 członków Izby Poselskiej w pełnym składzie. Co więcej, kadencja parlamentu federalnego minęła już w 1990 roku, zaś sama SFRJ już nie istniała.

Wybory do Izby Obywateli federalnego parlamentu odbyły się 31 maja przy frekwencji 56 proc. w Serbii i 56,7 proc. w Czarnogórze oraz uznaniu 11 proc. głosów za nieważne i bojkocie wyborców albańskich oraz opozycji serbskiej, co oznacza, iż wybory potraktowało aprobująco ok. 45 proc. uprawnionych. W systemie większościowym wybrano 105 posłów z Serbii i 30 z Czarnogóry. W Serbii SPS zdobyła 73 mandaty, SRS 30 i dwa mandaty niezależni deputowani, natomiast w Czarnogórzy DPS uzyskała 23 miejsca, SRS - 3, Savez Komunista - Pokret za Jugoslaviju - 2 i niezależni 2 mandaty. Opozycja: DS i SPO w Serbii oraz Partia Ludowa i Sojusz Liberalny w Czarnogórze wezwały do bojkotu wyborów na znak protestu przeciwko niedopuszczeniu jej do mediów.
 
Skład parlamentu federalnego nowej Jugosławii
 

Izba Obywateli
  Serbia Czarnogóra
SPS / DPS 73 23
SRS 30   3
Savez Komunista    -Pokret za Jugoslaviju     2
Niezależni  2   2

 
W Serbii zachowano system samorządowy łącząc instytucje demokratyczne z dawną gospodarką, którą Goati nazwa „nie rynkową”.[69] Legalne bariery przeciw prywatyzacji uchyliła wprawdzie Ustawa o kapitale społecznym premiera Markovicia i na jej podstawie między sierpniem 1990 i sierpniem 1991 roku sprywatyzowano w Serbii 1220 firm,[70] ale w 1991 roku zatrzymano prywatyzację uchwalając ustawę o warunkach i procedurze transformacji własności społecznej w inne formy własności. W okresie 1993 - lipiec 1994 roku, dzięki inflacji przyspieszono wykup własności, ale władze znów zastopowały prywatyzację przeliczając sumy zapłacone za udziały według realnej wartości w dniu wpłaty. W praktyce gospodarkę kontrolowała rządząca partia; ministrowie byli jednocześnie dyrektorami największych przedsiębiorstw.[71] Tak więc w Serbii zachowano komunistyczny system gospodarczy wprowadzając pluralizm polityczny z partią dominującą -Serbską Partią Socjalistyczną i jej przybudówkami.

W Czarnogórze Ustawa o własności i Transformacji Menadżerskiej z 1992 roku przyspieszyła prywatyzację, natomiast w lipcu 1994 roku uchwalono poprawkę likwidującą własność społeczną i utworzono Agencję Inwestycji Zagranicznych i Restrukturyzacji;  do końca 1995 roku 50 proc. przedsiębiorstw zrestrukturalizowano, a 30 proc. przygotowano do tego procesu.[72]

Tworzenie partii opozycyjnych, jak podsumowuje Goati, było dla znacznej części elity partyjnej, zwłaszcza średniego i niższego szczebla, sposobem na przetrwanie, zachowanie, a nawet poprawienie własnej pozycji uzyskanej w systemie, który dłużej nie mógł już istnieć. Z 122 posłów wybranych do serbskiej Skupštiny w 1993 roku aż 97 - czyli prawie 73,7 proc. - było członkami, a 33 sprawowało funkcje kierownicze w partii komunistycznej przed rokiem 1990. Duża część lub nawet większość przywódców opozycji należała kiedyś do partii komunistycznej. Na przełomie 1994/1995 roku 60 proc. członków elity politycznej Serbii do roku 1990 należało do partii komunistycznej, 39,5 proc. miało ponad 10 lat stażu partyjnego.[73] Ze 125 posłów w parlamencie czarnogórskim, 42 weszło z list opozycyjnych, ale jeszcze w roku 1989 tylko jeden nie był członkiem partii komunistycznej.[74]

Goati stwierdza przywiązanie ludności Serbii i Czarnogóry do ustroju socjalistycznego i partii komunistycznej.[75] Jego zdaniem wynik wyborów w roku 1990, a możliwe, że i w roku 1992 był z góry określony wzrostem nacjonalizmu.[76] W rezultacie polityki kierownictw komunistycznych w krajach postkomunistycznych tworzą się nieautonomiczne polityczne elity rządzące,[77] nawet więc jeśli są niekomunistyczne, pozostają zależne od komunistów.



[1] Dijana Vukmanović, A Short History of Political Parties, w: Vladimir Goati (ed.) Elections to the Federal and Republican Parliaments of Yugoslavia (Serbia and Montenegro) 1990-1996. Analyses, Documents and Data, Sigma, Berlin 1998, s. 45.
[2] Marko Lopušina, op. cit., s. 255; o możliwym zamachu na Miloševicia miało informować KGB, a następnie  SDB Jugosławii, powołując się na dane uzyskane od tajnego współpracownika z emigracji.
[3] Predrag Tašić, op. cit., s. 174.
[4] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore u političkim borbama od 1990 do 2000, Conteco [bez miejsca wydania], s. 13.
[5] 27 września 1987 roku w Lakitelek na Węgrzech zebrali się przedstawiciele nurtu ludowego opozycji z partyjnymi działaczami skupionymi wokół Imre Pozsgaya by założyć legalną opozycję w formie ruchu - Węgierskie Forum Demokratyczne. Jego powstanie było uzgodnione przez Pozsgaya z szefem bezpieczeństwa Horváthem i premierem Groszem.
[6] Borisav Jović, op. cit., s. 43.
[7] Predrag Tašić, op. cit., s. 181.
[8] Jako datę spotkania Opačicia z Ćosiciem Little podaje grudzień 1989 roku, ale wtedy byłoby bezsensowne kontaktowanie przez pisarza Opačicia z Raškoviciem, skoro „Zora” ukonstytuowała się już miesiąc wcześniej i wybrała władze z Opačiciem i Raškoviciem; Laura Silber, Allan Little, op. cit., s. 95.
[9] Ibidem, s. 94.
[10] Viktor Meier, op. cit., s. 151.
[11] Borisav Jović, op. cit., s. 39.
[12].Loc. cit.
[13] Ibidem, s. 61.
[14] Procesy polityczne zachodzące w europejskich krajach socjalistycznych. Propozycje praktycznych posunięć, MSZ ZSRS, luty 1989. ISP PAN, ul Polna 18/20 Warsyawa [Tekst znajduje się w bibliotece].
[15] Przemiany w Europie Wschodniej i ich wpływ na ZSRS, Instytut Gospodarki Światowego Systemu Socjalistycznego Akademii Nauk ZSRS kierowany przez Bogomołowa, luty 1989. ISP PAN, ul Polna ISP PAN, ul Polna 18/20 Warsyawa [Tekst znajduje się w bibliotece].
[16] Borisav Jović, op. cit., ss. 61-62.
[17] Dijana Vukmanović, op. cit., s. 35.
[18] Vladimir Goati, SKJ, kriza, demokratija. ... s. 20.
[19] Dijana Vukmanović, op. cit., s. 35.
[20] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore u političkim borbama od 1990 do 2000, Conteco [bez miejsca wydania], s. 60.
[21] Branko Horvat był nie do przyjęcia dla narodowych komunistów serbskich i chorwackich, gdyż roku w 1988 opublikował „Książkę o Kosowie”, w której widział możliwość istnienia dwu państw albańskich, które mogłyby się później zjednoczyć, a w roku 1971 atakował chorwacki nacjonalizm i maspok; por.: Predrag Tašić, op. cit., s. 113.
[22] Paul Garde, op. cit., s. 282.
[23] Jasna Dragović-Soso, op. cit., s. 226.
[24] Ibidem, s. 243.
[25] Predrag Tašić, op. cit., s. 200.
[26] Borisav Jović, op. cit., s. 88.
[27] Out of Time. Drašković, Djindjić and Serbia opposition against Milošević, Ed. By Dejan Anastasijević, s. 29 (wydruk): http://www.iwpr.net
[28] Ibidem, s. 29 (wydruk).
[29] Borisav Jović, op. cit., s. 124.
[30] Ibidem, s. 125.
[31] Ibidem, ss. 130-131.
[32] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore u političkim borbama od 1990 do 2000, Conteco [bez miejsca wydania], s. 62.
[33] Ibidem, s. 65.
[34] Ibidem, ss. 66-67.
[35] Jasna Dragović - Soso, op. cit.,  s. 249.
[36] Dijana Vukmanović, op. cit., s. 36.
[37] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ..., s. 121-122.
[38] Ivan Stambolić, op. cit., ss. 275-276.
[39] Predrag Tašić, Kako je ubijena ... s. 211.
[40] Jasna Dragović - Soso, op. cit.,  s. 240.
[41] Borisav Jović, op. cit., s. 130.
[42] Borisav Jović, op. cit., s. 193; Jasna Dragović - Soso, op. cit.,  s. 237.
[43] Predrag Tašić, Kako je ubijena ... s. 187.
[44] Laura Silber, Allan Little, op. cit., s. 95.
[45] Predrag Tašić, Kako je ubijena ... ss. 193-194.
[46] Laura Silber, Allan Little, op. cit., ss. 95, 97, 100.
[47] James Gow, The Serbian Projekt ..., s. 80.
[48] Ibidem, ss. 83-84.
[49] Laura Silber, Allan Little, op. cit., ss. 95, 97, 100.
[50] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ..., s. 23
[51] Ibidem, s. 51.
[52] Borisav Jović, op. cit., ss. 193-194.
[53] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ..., s. 151
[54] Ivan Stambolić, op. cit.,  s.  276.
[55] Paul Garde, op. cit., s. 294.
[56] Borisav Jović, op. cit., s. 275.
[57] Laura Silber, Allan Little, op. cit., s. 119.
[58] Ibidem, s. 125.
[59] Out of Time. Drašković ..., s. 15.
[60] James Gow, The Serbian Projekt ..., s. 86.
[61] Demokratska stranka Srbije; http://www.dss.org.yu/istorija/novo_doba.php?change_lang=sr Dijana Vukmanović, op. cit., s. 38.
[62] Out of Time. Drašković ... s. 132 (wydruk):
[63] Ibidem, s. 37 (wydruk); Bozović razem z Željko Raznatoviciem - „Arkanem”, również pracującym dla SDB, należeli w latach 1970-tych do tzw. gangu mediolańskiego we Włoszech; http://gangstersinc.tripod.com/YugoPup4.html
[64] Marko Lopušina, op., cit., s. 178.
[65] James Gow, The Serbian Projekt ..., ss. 81-82.
[66] Predrag Tasić. Kako sam branio Antu ...,  s. 122.
[67] James Gow, The Serbian Projekt ..., ss. 83-84.
[68] Ibidem, s. 81.
[69] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ...,  s. 15.
[70] NIN nr 2343 z 29 listopada 1995 roku.
[71] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ...,  s. 24.
[72] Ibidem, s. 25.
[73] Vladimir Goati, Political Development in the Federal Republic of Yugoslavia (1990-1996), w: Vladimir Goati (ed.) Elections to the Federal and Republican Parliamentsc of Yugoslavia (Serbia and Montenegro) 1990-1996. Analyses, Documents and Data, Sigma, Berlin 1998, s.18-19; Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ...,  s.  27.
[74] Vladimir Goati, Partije Serbije i Crne Gore ...,  s. 138.
[75] Ibidem, s. 107
[76] Ibidem, s. 110
[77] Ibidem, s. 118
Autor publikacji: 
INTERMARIUM: