RUMUNIA 1984 – 1990 (1 redakcja)

Securitate i służby wojskowe

W Rumunii odpowiednikiem PGU KGB był Departament Informacji Zewnętrznej Securitate (Departamentul de Informaţii Externe în cadrul Departamentului Securităţii Statului – DIE DSS). Choć w marcu 1978 roku, po ucieczce wicedyrektora DIE Iona Pacepy XE "Pacepa Ion"  na Zachód, nazwę zmieniono najpierw na Dyrekcja Generalna Informacji Zewnętrznej (Direcţia Generală de Informaţii Externe – DGIE), a w październiku na Centrum Informacji Zewnętrznej (Centrul de Informaţii Externe – CIE), w literaturze popularniejszy jest poprzedni skrót. CIE składało się przede wszystkim z sześciu wydziałów zaszyfrowanych jako Jednostka Wojskowa – Unitatea Militara:
UM 0544 CIE – wywiad;
UM 0195 CIE – kontrwywiad, kontrola ambasad rumuńskich zagranicą, infiltracja i zwalczanie emigracji, RWE, BBC, Głosu Ameryki, Deutsche Welle;
UM 0110 CIE – identyfikacja szpiegów sowieckich, wywiad w krajach socjalistycznych pracowały tu 304 osoby;
UM 0525 CIE – szyfry;
UM 0107 – ICE Dunărea – przedsiębiorstwo handlu zagranicznego. w którym pracowało 115 oficerów, 10 podoficerów i 12 cywilów, zajmowało się handlem bronią, narkotykami i towarami rumuńskimi oraz ludźmi (pobierało opłaty od rządów RFN i Izraela za wydanie zezwolenia na emigrację każdego Sasa i żyda), a także kradzieżą i kupnem technologii celem zdobycia dewiz na potrzeby Securitate i państwa. W 1982 roku w jego skład weszła Służba SD (Serviciul Ştiinţa şi Dezvoltare – Wiedza i Rozwój), który poprzednio był samodzielną jednostką wywiadu naukowo-przemysłowego pod nazwą Brigada SD (Ştiinţa şi Dezvoltare).
Brigada U – organizowanie siatki wywiadowczej – po ucieczce Iona Pacepy XE "Pacepa Ion"  została rozbita na trzy jednostki terytorialne: UM 0101, UM 0102, UM 0103. Ta ostatnia kontrolowała mniejszość węgierska i jej związki z Węgrami oraz emigrację rumuńską. W sumie w CIE pracowało 2426 funkcjonariuszy[1]. CIE kontrolowało Agencję Walut Obcych, która opłacała publikację zagranicą hagiograficznych książek o Conducatorze oraz „murzynów” piszących prace naukowe na tematy chemiczne oficjalnie publikowane jako dzieła Eleny Ceauşescu XE "Ceauşescu Elena" , oficjalnie posiadającej tytuł profesora chemii w Rumunii, a prawdopodobnie absolwentki jedynie szkoły powszechnej.
W Securitate kontrwywiadem cywilnym (handel zagraniczny, cudzoziemcy w Rumunii) zajmowała się Dyrekcja III (Direcţia a III-a Contraspionaj – UM 0625), licząca 245 pracowników, a ochroną kontrwywiadowczą gospodarki Dyrekcja II (Direcţia a II-a Contrainformaţii in Sectoarele Economice – UM 0617) licząca jedynie 167 pracowników. Dyrekcja II razem z kontrwywiadem CIE kontrolowały negocjacje kontraktów zagranicznych. Sekcja V Dyrekcji II kontrolowała handel zagraniczny. W sumie Securitate liczyła 38 682 funkcjonariuszy, ale 23 370 należało do specjalnych jednostek (trupele de Securitate), utworzonych 5 lipca 1988 roku i rozlokowanych w czterech centrach: Bukareszcie, Konstancy, Klużu i Timiszoarze[2]. W dyrekcjach centralnych pracowało 6602 osoby, w oddziałach prowincjonalnych 6059, w szkołach 225 i pozostali w CIE[3]. Securitate posiadała wprawdzie 400 tys. zarejestrowanych, ale tylko 137 tys. czynnych tajnych współpracowników[4]. Securitate, wbrew pozorom, wcale nie była liczna, a jej większość stanowiły jednostki do walki zbrojnej z ewentualną rewoltą. Potwierdza się w ten sposób stara zasada, że im państwo totalitarne liberalniejsze, tym policja polityczna liczniejsza, bowiem trzeba kontrolować postępowanie ludzi w sferze wolności. Tam gdzie sfery wolności nie ma, kontrolować nie ma czego.
W Securitate kontrwywiadem wojskowym zajmowała się IV Dyrekcja (Direcţia a IV-a Contrainformaţii Militare – UM 0632), licząca 1133 pracowników.
W strukturze DSS I Dyrekcja informacji wewnętrznej (Direcţia I informaţii interne, UM 0610), licząca zaledwie 114 pracowników, dzieliła się na 7 służb (servicile):
1. Służba – zajmowała się kontrolą członków byłych partii politycznych, byłych więźniów politycznych i członków organizacji antykomunistycznych;
2. Służba – kontrolowała mniejszości narodowe, zwłaszcza Węgrów, Niemców i żydów;
3. Służba – nadzorowała dysydentów i potencjalnych uciekinierów;
4. Służba – infiltrowała opozycję religijną;
5. Służba – zwalczała akcje o charakterze antyrządowym w sferze sztuki i nauki;
6. Służba – zwalczała akcje o charakterze antyrządowym w sferze szkolnictwa (w tym studenci obcokrajowcy), sportu i sądownictwa;
7. Służba – prowadził działalność analityczną.

W Securitate ochroną funkcjonariuszy partyjnych, przede wszystkim Ceaușescu, zajmowała się V Dyrekcja (Direcţia a V-a de Securitate şi Garda), licząca 484 funkcjonariuszy. 

W Rumunii istniała Dyrekcja Informacji Wojskowej (Direcţia de Informaţii a Armatei – DIA), poprzednio nazywana Sekcją II Wielkiego Sztabu Generalnego Armii (Secţia a II-a a Marelui Stat Major al Armatei). Do 1964 roku znajdowała się pod kontrolą GRU, podobnie jak inne wywiady wojskowe krajów wasalnych. Na kluczowych stanowiskach umieszczani byli oficerowie szkoleni w Sowietach. W 1978 roku funkcjonariusze tej kategorii, którzy najczęściej zajmowali stanowiska zastępców kierowników dyrekcji lub byli attachés militaires w Waszyngtonie, Pekinie i Moskwie, zostali usunięci z DIA, tak że w kierownictwie pozostali tylko oficerowie szkoleni w kraju[5]. Dyrekcja ta posiadała swoich ludzi tylko na stanowiskach attachés militaires w Belgradzie, Berlinie, Budapeszcie i Rzymie. Próba zwiększenia ich liczby spotkała się z furią Eleny Ceauşescu XE "Ceauşescu Elena" [6].
W systemie sowieckim nadzór partii nad ministerstwem spraw wewnętrznych wraz z organami bezpieczeństwa i łącznikami KGB, nad ministerstwem obrony wraz z wywiadem wojskowym i łącznikami wojsk sowieckich w krajach gdzie stacjonowały, nad ministerstwem sprawiedliwości wraz z prokuraturą i sądownictwem, kancelarią parlamentu, krajowymi i zagranicznymi operacjami wywiadowczymi oraz sportem sprawował sekretarz KC nadzorujący administratywnyje organy[7] za pośrednictwem wydziału administracji KC lub o podobnej nazwie. Sekretarz ten był jednocześnie najczęściej pełnym członkiem, a rzadziej zastępcą członka Politbiura. Dlatego będą nas interesowały zmiany na tych stanowiskach, podobnie jak wymiana kadr w służbach w korelacji z poszczególnymi etapami demontażu komunizmu.
 
Spisek 1984 roku
 
W Rumunii w październiku 1984 roku IV Dyrekcja Securitate i jednostka UM 0110 wykryły konspirację grupy nazwanej „Corbii” („Kruki”)[8], która miała dokonać zamachu w dniach 15-17 tego miesiąca, podczas wizyty Nicolae Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  w RFN, zgodnie z planem grosso modo zrealizowanym w grudniu 1989 roku. Miano aresztować Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i jego brata Ilie XE "Ceauşescu Ilie" , Emila Bobu XE "Bobu Emil" , Tudora Postelnicu XE "Postelnicu Tudor"  i Iona Comana XE "Coman Ion" , a po zajęciu Radia i Telewizji wezwać ludność do powstania. Dywizja czołgów gen. Paula Kellera XE "Keller Paul"  i dywizja zmechanizowana gen. Dumitru Pletosa XE "Pletos Dumitru"  miały zaszachować w stolicy Securitate. Amunicję dostarczyłby gen. Ion Suceava XE "Suceava Ion"  dysponujący jej zapasami w Tîrgovişte gdzie był komendantem[9]. Według kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu" [10], po obaleniu Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , szefem partii miał zostać Ion Iliescu XE "Iliescu Ion" , a premierem gen. Ion Ioniţă XE "Ioniţă Ion" [11]. Silviu Brucan XE "Brucan Silviu" , który nawiązał kontakt z grupą „Corbii” w 1983 roku, twierdził, że spiskowcy byli w kontakcie z KGB[12]. Siatka składała się z 2 lub 3 trzyosobowych komórek, początkowo niezwiązanych z sobą, w tym: gen. armii Ion Ioniţă XE "Ioniţă Ion" , minister obrony (1966-1976), wicepremier i członek Politbiura (1976-1982), Janos Fazekas XE "Fazekas Janos" , członek Politbiura (1967-1974) i minister handlu (1974-1984), gen.-mjr Ştefan Kostyál XE "Kostyál Ştefan"  („Corbul”), łącznik z ambasadą sowiecką, który żądał od niej broni[13], gen. armii Nicolae Militaru XE "Militaru Nicolae"  („Milică”), gen.-mjr Dumitru Pletos XE "Pletos Dumitru"  („Petre”) z dywizji zmechanizowanej, kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  („Rodion”), gen. Ion Suceava XE "Suceava Ion" , kpt. Securitate Vergil Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , były oficer wywiadu – DIE (1972-1981), ambasador w Turcji Vasile Patilineţ XE "Patilineţ Vasile" [14], gen. Paul Keller XE "Keller Paul"  z dywizji pancernej i Silviu Brucan XE "Brucan Silviu" .
Ion Iliescu XE "Iliescu Ion"  był ze spiskiem związany dość luźno; po raz pierwszy z Militaru XE "Militaru Nicolae"  spotkał się w 1982 roku. Militaru potwierdza, że nawiązał kontakt ze spiskowcami właśnie za pośrednictwem Iliescu XE "Iliescu Ion" , w 1983 roku[15]. Z samym Iliescu XE "Iliescu Ion"  wszedł w kontakt dość przypadkowo, przy okazji jego odwiedzin w szpitalu, w którym akurat przebywał na początku lat 80. ubiegłego wieku[16].
Jak przyznał Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , w 1984 roku grupa cywilna spiskowców, do której sam wcześniej przyciągnął Iliescu XE "Iliescu Ion" , nawiązała kontakt z grupą wojskową: Militaru XE "Militaru Nicolae" , Ioniţă XE "Ioniţă Ion" , Kostyál XE "Kostyál Ştefan" , Radu Nicolae XE "Nicolae Radu" . Na drugim spotkaniu z Ioniţą XE "Ioniţă Ion"  obecny był Iliescu XE "Iliescu Ion" . Ostatnie spotkanie odbyło się jesienią 1984 roku[17]. Iliescu XE "Iliescu Ion"  potwierdził spotkania z Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , Militaru XE "Militaru Nicolae"  i Ioniţą XE "Ioniţă Ion" , na których omawiano obalenie Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" [18]. Prawdopodobnie Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  nie wedział, że Iliescu XE "Iliescu Ion"  miał własny kontakt z Militaru XE "Militaru Nicolae"  od 1982 roku.
Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , twierdzi, że Militaru XE "Militaru Nicolae"  od 1984 roku proponował przyjęcie nazwy Frontul Salvării Naţionale (Front Ocalenia Narodowego) dla tworzącej się organizacji[19], co tłumaczyłoby jej późniejsze forsowanie. Trudno jednak widzieć w niej dowód na inspirację sowiecką.
Sorin Ovidiu Vântu XE "Vântu Sorin Ovidiu" , którego informacje pochodzą zapewne od gen. Kostyála XE "Kostyál Ştefan" , gdyż razem przebywali w celi, twierdzi, iż to Kostyál XE "Kostyál Ştefan" , stalinista i obywatel sowiecki, w 1983 roku na rozkaz Sowietów zwerbował Ioniţę XE "Ioniţă Ion" . Znali się dobrze gdyż razem studiowali w Akademii Woroszyłowa (1956-1958). Kostyál XE "Kostyál Ştefan"  twierdził, iż Sowieci opuścili spiskowców wojskowych by skonstruować ekipę cywilną Iliescu XE "Iliescu Ion" [20].
Kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  zeznał, iż zbliżył się nawet do gen. Victora Stănculescu XE "Stănculescu Victor" , wiceministra obrony narodowej (1981-1986), by przetestować jego gotowość do włączenia się w zamach 1984 roku, ale Ioniţă XE "Ioniţă Ion"  zabronił mu dalszego kontaktowania się[21].
Konspiratorzy zostali zdradzeni przez gen. Gomoiu XE "Gomoiu Gheorghe"  i gen. Popa XE "Popa" [22]. Kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  twierdzi, iż w styczniu 1985 roku założyli oni Komitet Ocalenia Narodowego (Comitetul Salării Naţionale – CSN) i sugeruje, iż planowano nowy zamach stanu na luty[23]. Wersję o powołaniu CSN Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  potwierdził w audycji telewizyjnej „În legetura cu Frontul Salvării Naţionale”[24]. Po 13 stycznia spotkali się Militaru XE "Militaru Nicolae" , Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  i Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  i wyjaśnili stosunki między grupą wojskową i cywilną. Wówczas gen. Ioniţă XE "Ioniţă Ion"  utworzył Comitetul Salării Naţionale. Ostatni raz z Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  spotkał się 24 lipca 1987 roku[25]. Z wymienionych uczestników spisku, gen. Kostyál XE "Kostyál Ştefan"  został skazany na 10 miesięcy za „kradzież prądu”, a wiosną 1989 roku aresztowany za posiadanie 1,5 kg pieprzu („spekulacja”)[26], kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  został aresztowany we wrześniu 1987 roku przed kolejnym spotkaniem z Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  i skazany na 10 lat za pospolite przestępstwo, ale zwolniono go w wyniku amnestii już w lutym 1988 roku. Patilineţ XE "Patilineţ Vasile"  zginął w 1986 roku w wypadku samochodowym przygotowanym przez Securitate w drodze z Ankary do kraju. Zanim do tego doszło prowadził rozmowy z ambasadorem sowieckim w Turcji w sprawie pomocy przy przeprowadzeniu zamachu stanu[27]. Na jego pogrzebie obecni byli Ion Iliescu XE "Iliescu Ion"  i gen. Ion Ioniţă XE "Ioniţă Ion" [28]. Mózg operacji, gen. Ioniţă XE "Ioniţă Ion" , zmarł 27 lipca 1987 roku przymusowo internowany w szpitalu. Większość osób zamieszanych w spisek została jedynie przeniesiona do rezerwy i nadal konspirowała.
Iliescu XE "Iliescu Ion"  stracił stanowisko przewodniczącego Narodowej Rady Wód (17 marca 1984) i został dyrektorem Wydawnictw Technicznych[29], ale trudno to wiązać ze sprawą spisku, który wykryto dopiero pół roku później.
Od 1986 roku wiadomo było, że Sowiety postawili na Iliescu XE "Iliescu Ion" . Jak wspomina Voiculescu XE "Voiculescu Gelu" , „Od roku 1986 bardzo wielu aktywistów partyjnych przymilało się do Iliescu XE "Iliescu Ion"  przekonanych, że zamieni on Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  […] starali się przygotować sobie odpowiednią pozycję w momencie wymiany”. Jedni odwiedzali go w Wydawnictwach Technicznych pod jakimś pretekstem, a bardziej bojaźliwi wysyłali liścik[30].
Spiskowcy z 1984 roku odegrali istotną rolę w obaleniu Conducatora XE "Conducator" \t "Patrz Nicolae Causescu"  w 1989 roku i zajęła ważne miejsca w rządzie w styczniu 1990. Do kwestii tej powrócimy jeszcze i wtedy omówione zostaną sylwetki spiskowców i ich związki z GRU lub KGB. Konsolidacja grup konspirujących, nastąpiła w 1983 roku. Nie wiadomo dokładnie kiedy zawiązano spisek. Według Silviu Brucana XE "Brucan Silviu"  jego korzenie sięgają roku 1976, choć z drugiej strony lepiej poinformowany kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  twierdzi, że Ioniţă XE "Ioniţă Ion" , spiritus movens spisku, chciał odsunąć partię od wpływu na państwo i uważał, że wzoruje się na akcji gen. Jaruzelskiego XE "Jaruzelski Wojciech"  (TW „Wolski”, 1946-1954) i jego „zamachu stanu” 13 grudnia 1981 roku, choć nie myślał o zmianie ustroju[31], a więc konkretniejsze działania musiały nastąpić po tej dacie. Przypomnijmy, że Andropow XE "Andropow Jurij"  faktycznie przejął władzę na wiosnę 1982 roku (patrz rozdział I, s.  PAGEREF Rozdział_I \h 33 08D0C9EA79F9BACE118C8200AA004BA90B02000000080000000B00000052006F007A0064007A006900610042015F0049000000 i n.), a formalnie w listopadzie 1982 roku. Z upływem czasu uczestnicy spisku coraz bardzie przesuwają go wstecz, więc takie interpretacje można włożyć między bajki. Okres konsolidacji w 1983 roku wskazywałby na związki z Andropowem XE "Andropow Jurij" . Ciekawe, że raport 11 Wydział terytorialny-pomocniczy PGU KGB[32], przygotowany właśnie w tym roku, przewidywał katastrofę ekonomiczną kraju w nadchodzących latach i w konsekwencji utratę kontroli przez partię komunistyczną oraz przejście Rumunii do obozu zachodniego[33]. W Moskwie więc zdawano sobie sprawę z niebezpieczeństwa dalszego tolerowania Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" . Raport wskazywałby również na możliwość podjęcia konkretnych działań przez Andropowa XE "Andropow Jurij" , gdyż bierność PGU oznaczałaby zgodę na taki właśnie rozwój przypadków poza kontrolą. Ewakuacja imperium i demontaż systemu wcale przecież nie oznaczał zgody na rozszerzenie wpływów Zachodu, tylko stworzenie strefy buforowej z dominującą pozycją nomenklatury i wpływami sowieckimi.
Przy obecnym stanie wiedzy nie można jednak spisku Ioniţy XE "Ioniţă Ion"  z całą pewnością wiązać z planami reformy systemu Andropowa XE "Andropow Jurij" . Jedno jest jasne, konspiratorzy przygotowywali obalenie Nicolae Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i byli związani ze służbami sowieckimi, zaś w przypadku powodzenia ich akcji partia komunistyczna utraciłaby kluczową rolę w strukturze władzy.

Rumunia 1986 - 1988

 
Zmiany kadrowe w służbach w Rumunii należy rozpatrywać z punktu widzenia zwalczania lub promowania sowieckiej agentury, zwłaszcza w jednostkach mających ją zwalczać. Opanowanie przez agenturę KGB i GRU kierownictwa jednostek Securitate, których celem było wykrywanie właśnie agentury sowieckiej, było warunkiem sine qua non podjęcia skutecznej akcji usunięcia Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" .
W 1960 roku rozpoczęto czystkę w organach bezpieczeństwa, usuwając Rosjan, Ukraińców, Żydów i Rumunów posiadających rosyjskie żony. W 1962 roku grupa 20 oficerów III Dyrekcji kierowana przez mjra Teodora Dorobanţu XE "Dorobanţu Teodor" [34] zaczęła likwidować siatki sowieckich szpiegów w Rumunii. Za szczególnie podejrzanych uważano: byłych kominternowców, „Hiszpanów”, obywateli, którzy w czasie wojny uciekli do Związku Sowieckiego lub później studiowali tam. Od tego momentu wojskowych i securişti nie wysyłano już na studia do Sowietów. W kwietniu 1964 roku zamrożono stosunki między organami bezpieczeństwa w Rumunii i KGB, a w październiku, po obaleniu Nikity Chruszczowa XE "Chruszczow Nikita" , ostatni doradcy KGB opuścili kraj.
Pracę grupy mjra Dorobanţu XE "Dorobanţu Teodor"  kontynuowało Biuro (1962-1969), następnie samodzielna Służba ds. krajów socjalistycznych (1969-1978) i w końcu jednostka UM 0110 kierowane przez płka Josifa Constantina XE "Constantin Josif"  do roku 1986. Płk Constantin XE "Constantin Josif"  odwiedził jednak Moskwę, gdzie spotkał się z Michaiłem Sacharowskim XE "Sacharowski Michaił" , w latach 1948-1953 szefem doradców sowieckich, który tworzył służby w Rumunii, a później kierował PGU KGB (1956-1971). Szef CIE Nicolae Doicaru XE "Doicaru Nicolae"  kazał śledzić Constantina XE "Constantin Josif"  „jako łącznika ze służbami sowieckimi”[35]. Skoro jednak dokument ten znaleziono w 1978 roku, dlaczego pozwolono Constantinowi XE "Constantin Josif"  kierować UM 0110 do 1986 roku? Doicaru XE "Doicaru Nicolae"  ukrywał informacje o rekrutacji Pacepy XE "Pacepa Ion"  przez Amerykanów[36], a po obaleniu Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  przystał do zwycięzców, ale w marcu 1991 roku „zastrzelił” się na polowaniu.
W 1978 roku, po ucieczce Iona Pacepy XE "Pacepa Ion" , miała miejsce fala masowej wymiany kadry kierowniczej w służbach, kiedy ostatecznie eliminowano także wszystkich oficerów, mających jakiekolwiek związki lub kontakty z Sowietami[37].
Od 1967 roku Departamentul Securităţii Statului podlegał Radzie Bezpieczeństwa Państwa (Consiliul Securităţii Statului), stanowiącej część MSW. W 1978 roku Radę zniesiono i DSS stało się integralną częścią MSW. Securitate podlegała bezpośrednio Nicolae Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , oficjalnie jako sekretarzowi generalnemu i prezydentowi, a faktycznie jego żonie Elenie XE "Ceauşescu Elena" . W KC odpowiednikiem wydziału administracyjnego była od zmian organizacyjnych Sekcja Wojskowa KC KPR (Secţia Militara a CC al PCR), zgodnie ze schematem sowieckim nadzorująca MSW i DSS, MON, Armię i Ministerstwo Sprawiedliwości. Warto zauważyć, iż swoją karierę Conducator XE "Ceauşescu Nicolae"  zaczął w 1954 roku jako sekretarz ds. organów administracyjnych. Sekcją Wojskową kierował sekretarz KC gen. Ion Coman XE "Coman Ion"  (1980-1989), który po gen. Ioniţy XE "Ioniţă Ion"  objął MON (1976-1980). Poprzednio Coman XE "Coman Ion"  był Szefem Sztabu Armii (1974-1976). Coman XE "Coman Ion"  należał najbardziej zaufanych ludzi dyktatora. Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  wysłał go 17 grudnia 1989 r. do Timişoary by kierował represjami. Coman XE "Coman Ion"  został aresztowany (22.12.1989) i skazany na 20 lat (odsiedział 3).
Ministrem spraw wewnętrznych był George Homoştean XE "Homoştean George"  (5.09.1978-3.10.1987), poprzednio szef organizacji partyjnej w powiecie Alba (1968-1978) i Sebeş (1958-1968), a więc typowy aparatczyk partyjny. Po odejściu z MSW został w 1989 roku ambasadorem w Czechosłowacji. Po odwołaniu 30 grudnia 1989 r. przeszedł na emeryturę. Pretekst do aresztowania znaleziono dopiero w styczniu 1993 roku. Było nim niepowodzenia operacji antyterrorystycznej w 1981 roku, w której zginęli zakładnicy podróżujący porwanym autobusem w Puiu, a porywacze zostali na rozkazy Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  zamordowani. Skazany w apelacji na 18 lat, przed rozprawą w Sądzie Najwyższym w 2001 r. został ułaskawiony przez prezydenta Iliescu XE "Iliescu Ion" .
Szefem Securitate był zaufany człowiek Eleny Ceauşescu XE "Ceauşescu Elena" , Tudor Postelnicu XE "Postelnicu Tudor"  (14.05.1978-3.10.1987), były sekretarz partii powiatu (judeţ) Buzău, gdzie Nicu Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicu" , syn dyktatorskiej pary odbywał służbę wojskową w 1977 roku. Został aresztowany 22 grudnia 1989 roku i skazany na 15 lat (2.02.1990).
Dyrekcją II kierował gen. Emil Macri XE "Macri Emil"  (1977-1989), który 16 grudnia 1989 roku został wysłany w na czele grupy kryzysowej do Timişoary. Należał do ludzi wiernych Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i został aresztowany w styczniu 1990 roku; zmarł w szpitalu więziennym 18 kwietnia 1991 roku przed rozpoczęciem procesu.
Dyrekcją III kierował gen. Aurelian Mortoiu XE "Mortoiu Aurelian"  (1.12.1984-1989), który w grudniu 1989 roku izolował m.in. Silviu Brucana XE "Brucan Silviu" , jednego ze spiskowców. Mortoiu XE "Mortoiu Aurelian"  poprzednio był szefem Secu w powiecie Timiş. W roku 1991 Mortoiu XE "Mortoiu Aurelian"  został skazany na 3 lata, zwolniony przedterminowo, został ponownie aresztowany w styczniu 1993 roku pod tym samym pretekstem co Homoştean XE "Homoştean George"  i skazany w apelacji na 16 lat (1997), ale uniewinniony przez Sąd Najwyższy w roku 2002.
Dyrekcją V (UM 0666) kierował gen. Marin Neagoe XE "Neagoe Marin"  (1984-22.12.1989). Jego zadaniem było dbanie o bezpieczeństwo rodziny Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" . W grudniu 1989 podpisał plan „Cristal”, który miał ochronić Nicolae XE "Ceauşescu Nicolae"  i Elenę Ceauşescu XE "Ceauşescu Elena" . Aresztowany 22 grudnia 1989 roku, w maju 1991 roku został skazany na 7 lat za udział w tłumieniu demonstracji.
Mortoiu XE "Mortoiu Aurelian"  i Neagoe XE "Neagoe Marin"  zostali awansowani w roku, gdy odkryto spisek „Corbii” przeciwko Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , więc Conducator XE "Ceauşescu Nicolae"  liczył na ich lojalność. Coman XE "Coman Ion" , Homoştean XE "Homoştean George" , Postelnicu XE "Postelnicu Tudor" , Macri XE "Macri Emil"  (kontrwywiad gospodarczy), Mortoiu XE "Mortoiu Aurelian"  (kontrwywiad) i Neagoe XE "Neagoe Marin"  zostali uwięzieni, więc nie byli związani z zamachowcami z grudnia 1989 roku. A kto nie został aresztowany, albo nawet po przewrocie awansował?
Na czele DIE stanął 1 grudnia 1984 roku gen. Aristotel Stamatoiu XE "Stamatoiu Aristotel" , poprzednio szef (1980-1.12.1984) i z-ca szefa Dyrekcji III (1972-1980). Stamatoiu XE "Stamatoiu Aristotel"  objął DIE po okresie wstrząsów, które nastąpiły po odwołaniu gen. Nicolae Doicaru XE "Doicaru Nicolae"  (1960-marzec 1978) i ucieczce do USA jego zastępcy gen. Iona Pacepy XE "Pacepa Ion"  (lipiec 1978). Wówczas krótko kierowali DIE Alexandru Dănescu XE "Dănescu Alexandru"  (marzec-październik 1978), Romus Dina XE "Dina Romus"  (1978-1980) i Nicolae Pleşiţa XE "Pleşiţa Nicolae"  (1.09.1980-1.12.1984), który również popadł w niełaskę i został odesłany do szkoły Secu w Grădişte jako wykładowca. Wywiad zagraniczny powinien wykryć działania służb zagranicznych, a zwłaszcza działająca w jego ramach antysowiecka jednostka UM 0110. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Stamatoiu XE "Stamatoiu Aristotel"  został odwołany dopiero 6 stycznia 1990 roku i przesunięty do rezerwy. Wprawdzie aresztowano go na krótko, ale nie wytoczono mu procesu i zwolniono, po czym wycofał się z działalności.
Jednostkę UM 0110 objął w 1986 roku gen. Victor Neculcioiu XE "Neculcioiu Victor" [38], były szef Secu w powiecie Braşov (1980-1986). Po obaleniu Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  Neculcioiu XE "Neculcioiu Victor"  zamieszkał w Braszowie, gdzie wstąpił do postkomunistycznej Socjalistycznej Partii Pracy. W 1994 roku w wywiadzie stwierdził: „Ci, których kiedyś śledziłem, kierują dziś Rumunią”[39]. Niedługo później wycofał się z życia publicznego i osiadł na wsi pod Braszowem.
Vasile Lupu XE "Lupu Vasile" , z-ca Neculcioiu XE "Neculcioiu Victor"  w UM 0110, kontynuował karierę w służbach, a nawet został nagrodzony stanowiskiem zastępcy szefa SRI (Serviciul Român de Informaţie), służby stworzonej na miejsce Securitate w 1990 roku.
Dyrekcją IV czyli kontrwywiadem wojskowym kierował gen. Vasile Gheorghe XE "Gheorghe Vasile" [40] (1978-1989). To właśnie ta jednostka powinna wykryć spiskowców w wojsku i Securitate. Po obaleniu Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  gen. Vasile na krótko aresztowano i wprawdzie wytoczono proces, ale w 1991 roku został uniewinniony.
Dyrekcją I kierował gen. Georghe Raţiu XE "Raţiu Georghe"  (1986-1989), poprzednio szef Securitate w powiecie Olt (1981-1986). Po obaleniu Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  Raţiu XE "Raţiu Georghe"  nie został aresztowany, lecz wyjechał do Niemiec, następnie do Chin, a po powrocie do kraju został doradcą biznesmana Sorina Ovidiu Vântu XE "Vântu Sorin Ovidiu" [41], który jest jednym z najważniejszych figurantów firmujących majątek mafii i Securitate. Raţiu XE "Raţiu Georghe"  powinien kontrolować opozycję i informować Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  o niebezpieczeństwie. Awansował w 1986 roku, podobnie jak Neculcioiu XE "Neculcioiu Victor" , w czasie pierwszej fali zmian w służbach bloku.
Wywiadem wojskowym (Direcţia de Informaţii a Armatei) kierował wiceadmirał Ştefan Dinu XE "Dinu Ştefan"  (1978-1990), który po obaleniu Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  przez krótki kres kierował Dyrekcją III Securitate, a następnie przeszedł na emeryturę. Szefem kontrwywiadu DIA był płk Pavel Coruţ XE "Coruţ Pavel"  (1985-1990), który w 1971 roku wstąpił do kontrwywiadu marynarki wojennej i pracował w sekcji kontaktów zagranicznych MON (1980-1985). Do rezerwy przeszedł na własną prośbę w grudniu 1990 roku i został dziennikarzem, a potem pisarzem. Dopiero w 2008 roku twierdził, iż Iona Iliescu XE "Iliescu Ion"  uważał za gorszego od zbrodniarza Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" . DIA dysponowała tajną „Siecią 246”, niezależną od Securitate organizacją pokrywającą kraj i gotową do działania na wypadek agresji lub zamachu stanu uruchomionego przez Sowietów[42]. Wywiad wojskowy, podobnie jak w innych krajach bloku, miał stabilne kierownictwo.
Kadrę kierowniczą służb w Rumunii można podzielić na trzy kategorie: wiernych Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , którym wytaczano procesy, neutralnych których zwolniono lub nie aresztowano i osoby, które zrobiły kariery, przynajmniej zanim doszło do rozgrywek w obozie spiskowców, a więc były z nimi związane.
Momentem zwrotnym polityki pieriestrojki wobec Rumunii była wizyta Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił"  i fiasko jego porozumienia z Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" . Jeszcze w lipcu 1986 roku pojawiły się pogłoski o pokojowym planie przekazania władzy przez Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  „na przykład Ionowi Iliescu XE "Iliescu Ion" ” lub komuś innemu i o tworzeniu w Moskwie „gabinetu cieni”[43]. Nie dysponujemy jednak dokładnymi informacjami na ten temat. Gensek odwiedził Rumunię w dniach 25-27 maja 1987 roku, ale wbrew spekulacjom nie doszło do spotkania z Iliescu XE "Iliescu Ion"  i namaszczenia go na następcę Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" [44]. RWE od pewnego czasu popularyzowała Iliescu XE "Iliescu Ion" , który również w oczach aparatu uchodził za naturalnego następcę Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" [45]. Można sądzić, że Gorbaczow XE "Gorbaczow Michaił"  chciał nakłonić Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  do przyłączenia się do pieriestrojki, skoro publicznie do tego wielokrotnie zachęcał[46], ale rozmowa zakończyła się bardzo ostrym sporem. Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  odrzucił pieriestrojkę[47] i konflikt stał się faktem.
Niezależność od Centrum struktur władzy rumuńskich komunistów wykluczała pokojową drogę zmiany ekipy jak w Bułgarii i Czechosłowacji. Bez obalenia „Dunaju myśli” wprowadzenie polityki „pierestrojki" nie było możliwe, a zgodnie z logiką Centrum zmiany musiały objąć cały obóz by został osiągnięty ich cel strategiczny. Pokazuje to doskonale, iż koniec doktryny Breżniewa XE "Breżniew Leonid"  nie oznaczał rezygnacji z wymiany nieposłusznej ekipy, a jedynie z bezpośredniej inwazji celem ratowania status quo.
Po fiasku wizyty Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił"  Centrum musiało przygotować „ekipę zastępczą”, roztoczyć nad nią parasol ochronny sowieckich agentów umieszczonych w służbach Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i logistycznie przygotować operacji obalenia Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" .
Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  zrozumiał, iż musi dojść do konfrontacji z Sowietami i ich agenturą, a więc by uniemożliwić Moskwie wyniesienie do władzy ekipy pieriestrojkowców, musiał pozbyć się pretendentów, pozbawiając Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił"  kandydatów do „ekipy zastępczej”. Usuwanie kontrkandydatów sowieckich zaczął od pozbycia się gen. Ioniţy XE "Ioniţă Ion" , który został pochowany 25 lipca 1987 roku[48]. Tak więc po ubiegłorocznej likwidacji Vasile Patilineţa XE "Patilineţ Vasile" [49]. z trójki sowieckich pretendentów pozostał tylko Ion Iliescu XE "Iliescu Ion" .
Jesienią 1987 roku w Rumunii zaczęły się zasadnicze zmiany i przygotowania ekipy Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  do konfrontacji z Sowietami[50]. Rotacje kadrowe w ministerstwach miały uniemożliwić przygotowanie ekipy zastępczej.
W służbach doszło do jednej, ale zasadniczej zmiany. Najwierniejszy człowiek Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , Tudor Postelnicu XE "Postelnicu Tudor"  został awansowany na ministra spraw wewnętrznych (3.10.1987) na miejsce zdegradowanego Homoşteana XE "Homoştean George" . W ten sposób Conducator XE "Ceauşescu Nicolae"  utracił całkowitą kontrolę nad Securitate. Jej szefem został zawodowy generał bezpieczeństwa Julian Vlad XE "Vlad Julian"  (5.10.1987). Po przewrocie zrobiono z niego kozła ofiarnego, oskarżono o obronę Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i uwięziono, ale sam Vlad XE "Vlad Julian"  twierdził, że wspomagał rewolucję. Do sprawy tej jeszcze powrócimy.
Julian Vlad XE "Vlad Julian"  (ur. 1931), początkowo był nauczycielem i aktywistą partyjnym (1948-1951), mimo że jego ojciec po dostaniu się do niewoli na froncie wschodnim, przesiedział w łagrze 10 lat. Po ukończeniu szkoły oficerskiej wstąpił do MSW (1952) w okresie kiedy kadry szkolili i selekcjonowali Sowieci. Mimo iż po 1978 roku tej kategorii oficerów w służbach nie awansowano, ale ich eliminowano, Vlad XE "Vlad Julian"  robił karierę od sfery szkoleń do szefa DSS. Najpierw został szefem Dyrekcji Kadr i Szkolenia MSW (1956-1960), a więc okresie współpracy z Sowietami, wtedy też przeszedł wspomniany kurs „bezpieczeństwa narodowego” KGB (1956/1957)[51]. Gdy rozpoczął się odwrót od współpracy z KGB, Vlad XE "Vlad Julian"  przeszedł do Dyrekcji Kadr Securitate (1960), następnie został dyrektorem szkoły Securitate w Băneasa (1974-1977), sekretarzem stanu w MSW ds. koordynacji struktur kontrwywiadu, czyli Dyrekcji II, III i IV (1977-1983), w tym był odpowiedzialny za zorganizowanie w składzie Dyrekcji III jednostki antyterrorystycznej USLA (Unitatea Specilă de Luptă Antoterroristă), jako sekretarz stanu był podwładnym Postelnicu XE "Postelnicu Tudor" , potem został wiceministrem spraw wewnętrznych (1983-1987). W latach 1977-1987 zajmował się nawiązywaniem kontaktów między MSW i intelektualistami[52], czyli werbował czołówkę intelektualistów do pracy dla bezpieczeństwa. W latach 1987-1989 Vlad XE "Vlad Julian"  organizował wyjazdy i kontakty zagraniczne Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" [53]. Szefa Securitate aresztowano 31 grudnia 1989 i 22 lipca 1991 r. skazano na 9 lat, ale zwolniono 31 grudnia 1993 r.
7 listopada ukazała się w Stanach Zjednoczonych książka Pacepy XE "Pacepa Ion"  „Czerwone Horyzonty”, która miała kompromitować Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  w oczach Zachodu. Autor przedstawiał Elenę Ceauşescu XE "Ceauşescu Elena"  jako główną odpowiedzialną za zło i sowieckiego agenta gen. Militaru XE "Militaru Nicolae"  jako bohatera pozytywnego. Opis życia dworu Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  miał postraszyć nomenklaturę. Wspomnienia Pacepy XE "Pacepa Ion"  nie mogłyby się ukazać bez zezwolenia CIA na publikację. Był to zwrot w polityce USA, które dotąd przedłużały klauzulę największego uprzywilejowania, mimo że rewelacje Pacepy XE "Pacepa Ion"  znały od 1978 roku, a ambasador David Funderburke XE "Funderburke David"  podał się do dymisji (13.05.1985) na znak protestu przeciwko popieraniu Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  przez Amerykę. Nagle jesienią 1987 roku ekipa „Geniusza Karpat” okazała się nieodpowiednia dla Waszyngtonu i dopiero teraz zapowiedziano wycofanie klauzuli (zrealizowane w lutym 1988 r.). Jest to wskazówka, iż polityka rosyjska i amerykańska wobec Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  były uzgadniane.
15 listopada robotnicy z fabryki „Czerwonego Sztandaru” w Braszow, w proteście przeciwko zwolnieniom i obniżce płac, zorganizowali demonstrację i opanowali komitet wojewódzki partii, z którego powyrzucali sprzęty i podpalili na placu przed budynkiem. Securitate opanowało sytuacją i przeszło do represji. Jak w każdym takim przypadku w komunizmie powstaje pytanie czy demonstracje nie były sprowokowane, czy nie była to próba „z marszu” obalenia Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  lub próba generalna. Wizyta Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił"  mogła być bodźcem, ale są też inne przesłanki usprawiedliwiające postawienie hipotezy roboczej, iż protest w Braszow był eksperymentem przed rozgrywką generalną. Według ambasadora Izraela Govrina XE "Govrin Yosef" , w mieście obecni byli „turyści sowieccy”, którzy filmowali zajścia. Podano później, iż film wyemitowany we włoskiej telewizji został zarejestrowany przez turystę fińskiego, co nie był prawdą[54]. Mimo że Securitate odcięła łączność telefoniczną od miasta, które zablokowała, Niemcy z Braszow jakoś potrafili dodzwonić się do Niemiec i przekazać informacje o protestach[55]. Co więcej, akurat w tym czasie w mieście przebywał agent STASI, wysłany na okres 6 miesięcy jako przedstawiciel firmy z Lipska[56]. Odpowiedź na postawione pytanie wymaga jednak dalszych badań. Zastanawiająca jest zbieżność wydarzeń: demonstracje i publikacja „Czerwonych Horyzontów”.
Zajścia wykorzystał Silviu Brucan XE "Brucan Silviu" , który zaprosił dziennikarzy i wręczył im deklarację poparcia dla robotników Braszowa[57]. Media zachodnie i RWE zaczęły natychmiast lansować byłego stalinowskiego aparatczyka na czołowego opozycjonistę. Do RWE nadeszła Deklaracja podpisana FSN – Frontu Salvarii Naţionale – Front Ocalenia Narodowego.
Brucan XE "Brucan Silviu"  został umieszczony w areszcie domowym; dwu oficerów Secu nikogo do niego nie dopuszczało, a po zakupy mógł wychodzić tylko w niedzielę w towarzystwie funkcjonariusza Securitate[58].
Spiskowcy z 1984 roku nie zostali zlikwidowani, a jedynie czasowo spacyfikowani i podjęli jesienią 1987 roku ponownie działalność. Od 1987 roku Securitate rejestrowała kontakty i spotkania członków przyszłej ekipy, ale wobec podejrzanych o spiskowanie nie wyciągano żadnych konsekwencji. Wątpliwe by informacje te dotarły do Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" , gdyż na pewno nie pozostałby bierny wobec spiskowców.
Jak wspominał sam Militaru XE "Militaru Nicolae" : „mieliśmy związki bardzo ścisłe ze Związkiem Sowieckim. Zorganizowano mi kontakt z konsulatem sowieckim w Konstancy. Byłem tam 20 sierpnia”. Na wątpliwości Militaru XE "Militaru Nicolae"  jak Moskwa zareaguje na obalenie Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , konsul odpowiedział mu wówczas standardowo, iż Związek Sowiecki nie wtrąca się do spraw wewnętrznych i dodał: „róbcie co uważacie, że musicie zrobić” i zapewnił, iż ZSRS uzna nowe władze[59]. Fakt wizyty Militaru XE "Militaru Nicolae"  w przedstawicielstwie sowieckim potwierdza Miedwiediew XE "Miedwiediew Wadim" , który pisze, iż mieli informacje od ambasadora, że rumuński generał chciał „wciągnąć” Związek Sowiecki do rozgrywek wewnętrznorumuńskich[60]. Militaru XE "Militaru Nicolae"  podniesiony na duchu przystąpił do działania. Jak twierdzi założył Komitet Ocalenia Narodowego (Comitetul Salvării Naţionale), ale nie podaje daty jego powstania. Wiemy tylko, że było to przed zimą 1988/1989 r. Według Brucana XE "Brucan Silviu" , Militaru XE "Militaru Nicolae"  nawiązał kontakt z dwoma generałami, którzy dowodzili dywizjami Securitate; z nazwiska wymienił generała Gheorghe XE "Gheorghe Vasile" [61].
W dossier obserwacji informacyjnej (Dosar urmărire informativă – D.U.I.) „obiektu Iancu”, tj. Iona Iliescu XE "Iliescu Ion"  znajduje się raport z obserwacji spotkania w parku Herăstrău w 1987 roku Iliescu XE "Iliescu Ion" , Militaru XE "Militaru Nicolae"  i gen. Vasile Gheorghe XE "Gheorghe Vasile" [62]. Teczka Iliescu XE "Iliescu Ion"  znajdowała się w Dyrekcji III (kontrwywiad), a nie w Dyrekcji I (opozycja), co wskazuje, że interesował się nim kontrwywiad cywilny. Kontakty między Militaru XE "Militaru Nicolae"  i Iliescu XE "Iliescu Ion"  były szczególnie bliskie jeszcze z czasów pierwszego spisku.
Odpowiedzmy na pytanie, co łączy spiskowców, którzy mieli utworzyć ekipę zastępczą? Zacznijmy od osób, które zaktywizowano w 1987 roku.
Gen. Nicolae Militaru XE "Militaru Nicolae"  (1925-1996) w 1945 roku wstąpił do armii, rozpoczął studia na Akademii Wojskowej Frunzego w Moskwie, a następnie przeszedł do Akademii Wojskowej im. Klimenta Woroszyłowa (1956-1958), gdzie studiował razem z Kostyálem XE "Kostyál Ştefan" , zwerbowany przez GRU[63]. d-ca III Armii w Cluj (1965-1969), d-ca II Armii w Bukareszcie (1969-1978) utracił to stanowisko, gdy oficerów mających powiązania z Sowietami eliminowano z kluczowych stanowisk, został przesunięty do rezerwy i mianowany wiceministrem budów przemysłowych (1978-1984).
Ion Iliescu XE "Iliescu Ion"  (ur. 1930) był wnukiem rosyjskiego narodowolca pochodzenia żydowskiego, który uciekł do Rumunii w XIX w. i synem przedwojennego komunisty i agenta Kominternu ps. „Ignat”, Alexandru Iliescu XE "Iliescu Alexandru" , który przebywał w Sowietach w latach 1931-1935 i po powrocie został aresztowany. Po wojnie Alexandru XE "Iliescu Alexandru"  w wyniku konfliktu z Dejem XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe"  został wykluczony z partii i zmarł w 1946 roku. Ion Iliescu XE "Iliescu Ion"  był od 1947 roku członkiem KC komsomołu, ukończył Instytut Energetyki w Moskwie (1950-1954), poznał wówczas Michaiła Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił" , w czasie studiów był szefem komsomołu studentów rumuńskich w ZSRS i w 1955 roku wszedł do kierownictwa Międzynarodowego Związku Studentów w Pradze, ściśle kontrolowanego przez KGB. Po powrocie został sekretarzem KC komsomołu (1956), szefem sekcji nauczania w Wydziale KC RPK ds. propagandy i nauczania (1960-1967), ministrem ds. młodzieży (1968), przewodniczącym komsomołu (1969-1971), sekretarzem KC RPK ds. propagandy (1971), sekretarzem ds. propagandy w powiecie Timiş (1971-1974), członkiem Komitetu Wykonawczego Partii czyli Politbiura (1974-1979), I sekretarze partii w powiecie Jassy (1974-1977), członkiem Rady Państwa (1977-1980), przewodniczącym Narodowej Rady Wód (1979-1984) i wreszcie dyrektorem Wydawnictw Technicznych (1984-1989). Jak z tego widać Iliescu XE "Iliescu Ion"  odsunięto na boczny tor w 1971 roku, a wyeliminowano w 1977 roku.
Silviu Brucan XE "Brucan Silviu"  czyli Saul Brückner XE "Brückner Saul" \t "Patrz Brucan Silviu"  (1916-2006), syn bogatego kupca żydowskiego, wstąpił do partii w 1944 roku i został z-cą red. naczelnego „Scânteia” (1944-1956), jako bliski współpracownik Deja XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe"  został ambasadorem Rumunii w USA (1956-1959), następnie ambasadorem przy ONZ (1959-1961). Po powrocie do kraju nowy minister spraw zagranicznych Corneliu Mănescu XE "Mănescu Corneliu"  wyeliminował go z MSZ. Brucan XE "Brucan Silviu"  został prezesem telewizji, ale po dojściu do władzy Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  został zdymisjonowany (1962-1966). Po odsunięciu na boczny tor przez Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  aż do przejścia na emeryturę wykładał „socjalizm naukowy” w Instytucie Medycyny i Farmacji (1966-1978). Jak sam mówił, był przyjacielem Lucreţiu Pătrăşcanu XE "Pătrăşcanu Lucreţiu" , którego Dej XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe"  kazał aresztować w 1948 i rozstrzelać w 1954 roku. Widocznie nie przeszkadzało mu to być wiernym Dejowi XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe" . Kariera Brucana XE "Brucan Silviu"  w aparacie przypadła na okres zależności komunistów rumuńskich od doradców sowieckich. Do opozycji wobec Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  przeszedł w 1981 roku, co spowodowało zakaz wyjazdu za granicę. W kwietniu 1966 roku Securitate zainteresowała się Brucanem XE "Brucan Silviu"  i założyła mu dossier. W 1977 roku Brucan XE "Brucan Silviu"  (jako „Barbu”) oddawał usługi DIE w czasie pobytu w USA. Jego współpraca z Securitate obejmowała okres 1971-1978, kiedy wykorzystano jego kontakty w korpusie dyplomatycznym, m.in. do dyskredytowania opozycji (Paul Goma XE "Goma Paul" , Vlad Georgescu XE "Georgescu Vlad" )[64].
Powiązania spiskowców każą ich konspirację, a następnie zamach stanu z grudnia 1989 roku rozpatrywać jako powrót grupy moskiewskiej wyeliminowanej po 1951 roku przez Gheorghe Gheorghiu-Deja XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe" , a następnie Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" .
 
W Rumunii wiosną 1988 roku spiskowcy przystąpili do zdecydowanego działania. Ich zadaniem nie było obalenie Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" , gdyż taka akcja przekraczała ich możliwości i mogła zostać wykonana tylko przez służby sowieckie oraz ich agenturę w wojsku i Securitate, natomiast musieli przygotować ekipę zastępczą, która będzie w stanie przejąć władzę z rąk wojska i Securitate w odpowiednim momencie, tak by w sytuacji destabilizacji systemu żadna siła autentyczna nie zdążyła się wyłonić i zająć miejsca zwolnionego przez wyeliminowaną ekipę Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" . Stąd rok 1988 to okres intensywnych kontaktów oraz przygotowań do objęcia władzy.
W marcu 1988 roku Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  spotkał się w parku Herăstrău z Brucanem XE "Brucan Silviu" . Przedstawił ich sobie Viorel Harosa XE "Harosa Viorel" [65] z Editura Meridiane. W kilka dni później Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  starał się dostać do kierowanych przez Iliescu XE "Iliescu Ion"  Wydawnictw Technicznych pod pretekstem wydrukowania książki i spotkać się z samym Iliescu XE "Iliescu Ion" , co mu się wówczas nie powiodło[66].
Jak wspomina Silviu Brucan XE "Brucan Silviu" , który z aresztu domowego został zwolniony 8 lutego po interwencji USA (jednocześnie włączono mu telefon)[67], w kwietniu spotkał się w Herăstrău z Gheorghe Apostolem XE "Apostol Gheorghe"  (1913-2010), przedstawicielem starej gwardii komunistycznej i ulubieńcem Deja XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe" , kiedyś typowanym na jego następcę, a więc dawnym rywalem Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" . Apostol XE "Apostol Gheorghe"  należał do starej agentury sowieckiej i został reaktywowany przez KGB podczas sprawowania funkcji ambasadora w Brazylii (1983-1988), a po powrocie do kraju kontaktował się z Krasnowem XE "Krasnow" , III sekretarzem ambasady sowieckiej[68]. Zgodził się z Brucanem XE "Brucan Silviu" , że potrzeba czynów i zapewnił, że już rozmawiał w tej sprawie, czyli o usunięciu Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" , ze „starymi towarzyszami”. Po raz drugi spotkali się w maju. Postanowili, że trzeba zaprotestować w formie wystosowania listu otwartego do Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  (tzw. List Sześciu – Scrisoarea celor şaşe). Na wniosek Apostola XE "Apostol Gheorghe"  postanowili spotkać się z Alexandru Bârlădeanu XE "Bârlădeanu Alexandru" , do czego doszło w czerwcu przed wylotem Brucana XE "Brucan Silviu"  do USA[69]. Bârlădeanu XE "Bârlădeanu Alexandru"  był kolejnym zaufanym Sowietów. Przed wojną udał się do ZSRS i powrócił dopiero po wojnie.
Akcja Brucana XE "Brucan Silviu"  miała stworzyć w partii skrzydło pieriestrojkowe, wykorzystując do tego odsuniętych na bok stalinistów. Warto zaznaczyć, że w tym czasie (31.12.1987) Brucan XE "Brucan Silviu"  twierdził, że ma w Moskwie dwu przyjaciół: Dobrynina XE "Dobrynin Anatolij"  i Jakowlewa XE "Jakowlew Aleksander" [70], teoretyka pieriestrojki.
W czerwcu szef Securitate gen. Vlad XE "Vlad Julian"  przekazał Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  memorandum, w którym zaproponował wydanie Brucanowi paszportu na podróż do USA, argumentując, iż nie wróci on już do kraju[71]. 17 czerwca Brucan XE "Brucan Silviu"  otrzymał paszport i został wyrzucony z partii komunistycznej, a 25 czerwca już był w Bostonie.
Jak sam pisze, miał przygotować grunt pod promocję „Listu Sześciu” na Zachodzie, ale jego ogłoszenie powinno nastąpić po powrocie do kraju. Przed wyjazdem jego pierwszą wersję przekazał przez amerykańską pocztę dyplomatyczną, gdyż utrzymywał bliskie stosunki z ambasadą USA. Brucan XE "Brucan Silviu"  odbył rundę spotkań dyplomatycznych i propagandowych przygotowujących media na obalenie Geniusza Karpat, któremu poprzednio Zachód robił legendę niezależnego przywódcy.
Najpierw udał się do Waszyngtonu, gdzie rozmawiał w Departamencie stanu, ale na niskim poziomie, bo ze znajomym Thomasem Simmonsem XE "Simmons Thomas" , asystentem ds. Europy Wschodniej oraz w sekcji rumuńskiej. Decyzje zapadały więc wyżej, a rozmowy Brucana XE "Brucan Silviu"  miały tylko charakter symboliczny i propagandowy. Na początku listopada dawał konferencje prasowe oraz wygłaszał referaty w Londynie, Oxfordzie, Akademii Wojskowej Sandhurst. Rozmawiał także w Foreign Office z ministrem stanu Williamem Waldegravem XE "Waldegrav William"  oraz doradcą premier Margaret Thatcher XE "Thatcher Margaret"  ds. Europy Wschodniej Martinem Nicholsonem XE "Nicholson Martin" . Brucan XE "Brucan Silviu"  twierdzi, że w Waszyngtonie i Londynie rozmówcy zapewnili go o poparciu dla obalenia Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  oraz zachęcali do realizacji planów spiskowców. Dodajmy, że w styczniu 1988 roku RWE rozpoczęła emisję „Czerwonych Horyzontów”, czyli stymulowała bunt aparatu i lansowanie gen. Militaru XE "Militaru Nicolae" . Waga jaką, zdaniem Brucana XE "Brucan Silviu" , Departament stanu oraz Gorbaczow XE "Gorbaczow Michaił"  przywiązywali do „Listu Sześciu”, wskazuje, iż w tym czasie liczono jeszcze na obalenie Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  przez nomenklaturę. Dopiero klęska tych nadziei musiała ostatecznie spowodować uruchomienie przez Moskwę wariantu wojskowego. Jednocześnie z akcją RWE, 26 lutego USA wymówiły Rumunii klauzulę najwyższego uprzywilejowania z dniem 3 lipca tego roku. W odpowiedzi Conducator XE "Ceauşescu Nicolae"  dnia następnego sam zadeklarował odrzucenie klauzuli narodów najbardziej uprzywilejowanych w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi.
Po Londynie, jeszcze przed 14 listopada, Brucan XE "Brucan Silviu"  udał się do Moskwy[72], dokąd zaprosili go podczas pobytu w USA przedstawiciele m.in. Instytutu światowej Ekonomiki i Stosunków Międzynarodowych AN ZSRS. Po przybyciu do ZSRS poproszono go o wygłoszenie w Instytucie referatu na temat „pluralizmu politycznego”. Przypomnijmy, że był to okres, kiedy KGB nakazało właśnie na Węgrzech wprowadzenie systemu wielopartyjnego. Sam Instytut był kierowany w latach 1983-1985 przez Aleksandra Jakowlewa XE "Jakowlew Aleksander"  i stanowił koncepcyjne zaplecze pieriestrojki. Anatolij Dobrynin XE "Dobrynin Anatolij" , który wówczas już był doradcą[73] Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił" , zaprosił go na audiencję do genseka. W czasie spotkania rozmawiano m.in. o obaleniu Ceauşescu. Gorbaczow XE "Gorbaczow Michaił"  zgadzał się, że trzeba usunąć Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" , pod warunkiem jednak, iż partia komunistyczna pozostanie kierowniczą siłą polityczną: „Partia musi pozostać na nogach, inaczej będzie chaos”[74]. Obrazuje to przywiązanie Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił"  do partii komunistycznej i jego niezrozumienie intencji oraz celów autorów koncepcji pieriestrojki, tłumaczy też dlaczego gensek pozostał na jej pierwszym etapie.
Zapewnienia Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił" , iż spiskowcy nie mogą liczyć na żadną pomoc, jeśli były szczere, dowodzą jedynie, iż gensek nie miał pojęcia o działaniach sowieckich służb wojskowych i cywilnych w Rumunii. Po powrocie Brucan XE "Brucan Silviu"  miał utrzymywać regularny kontakt ze Stanisławem Pietuchowem XE "Pietuchow Stanisław" , bukareszteńskim korespondentem „Prawdy”, czyli oficerem PGU „zalegendowanym” jako dziennikarz.
Uzgodnienia Brucana XE "Brucan Silviu"  potwierdził pośrednio Walentin Fallin XE "Fallin Walentin" , ówczesny kierownik Wydziału Zagranicznego KC KPZS: „Wiedzieliśmy, że zamach stanu jest nieunikniony, dlatego że system jest nie tylko zgniły, ale także nieprzejednany […] Wtedy gdy notoryczni krytycy reżymu przybyli do Moskwy, w tym Silviu Brucan XE "Brucan Silviu"  w listopadzie [1988], prosząc nas abyśmy zgodzili się, że Rumunia nie ma innego wyjścia. W konsekwencji śledziliśmy bardzo skrupulatnie ewolucje kadr sił zbrojnych Rumunii i coraz większy opór wobec reżymu”[75].
Z Moskwy Brucan XE "Brucan Silviu"  udał się do Wiednia, gdzie udzielił wywiadów o wizycie w Moskwie: RWE, BBC i Głosowi Ameryki, a więc chodziło by w kraju dowiedziano się o jego rozmowach z Gorbaczowem XE "Gorbaczow Michaił" . Z Wiednia pociągiem wrócił w końcu listopada 1988 roku do Bukaresztu[76].
Po powrocie znów podjął stare kontakty. Securitate wyśledziła konspiracyjne spotkanie Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  z 2 osobami, w tym znów z Brucanem XE "Brucan Silviu"  i udokumentowała je zdjęciami[77].
Militaru XE "Militaru Nicolae"  twierdził, że po 1985 roku powołano Komitet Ocalenia Narodowego (Comitetul Salvării Naţionale), ale nie podał konkretnej daty, mówiąc jedynie, że miało to miejsce zimą 1988 na 1989 rok. Komitet przekształcił się na znany później Front (Frontul Salvării Naţionale). W wąskim kręgu ludzi fakt istnienia Komitetu miał być znany, choć informacji o nim do RWE ostatecznie nie wysłano[78].
Kontakty między Militaru XE "Militaru Nicolae"  i Iliescu XE "Iliescu Ion"  były szczególnie bliskie. Głównym łącznikiem między członkami przyszłego kierownictwa – „spontanicznie wyłonionego przez rewolucję 22 grudnia” – miał być Gelu Voican Voiculescu XE "Voiculescu Gelu" [79], choć sam Iliescu XE "Iliescu Ion"  spotkał dopiero 22 grudnia 1989 roku w gmachu telewizji.
Gelu Voican Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  (ur. 1941), został w 1959 r., na fali represji po powstaniu węgierskim, relegowany z Wydziału Geologii Uniwersytetu Bukareszteńskiego, po roku przyjęto go jednak ponownie i ukończył studia (1963), następnie pracował w Instytucie Badań Geologicznych (do 1970), wprawdzie aresztowano go w związku z demonstracją grudniową 1968 roku, ale zwolniono po trzech miesiącach (1970), po czym pracował jako korektor w „Viaţa românească” (1970-1973), w instytucie badań geotermicznych (1973-1985), ale został ponownie aresztowany i skazany na 1,5 roku za „propagandę przeciwko porządkowi społecznemu” i zwolniony w 1986 roku. Z kolei według informacji Stoenescu XE "Stoenescu Alex" , Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  został aresztowany w 1970 roku, gdy starał się przejść nielegalnie granicę z Austrią i wysunięto wobec niego zarzut szpiegostwa przemysłowego. W Rumunii przesłuchiwał go Gheorghe Goran XE "Goran Gheorghe" , późniejszy szef Securitate Bukaresztu. Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  został wówczas zwolniony, ale zrobiono mu proces kryminalny i odsiedział 3 lata[80]. W takim przypadku aresztowanie nie miałoby nic wspólnego z demonstracją grudniową, a proces kryminalny z 1985 roku nic wspólnego z aresztowaniem w 1970 roku. Wyrok prawdopodobnie wynosił 3 lata, ale Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  został zwolniony wcześniej. Pretekst kryminalny mógł być też użyty.
Według Lipiu Burcu XE "Burcu Lipiu" , byłego oficera CIE, który uciekł do USA przed obaleniem Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" , Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  był agentem Securitate miasta Bukareszt[81]. Dlatego wątpliwe by policja polityczna nie wiedziała o jego działalności i to mając zdjęcia jako dowody. Pozostaje więc tylko przyjąć, iż Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  działał za wiedzą oraz z inspiracji przynajmniej tej części Secu, dla której pracował i która go chroniła. Jest to kolejny dowód na tezę, iż Securitate była podzielona i istotna jej część była wciągnięta w spisek przeciwko Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" .
Nie wiemy co robił w tym czasie inny spiskowiec z 1984 roku, Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , wówczas wykładowca na Akademii Ştefana Gheorghiu XE "Gheorghiu Ştefan"  przy KC, ale jego obecność w ekipie, świadczy o parasolu nad spiskowcami rozciągniętym przez jakąś część CIE.
Kpt. Virgil Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , prawdziwe nazwisko Astalâş XE "Astalâş" \t "Patrz Măgureanu Virgil" , (ur. 1941) pracował początkowo jako robotnik, potem pobierał edukację w szkole zawodowej i działał w Komsomole w Timiszoarze, w 1961 roku podpisał współpracę z Securitate, jak twierdzi, by nie zaszkodzić bratu – zawodowemu wojskowemu, w 1962 roku zmienił zmadziaryzowane nazwisko by nie uważano go za Węgra (jego brat pozostał przy nazwisku, ale służył w Banacie, a nie w stolicy)[82], ukończył filozofię na Uniwersytecie Bukareszteńskim (1964-1969), został asystentem w Akademii Studiów Społeczno-Politycznych Ştefana Gheorghe XE "Gheorghe Ştefan"  przy KC KPR (1968-1971), czyli szkole dla aparatu partyjnego, uzyskał stopień doktora filozofii na podstawie rozprawy „Charakter i funkcja społeczna władzy politycznej” (1971), uzyskał asystenturę na Uniwersytecie w katedrze socjalizmu naukowego. 1 września 1972 roku został uaktywniony w stopniu kapitana w DIE[83] i oficjalnie przeniesiony z Uniwersytetu do rady ministrów, a nie do Securitate, co stosowano w przypadku oficerów pracujących pod przykryciem. Przez trzy miesiące pracował w Sekcji badań, a od grudnia w dokumentacji, zajmując się analizą prasy zachodniej. Po siedmiu miesiącach pracy został przesunięty do rezerwy (31.03.1973) z powodu mianowania na funkcję cywilną. Na karcie personalnej w rubryce „misje zagraniczne” widnieje wpis: „nie mamy obiektu” tzn. celu (nu avem obiectivul), datowany 26 listopada 1981 roku[84]. Skąd zatem pojawia się data zapisu o ponad 8 lat późniejsza od przejścia do rezerwy, jeśli kpt. Mihai Mihăilă XE "Mihăilă Mihai" \t "Patrz Măgureanu Virgil"  XE "Mihăilă Mihai"  (pseudonim Măgureanu) po prostu nie pracował pod przykryciem? I co ważniejsze, co robił dla Securitate po roku 1981? We wrześniu 1973 roku, a więc po oficjalnym przejściu do rezerwy, Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  skontaktował się po raz pierwszy z Iliescu XE "Iliescu Ion" , który wówczas był sekretarzem ds. ideologii w powiecie Timiş i w maju 1981 roku oboje zgodzili się co do szkodliwości władzy Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae" , a w marcu następnego roku napisali komunistyczny manifest wzywający do jego obalenia[85]. Jak stwierdził sam Măgureanu XE "Măgureanu Vergil" , już na 2-3 lata przed dojściem do władzy Gorbaczowa XE "Gorbaczow Michaił" , a więc w okresie Andropowa XE "Andropow Jurij" , szukano w Moskwie następcy Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i wybór padł na Iliescu XE "Iliescu Ion" [86].
Według Pacepy XE "Pacepa Ion" , Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  w lutym 1972 roku został współpracownikiem, a później oficerem DIE w stopniu kapitana i pod pseudonimem Mihai Mihăilă XE "Mihăilă Mihai" , zaś w 1978 roku w związku z otrzymaniem etatu wykładowcy w szkole dla aparatu partyjnego Akademii Ştefan Gheorghiu XE "Gheorghiu Ştefan"  przy KC, został na własną prośbę przesunięty do rezerwy, ale tylko częściowo, gdyż nadal pozostał tajnym współpracownikiem DIE. Jego oficerem prowadzącym był brat Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae" , gen. Nicolae XE "Nicolae brat" , ps. „Nicu Calin”, dyrektor kadr w DIE. Zadaniem Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  była pomoc w legalizowaniu oficerów DIE na etatach w Akademii w tajemnicy przed Securitate[87]. O dalszych zadaniach Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  Pacepa XE "Pacepa Ion"  nie może wiedzieć, gdyż w marcu 1978 roku uciekł z Rumunii. Wersja o kilkumiesięcznej pracy Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  w DIE jest jednak całkowicie fałszywa.
Gdy w latach 90. ubiegłego wieku grupa byłych spiskowców uległa dezintegracji i zaczęła się zwalczać, na skutek pojawienia się różnicy interesów, pamięć znacznie im się poprawiła i dawali ciekawe świadectwa o sobie nawzajem. Gelu Voican Voiculescu XE "Voiculescu Gelu"  twierdził, iż różnica między Militaru XE "Militaru Nicolae"  i Măgureanu XE "Măgureanu Vergil"  polegała na powiązaniach z inną grupą w KGB, starszą i młodszą, która dążyła do zajęcia miejsca „ojców”[88], co jest zgodne z naszą wiedzą o zasadach rekrutacji i działalności sowieckiej agentury.
Nie wiemy czy już w 1988 roku w ekipie zastępczej był Petre Roman XE "Roman Petre" , ale na pewno Iliescu XE "Iliescu Ion"  bardzo dobrze znał jego ojca Waltera Romana XE "Roman Walter" , skoro odwiedzał go w szpitalu na początku lat 80. XX wieku. To właśnie przy tej okazji gen. Militaru XE "Militaru Nicolae"  nawiązał kontakt z Iliescu XE "Iliescu Ion" [89]. Według informacji Stoenescu XE "Stoenescu Alex"  Iliescu XE "Iliescu Ion"  i Walter Roman XE "Roman Walter"  przyjaźnili się, a Petre Romana XE "Roman Petre"  Iliescu XE "Iliescu Ion"  znał od dzieciństwa[90], Valter Roman XE "Roman Walter"  to kolejny kontakt z sowiecką siatką w Rumunii.
Valter Roman czyli Ernst Neuländer XE "Neuländer Ernst" \t "Patrz Roman Walter"  (1913-1983) weteran Kominternu i płk. NKWD z Brygad Międzynarodowych w Hiszpanii, po upadku Republiki emigrował do Związku Sowieckiego, gdzie pod kierownictwem Any Pauker XE "Pauker Ana"  organizował Dywizję Tudor Vladimirescu XE "Vladimirescu Tudor"  (1943), walczącą przeciwko Rumunii i Niemcom po stronie sowieckiej, należał do grupy moskiewskiej Any Pauker XE "Pauker Ana" , szef Dyrekcji Propagandy (1945-1947), następnie Najwyższej Dyrekcji Politycznej Armii[91] (1947-1951), w okresie rywalizacji „krajowców” z komunistami pochodzenia żydowskiego, którzy wojnę spędzili w Sowietach, wyeliminowany na boczny tor przez Deja XE "Gheorghiu-Dej Gheorghe" , jako minister poczt i telekomunikacji (1951-1953), a później dyrektor Wydawnictwa Politycznego (1954-1983). Ze względu na silne powiązania z GRU nie został wyeliminowany fizycznie, jak wielu innych członków grupy moskiewskiej. Od lat 60. ubiegłego stulecia był wykładowcą marksizmu-leninizmu, zajmował się naukowymi metodami zarządzania i skupił wokół siebie szerokie grono elity komunistycznej różnych generacji. W jego domu odbywały się regularne spotkania, w których brał udział m.in. jego syn Petre XE "Roman Petre"  i Iliescu XE "Iliescu Ion" [92], a więc ten ostatni dobrze znał rodzinę Romanów.
W sierpniu rozgłośnie zagraniczne wylansowały kolejnego „opozycjonistę”, poetę Mircę Dinescu XE "Dinescu Mircea" , absolwenta dziennikarstwa Akademii Ştefan Gheorghiu XE "Gheorghiu Ştefan"  przy KC. Wystąpił on z publiczną krytyką Conducatora XE "Ceauşescu Nicolae"  na lipcowej konferencji pisarzy rumuńskich i natychmiast został zaproszony przez Związek Pisarzy ZSRS. Na falach rumuńskiej sekcji Radia Moskwa zachwalał w sierpniu pierestrojkę, ale próba podjęcia po powrocie działalności i stworzenia grupy intelektualistów została storpedowana przez Securitate[93]. Dinescu XE "Dinescu Mircea"  nie znalazł się wśród „opozycjonistów” przypadkowo, skoro staż wojskowy odbywał w Securitate (1982), a wszyscy spiskowcy mieli związki ze służbami. Secu pomogła mu również opublikować pierwszą książę i „opiekowała się” nim[94]. Jednostka UM 0110 miała dowody związków Dinescu XE "Dinescu Mircea"  z KGB; łącznikiem była jego teściowa Elena Longinowskaja XE "Longinowskaja Elena" [95].
Jak wspomina szef wywiadu wojskowego DIA Dinu XE "Dinu Ştefan" , ekipy pieriestrojkowe bloku sowieckiego starały się, by najwyższe kierownictwo wojskowe było poinformowane o reformach gospodarczych, społecznych i politycznych w bloku. W maju 1988 roku sowiecki attaché wojskowy w Bukareszcie chciał spotkać się poufnie z Dinu XE "Dinu Ştefan" . Podczas rozmowy kontradmirał Terentiew XE "Terentiew"  przedstawił mu obszerny raport drukiem na temat reform w Sowietach i krajach wasalnych[96]. GRU, pod które podlegały sowieckie attachaty wojskowe starało się więc rekrutować zwolenników obalenia Geniusza Karpat w wojsku.


Rumunia     1989
 
W dniach 30 - 31 stycznia w Bukareszcie przebywała delegacja sowiecka, kierowana przez Wadima Miedwiediewa, od 30 września 1988 roku sekretarz ds. ideologii i przewodniczącego komisji ideologicznej KC[97]. Ceauşescu stwierdził do Miedwiediewa, iż w niektórych krajach socjalistycznych miało miejsce „odstąpienie od zasad socjalistycznego rozwoju społeczeństwa”, zaś myślenie, że „kapitalizm okazał swoją przewagę” jest błędne. Skrytykował też dzierżwę ziemi oraz sowiecką ordynację wyborczą. Z rozmowy Miedwiediew wywnioskował, że krytyka sowieckiego kierownictwa ze strony Conducatora nasiliła się.[98] Związek Sowiecki nie miał więc już wyboru – musiał usunąć Geniusza Karpat, a jedyną skuteczną metodą było rozwiązanie siłowe, które musiało zostać poprzedzone operacją propagandową, gdyż inaczej mogłoby nie spotkać się z powszechną aprobatą międzynarodowej opinii społecznej.
Strategia ZSRS wobec Rumunii została wyraźnie nakreślona w raportach dla Jakowlewa z początku lutego 1989 roku. W opracowaniu Wydziału Zagranicznego KC kierowanego wówczas przez Miedwiediewa przewidywano legalizację opozycji i pluralizm koalicyjno-parlamentarny, a w sprawie Rumunii narzekano, że jej „kierownictwo z rezerwą odnosi się do naszej pieriestrojki” i pisano:
„W Rumunii utrzymuje się przygniatająca atmosfera kultu jednostki i autorytarnych rządów Ceauşescu. Dążąc do odizolowania kraju od naszego wpływu... […] … reżym utrzymuje się przy władzy metodą coraz silniejszego dokręcania śróby.” Raport przewidywał możliwość „wybuchów anarchii  na tle napięć społecznych i poczucia braku perspektyw” i podkreślał, że trzeba „być na nią przygotowanym”.[99]
W opracowaniu „Procesy polityczne zachodzące w europejskich krajach socjalistycznych.  Propozycje praktycznych posunięć”, przygotowanym w MSZ, a więc według wskazówek Szewardnadze, wskazywano, iż „kierownictwa Rumunii, NRD i Czechosłowacji próbują utrudniać rozpowszechnianie idei pierestrojki w swoich krajach”. Rumunię zaliczono do krajów, które nie realizują reform politycznych, posługują się „autorytarnymi metodami rządzenia” i dlatego istnieje tam ukryte niezadowolenie, które „w każdej chwili może się ujawnić” w postaci „demonstracji i strajków”. Przewidywano, iż odpowiedzią władz będą w takim wypadku działania represyjne „sprzeczne z ogólną tendencją ... do demokratyzacji” kierownictwa.[100]
Najdalej szli autorzy reportu „Przemiany w Europie Wschodniej i ich wpływ na ZSRS” napisanego w Instytucie Bogomołowa.
Stwierdzali oni, że „Irracjonalizm polityki” Ceauşescu „budzi coraz większe niezadowolenie ... i niektórych członków ekipy rządzącej”, co rodzi „możliwość zmian na szczytach władzy”. Za wariant korzysny dla ZSRS określono scenariusz, w którym właśnie „dochodzi do zmiany w najwyższych władzach kraju i w rezultacie na miejsce Nicolae Ceauşescu przychodzą zdrowo myślący politycy, zdolni zrozumieć i wcielić w czyn idee radykalnych reform i odnowy socjalizmu”. W tym wypadku przewidywano „stworzenie wielosektorowej gospodarki opartej na konkurencji”. W przeciwnym wypadku brak polepszenia poziomu życia spowodowany ambicjonalnym projektem Ceauşescu spowoduje „wybuch społeczny”. A wtedy „podtrzymywanie konserwatywnych sił w ... Rumunii ... ległoby niepomiernym brzemieniem na naszej gospodarce”. Ponadto „przyjazne kontakty z Nicolae Ceauşescu ... mogą jedynie skompromitować polityka w oczach światowej opinii publicznej”. Dlatego proponowano „jasno wyrażać poparcie dla tych wypowiedzi, które świadczą o akceptaji i idei reform, zwłaszcza w stosunku do przywódców ... Rumunii, dając tym samym do zrozumienia, z jakimi siłami i tendencjami w tych krajach sympatyzuje Związek Radziecki”.  Obawiano się też wyjścia Rumunii z Układu Warszawskiego przy pogarszających się stosunkach z Moskwą.[101]
Jasne więc, że kierownictwo sowieckie przewidywało wymianę Ceauşescu na pieriestrojkowców, którym zamierzało udzielić poparcia.
Według płk. Ioana Rusana, byłego szefa sekcji anty-STASI jednostki UM 0110, w 1989 roku KGB przejęło bezpośrednie kierownictwo nad siatkami szpiegowskimi państw bloku w Rumunii. Odtąd o wszystkim miał decydować rezydent KGB  w Bukareszcie.[102]
27 lutego Gyula Horn, węgierski minister spraw zagranicznych, potępił Rumunię w czasie obrad Komisji Praw Człowieka ONZ w Genewie, a w marcu Węgry razem z ZSRS i Bułgarią zredagowały rezolucję, żądającą śledztwa w spawie łamania praw człowieka w tym kraju. Było to jasne wypowedzenie wojny klanowi Ceauşescu.
Po powrocie do kraju Brucan wznowił działania związane z przygotowaniem „Listu Sześciu”. Ostatecznie podpisali go: Gheorghe Apostol, Alexandru Bârlădeanu, Corneliu Mănescu[103], Constantin Pîrvulescu, Grigore Răceanu i sam Silviu Brucan. List wysłał 27 lutego na adresy ustalone wcześniej; jeden z przenaczeniem dla BBC, drugi dla Associated Press.[104]
10 marca Brucan potwierdził telefonicznie BBC autorstwo Listu[105] i następnego dnia został on przeczytany przez BBC i RWE. „Srisoarea celor şaşe” wzywała do zaprzestania obecnej polityki ale nie do ustąpienie Ceauşescu, do przestrzegania praw człowieka i używania Securitate jedynie przeciwko klasom wyzyskującym zmiast przeciwko robotnikom, starym członkom partii i intelekualistom.[106] Było więc to typowe stanowisko stalinowskiej nomenklatury, które teraz miało być początkiem tworzenia grbaczowskiego skrzydła w partii. Po prostu Centrum uruchomiło starą, czyli stałlinowską, agenturę a w partii do zadań z godnych z aktualnym etapem. W organizacji grupy sygnatariuszy czołową rolę odegrał ulubieniec Deja – Apostol[107], wyeliminowany przez Ceauşescu jeszcze w latach 1960-ych.
Po publikacji Listu Sześciu Iliescu chciał wydać własny apel i taka decyzja zapadła 12 marca na spotkaniu z Măgureanu, który miał zająć się redakcją deklaracji. tekst zaproponowany przez Măgureanu nie spodobał sią Iliescu. Treść listu Iliescu omawiali w drugiej połowie kwietnia na spotkaniu w Parku Cîrcului, najpierw Iliescu z Măgureanu, następnie Iliescu z Militaru. Ten ostatni spotkał się jeszcze z prof. architektury Virgilem Ioanidem, który sprzeciwiał się urbanistycznym planom Conducatora. Iliescu podpisał oświadczenie jako Narodowy Komitet Inicjatywny Socjalistycznego Frontu Patriotycznego.[108] Według szefa stołecznej Securiate płk Gheorghe Gorana, Militaru spotykał się z Măgureanu, Iliescu i Ioannidem w Parku Tineretului i nalegał na podpisanie listu jako Front Ocalenia Narodowego (Frontul Salvării Naţionale), ostatecznie jednak po rozmowie ostrzegawczej z Iliescu, z inicjatywy w ogóle zrezygnowano.[109]
17 marca francuski dziennik lewicowy „Liberation” opublikował z kolei wywiad z Dinescu przeprowadzony jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Autor został wówczas za krytykę Ceauşescu wyrzucony z partii i osadzony w areszcie domowym. Poparcie Dinescu wyrazili: pisarz z kręgu Constantina Noiki w Plătiniş Andrei Pleşu[110],  stalinowiec Geo Bogza, pisarz Alexandru Paleologu,[111] Mihai Şora (1916), filozof, były asystent Mircy Eliade oraz Ştefan Augustin Doinaş (TW Secu[112]). Pleşu został zesłany do wsi Tescani w powiecie Bacău, co jednak nie przeszkadziło Iliescu i Măgureanu odwiedzić go w miejscu pobytu.[113]
Od wiosny 1989 roku nadal formowała się nowa ekipa. Konspiratorzy dzielili się na trzy grupy: Gorbaczowów z Iliescu, którzy posiadali kontakty z intelektualistami, wojskowych z Militaru i stalinowską gwardię na czele z Brucanem.
Voiculescu kontaktował się z Cazimirem lonescu[114] i Gheorghe Cruceru[115], który pracował i przyjaźnił się z Petrem Romanem. Voiculescu odwiedzał też tajnie puste mieszkanie Măgureanu, który za skrytykowanie Ceauşescu został wygnany 8 maja do pracy w muzeum w Focşani z zakazem opuszczania miejscowości[116]. Nie przeszkodzişomu to jednak we wrześniu spotkać się z Iliescu po raz ostatni przed rewolucją.[117] Voiculescu spotykał się z Aurelem Dragoşem Muntenu[118], który z kolei był w kontakcie z Iliescu i Andreiem Pleşu.[119] Od wiosny chciał wejść w bezpośredni konakt z Iliescu, którego uważał za naturalnego następcę Ceauşescu. Pośrednikiem miał być Harosa, grafik z Editura Meridiane, a pretekstem publikacja książki naukowej w Wydawnictwach Technicznych. Harosa odmówił ze względu na obserwację Securitate.[120]
Petre Roman (ur. 1946), syn Waltera, ukończył Politechnikę Bukareszteńską (1968), a następnie wyjechał do Paryża, wrócił na krótko i znów wyjechał by studiować na Uniwersytecie im. Paula Sabatier w Tuluzie (grudzień 1970 - 1974). Roman podejrzewany jest, że w czasie pobytu we Francji, należał do pozostałej jeszcze części siatki Mihaia Caramana[121], której udało się we Francji zinfiltrować NATO (1960-1969). Siatka wywiadowcza działała pod bezpośrednim nadzorem KGB i GRU.[122] Jak w wielu wypadkach agentów sowieckich powiąznia Petre Romana byłyby więc dziedziczne (por. Łukanowa w Bułgarii).
Po powrocie z Tuluzy Roman wykładał na Politechnice Bukareszteńskiej i został kierownikem katedry hydrauliki i pojazdów hydraulicznych na Wdziale Energetyki (1985). Ion Iliescu był dobrym przyjacielem Waltera i znał jego syna od dziecka. Z Walterem spotykał się konspiracyjnie z szpitalu Elias. Petre Roman bywał też w Wydawnictwach Technicznych, choć sam w konspiracji udziału nie brał.[123]
W marcu w Sibiu miało miejsce dziwne wydarzenie. Secu złapała ekipę DIA, która rzekomo sprawdzała stan zabezpieczeń; oficerowie DIA po cywilnemu, wyposażeni w walkie-talkie, fotografowali budynki obok jednostek MON i MSW, hotele, bloki mieszkalne, strychy, zaznaczali na mapie punkty strategiczne, które potem okazały się kluczowe w czasie rewolucji. Kontrwywiad garnizonu złapał oficera DIA z Buzău, który fotografował obiekty, miał mapę z zazanaczonymi punktami strategicznymi i walkie-talkie, jakich w armii nie używano. Po weryfikacji okazało się, że podobna sytuacja zaistniała w Sighisoarze. Ponadto, w wielu miejscowościach w roku 1989 zmieniano 2-3 razy plany moblizacyjne. [124]
Jak wspomina prokurator Gheorghe Diaconescu, 14 kwietnia zaprosił go gen. Vlad i wraził przekonanie, że Ceausescu padnie do grudnia w wyniku rozruchów, które zaczną się od południowego-zachodu.[125]
W maju szef DIA wiceadmrał Dinu, w czasie wyjazdu służbowego w Warszawie, został zaproszony na poufne spotkanie z gen. dyw. Ferencem Szűcsem, kierującym VKF-2. Szűcs, na polecenie swoich kierowników z MON, miał przedstawić Dinu informacje o reformach politycznych i ekonomicznych podejmowanych już na Węgrzech i wyjaśnił, iż przekroczyły one ramy reform sowieckich. Podkreślił takie aspekty projektowanych zmian jak decenralizacja kierowania gospodarką, poparcie własności prywatnej, drobnej przedsiębiorczości, liberalizacja cen i prawo do tworzenia nowych organizacji i partii politycznych.[126] Były to więc reformy przewidziane dla krajów bloku w referatach dla Jakowlewa z 1 lutego tego roku. 
Rozmawa wskazuje czym zajmował się wywiad wojskowy na Węgrzech. Można ją interpretować jako próbę werbunku lub badania przydatności Dinu dla realizacji planów pieriestrojkowych. Dinu podkreśla, że zameldował o zaistniałej sytuacji, ale dowództwo armii nie przejmowało się możliwością interwencji zewnętrznej.[127]
W dniach 7-8 lipca obywało się w Bukareszcie posiedzenie Politycznego Komitetu Konsultacyjnego Państw – członków Układu Warszawskiego. Oprócz wspomnianego już porozumienia między Gorbaczoem i Mładenowem, doszło wówczas do kłótni Gorbaczowa z Ceauşescu, co mogło ostatecznie przypieczętowaćlos tego ostatniego.
10 lipca 1989 roku ONZ opublikowało raport o przestrzeganiu praw człowieka w Rumunii autorstwa płk. Securitate Dumitru Mazilu (1934). Mazilu był komendantem szkoły Securitate w Băneasa (1965-1966), a więc w okresie przed usuwaniem stąd ludzi związanych z KGB, w czasie odwilży rumuńskiej był przewodniczącym podkomisji ds. zbadania nadużyć okresu Gheorghe Gheorghiu Deja (1965-1968), a później dyrektorem naukowym Instytutu Nauk Politycznych (1970-1974), wykładał na uniwersytetach Columbia, Harvarda i Berkley, był radcą prawnym MSZ (1975-1986) i przedstawicielem Rumunii przy ONZ (1978-1985), a jednocześnie sekretarzem generalnym Rumuńskiego Stowarzyszenia Narodów Zjednoczonych (od 1974). Z racji tych funkcji był członkiem Podkomisji ONZ ds. Zwalczania Dyskryminacji i Ochrony Mniejszości (marzec 1984-1988). Dlatego od 1985 na polecenie ONZ przygotowywał raport o przestrzeganiu praw człowieka w Rumunii. W kwietniu 1989 roku przesłał go do swojej podkomisji w Genewie. Za krytykowanie Conducatora Mazilu w latach 1986-1989 przebywał w areszcie domowym.
Mazilu nie miał jednak kontaktu z grupą spiskowców Iliescu-Militaru-Brucan i działał na własną rękę. Dlatego później chciał kwestionować pozycję Iliescu, którego aparat partyjny uważałna naturalnego następcę Ceauşescu.
Według Gelu Voicana Voiculescu już od roku 1986 wielu funkcjonariuszy partyjnych odwiedzało Iliescu w Wydawnictwach Technicznych, albo nawet przekazywali mu liściki z wyrazami poparcia. Byli oni przekonani, że Sowieci wymienią na niego Conduatora i chcieli zapewnić sobie dobrą pozycję startową.[128]
Ciekawe jest świadectwo Steliana Tănase, który w swoim dzienniu pod datą 21 sierpnia 1989 roku zapisał wypowiedź Z. O.: „ I[on] I[liescu] jest chroniony przez Rosjan, inaczej podzieliłby los Trofina. Oczywiście, nic mu nie przeszkadza by skrytykował kiedyś, jak zrobił to Trofin. Słyszałem, że poznali się z Gorbaczowem w latach 1950-tych w Moskwie, gdzie I. I. był szefem sudentów rumuńskich, a G. szefem studentów ZSRS. Mówią, że pierwszą rzeczą, o którą zapytał Gorbaczow gdy przybył w triumfalnej wizycie poprzez gubernie wschodnioeuropejskie do Bukaresztu, miało być: Co robimój przyjaciel Iliescu?”[129] Nie chodzi przy tym o to, czy wypowiedź ta oddaje fakty, ale przedstawia powszechny stan umysłów inteligencji stolicy na pół roku przed wywindowaniem do władzy Iliescu.
W lipcu Ilie Ceauşescu miał proponować bratu powołanie nowego rządu z Iliescu jako premierem i prorosyjskimi ministrami, by dojść do porozuienia z Gorbaczowem i uniknąć obalenia.[130] Córka Marina Ceauşescu twierdzi, iż podobna dyskusja miała miejsce latem między jej ojcem a stryjem. Marin Ceauşescu po powrocie z Wiednia miał powiedzieć bratu Nicolae: „Nie ma już wyjścia ... Rosjanie i Amerykanie, każdy ma tu ludzi, którzy spiskują. Ratuj się, wycofaj się pod pretekstem choroby i postaw na swoim miejscu Iliescu, on jest przecież wyznaczony żeby przyszedł”.[131] Latem Ceauşescu miał więc jeszcze szansę zachować życie, choć już nie władzę, gdyby ustąpił Gorbaczowowi.
Ceauşescu najbardziej obawiał się armii i prawdopodobnie dlatego 23 sierpnia nie awansował 2152 oficerów,[132] co jedynie jeszcze bardziej zantagonizowało wobec niego siły zbrojne.
W tym kontekście ciekawie wygląda instrukcja, którą oficerowie Securitate otrzymali 11 sierpnia w czasie zebrań powiatowych (poziom judeţ). Dumitru Răşină, kierujący Securitate powiatu Arad, ujawnił, iż usłyszał by w żadnym wypadku nie polecać podwładnym weryfikacji informacji z dołu, nie być nadgorliwym, raportować tylko po linii Secu i pierwszych sekretarzy, w razie obalenia szefa państwa nie angażować się w walki uliczne i tłumienie demonstracji.[133] Szef wywiadu wojskowego admirał Dinu uważa wprost, że struktury MWS i Securitate zostały uprzedzone i dlatego w żadnym wypadku nie reagowały prewencyjnie[134], choć nieprzytacza żadnego dokumentu.
Można więc wnioskować, iż kierownicto Securitate przygotowywało kadry do zwrotu, a zbytnie represje mogłyby zdusić wystąpienia w zarodku. Dlatego sueroano zakaz prewencji.
27 sierpnia i 8 listopada RWE odczytała listy podpisane Frontul Salării Naţionale i skierowane do delegatów na XIV Kongres RPK (20-24 listopada), by nie wybierali ponownie Ceauşescu. Według Brucana[135] listy z własnej inicjatywy napisał prof. Alexandru Melian, który nie miał kontaktu z grupą spiskowców i nie znał Iliescu i Militaru. Pierwszy list miał przywieźć, a drugi napisać jak był w RFN. Militaru twierdził natomiast, iż był to pomysł Iliescu, a Melian jedynie go zrealizował. Sam Iliescu przyznał,[136] że znał Meliana, ale  potwierdził wersję Brucana.[137] Wiemy, że Melian na pewno napisał pod koniec lipca pierwszy apel,[138] odczytany w RWE 27 sierpnia. Melian i Iliescu pracowali razem w Komsomole (UTC)[139], więc musieli się znać.
Według leaderów światowego Związku Wolych Rumunów, w czerwcu pewien młody człwiek przyniósł list i twierdził, iż został wysłany przez jego autorów - „osoby znaczące z Partii i Securitate”. Był to piłkarz Dan Mihai Florea z Belgii. Potwierdził tę informację Ion Raţiu. Florea był jego kontaktem z Radu Nicolae, który już w kwietniu zwracał się o pomoc w imieniu konspiracji wojskowe (Organizacja „O”) z prośbą o broń w związku z planami zamachu pałacowego.[140] Rola komandora Radu Nicolae w konspiracji była już omawiana, ale prośba o broń skierowana do emigracji wydaje się niepoważna i niewiarygodna. Listy były podpisane przez Front Militar Român, ale zaginęły, co tym bardziej nie uwiarygodnia całej historii. Z drugiej strony Radu Nicolae potwierdził, iż trzykrotnie jego grupa, czyli Front Militar Român, wysyłała listy przez Dana Florea Ionowi Raţiu: w czerwcu, październiku i 13 grudnia 1989 roku.[141]
W październiku gen. Georgij Jović, szef Służby Wywiadu Wojskowego Jugosłowiańskiej Armii Ludowej (Vojnoobaveštajna služba JNA), po powrocie z podróży po stolicach krajów sąsiadujących z Rumunią wezwał rumuńskiego attaché wojskowego w Belgradzie płk. Manea Dumitru i powiedział mu, iż istnieją plany obalenia reżymu Ceauşescu. W odpowiednim momemcie „będą miały w Rumunii miejsce akcje destabilizcyjne”. Do Rumunii „najpierw miały przeniknąć grupy osób specjalnie przygotowanych i zalegendowanych jako turyści przybyli do krewnych lub przyjaciół. Mieli oni wywołać w odpowiednim momencie niepokoje społeczne i panikę popychające do rewolty społecznej”. Niepokoje miały zacząć się od terenów przygranicznych, a potem objąć cały kraj. MSW i DSS, mimo uprzedzenia nie reagowały.[142]
Płk Raţiu, były szef Dyrekcji I potwierdził, iż Securitate przejęło dwukrotnie wysyłane z RFN w tirach transpory w sumie 10 tys. proklamacji podpisanych Front Ocalenia Narodowego – FSN i wzywających do obalenia Ceauşescu.[143]
Jak wspomina z-ca szefa Securitate Ştefan Alexie: „My, z kierownictwa Securitate pierwsi wiedzieliśmy, że jesteśmy skazani na klęskę, wiedzieliśmy to od pierwszych ruchów Gorbaczowa … Potem zobaczyliśmy, że zostaliśmy ostatnim krajem i zniknięcie systemu jest nieunikniona.”[144] Słowa te jednak padły dopiero w 2004 roku.
W nocie D.S.S./S.I.E nr 0086 z 27.11.1989 roku zacytowano słowa wypowiedziane 24 listopada na falach RFI przez Olega Bogomołowa, pod którego kierunkiem powstał cytowany wyżej raport o zmianach w bloku: „Proces, który obecnie toczy się w jednych krajach Europy Wschodniej ma charakter nieodwracalny i powszechny. Określeni przywódcy polityczni mogą nie mieć świadomości konieczności podobnej zmiany, ale samo życie im ją narzuci”.[145] Była to więc niedwuznacna aluzja do losu Ceauşescu. Musieli o nim wiedzieć również Amerykanie, skoro tuż przed rozpoczęciem operacji, 29 listopada przyjechał do Rumunii nowy ambasador USA Alan Green, przyjaciel prezydenta Busha seniora.[146]
Szef obserwacji Seuritate powiatu Timiş, Nicule Mavru, twierdził, iż kiedy jeszcze pracował w Bukareszcie, a więc przed rokiem 1987, przekazał kierownictwu dokumenty, z których miało wynikać, iż wielu aktualnych i byłych oficerów Secu związanych kiedyś z Pacepą, pracuje dla USA.[147] To samo dotyczy wielu oficerów pracujących na etatach niejawnych w MSZ. Nie wiemy jednak na ile była to prawda, gdyż Mavru nie opublikował żadnych dowodów.
Niezależnie od akcji sowieckich spiskowców i kontrolowanych przez Securitate, tworzyła sią również autentyczna opozycja. Ważnym miastem były Jassy, choć ostatecznie nie odegrały one w grudniu żadnej roli, to jednak tu miało dojść do pierwszej próby wywołania demonstracjii i to jak zobaczymy, zarówno autetycznych jak też sterowanych przez KGB.
W Jassach powstały dwie grupy opozycyjne. Jedną zorganizowali w Centrum Badań Naukowych i Inżynierii Technologicznej ekonomista Ştefan Prutianu oraz inżynier i pisarz Cassian Maria Spiridon, którzy działali od sierpnia pod wpływem Frontu Ludowego Mołdowy. Mieszkańcy Jass swobodnie odbierali telewizję z Kiszyniowa i mogli obserwować tamtejsze postępy pieriestrojki. Ostatecznie 27 listopada Prutianu i Spiridon powołali Front Ludowy Rumunii - Frontul Popular din România. Drugą grupę, która szybko nawiązała kontakt z Frontem, tworzyli pracownicy w zakładach  „Nicolina”: Titi Jacob i Petrică Duşe. Ze Spiridonem nawiązali kontakt pisarze stale obserwowani przez Securitate, Aurel Ştefanachi i Nicolae Panaite. Securitate nie podejmoaşa ăadnej akcji przeciwko Frontowi, mimo że doskonale wiedziała o jego istnieniu i składzie, a jednie obserwowała szybki rozwój organizacji.[148]
Już 1 grudnia, dzień przed rozpoczęciem rozmów Bush – Gorbaczow u brzegów Malty, Vlad sporządził dla Ceauşescu ściśle tajny raport Nr.0075/989. Pisał w nim m. in.:
„W trakcie nowych rozmów na wysokim szczeblu pomiędzy U.S.A. i Z.S.R.S., zorganizowanych z inicjatywy Sowietów, obie strony podejmą przede wszystkim problemy dotyczące zredefiniowania stref wpływów i wypracowania nowej wspólnej strategii, która zapewniłaby im w dalszym ciągu dominującą rolę we wszystkich problemach międzynarodowych.
- Dąży się do ustanowienia nowego systemu równowagi na kontynencie europejskim, który umożliwiałby stopniowe wyrównywanie różnic systemowo-politycznych i ekonomicznych pomiędzy krajami socjalistycznymi i kapitalistycznymi i zapewniałyby wprowadzenie w życie koncepcji dotyczących „odideologizowania stosunków międzynarodowych” i stworzenia tzw. „wspólnego domu europejskiego”.
- W tym kontekście poruszony zostanie także problem istnienia dwóch bloków militarnych w sensie utrzymania ich jeszcze przez określony okres, co najmniej do czasu ustabilizowania się sytuacji w Europie Wschodniej.
- Jeśli zaś chodzi o zintensyfikowanie starań rządu z Bonn dla zjednoczenia Niemiec, uzgodni się, iż mają one być wspierane, ale na jakiś czas wyhamowane, tak by wkomponowały się w „proces integracji europejskiej”.
UWAGA:
- Z danych które posiadamy wynika, iż podczas spotkania pomiędzy Bushem i Gorbaczowem, przedyskutowany zostanie także problem wywarcia nowych, skoordynowanych nacisków na te kraje socjalistyczne, które nie przeszły do wprowadzania „realnych reform”, w szczególności zaś na Chińską R.L., Kubę i Rumunię.

- Jeżeli chodzi o nasz kraj, Bush stwierdzi, iż kraje członkowskie NATO będą kontynuować wprowadzanie restrykcji w ich stosunkach z Rumunią i starał się będzie aby również Z.S.R.R. postępowało w podobny sposób, szczególnie zaś poprzez redukcję sowieckich dostaw ropy, gazu ziemnego i rudy żelaza.”[149]

Już wieczorem 3 grudnia Vlad miał bezpośrednie infromacje o rozmowach. Niestety nie wiemy czy owo „źródło” brało udział w rozmowach. Szef Secu sporządził dwie ściśle tajne notatki dla Ceauşescu. W pierwszej pisał: ”W trakcie rozmów na Małcie sekretarz generalny KPZS Michaił Gorbaczow i prezydent amerykański George Bush zdecydowali usunąć reżym socjalistyczny w Rumunii”. W drugiej dodano: „Z okazji rozmów na Malcie między sekretarzem generalnym KPZS Michaiłem Gorbaczowem i prezydentem amerykańskim Georgem Bushem zgodzono się na interwencję wojskową Stanów Zjednoczonych w Panamie”.[150] Niestety Stoenescu nie podaje sygnatur obu not, ani archiwum gdzie się znajdują. Ponadto użycie terminu „reżym” w nocie dla Ceauşescu na określenie jego rządów, wydaje się wątpliwe. Nie wiemy zatem jakie dokładnie ustalenia zapadły. Tylko pośrednio może na to wskazywać aluzja Gorbaczowa z dnia następnego.
4 grudnia w Moskwie spotkali się przedstawiciele państw - członków Układu Warszawskiego. Przy tej okazji konferowali osobno Gorbaczow i Ceauşescu oraz premierzy Ryżkow i Dăscălescu. W związku z planami spotkania premierów 9 stycznia 1990 roku Gorbaczow w powiedział w powietrze, niby do Ryżkowa: „Będziesz jeszcze żył do 9 stycznia?”[151] Jak opowiadał Eugenowi Florescu, doradca prasowy Conducatora Constantin Mitea, świadek naoczny spotkania, Gorbaczow odprowadzając Conducatora do drzwi, uśmiechnął się i życzył mu: „… nie zajmuj się Żiwkowem i jego losem, zajmij się sobą. Wracaj do domu, świętuj dobrze Boże Narodzenie i Nowy Rok, jeśli jeszcze do nich dotrwasz”.[152]
Na początku grudnia „Adrian”, przychodzący od marca tajemniczy znajomy studenta filologii i strażnika w Muzeum Sztuki Mariana Mierli, który wcześniej miał już kontakty z caranistami, poinformował go, że 28 osobowa grupa studentów, którą Mierlă zorganizował na jego prośbę, powinna być gotowa do akcji 24 grudnia. Dał też do zrozumienia, że istnieją inne grupy. Mieli się podzielić po 2-3 osoby i stanąć m. in. na Piaţa Unirii, skandować hasła i prowokować ludzi uczestniczących w mszy. Podobne ruchy miały mieć miejsce w Timiszoarze, Cluju, Sibiu, Jassach. Jeśliby prowokacja się udała, wojsko zostałoby posłane na ulice z ostrą amunicją, ale część dowódców zamiast strzelaś do tłumu, obaliłaby dyktaturę. „Adrian” miał wkrótce podać adres jednostki wojskowej, skąd grupa Mierli otrzymałaby broć, ale już przed wybuchem się nie pojawił.[153]
Ciekawe, że Mierlă, mimo iż później został członkiem władz nigdy nie spotkał „Adriana”, a w każdym razie go nie rozpoznał. „Adrian” nie był więc żadnym działaczem tylko wykonawcą z zaplecza, który po 22 obaleniu dyktatora nie pragnął rozgłosu jako wybitny konspirator i opozycjonista, co każe myśleć o oficerze Secu lub wywiadu wojskowego.
9 grudnia do Rumunii zaczęli napływać turyści sowieccy, o czym Securitate zawiadomiło Conducatora. W związku z tym 11 grudnia CPEX podorządkował straż graniczną MSW. W późniejszym czasie w raporcie Rumuńkiej Służby Informacji na temat wydarzeń grudnia czytamy: „Począwszy od 9 grudnia 1989 r. W sposób znaczący wzrosła liczba wjazdów “turystów” sowieckich – większość “tranzytem” jechała w kierunku Jugosławii prywatnymi samochodami, średnio 80 do ponad 1000 aut dziennie. Samochody, zajmowane przez 2-3 mężczyzn w wieku 25-40 lat, przemieszczały się w większości wypadków w kolumnie. Uwagę przyciągną fakt, że niektóre miały kolejne numery rejestracyjne i podobny stan techniczny (wiele nowych). Odkrycie broni w jednym  z samochodów spowodowało, że tym zakazano wjazdu do Rumunii.  Pewne jest, że e Timiszoarze znajdowała się duża liczba « turysów » sowieckich, do których doszli w dniach 15,  16,  17 grudnia jeszcze ci którzy powracali z Jugosławii”.[154] Dwie duże kolumny zatrzymały się na przedmieściu Jass, inne zatrzymały się w Arad, Timiszoarze i Braszow.
O ile w 1988 roku do Rumunii przybyło zaledwie 31 tys. turystów sowieckich, to w grudniu 1989 roku granicę przekroczyło ich ponad 56 tys., z czego w dniach 26-31 grudnia kraj opuściło 40 tys.[155] Tak więc dla kilkunastu tysięcy obywateli sowieckich biedna Rumunia stała się nagle niezwykle atrakcyjna w okresie rozruchów.
Przed 22 grudnia w powiecie Sibiu zauważono kolumnę samochodów sowieckich, w każdym było 2-4 młodych mężczyzn, spali w samochodach i z nikim się nie kontaktowali. Podobnie jak w Jassach i Timiszoarze byli śledzeni przez Securitate.[156]
Należy podkreślić, że w Sibiu I sekretarzem był Nicu Ceauşescu, a więc spodziewano się szczególnego oporu. Tu też walki między wojskiem a Securitate były później najcięższe, z użyciem czołgw i helikopterów.
Zdaniem Măgureanu,czynnik sowiecki znacznie przyczynił się do wybuchu rewolty, w tym uciekinierzy szkoleni w obozach na Węgrzech przez sowieckich instruktorów, którzy wrócili i wszczynali rozruchy.[157] Niestety nie mamy żadnych dowodów w postaci zeznań, wspomnień lub dokumentów na to twierdzene byłego szefa SRI.
Napływ „turystów” przypada na czas pierszej próby rewolty. 10 grudnia w Jassach grupa Spiridona i Prutianu podjęła decyzję o zorganizowaniu 14 grudnia o godz. 16 wiecu na głównym placu miasta Piaţa Unirii i następnie rozpowszechniła w nocy z 13 na 14 grudnia (zespół braci Stoica) dwa tysięcy ulotek podpisanych Frontul Popular Român. Jako pierwsze na mieście ukazały się jednak ulotki podpisane Frontul Salvării Naţionale i wzywające do demonstracji na Piaţa Unirii 16 grudnia o godz. 18. Gdyby się nie udało spotkać wzywano do przybycia w kolejne soboty 23 i 30 grudnia.[158] Zdaniem Spiridona ulotki te zostały wydrukowne po stronie sowieckiej.[159] Warto zwrócić uwagę, iż nazwa Frontul Salvării Naţionale była identyczna ze znaną wcześniej z odezw przeczytanych w RWE i propagowana 22 grudnia przez jednego z głśwnych agentów GRU gen. Militaru, natomist data 16 grudnia oznaczała początek ruchu w Timiszoarze. 
Szczyt napływu „turystów” nastąpił 12 grudnia. Jechali Ładami i autokarami tranzytem do Jugosławii, a więc przez Timiszorę. Zezwolenie na przejazd tranzytem oznaczało, że „turyści” muszą opuścić Rumunię w ciągu 48 godzin, czyli 14 grudnia, ale w powrotnej drodze na opuszczenie kraju będą mieli kolejne dwa dni, czyi do 16 grudnia, gdy wybuchła rewolta w Timiszoarze. Później już nie miano czasu się nimi zajmować.
Zdaniem Măgureanu, agenta sowieckiego (patrz dalej) i późniejszego szefa Rumuńskiej Służby Informacyjnej, pod którego kierownictwem opracowano raport na temat wydarzeń grudnia 1989, czynnik sowiecki (turyści) oraz osoby trenowane przez sowieckich instruktorów w obozach dla uchodźców na Węgrzech, odegrali kluczową rolę w wybuchu rozruchów i ich rozprzestrzenieniu się.[160]
W Jassach „turyści” byli to przeważnie Rumunii mołdawscy, zrusyfikowani, młodzi, dobrze zbudowani mężczyźni. 12 grudnia przyjechały dwa autokary, głównie z Mołdawianami i 60-70 samochodów, po 2-4 pasażerów w każdym. W hotelu Unirea, przy wspomnianym placu zameldowało się 176 turystów sowieckich, jednak 14 grudnia po godz. 12, a więc jeszcze przed wiecem, zaczęli opuszczać miasto.[161] Jedna kolumna samochodów skierowała się do Timiszoary, a druga do Bukaresztu. Jeszcze o godz. 16 dwa autokary parkowało obok hotelu Traian w pobliżu placu.[162]
W tym czasie widać już było, że mobilizacja Securitate jest tak duża, iż do żadnych rozruchów nie dojdzie. Do miasta przyjechał Vlad, Constantin Olteanu i Ion Coman. Jednocześnie, w dniach 13-14 grudnia zorganizowano w Jassach zawody sportowe judo – dinamoviadę. Sportowcy rekrutowali się spośród funcjonariuszy Securitate. Jednym z organizatorów zawodów był inż. Constantin Isac, sędzia międzynarodowy judo, wkrótce członek władz rewolucyjnych. Isac przebywał w Jassach do 15 grudnia i rozmawiał z Vladem.[163] Jak później zobaczymy doskonale poruszał się wśród wyższych oficerów Securitate.
Siły porządkowe uruchomiono już o 3 nad ranem. Z Piaţa Unirii przeniesiono przystanek, a sam plac został obstawiono, przygotowano nawet karabiny maszynowe. Ostatecznie na wiec przybyło ok. 200 osób i szybko zostało rozpędzonych. Jeszcze tego dnia aresztowano organizatorów: Vasile Vicole, Valentina Odobescu, Prutianu, Ionela Săcăleanu, Spiridona, ktârego torturowano i Aurela Ştefanachi. Sytuacja w Jassach została spacyfikowana już do końca rewolucji.
Okazało się, że kiedy Securitate była zdecydowana, mogła bez trudu zapobiec demonstracji i złamać jakikolwiek opór. Nie wachała się, nie czekała i dysponowała dostatecznymi środkami itp. Dziwna niemoc miała ją opanować dopiero dwa dni później i wtedy okazało się, że nie może zapobiec eskalacji wystąpień. Tym miejscem bezsilności Securitate okazała się Timiszoara w dawnym Banacie.
Rolę zapalnika miała odegrać sprawa pastora László Tökesa (ur. 1952). Julian Vlad przewidywał tam rozruchy już w styczniu ze względu na nagłe załamanie poziomu życia w regionie, który należał do stosunkowo bogatych.[164]
Tökes urodził się w Cluj i tu ukończył Akademię Teologiczną (1975), następnie był pastorem w Dej (1977-1984), ale po konfikcie z władzami Dej z powodu artykułu napisanego dla węgierskiego czasopisma drugoobiegowego „Ellenponotok”, musiał opuścić parafię i wrócił do radziców. 1 czerwca 1986 roku, po głodówce protestacyjnej przywrócony go na niskie stanowisko pomocnika czerwnego pastora Leo Peukera w Timiszoarze. 1 stycznia 1987 roku po śmierci Peukera, władze zgodziły się by Tökes został pastorem „na próbę”. Jego zwierzchnikiem był lojalny wobec komunisów biskup Oradei Lászlo Papp.
Tökes utrzymywał tajny system łączności z Węgrami,[165] radio węgierskie regularnie informowało o jego sytuacji, a 24 lipca Radio Kossuth nadło o nim audycję.  11 września udzielił wywiadu telewizji węgierskiej. Wywiady z mieszkańcami Timiszoary BBC RWE, i Radio Węgierske przeprowadzały bez przeszkód.[166]
Kwestia współpracy Tökesa z Securitate dotąd nie została wyjaśniona i pozostaje tematem tabu, a sam biskup cieszy się specjalnym statusem, co uniemożliwia wszelką dyskusję.[167] László Tökes sam przyznał, że pod przymusem podpisał deklarację współpracy.[168] Płk Nicule Mavru, szef obserwacji Secu powiatu Timiş (wrzesień 1987-1989), stwierdził tylko, że zna jego pseudonim współpracownika.[169]
W marcu Tökesa zawieszono w funkcji. Rozpoczął on walkę sądową o przywrócenie na stanowisko, ale 7 grudnia sąd wydał nakaz opuszczenia parafii. Biskup Papp chciał go przenieść do odległego Mineu w powiecie Salaj. W czasie ostatniej mszy niedzielnej Tökes wezwał wiernych do obecności w piątek 15 grudnia, kiedy miał być wyprowadzany przez Milicję i wysłany do Mineu. Jednocześnie w nocy z 10 na 11 grudnia rozrzucono ulotki: „Precz z dyktaturą!”, „śmierć dyktatorowi!”.[170]
Na początku gudnia na przedmieściu Timiszoary pojawiło się około 2 tys. „turystów” sowieckich, głównie dobrze zbudowanych młodych mężczyzn. Początkowy pretekst przejazdu do Jugosławii został zmieniony i pozostali na miejscu. Nie przyjechali na handel, gdyż nie mieli żadnego towaru. Większość z nich stanowii Rumunii z Besarabii. Płk Sima, szef Secu powiatu Timiş, stwierdził, iż nie ma czasu się nimi zajmować.[171] 
15 grudnia rano władze zrezygnowały z wyprowadzenia pastora po interwencji II sekretarza ambasady USA Denisa Cury. Przed domem Tökesa początkowo stał jeden antyterrorysta z USLA przebrany za milicjanta[172] i nie pojawił się przedstawiciel sądu, a następnie w ogóle uslaşa wycofano[173]. Nicule Mavru, szef obserwacji Secu powiatu Timiş, zanotował podsłuch z rozmowy Curiego: „Byłem, widziałem go, wszystko odbywa się zgodnie z planem”.[174] Cury widział pastora ok. godz. 11 min. 15.[175] Wyrażenie „zgodnie z planem” może oznaczać po prostu obronę pastora, a nie plan wywołania rozruchów. Sam Tökes stwierdził: „... zniknęli wojskowi i securiści, którzy przez tyle dni pilnowali drzwi mojego domu”, dostarczono mu żywność i „nie bałem się już nikogo”.[176] Tökesa więc ośmielono do działania, tylko czy z premedytacją?
Według I sekretarza powiatu Timiş Radu Bălana[177], który pojechał sprawdzić sytuację na miejscu, ok. godz. 16 w okolicy domu Tökesa zebrało się ponad 100 osób.[178] Według innych danych pod domem było 30-40 młodych ludzi i grupa bez przeszkód rosła.[179] Obok znajdował się przystanek tramwajowy i dużo ludzi przechodziło. O godz. 19 zebrało się już 200 osób[180] ośmielonych brakiem jakichkolwiek przeszkód i represji. Należy tę sytuację porśwnać z wcześnijszą w Jassach. Kiedy mer Moţ poinformował, że Tökes nie zostanie wywieziony[181], na noc zostało około 15-20 osób.[182] Obserwowaşo ich dwu fukcjonariuszy Securitate.[183] Dzień 15 grudnia przebiegł w spokoju i wydawało się, że konflikt został zażegnany.
16 grudnia do konfliktu doprowadził sam Bălan, który postanwił wysłać pod dom pastora aktyw partyjny i związkowy, i to w liczbie 400-500 osób, by przeciwdziałał demonstrantom, wówczas już nieobecnym.[184] Bălan prawdopodobnie posłusznie wykonał rozkaz Ceauşescu,  którym rozmawiał w nocy o sytuacji w mieście. O godz. 10 rano Conducator zadzwoniłnakazał do Bălan i mu ewakuację Tökesa, czego sekretarz nie uczynił, by – jak tłumaczył – nie wywoływać konfliktu.[185]
Ową niesubordynację Bălana wykorzystał jego niedawny poprzednik, zdegradowany akurat 6 tygodni wcześniej, Ilie Matei, który przybył do siedziby partii i domagał się przejścia do represji.
Około godz. 12 pod domem pastora zebrało się 20-30 osób[186], ale po godz. 14 na pobliskim Piaţa Maria zaczęli wysiadać z miejskich środków transportu ludzie powracający z pracy, którzy potencjalnie mogli przyłączyć się do demonstrantów. Do tego ok. godz. 16 przybył 60-70 członków aktywu związkowego wysłanych przez Moţa, co rano zapowiedział Bălan. Pośród zgromadzonych wmieszali się agenci Secu. W sumie zebrało się około 100 osób.[187]
W Centrum jedyną osobą, która podjęła działania był Emil Bobu. O godz. 16 min. 30 wysłał do Timiszoary swego zastępcą Nicolae Mihalache i nakazal mu zorganizowanie ewakuacji Tökesa w niedzielę, 17 grudnia.[188] Tymczasem, we wpomnianych okolicznościach tłum w strefie domu pastora urusł do 200-300 osób.[189]
Nie jest rzeczą logiczną, iż gen. Vlad do tego momentu nie wiedział co dzieje się w Timiszoarze, gdyż nikt go nie zawiadomił o napływających meldunkach. Pozostały one na poziomie dyżurnego oficera DSS, płk. Raţiu,[190] szefa Dyrekcji I. Co więcej na pytanie telefoniczne płk Ţinu co robić z godziny 13 dyrektor wywiadu nie dał żadnej odpowiedzi.[191] Albo zatem szef Securitate został odcięty od informacji, albo udawał, że nie wie co się dzieje by nie musieć reagować, a płk Raţiu opóźniał kotrakcję.
Zwolennicy Tökesa zaczęli skandować hasła „Wolność” i „Precz z tyranią Ceauşescu”, podejrzewając, iż został aresztowany. Sam pastor przez okno zapewniał, że jest wolny, nic mu nie grozi i namawiał do powrotu do domu. Zaprosił trzy osoby, które nie znalazły funkcjonariuszy Secu w jego domu.[192]
Konflikt mógłby się zakończyć, ale grupa młodych ludzi około godz. 17 min 30 zerwała pałąk tramwaju i zablokowała ruch uliczny. Dom pastora znajdował się w pobliżu Piaţa Maria, punktu przesiadkowego i bardzo ruchliwego. O był punkt zwrotny, gdyż umożliwił, a raczej spowodował powstanie tłumu. Zatrzymywano kolejne tramwaje zrywajął pałąki. Taki rozwój wypadków był możliwy, gdyż milicji nie było na ulicach i nikt nie przeszkadzał demonstrantom.[193] W tym momencie nie chodziło już o obronę pastora tyko wyrażenie buntu społecznego. Zadziwiająca bierność w porównaniu z Jassami, umożliwiła powsanie masy krytycznej i wybuch. Jednocześnie Bălan wydał polecenie Gwardiom Patriotycznym obrony siedziby partii.
Grupę inicjatywną stanowiło 10-15 młodych mężczyzn w beretach, którzy starali się mobilizować ludzi w mieście i przeniknęli do zakładów pracy ELBA, IOT, Buziaş, wzywając ludzi: „Coś się zaczyna u Tökesa, tam jest mnóstwo ludzi”. Ale sprowadzili jedynie 50 osób[194] Securitate obserwowała grpę, lecz nie interweniowała jak w Jassach, trzymając się rozkazów.
Około godz. 18 przybył Mihalache i do Bălana dwukrotnie dzwonił Conducator, który chciał by interweniowało wojsko. Nie dziwi więc, że po konsultacji z ministrem obrony gen. Vasile Milea i Ceauşescu, dowódca 3 Armii w Craiova ogłosił o godz. 19 alarm lokalny.[195] Jednocześnie gen. Vlad wydał wyraźny rozkaz szefowi Secu powiatu Timiş, płk. Sima, by Securitate nie mieszała się w żadne wydarzenia uliczne, a tylko je obserwowała: „Nie macie czego zukać na ulicy, nie angażujcie się”..[196] Oznaczało to przyzwolenie na rozwój ruchu protestu i było zgodne z taktyką zalecaną na sierpniowych naradach Securitate.
Ostatecznie po godz. 20 wyprowadzona na Piaţa Maria wojsko, natomiast Securitate tylko obserwowała rozwój wydarzeń i płk. Sima nie wydawał żadnych rozkazów, pozwalał skandować: „Chleba!”, „Wolności!”, a później „Precz z Ceauşescu”. Tłum, liczący ok. 800 osób[197]. podzielił się na dwie grupy; większa, prowadzona przez ok. 10 młodych w beretach z flagą (grupa inicjatywna znów powróciła[198]), po pierwszej nieudanej próbie ruszyła pod komitet powiatowy partii, a mniejsza, licząca 300-400 osób, do miasteczka studenckiego zmobilizować młodzież.[199] Z powodu wakacji nie zastała jenak studentów i udała się również pod siedzibę partii, gdzire poączyła się  pierwszą. Tu skandowano: „Chcemy ciepła”, „Chcemy jeść” i hasła antykomunistyczne, rozbito księgarnię i spalono dzieła Conducatora i zaatakowano nieuzbrojoną ochronę Komitetu. Władza odpowiedziała użyciem polewaczki.[200] Wówczas obrzucono szoferkę kamieniami, kierowca sracił kontrolę i rozbił wóz o budynek. Wojskowi uciekli.[201] Było to pierwsze zwycięstwo demonstrantów. Należy jednak podkreślić, iż pozwolono im swobodnie dotrzeć pod siedzibę partii.
Około godz. 21 w rejonie Piaţa Maria zgromadziło się ok. 1000 demonstrantów. Zaczęto rozbijać witryny sklepowe.[202] O tej samej godzinie na naradzie u Vlada, gen. Emil Macri, szef Dyrekcji II, zgłosił się, że uda się do Timiszoary i z grupą oficerów wyjechał pociągiem o godz 23. W skał zespołu weszli: płk Filip Teodorescu, z-ca szefa Dyrekcji III, płk Dumitru, odpowiedzialny za bezpieczeństwo na kolejach, ppłk Pop, ppłk Nicolici Dan, naczelnik Centrum Informacji i Dokumentacji Securitate, ppłk Gheorghe Plăvan, kierownik Służby nformacyjnej USLA i ppłk Anastasiu Gabriel, naczelnik Informacji Wewnętrznej.[203]
O godz. 22 gen. Grigore Ghiţă, dowódzca oddziałów Securiate, któremu Vlad powierzył dowództwo, wydał rozkaz by nikogo nie wpuścić i nie wypuścić z kościoła reformowanego, co nie miało już żadnego znaczenia. Wieczorem początkowo do demonstrantów wysłano 28 nieuzbrojonych milicjantów, co oczywście wzmocniło tylko pewność siebie tłumu. Dopiero późnej wysłano 80 uzbrojonych milicjantów, byli wśród nich członkowie USLA, gdyż 6 zostało rannych, i 2-3 wozy strażackie.[204] Milicji najpierw w ogóle nie było, a później za mało by powstrzymać rewoltę.
Były sekretarz-pretendent Ilie Matei dzwonił do Mili prosząc bezskutecznie o interwencję wojskową. Następnie Bălan interweniował o pomoc u Ceauşescu i ten rozkazł ministrowi obrony wyprowadzić wojsko na ulicę. Milea wysłał 10 nieuzbrojonych patroli[205], co jedynie zachęciło demonstrantów. Walki trwały do godz. 2 nad ranem w rejonie Piaţa Maria (szkoła dla głuchoniemych) i dworca kolejowego. Według Ţinu, aresztowano około 60 osób,[206] ale wydaje się, że bardziej prawdopodobna jest liczba około 180[207], gyż były oficer Secu był zainteresowany w jej obniżeniu.
Według raportu Secu 20 proc. zatrzymanych 16 grudnia wieczorem i w nocy na 17-tego było tajnymi współpracownikami Securitate i Milicji.[208] Płk Ţinu jako jednego z podrzegaczy wymienia kryminalistę i TW Milicji Simona Cherlea i dwu innych, a także sekretarza komórki partyjnej jednego ze sklepów.[209]
Ceauşescu dzwonił o godz. 22 i o godz,. 2 do Vlada nakazując ewakuację Tökesa, ale szef Securitate się uchylił, twierdząc, iż to jest sprawa sądu. Wówczas Conducator wydał polecenie przewodniczącemu sądu powiatowego, który zarządził ewakuację Tökesa przed godz. 5 rano,[210] dla rozwoju wypadków nie miało to jednak żadnego znaczenia, gdyż nikt nie traktował już sprawy pastora jako powodu do demonstracji i walk. Rewolta nabrała bowiem charakteru społecznego.
15-16 grudnia Securitate i armia wyraźnie uchylała się od interwencji, opanowana dziwną niemocą, pozwalając wybuchnąć rewolcie.
Grupa Macriego przybyła do Timiszary 17 grudnia o godz. 6 min 30. Kwadrans później Ceauşescu nakazał Mili zorganizowanie defilady wojskowej w Timiszoarze by zastraszyć mieszkańców miasta i zwołał na godz. 10 posiedzenie CPEx (Politbiura). Gdy obradowano w Timiszoarze odbyła się nakazana delilada 500 nieuzbrojonych żołnierzy z orkiestrą podzielonych na trzy kolumny, co jedynie wzmocniło poczucie siły demonstrantów. Jedna kolumna została zaatakowana przed godz. 11 na Placu Opery; nawoływano „Zabijcie oficerów!”[211]
Tuż po południu Ceauşescu nakazał Mili wyprowadzenie czołgów. Kompania czołgów ruszyła do centrum bez prawa otwarcia ognia.[212] O ile w Jassach nie wahano się uzbroić Secu w karabiny maszynowe, w Timiszoarze starano się jak najdłużej nawet nie pokazywać broni. Poważna kontrakcja rozpoczęła się dopiero o godz. 13.
Tudor Postelnicu, minister spraw wewnętrznych, ogłosił w Timiszoarze stan oblężenia,[213] a gen. Milea dostał od Ceauşescu rozkaz utworzenia razem z MSW i Securitate sztabu kryzysowego i wyjazdu do Timiszoary. Ramienia DIA pojechał szef sekcji analiz płk. Vasile Ioniţă.[214]
Tymczasem zaraz po godz. 13 rozpoczął się atak na powiatowy komitet partii i dewastacja sklepów. Przed Komitetem zebrało się ok. 2 tys. demonstrantów, podpalono dwa wozy strażackie i kilku osobom udało się dostać do siedziby partii, którą podpalili. Zdobyto parter i część I piętra. Demonstranci, wyparci poszli pod hotel Continental i połączyli z drugą grupą. [215] Działo się to między godz. 13 a 14.
Po ataku na komitet partii, o godz. 13 min 30 Ceauşescu zadekretował „stan wyjątkowy” w Timiszoarze, a Milea wydał wojsku rozkaz interwencji z użyciem broni, a następnie wyprowadzenia czołgów (tym razem na poważnie), których do dyspozycji było sześć.[216] 
Wykonując rozkaz Conducatora Milea polecił o godz. 14 gen. wylecieć samolotem do Timiszoary Ştefanowi Guşă, szefowi Wielkiego Sztabu Generalnego, wiceministrowi obrony Victorowi Stănculescu, Mihai Chiţacowi[217], dowódcy oddziałów chemicznych (1968-1989) i komendant garnionu stołecznego (1988-1989) oraz Constantinowi Nuţy[218], wiceministrowi spraw wewnętrzych i dowódcy Milicji (1978-1989).[219]
Gen. Victor Stănculescu (ur. 1928) ukończył Akademię Wojskową razem z Milią i nigdy nie studiował w ZSRS. W 1968 roku był z-cą szefa Wielkiego Sztabu Generalnego., następnie wiceministrem obrony narodowej (1981-1986) i I wiceministrem (1986-1989).
Karierę zawdzięczał poparciu braci Conducatora Ilie i Marina Ceauşescu[220] oraz pracy informatora Securitate.[221] Gen. Dumitru Ghergut, szef Dyrekcji IV, w latach 1960-tych zwerbował Stănculescu i użył do gry operacyjnej z Anglikami w Egipcie. Może ten fakt był powodem, iż później podejrzewano go o pracę dla Anglików, w tym w grudniu 1989 roku za pośrednictwem Węgrów (spotania z węgierskim attaché wojskowym).
Gdy Gheorghe Vasile został szefem Dyrekcji IV (1978), ściśle współpracował ze Stănculescu, który był wówczas szefem Wyposażenia Armii i zajmował się handlem bronią. Działalność tę koordynowała DIA, a Stănculescu miał wydać Dyrekcji IV Securitate struktury wywiadu wojskowego.[222]
O godz. 14 min. 25 czołgi z amunicją bojową ruszyły na miasto, następnie 4 miały  zająć stanowiska na Piaţa Libertăţii, gdzie mieściło się dowództwo jednostki zmechanizowanej, a dwa zablokować podejście do komitetu partii. W drodze do Placu czołgi zostały zablokowane, zaatakowane koktailami Mołotowa i kamieniami, a jeden zapalony i przejściowo zdobyty.[223] Zdaniem płk Mavru grupa rzucająca butelkami zapalającymi była kierowana przez 2-3 młodych ludzi odpowiadających opisowi „turystów”: wysportowani, ubrani w czarne swetry i takiegoż koloru kurtki. Grupki  młodzieży w wieku 20-25 lat najbardziej atakowały butelkami i kamieniami żołnierzy.[224] Według Dinu, w poprzednich dniach turyści pokazywali się i znikali, nie powodując niepokojów.[225]
O godz. 14 min 30 zebrało się ścisłe kierownictwo: para dyktatorów, Bobu, Coman i Manea Mănescu. Ceauşescu stwiedził, że wprowadził stan wyjątkowy w Timiszoarze i nakazał wysłanie grupy generałów Mili i Chiţacowi, ale do pilnowania ich polecił wyjechać także Comanowi.[226] Później gen. Guşă tłumaczył się, iż nie wiedział, że miał być podporządkowany Comanowi.[227]
Milea wydał w tym czasie (godz. 15-16 min. 15[228]) rokaz częściowego alarmu bojowego „Piękny Radu” („Radu cel frumos”) na godz. 18.[229] Można więc uznać, że 17 grudnia po południu Milea przestał się wahać i przystąpił do tłumienia rewolty przy użyciu broni palnej zgodnie z rozkazem Ceauşescu. Ciekawe, że szef wywiadu wojskowego Dinu, twierdzi, iż w MON Milea skarżył mu się, iż grupa operacyjna armii w Timiszoarze nie ma informacji, ponieważ Securitate nie współpracuje z wojskiem.[230]
Gdy w Bukareszcie przygotowywano akcję represyjną, w Timiszoarze po godz. 14 trwały walki uliczne z wojskiem. Około godz. 16 min. 30 demonstranci zaatakowali i podpalili stołówkę wojskową i komendanturę dywizji na Piaţa Libertăţi. Wówczas płk Nicolae Predonescu wydał rozkaz otwarcia ognia ostrzegawczego.[231]
O godz. 16 min. 38 przyleciał do Timiszoary zespół gen. Ştefana Guşă oraz generałowie Radu Gheorghe i Constantin Cârneanu, reprezentujący dowództwo obrony przeciwlotniczej i Ion Coman. Wkrótce wojsko zaczęło strzelać do tłumu. Po godz. 17 padły pierwsze ofiary; Vasile Bărbat z córką zostali ranni, a jego żona Lepa zabita.[232] Następnie wojsko zastrzeliło kolejne osoby.
W Bukareszcie o godz. 17 rozpoczęło się powtórne posiedzenie CPEx. Ceauşescu zrobił awaturę Postelnicu, Mili i Vladowi, oskarżając ich o zdradę i zagroził plutonem egzekucyjnym. Conducator oświadczył, że dymisjonuje Milię, Postelnicu i Vlada, ponieważ nie strzelali jak rozkazał poprzedniego dnia. Krzyczał: „wszyscy mają zostać uzbrojeni”, a do Vlada miał pretensję, że nie dał rozkazu Securitate pobrania amuncji bojowej i strzelania do demonstrantów, i że nie rozumie na czym polega stan wyjątkowy: „[czy] powiedziałem, żeby strzelać w powietrze, jeśli nie, strzelajcie w nogi”. Wtórowała mu Elena: „niech się strzela do nich … nie powiedziano wam tego?”. Ceauşescu stwierdził, iż wobec tego sam przejmuje dowództwo nad armią. Jak widzieliśmy, w tym właśnie czasie wojsko już strzelało do demonstrantów.
Zdanie przypisywane Mili, a faktycznie wypowiedziane przez Postelnicu[233], miało tłumaczyć dlaczego dotąd nie strzelano: „Nie zrozumiałem tej sprawy. Szukałem we wszystkich regulaminach wojskowych i nigdzie nie znalazłem ustawy, że armia musi strzelać do ludu”. Potem było ono przez wojskowych fałszywie interpretowane jako odmowa strzelania. Conducatora wreszcie stwierdził: „Jeśli nie zgadzacie się z proponowanym środkiem [strzelaniem], wybierzcie sobie innego sekretarza generalnego!” Wszyscy przerażeni zamiast skorzystać z okazji i obaliś dyktatora, zaczęli składać wyrazy lojalności. Wreszcie  inni członkowie CPEx uspokoili uspokoili Ceauşescu, który zapowiedział wyjazd do Iranu 18 grudnia[234]
Już po pierwszych zabitych, o godz. 17 min. 45 gen. Guşă przejął w Timiszoarze dowództwo nad wszystkimi jednostkami podległymi MON i rozkazał rozdanie ostrej żołnierzom amunicji.[235] Oznaczało to dążenie do stłumienia rewolty za cenę strzelania do demonstrantów.
W tym czasie (godz. 18-19) Ceauşescu przeprowadził telekonferencję z sekretarzami powiatowymi oraz z wysłanym do Timiszoary Comanem. Conducator wyraźnie doń powiedział: „Działaj w moim imieniu i przejmij dowództwo ... i dai im [tj. generałom] rozkaz by go wykonali!” Coman miał skoncentrować wszystkie jednostki w centrum.[236] Po tej rozmowie, o godz. 19, rozpoczęły się represje. Wojsko strzelało do już wycofujących się demonstrantów. Akcja ta trwała intensywnie do godz. 21. O godz. 21 min. 30 grupa 15-20 demonstrantów powtórnie zaatakowała komendanturę.[237] W wyniku akcji wojskowej zginęło 59 osób, w tym 58 zastrzelono, 185 raniono,[238] a 100 aresztowano[239]. Jeśli doliczy ofiary z nocy, to  zabito 63 osoby i raniono 227.[240]
Po północy dowództwo z rąk Comana przejął gen. Stănculescu, mianowany na tę funkcję przez Ceauşescu. W tym czasie dzwonił do kilku dyrektorów przedsiębiorstw ostrzegając ich przed działaniem: „Uważaj na wszytko co robisz” i zalecając czujność, dodawał: „To nie czas na inne dyskusje”.[241] Po w zachowaniu Stănculescu można sądzić, iż co najmniej spodziewał się upadku Ceauşescu.
Nad ranem 18 grudnia Bobu, informowany przez Comana z Timiszoary, a o godz. 8 rano Milea, Vlad i Postelnicu zapewnili Ceauşescu, że sytuacja w meście została opanowana i jest w pełni kontrolowana. Wobec tego pół godziny później Conducator mógł się udać w od dawna planowaną podróż do Iranu. Dotychczas wyjazd ten wydaje się nieracjonalny. Jeśli jednak zważyć, iż władzę powierzył triumwiratowi: Elenie Ceauşescu, która nadzorowała ministerstwa siłowe, Emilowi Bobu i Manii Mănescu, którym miał pomagać Postelnicu, mógł liczyć, iż w razie niebezpieczeństa podejmą oni najbardziej mordercze środki. Wyjazd okazał się największym błędem Conducatora.
Gdy Ceauşescu wyjeżdżał do Iranu aktualny numer „Scânteia Tineretului” organ Komsomołu, opublikował artykuł: „Kilka rad dla osób znajdujących się aktualnie nad morzem”.[242] Artykuł nie miał żadnego sensu, chyba że stanowił rozkaz dla tajnych jednostek. Uwagę zwracają porady by nie przebywać długo na słońcu, ale wielokrotnie „po 10-15 minut”, „w razie niebezpieczeństwa nie krzyczeć”, korzystać z dobrodziejstwa „promieni ultrafioletowych, które są najaktywniejsze między godz. 5 min. 30 i 7 min. 30”. Później sprawę potraktowano jako żart i w prokuraturze nigdy artykułem się nie interesowano. Artykuł musiał zostać zaakceptowany 17 grudnia i zdaniem Săndulescu był odpowiednikiem rozkazu „Radu cel Frumos” i przeznaczony był dla jednostek DIA.[243]
W Timiszoarze o godz. 10 min. 30 wprowadzono stan wyjątkowy, wojsko kontrolowało sytuację, czołgi i transportery opancerzone stały w głównych punktach miasta. Między godz. 15 a 16 dnia Elena zażądała przetransportowania zwłok zamordowanych do stolicy celem ich kremacji, by zatrzeć ślady represji (operacja „Trandafirul”). Zwłoki spalono w Bukareszcie w nocy z 19 na 20 grudnia, a prochy wrzucono do kanału.[244]
Około godz 15 min. 30 grupy młodzieży zaczęły zbierać się na Placu Katedralnym. W sumie przyszło tam około  600 młodych osób. Wznosili oni okrzyki „Precz z Ceauşescu” i „Wojsko jest z nami”, na co żołnierze odpowiedzieli gazem łzawiącym. O godz. 17 gen. Chiţac nakazał otwarcie ognia celem rozproszenia demonstrantów na placu; zbito 3 i raniono 5 osób.[245] Między godz. 20 a północą demonstranci próbowali powtórnie zdobyć komitet partyjny, a na peryferiach rozpoczęto plądrowanie sklepów. W sumie tego dnia zastrzelono 8 i raniono 23 osoby.[246]
Do Timiszoary przyjechał Ilie Ceauşescu, I wiceminister obrony ds. politycznych i przewodniczący Rady Politycznej MON. Działał z inicjatywy własnej i domagał się bezwzględnego tłumienia demonstracji.
19 grudnia w poniedziałek fabryki powinny podjąć pracę, ale nastroje w zakładach zapowiadały już strajk generalny. W zakładach ELBA pojawili się młodzi mężczyżni namawiący załogę do wyjścia na ulicę. Jednocześnie do fabryki wysłano wywiadowców DIA. Wybuch niezadowolenia spowodowało przybycie ciężarówki wojskowej z uzbrojonymi żołnierzami. Kiedy sekretarz Bălan zapisywał żądania socjalne pracowników, którzy przerwali pracę, pojawiły się dwa transportery opancerzone. Skierowały one lufy dział na fabrykę, co spowodowało rozszerzenie się strajku i radykalizację. Grupa młodych skandowała: „Precz z Ceauşescu”, starsi żądali wycofania wojska z zakładu i miasta: „Nie będziemy pracować pod bronią!”.[247] Rozpoczął się strajk i wycofanie żołnierzy już go nie zahamowało. Kwestią otwartą pozostaje pytanie czy przyjazd wojska był prowokcją, czy też wynikał z bezmyślnego wykonywania rozkazów Conducatora.
Elena gdy dowiedziała się o sytuacji zadzwoniła do Comana i rozkazała:  „Strzelajcie prosto w kobiety i puśćcie a nie psy”[248] O godz. 10 rozpoczęła się narada, w której udział wzieli; Elena Ceauşescu, Emil Bobu Manea Mănescu, Silviu Curticeanu, sekretarz KC i szef kancelarii KC (22 mart.-22 dec. 1989), Iulian Vlad, Vasile Milea i Tudor Postelnicu. W jej wyniku Elena wysłała do Timiszoary jeszcze Bobu i premiera Dăscălescu.
Około godz. 11 w pobliżu zakładów ELBA zaczęli zbierać się ludzie, prawdopodobnie na skutek wieści o strajku i znów pojawiły się pojazdy opancerzone, co wywołało eskalację konfliktu. Obecność BTR nakazał Coman[249], więc nie można tego faktu traktować jako próby sprowokowania rewolty. W ELBA ludzie cały czas strajkowali i nie chcieli wychodzić na ulicę do innych, gdyż w zakładzie czuli się bezpiecznie.
Po południu do ludzi w pobliżu zakładu wystrzelono petardy i otwarto ogień. Atmosfera stawała się rewolucyjna. Na wieczornej naradzie gen. Guşă nie miał wątpliwości; „jutro robotnicy wyjdą na ulicę”.[250]
Wieczorem telewizja austriacka nadała bezpośredni wywiad z Beckmanem, austriackim businessmanem z Timiszoary, który twierdził, iż wywiadu udziela z siedziby Securitate! Oficerowie mieli mu opowiadać o okropnościach wyarzeć, by mógł je przekazać (sic!).
Jednocześnie RWE nadało 58 sekundową taśmę, jak twierdzono, tajnie nagraną w Timiszoarze, na której było słychać odgłosy walki, salwy czołgowe i krzyk kobiety: „Jesteśmy Rumuami!” Efekt taśmy nadawanej codziennie do 23 grudnia, był piorunujący. Można go porównać tylko z oddziaływaniem audycji redakcji węgierskiej w 1956 roku. Jeszcze większy efekt osiągnięto wśród zagranicznej opinii publicznej, gdy taśmę odtworzono w tamtejszych stacjach.
Taśma oczywiście była spreparowana, w Timiszoarze bowiem nie oddawano salw czołgowych. W 1993 roku do jej nagrania przyznał się dziennikarz belgradzki. Miano nadać ją w Belgradzie 18 grudnia, a następnie autor miał ją przekazać Deutsche Welle, a ta RWE. Oświadczenie dziennikarza belgradzkiego miało tylko ukryć prawdę, gdyż, jak pisze ówczesny redaktor sekcji rumuńskiej RWE Emil Hurezeanu, fałszywkę sprzedał agencji informacyjnej pewien mieszkaniec Linzu, a ta dostarczyła ją redakcji rumuńskiej RWE. W styczniu 1990 roku, kiedy usiłowała go odszukać amerykańska ekipa filmowa, mieszkaniec Linzu stał się duchem, wszystkie jego dane okazały nieprawdziwe.[251]
 Chociaż pierwsze przesadzone wiadomości (atak na bagnety, trupy płynące rzeką Bega itp.) agencja wschodnioniemiecka ARD i węgierska podawały już 18 grudnia, to można więc uznać, iż 19 grudnia wieczorem ruszyła zorganizowana kampania deznformacyjna KGB. Najważniejszymi jej elementami był spreparowany film z Timiszoary pokazująy trupy rzekomych ofiar oraz ich liczba wyolbrzymiona do 60 tys. zabitych w całej Rumunii.
Odegrała ona ogromną rolę w rozprzestrzenieniu się rewolty i poparciu przez międzynarodową opinię publiczną nie tylko obalenia Conducatora, ale nawet spowodowało, iż domagano się otwartej interwencji wojsk sowieckich.
20 grudnia rozpoczął się atak amerykański na Ciudad Panama, co miało być akcją uzgodnioną z Gorbaczowem na Malcie w zamian za zgodę na sowiecką operację w Rumunii. Taka prosta wymiana wydaje się wątpliwa, gdyż Amerykanie bezwarunkowo poparliby usunięcie Ceauşescu jako przeszkody w pieriestrojce. 
Tego samego dnia rano w Timiszoarze rozpoczął się strajk generalny. Początkowo robotnicy zbierali się na podórkach fabrycznych i wysuwali żądania socjalne (ogrzewanie, jedzenie, płace), następnie polityczne (dymisja Ceauşescu, olne wybory). Pierwsi na ulicę wyszli pracownicy Zakładów Optycznych, które miały status predsiębiorstwa zmilitaryzowanego (kierownictwo było też wojskowe) i dlatego podlegały gen. Stănculescu. Poradził on płk. Ioanowi Pastiu, dyrektorowi zakładów, podobnie jak innym, o czym już pisano, by był ostrożny. Dyrektor Pastiu polecił więc by pracownikom przekazano, że jeżeli chcą wyjść na ulicę, „nikt im nie przeszkodzi”.[252] Tak więc pracownicy przedsiębiorstwa wojskowego rozpoczęli powszechną rewoltę w mieście. 
Około godz. 9 min. 30 pracownicy Zakładów Optycznych połączyli się na ulicy z załogami Electrotimiş i AEM. Kolumna po drodze do centrum miasta rozrastała się o robotników z kolejnych fabryk. Ludzie wchodzili na BTRy i dlatego po konsultacji z Milią[253], o godz. 11 gen. Guşă wydał rozkaz powrotu wozów opancerzonych do koszar[254], obawiając się zapewne rozbrajania żołnierzy. Uformowały się dwa pochody i dwa centra: Plac Opera i plac przed komitetem partii. W obu demonstranci zaczęli się gromadzić o godz. 11 min. 15.[255]
Wycofanie się wojska umożliwiło opanowanie Placu Opery. Zebrało się
 tu około 4-5 tys. ludzi. W tej grupie najważniejszą rolę odegrał inż. Lorin Fortuna, który działał samodzielnie i chciał założyć Frontul Democrat Român. Wraz z kilku osobami przedostał się wejściem służbowym do gmachu Opery, a inni bocznymi drzwiami. Około godz. 13 wszyscy pojawili się na balkonie. Fortuna wezwał wówczas do wyboru 2-3 przedstawicieli załóg każdego przedsiębiorstwa i tak powstał komitet rewolucyjny.[256]
O godz. 14 w Operze ukonstytuował się Rumuński Front Demokratyczny, co było celem inż. Fortuny. Został on przewodniczący, a pisarz Claudiu Iordache wiceprzwodniącym nowej organizacji. Do kierownictwa weszli: Ioan Chiş, Mihaela Munteanu i uczennica Maria Trăistaru. Około godz. 18 na placu zebrało się już 40 tys. osób[257], czyli 1/7 mieszkańców miasta.
Szef DIA Dinu był świadkiem jak o godz. 15  do gen. Mili zadzwonił Coman i prosił go by wyjaśnił Elenie, że dmonstrują robotnicy i pracownicy instytucji, i dlatego nie należy używać przeciwko nim BTR-ów i czołgów.[258]
Druga grupa demonstrantów mogła zebrać się pod KW, gdyż wojsko nie broniło Piaţa Liberăţii (tam znajdowała się komendantura dywizji), przez który należało przejść. Tłum napływał po godz. 11. O godz. 16 na balkonie budynku oprócz Bălana pojawili się premier Dăscălescu i Bobu, którzy przybyli do miasta o 14 min. 30. Oboje zostali wygwizdani przez ok. 10 tys. zebranych.[259] Wtedy Bălan zszedł do demonstrantów i zaczął rozmawiać. Rolę przywódczą odgrywał tu Ioan Marcu. Wybrano 13 delegatów[260], którzy weszli do budynku i rozpoczęli negocjacje z Dăscălescu, Bobu i wicepremierem Cornel Pacoste w sprawie zwolnienia aresztowanych i wydania ciał zabitych. Sporządzona lista żądań zawierała dymisję rządu, podania liczby ofiar, nazwiska osoby, która wydała rozkaz strzelania i dymisję prawdopodobnie Ceauşescu.[261]
Negocjacje musiały zacząć się po godz. 16, gdyż krótko przedtem Ceauşescu przyleciał z Iranu.[262] Najpierw zorganizował krótką telekonferencję z sekretarzami powiatowymi, a następnie skontaktował się z premierem Dăscălescu, który właśnie zaczął spisywać żądania delegatów. Było ok. godz. 18 gdy przybyła grupa Fortuny z Placu Opery. Negocjacje nabrały tempa. Ceauşescu w rozmowach z Comanem i Dăscălscu wyraził zgodę na zwolnienie aresztowanych i wydanie ciał zamordowanych nazajutrz. O godz. 19 włączono telewizor by wysłuchać mowy Conducatora.[263]
Ceauşescu mówił o obcej interwencji i swoim zwyczajem zapowiedział zwołanie w całym kraju wieców potępiających demonstrantów i obcą interwencję. Dla wszystkich stało się jasne, że żadnych ustępstw nie będzie. Ludzie w padli w panikę przekonani, że teraz zaczną się masowe represje. Fortuna zapowiedział obronę w Operze[264], gdzie demonstranci niebawem zabarykadowali się, ale ich liczba stale spadała. Demonstranci wracali do domów i ruchowi groziło załamanie. Oczywiście o żadnych demonstracjach nie było mowy.
Po wystąpieniu telewizyjnym Ceauşescu podpisał dekret o ogłoszeniu stanu wyjątkowego w powiecie Timiş o godzinie 23. Poprzednio były to tylko rozkazy ustne, jak widzieliśmy, początkowo ignorowane przez wojsko (od 17 do 18 grudnia). W związku z tym o godz. 20 Coman mianował na polecenie Ceauşescu gen Stănculescu komendanem wojskowym powiatu. By uniknąć przejęcia obowiązków Stănculescu udał się do szpitala, symulując atak kolki nerkowej.
 Około godz. 21 Ceauşescu wezwał Barbu Petrescu, I sekretarza partii w stolicy i mera Bukaresztu, pytając go czy można zorganizować nazajutrz taki sam wiec jak w roku 1968 przeciwko interwencji sowieckiej w Czechosłowacji.[265] Przygotowaniami zajęła się stołeczna organizacja partyjna. Tego wieczora Conduator polecił zorganizowanie odziałów celem zgniecenia rewolty w Tmiszoarze oraz wezwał na rozmowę ambasadoa sowieckiego, kóry jak dię okazało przebywał akurat w Kiszyniowie. Do Conducatora przybł jedynie p. o. ad interim. Jednocześnie wiceminister spraw zagranicnych ZSRS Abojmow wezwał ambasadora rumuńskiego Iona Bucura, od którego domagał się wyjaśnieć ws wydarzeń w Timiszoarze.
W mieście tym do Opery schroniło się około 200 osób, ale w nocy większość z nich powróciła do domu, obawiając się ataku wojska. Securitate dzięki podsłuchom wiedziała o wszystkim co dzieje się w Operze. Z garstką demonstrantów pozostał w budynku Fortuna, który w nocy przygotował deklarację Frontu.[266] Zawierała ona żądania dymisji Ceauşescu jako warunku podjęcia dialogu z rządem w celu demokratyzacji kraju oraz  11 punktowy program: wolne wybory, wolność słowa, otwarcie granic, przestrzeganie praw człowieka, zwolnienie więźniów, wolność wyznania, pociągnięcia do odpowiedzialności winnych wydania rozkazu strzelania do ludu, itp.[267]
20 grudnia dezinformacja medialna wkroczyła w fazę decydującą. Agencja wschodnioniemiecka ADN podała, iż w Timiszoarze zabito od 3 do 4 tysięcy ludzi w dniach 16-17 grudnia. Informacja komunistycznej agencji została natychmiast bezkrytycznie podchwycona przez wszystkie media, a liczna ofiar szybko urosła do 4.632. Jednocześnie do redakcji „Libération” zadzwonił ktoś z RWE w Monachium, czyjego nazwiska oczywiście „nie zapamiętano”, i poinformował, że wie  tajnej nocie dla sporządzonej Eleny Ceauşescu, w której podano liczbę 26.460 ofiar.[268] Rzecz jasna nikt nie obliczył, iż stanowiłoby to 15 proc. wszystkich mieszkańców miasta!
Wkrótce pokazano słynny film z Timiszoary: obok rozkopanych grobów leżały ciała zabitych, w tym kobiety z dzieckiem, ale wszystkie zwłoki miały ślady sekcji.
Głównym źródłem dezinformacji były media węgierskie i jugosłowiańskie, występujące jako pośrednicy.
21 grudnia rano, zgodnie z telewizyjną zapowiedzią Ceauşescu, przywieziono pociągami do Timiszoary ok. 20 tys. członków Gwardii Patriotycznych z powiatów Olt, Dolj i Valcea. Pozostali oni jednak w wagonach, nie zamierzając bronić Conducatora.[269] Tymczasem o godzinie 9 na Placu Opery zebrały się 100 tys. tłum, do których z balkonu przemówił Fortuna i odczytał Proklamację Rumuńskiego Frontu Demokratycznego. Taka mobilizacja była możliwa, gdyż od poprzedniego dnia żołnierze przebywali w koszarach.
W Bukareszcie o godz. 6 rano zaczęto przygotowywać kolumny pracowników, którzy mieli wziąć udział w wiecu zarządzonym przez Ceauşescu. Obserwacja Securitate już zauważyła pojawienie się dziwnych grup w czterech punktach zbornych: Cişmigiu, sklep Adam, ul. Victoria, Hotel Bukareszt i park Icoanea.[270] Właśnie trzy pierwsze był miejscem późniejszej krystalizcji rewolty. Tymczasem w południe demonstracje objęły Banat i Crişanę, a następnie Siedmiogród.
W stolicy o godz. 12 rozpoczęła się manifestacja przed gmachem KC na Placu Pałacowym (Piaţa Palatului). Po ok. 15 minutach[271] głos na balkonie zabrał Conducator. 1,20 minuty później dał się słyszeć hałas i fala silnych krzyków; ludzie zaczęli uciekać.
Jak wspomina Dimitru Popescu, „Słychać było hałas jak petardy i chrzęst w instalacji nagłośniającej, po którym tłum rzucił się spod Hotelu Bukarszet. Tysiące ludzi rzuciło się do ucieczki i się rozdzieliło.”[272]
Ceauşescu krzyczał do mikrofonu: „Alo! Alo!”. Ktoś z jego otocznia powiedział: „Ktoś coś odpalił!” (a dat unul cu ceva!). Elena wołała „Spokój”. Zamieszanie trwało ok. 3 minut, po czym Ceauşescu podjął wystąpienie (musiała zatem być god. 12 min 20 lub 25, a nie 12 min. 36), obiecując podwyżki i przekonując, że wydarzenia w Timiszoarze są zamachem na integralność i niepodległość kraju. Przypomniał też wielki wiec po sowieckiej inwazji na Czechosłowację w 1968 roku, kiedy uzyskał ogromne poparcie społeczne. Po 15 minutach przemówienia na placu usłyszano słabe krzyki i dykator wycofał się, ale nie było to już tak spektakularne jak za pierwszym razem. 15 tys. ludzi zaczęło wówczas w panice opuszczać plac (12 min. 51). Ludzie przed telewizorami nie wiedzieli jednak, że Ceauşescu opanował sytuację po pierwszych hałasach i przemawiał nadal, gdyż transmisję natychmiast przerwano i już nie wznowiono. To zrobiło na wszystkich wrażenie, iż wybuchł bunt i dyktator został zmuszony do wycofania się.
Do dziś toczy się dyskusja czym w istocie był ów hałas. Siani wątpi by przez megafony puszczono hałas gąsienic czołgów[273] i uważa, że było to krótkie spięcie w megafonach lub wybuch granatu z gazem ławiącym na obrzeżu placu.[274]
18 maja 2004 świadek Vasilescu zeznała, że pierwsza petarda wybuchła na placu przy Optica Română, grupa ludzi wzywała „Krzyczcie: Precz z Ceauşescu!” … Po wybuchu nadszedł hałas. Mieliśmy wrażenie, że jadą na nas czołgi jakby cię goniły gąsienicami.[275] Potwierdza to Daniel Păcuraru: „najpierw był pomruk, niepokój, następnie potężny huk, który nadszedł od strony Biblioteki Uniwersyteckiej. Ludzie zaczęli krzyczeć: „Nadchodzą czołgi”!” Păcuraru jednak zaprzeczył by o czołgach krzyczeli securiszti, gdyż natychmiast uciekli. Było to dwu młodych mężczyzn 1,85 wzrostu.[276] 
świadek Constantin Manea mówił o dwu petardach, wybuchających jedna po drugiej w dwu przeciwstawnych końcach placu.[277] Korespondent TASS potwierdził, że na placu było słychać eksplozję, prawdopodobnie granatu z gazem łzawiącym.[278]
Wybuch petardy pzostawiłby ślady, a takich nie wykryto, natomiast płk Nae z Dyrekcji V Securitate zeznał, iż znaleziono i przekazano mu na placu torbę z żułtą substancją przypominającą trotyl. Po zbadaniu okazało się, iż jest to łatwopalna substancja nie pozostawiająca śladów i używana do podpaleń.[279] Takim materiałem nie mógł dysponować zwykly cywil.
Reżyser Segiu Nicolaescu dopiero 2 września 2003 roku stwierdził, iż hałas został wywołany przez niego w wyniku zakłócenia transmisji przy pomocy kilku przenośnych aparatów odbiorczo-nadawczych.[280] Miał on umieścić aparat zakłócający pod kablami prowadzącymi z samochodu z nagłośnieniem. Na placu rzeczywiście znajdował się wóz telewizyjny.[281] Rok później Nicolaescu opisał urządzenie na baterię.[282] Wydaje się mało prawdopodobne by mógł to uczynić niezauważony.
Były oficer Dyrekcji V ujawnił, iż huk został wywołany przez samochód wojskowy wielkości mikrobusu TV, jadący w stronę Biblioteki Uniwersyteckiej. Na samochodzie znajdowały się głośniki, o czym zaświadczyli oficerowie Komendy Bukareszteńskiej znajdujący się w Bibliotece.[283] Dodajmy, że 21 grudnia na placu zidentyfikowano ppłk. Ioana Rusa z szoferem Moga. Rus był dowódcą jednostki specjalnej MON do walki psychologicznej.[284]
Płk Paulin Păsărin, w latach 1974-1989szef straży osobistej Conducatora, opowiedział o przygotowaniach swojej organizacji tajnej. Fakt jednak, że zeznanie złożył w programie telewizyjnym w roku 2004, czyli po 15 latach milczenia, jest co najmniej dziwny. Miał on stworzyć razem z płk Andrejem Păsăreanu, płk Ionem Constantinescu z obrony przeciwlotniczej, płk Dumitru Ungureanu z Ploeşti, Dumitru Mandace i Paulem Petrescu grupę dążącą do obalenia dyktatora. Mieli swoich ludzi w zakładach pracy stolicy i planowali zakłócić wiec 21 grudnia. W tym celu wysłali kilka grup 3-5 osobowych na plac, gdzie się okazało, że również inni byli przygotowani do takich działań.[285]
Gen.-mjr Gheorghe Voinea był dowódcą I Armii i z tego tytułu podlegały mu jednostki wojskowe stolicy jako leżące w jego strefie operacyjnej. Rejestr wydarzeń gen. Voinea zawiera spis rokazów i czas ich wydania oraz inne uwagi. Zgodnie z nim, o godz. 12 min. 50, a więc w momencie gdy tłum opuszczał Plac Palatului, Milea zadzwonił z budynku KC i żołnierzom przydzielono amunicję. O godz. 13 min. 41 gen. Milea wydał rozkaz wysłania pod KC transporterów opancerzonych[286], chodziło mu zatem o obronę Ceauşescu w gmachu KC.
I właśnie wewnątrz placu transportery weszły w strefę zagłuszania, ich stacje radiowe zostały unieruchomione, a oni pozbawieni rozkazów. Gdy dowódca oddziału spotkał się z płk. Octavianem Nae z Dyrekcji V Securitate, ochraniającej KC i Conducatora, okazało się, że zagłuszane są wyłącznie aparaty wojskowe. Częstotliwości wojskowe były znane Sowietom z racji przynależości armii rumuńskiej do Układu Warszawskiego.[287]
Po godz. 13, a więc zaraz po zakończeniu wiecu, w ciągu 30 minut powstała pierwsza grupa protestujących na Piaţa Romană. Zaatakowała ona samochód płk Securtate Andruţy Ceauşescu.[288] Do godz 15 zebrało tu się do 2 tys. osób.
Pierwsze walki uliczne w stolicy rozpoczęły się między godz. 13 min. 30 a 14 na bulwarze Magheru na wysokości Hotelu Intercontinental i Uniwersytetu, gdzie ok. godz. 17 zaczęto budować dużą barykadę; po godz. 19 była już gotowa.[289] To tutaj, jak spomina Dan Iosif[290], kilku młodych ludzi, twierdzących, że są z Timiszoary, rozdawało kartki, na których napisano nazwiska: Corneliu Mănescu, Dumitru Mazilu, Ion Iliescu, by protestujący je skandowali. Tak też się stało.[291] Mihai Montanu potwierdził, iż Dan Iosif i inni wówczas krzyczeli by utworzyć rząd z udziałem Mănescu, Mazilu, Iliescu i Bârlădeanu.[292] Dodajmy, iż nigdy nie odnotowano przybycia jakiejkolwiek grupy z tego miasta, a ktoś musiał owe kartki z takimi właśnie nazwiskami przygotować. Wspomnienie Sergiu Nicolaescu wskazuje na koordynację działań. W trzech punktach, gdzie zaczęli gromadzić się demonstranci: na Piaţa Romană, Piaţa Unirii i pod salą spotkań Dalles na Magheru koło Hotelu Intercontinental proponowano by premierem został Mănescu.[293] Od Romană do Unirii jest 13 min piechotą, a 20 minut dalej przy Piaţa Palatului położony jest gmach KC. 12 minut od Piaţa Romană w odwrotnym kierunku znajduje się Piaţa Victoriei, gdzie mieściło się MSZ.
Ciekawe, że Milicja zdjęła blokadę na Piaţa Unirii zaraz po godz 12, umożliwiając w ten sposób przeniknięcie demonstrantów w kierunku KC.[294]
Pod sklepem Adam z mikrobusu typu wozu transmisyjnego TV podburzano ludzi i krzyczano: „Tchórze! Chodźcie z nami!”[295] Grupa młodych zachęcała do okrzyków: „Precz z Ceauşescu!”[296]
O godz. 16 min. 37 w sumie około 2000 demonstrantów znajdowało się w rejonie Piaţa Romana – Intercontinental – Piaţa Unirii. Wydany wówczas przez Milię rozkaz rozpędzenia zgromadzonych nie został wykonany.[297]
Kiedy około godz. 16 min. 50 gen. Spiroiu przyjechał do stolicy i z Dowództwa Piechoty próbował połączyć się drogą radiową z oficerem w Hotelu Intercontinental, okazało się to niemożliwe ze względu na silne zagłuszanie tej strefy.[298]
Gen Pleşiţă mówi wprost, iż na ulicy Victoria działali Rosjanie, którzy w szyku indiańskim, tak samo ubrani i przygotowani fizycznie, przeniknęli do demonstrujących robotników. Uzbrojeni byli w paralizatory, rzucali petardy i spowodowali panikę.[299]
Informacje o roli „turystów” sowieckich w wywołaniu rewolty pochodzą z drugiej ręki. Mieli oni zameldować się w Hotelu Athénée Palace[300] i zainstalować w oknach urządzenia imitujące odgłosy czołgów[301]. Bez potwierdzenia nie można jednak informacji tych traktować jako wiarygodnych, tym bardziej, że Cornelius Vadim Tudor pisze: „Mówiono mi że”. 
O godz. 18 Ceauşescu swoim zwyczajem zorganizował telekonferencję i sekretarzam powiatowymi w sprawie mobilizacji aktywu partyjnego i zorganizowania go w oddziały do walki z demonstrantami.[302]
Godzinę później Ceauşescu utworzył w gmachu KC grupę operacyjną w składzie: gen. Milea, mnister Postelnicu, gen. Vlad i płk. Pârcălăbescu, szef sztabu Gwardii Patriotycznych. Każdy z nich miał swoich  oficerów. Do grupy weszli też cywile: sam Ceauşescu, jego doradca Emil Bobu, premier Dăscălescu, I. wicepremier gen Ion Dincă i kilka innych osób. Jednocześnie powołał Centralne Dowództwo Wojskowe do kierowwania represjami z gen. Milea na czele. Podporządkowanu mu wszystkie struktury armii i państwa. Łącznikiem między Conducatorem a komendantem został Curticeanu.[303]
Około godz. 20 Ceauşescu przyjął Ilie Verdeţa, a gen. Burcă i Vasile Vîlcu poszli do gabinetu Eleny. Byli to komuniści znajdujący się od kilku lat w niełasce Conducatora. Verdeţ radził mu by nawiązał rokowania z delegacją demonstrantów spod Intercontinentalu, ale V Dyrekcja Securitate uniemożliwiła to, przyprowadając pobitych i odurzonych narkotykami dmonstrantów z aresztu.[304]
Gelu Voican Voiculescu, który był na barykadzie przy Intercontinentalu, wspominał, że do demonstrantów strzelano z budynku Credit Minier[305] Amunicji nie wyjęto z ciał i nie zbadano, nie wiemy więc skąd pochodziła. 25 minut po północy dwa czołgi rozjechały barykadę przy Intercontinentalu i wtedy strzelano na wprost seriami.[306]
Nasuwa się pytanie dlaczego zatem wcześniej był to ogień rzadki i punktowy, skoro w celach represyjnych stosowano ogień ciągły. Inną kwestią jest pytanie dlaczego od godz. 17 wojsko „nie było w stanie” rozbić barykady, skoro wystarczyly do tego dwa czołgi dwa czołgi?
Płk. Milicji Ionel Bejan, który brał udział w Prokuraturze Wojskowej w śledztwie wiosną 1990 roku, zeznał, że badano śmierć „turystów” w nocy z 21 na 22 grudnia na blokadzie kontrolnej Răzoare – Akademia Wojskowa, gdzie otworzono ogień do samochodu Lada z rejestracją sowiecką. 2-3 pasażerów zginęło, otworzyli ogień i odpowiedziano im, mieli przy sobie pistolety uzi i beretta.[307]
Płk IBejan twierdzi również, że widział dwa samochod osobowe Łada z rejestracją sowiecką, jak skręciły w ul. Victoria, przy której położony jest Piaţa Palatului z siedzibą KC. Wyszło z nich dwu młodych, dobrze zbudowanych mężczyzn i kobieta. Pokazywali sobie różne punkty na mapie i w terenie.[308]  Nie są to oczywiście jeszcze dowody, ale poważne poszlaki świadczące o udziale wywiadu sowieckiego w rozruchach.
W Bukareszcie wojsko strzelało do demonstrantów, zabijając 39 demonstrantów (zginęo 49), raniono 463 i aresztowano 698 osób.
O godz. 1 min. 20 w nocy rozruchy wybuchły w Braszow, następnie w Făgăraş (2.48).
Według relaccji Vlada złożonej 19 listopada 1993 roku, a więc na miesiąc przed zwolnieniem z więzienia, miał on zaproponować gen. Milea wspólny zamach stanu. O godz. 3 miał powiedzieć do niego: „może zrobić coś razem? Ja z siłami MSW, Pan opanuje na zewnątrz” Na co Milea odpowiedział: „Towarzyszu Vlad, nie jestem już w stanie nic zrobić, już nic nie mogę, już nic nie mogę”.[309]
Admirał Dinu przebywał w gmachu KC z gen. Milea od godz. 2 do 4 min. 30. Milea miał go zapytać jak to się skończy, na co Dinu odpowiedział: „jak w innych krajach”.[310] Wszyscy zdawali sobie zatem sprawę, iż to koniec Ceauşescu.
W nocy 21 na 22 grudnia Stănculescu, który wieczorem wrócił do Bukaresztu pociągiem, udał się do szpitala wojskowego, gdzie znajomy założył mu gips. Generał naiwnie sądził, że dzięki temu nie będzie musiał uczestniczyć w działaniach nakazanych przez dyktatora.
O godz. 6 min. 30 Ceauşescu wezwał do siebie gen. Milię, a następnie zwołał posiedzenie na godz. 8 min 30. Wzięli w nim udział: Postelnicu, Vlad, Milea, Dincă, szef kancelarii KC Silviu Curticeanu i dytatorska para. Ceauşescu domagał się wówczas od ministra obrony wyjaśnienia jakie środki podjęło wojsko by nie dopuścić robotników do centrum i czy jednostki wezwane do stolicy przybyły na miejsce. Awanurował się, że Milea nie ma informacji o przybyciu jednostek i nie sprowadził więcej czołgów. Pobladły minister obiecał wezwać czołgi z Tîrgowişte i Olteniţy,[311] chociaż garnizon stołeczny miał wystarczające siły[312], a sprowadzenie posiłków dawało czas na rozwinięcia się rozruchów. Według rejestru gen Voinea, dodatkowe jednotki wyruszyły do stolicy po godz. 9.[313]
Posiedzenie zakończyło się ok. godz. 9. Milea zastrzelił się ok godz. 9 min. 30, a więc po wydaniu rozkazów sprowadzenia dodatkowych jednostek do Bukaresztu. Ostatni widział go Pârcălăbescu, do biura którego przyszedł o godz. 9 min 10. Strzał usłyszano w minutę po wyjściu Pârcălăbescu z gabinetu.[314] Spekulacje jakoby Milea został zlikwidwany na rozkaz dyktatora nie mają sensu, gdyż był osatnią przeszkodą do obalenia go.
Emil Bobu na swoim procesie zeznał, że Milea został zastrzelony na rozkaz Ceauşescu[315], gdyż miał przed śmiercią dać rozkaz armii by nie otwierała ognia do demonstrantów i taką wersję zapisano w materiałach Komisji Senackiej.[316] Z zapisków gen. Voinea wynika, iż nie jest ona prawdziwa.
Około godz. 9, gdy kończyło się posiedzenie u Ceauşescu, gen. Nicolae Eftimescu (agent GRU), z-ca szefa sztabu generalnego i szef jego Sekcji Operacyjnej, przyjął w szatbie generalnym attaché sowieckiego płk Mihajłowa i rozmawiał z nim przez pół goziny w obecności Mircea Dumitru, szefa Biura Specjalnego, jako tłumacza i mjr Gheorghe Lungu z tegoż biura.[317] Przedstawiciel armii, który potem odegrał istotną rolę, kontaktował się z Sowietami jeszcze przed sambójstwem swego ministra gen. Milea
Ceauşescu chciał powierzyć armię swemu bratu Ilii, ale ten miał odmówić, powołując się na rozmowę z sierpnia i odrzucenie swej propozycji zmiany rządu na prorosyjski.[318]  Trudno powiedzieć czy to prawda, ale faktem jest, że Ilie Ceauşescu udał się do ministerstwa obrony.
Nicolae Ceauşescu wezwał gen. Stănculescu i przekazał mu dowodzenie nad armią oraz nakazał zatrzymanie demonstracji (opriţi - zatrzymajcie). Mogło to być około godz. 9 min 45 – 9 min 50, gdyż Stănculescu jako nowy minister obrony wyszedł z gabinetu dyktatora tuż przed godz. 10. Następnie spotkał przybyłych właśnie gen. Eftimescu i gan. Voinea, których zapytał jak bronione są okolice KC i jakimi siłami dysponuje obrona.[319] Eftimescu zatem po rozmowie z Mihajłowem natychmiast przyjechał do KC, skąd wyszedł na pół godziny przed ucieczką Ceauşescu.
Z notatnika gen. Voinea wiemy, że o godz. 9 min 54 gen. Eftimescu wydał rozkaz koncentracji w koszarach Şoseaua Olteniţei wszystkich jednostek przybyłych z Tirgovişte i Mihai Bravu oraz nakazał wykonywamnie rozkazów jedynie wodza naczelnego.[320] W ten sposób zawrócił regiment czołgów i wojsk zmechanizowanych spieszących na wzmocnienie obrony KC, gdzie znajdował się Ceauşescu. Nie jest pewne czy działał sam, czy Stănculescu już wyszedł od dyktatora i zdążył mu wydać rozkaz. W tym czasie Ceauşescu zażądał przygotowania dekretu o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terenie całego kraju (patrz dalej).
Jak wynika z notatnika gen Voinea, o godz 10 min 7 Stănculescu wydał rozkaz: „Niech nikt nie strzela, żadnego ognia ostrzegawczego – niech się negocjuje.”[321] Oficerem przez którego wydał rozkaz Stănculescu był Marius Tufan.[322] W tym momencie dyktator został w faktycznie obalony przez wojsko.
Stănculescu pytany natępnie trzykrotnie przez dyktatora co robi armia, dlaczego nie działa, odpowadał, że jednostki są w drodze. Zatrzymał jednak nie demonstrantów tylko wojsko, interpretując rozkaz dyktatora, w ten sposób, że miał się odnosić nie do demonstrantów tylko do żołnierzy.[323] W ten sposób Ceauşescu został z premedytacją wprowadzony w błąd.
Zaraz po godz. 10 (pe la zece, zece şi ceva), a więc jednocześnie z rozkazem Stănculescu z godz. 10 min. 7, do gen. Romeo Câmpeanu, z-ca gen. Nuţy, szefa Milicji, zadzwonił gen. Vlad i poinformował: „wydałem rozkaz jednostkom Securitate i szefom inspektoratów powiatowych, aby nie używali broni” i Câmpeanu, jak sam stwierdził: „wyciągnąłem wniosek”. I Câmpeanu zedagował podobny rozkaz do Milicji. Po godzinie, a więc zaraz po godz. 11, Vlad znów zadzwonił i skorygował treść rozkazu i wtedy Câmpeanu przekazał go oficjalnie do wykonania jednostkom. [324]
Gen. Ion Suceavă potwierdził, iż o godz. 10 min. 30 gen. gen. Romeo Câmpeanu, wydał rozkaz by nie stosować broni palnej przeciw demonstrantom i bronić przedostania się ich tylko do budynków Milicji.[325] Komitety partyjne zostały zatem oddane w ręce atakujących.
Rozkaz do Milicji mógł wydać sam gen. Vlada, ponieważ był najwyższym funkcjonariuszem w MSW po ministrze Postelnicu, oblężonym w KC. Widocznie wolał zchować ostrożność i działać przez Câmpeanu.
O tej porze Ceauşescu jeszcze przebywał w KC, gdzie od godz. 10 min. 30 przewodniczył ostatniemu posiedzeniu CPEx. Kolejni członkowie Politbiura zapewniali Conducatora, że będą walczyli „do końca”, a następnie zgodzili się ogłosić stan wyjątkowy w całym kraju. Oficjalnie Ceauşescu sprawował władzę, która w rzeczywistości już istniała tylko w jego wyobraźni. Wprawdzie jeszcze o godz. 10 min. 59 radio ogłosiło na polecenie Ceauşescu stan wyjątkowy w całym kraju, ale wojsko i bezpieka już obaliły dyktatora. Komuniat odczytano mimo, że dokument na skutek paniki w KC pozostał w maszynie do pisania i dyktator nie zdążył go sygnować.[326]
Gen. Voinea zanotował: „10.40 wsystkie jednostki prowadzą pertraktacje z demonstrantami, żeby wrócć do koszar”[327]. Rozkaz z godz. 10 min. 7 został więc natychmiast wykonany. 
Komisja senacka twierdzi[328], że Stănculescu wydał rozkaz wycofania armii do koszar o godz. 10 min 45 i zaczęto go realizować od godz. 11; czołgi zaczęły wycofwać się 10 min po informycji o samobójstwie Mili, którą radio nadało o godz. 10 min. 59.  Dumitru Pavelescu z Securitate dał rozkaz wycofania się o godz. 10 a ostatni wykonali go o godz. 13,30-14.[329]
Gdy czołgi otrzymły rozkaz odwrotu do koszar, ludzie zorientowali się, że wojsko nie będzie do nich strzelało i zaczęli wchodzić na nie. W miastach rozpoczął się atak na komitety partyjne nie bronione już ani przez wojsko, ani przez Milicję. Była godz. 11.
Pozostało już tylko wpuścić demonstrantów do KC by zainscenizować film: „Lud zdobywa siedzibę tyrana”, pozbyć się stąd jak najszybciej Ceauşescu i zlikwidować go, najlepej w czasie ucieczki, jednocześnie przekazując władzę ekipie zastępczej.
Zaraz po godz. 11, gen. Ghiţă, dowódca oddziałów Securitate, wydał rozkaz by nie strzelać i zdjąć karabiny maszynowe z budynku TV.[330] Gen. Vlad zeznał, iż wydał za pośrednictwem Ghiţy rozkaz, by „pozwolić demonstrantom tam [tj. do budynku TV] dojść” i potwierdził go dyrektorowi telewizji Petre Constantinowi.[331]
Pierwsi demonstranci pojawili się pod TV o godz. 11 min 15[332], a więc gdy już rozkazy były wydane. Dzięki nim mogli później dostać sę do środka budynku. Wśród przybyłych był Mihai Voicu, były pracownik wojska, aktualnie malarz napisów.
Tymczasem w budynku KC przeprowadzano operację pozbycia się Conducatora.
O godz. 11 min. 22 na rozkaz Eftimescu nie powidło się sprowadzenie do KC pod wejście B transporterów opancerzonych celem ewakuacji dyktatorów[333], gdyż ekipa radiowa nie przekazała go, ponieważ nie został wydany przez Stănculescu.[334] Miał on inny plan i o godz. 11 min. 30 zaproponował dyktatorowi ucieczkę helikopterem, kłamiąc, iż oddziały nie mogą pokonać barykad i przyjść na pomoc. Stănculescu porozumiał się z szefem Dyrekcji V Securitate gen. Neagoie, który potwierdził rozkaz przybycia dwu helikopterów gen Rusowi, szefowi lotnictwa wojskowego[335] i wtedy baza w Otopeni zgodziła się je wysłać.
O godz. 11 mn. 24 gen. Voinea wprowadził w życie rozkaz Stănculescu by wojsko nie broniło budynku KC.[336] W tym momencie już nic nie stało na przeszkodzie by lud opanował siedzibę KC. Demonstranci musieli się jeszcze zorientować, że wojska nie ma, co potrwało kilka minut.
O godz. 11 min. 30 faktycznie już obalony Ceauşescu pokazał się na balkonie KC, usiłował przemawiać, ale został wygwizdany[337] i uderzony kawałkiem drewna. Elena zaczęła krzyczeć: „strzelać, stzelać” Postelnicu przekazał rozkaz ale już go nikt nie suchał, a gen Vlad rozkazał Nae by nie używać broni. Dyktatorzy udali się wówczas do windy i na platformę, skąd mieli zaraz wylecieć helikopterem.[338]
Ilie Ceauşescu po przybyciu do ministerstwa obrony, stwierdził tylko; „Sowieci chcą głowy mego brata” i zainstalował się w gabinecie Mili. O godz. 11 min 30 wydał rozkaz do jednostek wojskowych by były w stanie walki[339] i wezwał przedstawiceli Układu Warzawskiego. Oczywiście ojsko już całkowicie zignorowało Ilie Ceauşescu.
Gdy dyktator uciekał z balkonu, gen. Vlad wydał rozkaz płk Octavianowi Nae, szefowi straży Dyrekcji V i straży wojskowej KC: „Podejmijcie kroki by zablokować te [do siedziby KC] drzwi! Ale zatroszcie się, jeśli trzeba otworzyć, trzeba otworzyć”.[340] Oznaczało to, iż w momencie gdy taka decyzja zostanie podjęta, demonstranci będą wpuszczeni do środka. W aktualnej sytuacji rozkaz o otwarciu drzwi mógł wydać tylko szef Securitate, ew. gen. Voinea, gdyż podlegały mu jednostki wojskowe stolicy. Voinea nie mógł jednak działać samodzielnie, bez zgody gen. Stănculescu. Warunkiem opanowania KC przez lud było też wycofanie ochrony wojsowej budynku, podlegającej gen. Voinea. Jak widzieliśmy, rozkaz ten został już wydany jakieś 15 minut wcześniej.
Kiedy o godz. 11 min 44 pierwszy hedlikopter lądował na dachu, demonstranci dostali się już do KC. Kilka osób przedostało się przez okna parterze.[341] Stoenescu[342] ustalił, że była godz. 11 min 50, ale nie sposób obliczyć tego dokładnie. Mihai Montanu opowiadał, że zobaczył w jednej z sal KC trzy rzędy żołnierzy, drzwi zablokowane, gdyby więc chcieli, nikt do budynku KC by się nie przedostał.[343] Tymczasem, krótko po godz. 12, jak wspomina Daniel Păcuraru, drzwi do budynku nagle otworzyły się (otwierały się na zewnątrz, więc nie zostały wyważone) i tłum wdarł się do środka, a następnie na platformę, gdy właśnie lądował helikopter. Dwaj securişti z Dyrekcji V zagrozili użyciem broni, jeśli ludzie się nie cofną. Doszło do wymiany ognia z Păcuraru, który strzelał z automatu znalezionego w budynku i obaj funkcjonariusze zniknęli. Păcuraru widział, jak do helikoptera wsiedli jako statni Manea Mănescu i dwu innych securişti[344].
Helikopter wystartował o godz. 12 min. 9. Znaleźli się w nim Nicolae i Elena Ceauşescu, Emil Bobu, Manea Mănescu oraz płk Florian Raţ i kpt Marian Rusu z Dyrekcji V Securitate. Pilotami byli ppłk Securitate Vasile Măluţan i Mihai Ştefan, a mechanikiem Stelian Drăgoi.
Ceauşescu chciał lecieć do powiatu Dolj, ale Măluţan odmówił, tłumacząc przeciążeniem maszyny i poleciał do rezydencji Snagov, gdzie przybyli po ok. 10 minutach. Dyrekcja V wydała rozkaz otoczenia pałacu. Rozkaz mógł dać tylko gen. Vlad, gdyż gen. Neagoe ukrył się.[345] Chciano więc prawdopodobnie zatrzymać tu dyktatora, uniemożliwiając mu wszelkie działania i aresztować. Ceauşescu rozmawiał z sekretarzami powiatowymi, dzwonił do brata, zastanawiał się skąd pokierować oporem.
W tym czasie na rozkaz Ilie Ceauşescu admirał Dinu skontaktowł się z Sowietami, którzy przybyli o godz. 12. Byli to attaché wojskowy Mihajłow, który rano już porozumiewywał się z gen. Eftimescu i  G. N. Boczajew, z-cą przedstawiciela Układu Warszawskiego w Rumunii gen. A. C. Gaponenki, który od 19 grudni przebywał akurat w Kiszyniowie. W trakcie rozmów zadzwonił do Ili jego brat ze Snagov.[346] Ilie Ceauşescu poinformował Sowietów, że będzie utworzony nowy rząd[347], ale usiłowanie porozumienia nie miało już żadnego sensu. Próba uworzenia centrum władzy była bez znaczenia, gdyż nikt go nie słuchał.
Po stronie spiskowców około godz. 12 działania rozpoczął Voiculescu. Wtedy spotkał Harosę i namawiał go by pojechali po Iliescu do Casa Scîntei, gdzie mieściły się Wydawnictwa Techniczne.[348]
O godz. 12 min. 15 gen Constantinescu zameldowa Stănculescu, że wycofanie oddziałów przebiega pokojowo. W tym czasie demonstranci buszowali po budynku KC, grupa reżysera Tudo Mărăscu odnalazła między godz. 14 i 15 ukrytych pod biurkiem Dincă i Postelnicu i aresztowala ich.[349] Próbowano się też jakoś zorganizować. Sytuację usiłowała też wykorzystać przybyła do KC grupa Verdeţa ze starej ekipy Ceauşescu. Drugim punktem, gdzie demonstranci gromadzili się od południa był rejon telewizji.
Do grupy demonstrantów, która wdarła się na podwórze TV, przepuszczona przez straż, przemówił przybyły tu już pół godziny wcześniej Mihai Voicu. Uzyskał on pomoc Securitate i wojska w telewzji[350] i ogłosił przez megafon, że powstał rząd Corneliu Mănescu, którego chciał lud na Placu Pałacowym. Informację tę powtarzali też demonstranci przed KC, korzystając z samochodu z nagłośnieniem, oddanym im do dyspozycji przez Dyrekcję V Securitate.[351]
Po godz. 13 doszło do pewnej organizacji w obu centrach. Wśród pierwszych demonstrantów, których wpuszczono do budynku KC był Petre Roman i Mihai Montanu. Około godz. 13 spotkali się w studio telewizyjnym w KC i postanowili napisać oświadzenie sygnowane Front Jedności Ludu. Zredagował je Roman. Była to krótka informacja, iż Ceauşescu został obalony przez lud z bezpośrednią pomocą armii.[352]
Odczytanie przez Romana oświadczenia z balkonu bez nagłośnienia pozostało niezauważone, więc postanowili udać się do gmachu telewizji.   
W tym samym czasie do telewizji przybyli Mircea Dinescu, aktor Ion Caramitru i reżyser Sergiu Nicolaescu. Zajęli studio nr 4 i w grupie ok. 30 osób rozpoczęli zaraz po godz. 13 nadawanie programu na żywo.[353] Oczywiście gdyby dyrekcja chciała, mogła dzięki elektronicznemu sterowaniu wyłączyć program. Jak po latach przyznał sam Caramitru, 15 oficerów Dyrekcji III Securitate, jako rewolucjoniści, a więc po cywilnemu, ochraniało studia 4 i 5 w czasie transmisji rewolucyjnyc.[354] Dodajmy, że ważniejsze było studio 5, z którego można było kontrolować studio 4, ale nie na odwrót. Stąd istotne było kto w którym studio moóg występować.
Pierwszy zabrał głos Caramitru, a następnie Dinescu, który poinformował, iż „dyktator uciekł”.[355] Caramitru i Dinescu chcieli powołać Zjednoczony Front Robotniczy - Front Unic Muncitoresc. Krótko wypowiedział się Voicu i na tym jego rola zakończyła się.
Czwarty głos zabrał Nicolaescu, informując telewidzów, iż wojsko się wycofało, o czym dowiedział się idąc do telewizji od jednego z dowódców. Wezwał też Securitate i Armię by przeszła na stronę rewolucji.
O godz. 13 Ceauşescu dowiedział się, iż demonstranci zajęli budynek telewizji i postanowił lecieć do Piteşti. Măluţan zgodził się wystartować. O godz. 13 min 15 z parą dykatorów polecieli Raţ i Rusu, natomiast z braku miejsca nie zostali zabrani Bobu i  Mănescu. Eskorta wojskowa nie wzbiła się w powietrze, gdyż jej dowódca gen. Suciu opowiedział się za rewolucją. Według Brucana Ceauşescu chciał w Tîrgovişte organizować centralę oporu, zgodnie z planem Lucefărul lub „Z”.[356] Bobu i Mănescu, którzy udali się drogą Piteşti, zostali wieczorem aresztowani.
Pod pretekstem wykrycia przez radary i zestrzelenia Măluţan wylądował pod wsią Serdan koło Titu. Ochrona zatrzymała samochód doktora Nicolae Decă, który zawiózł dyktatorską parę do Văcărşti koło Tîrgovişte. Tam pod pretekstem braku benzyny Decă zarzymał samochód. Para przesiadła się do samochodu Nicolae Petrişora, ale w Daci dr Decă pozostawiła paczki z 3 mln dolarów. Decă poinformował mera, że Ceauşescu jedzie do Tîrgovişte i informację tę ogłoszono w telewizji. Wkrótce Decă wyemigrował do USA, gdzie wiedzie dostatnie życie.
O godz. 14 Petrişor dojechał do Centrum Ochrony Roślin w Tîrgovişte. Jeden z ochraniarzy zniknął w czasie drogi, a drugi w Tîrgovişte poszedł szukać sekretarza i nie wrócił. Po Ceauşescu przyjechała lokalna milicja, ale budynek Milicji i Securitate był oblężony, więc pojechali do wsi Răţoaia. Po uzyskaniu informacji o rozbiciu tłumu, powrócili i o godz. 18 min. 30 przekazali Ceauşescu wojsku. O godz. 19 min. 30 dowódca garnizonu w Tîrgovişte zameldował Stănculescu o pomaniu pary dyktatorów.[357] W rzeczywistości Iliescu powiadomiono natychmiast, przed oficjalnym meldunkiem do Stănculescu, gdyż o aresztowaniu dyktatorów dowiedział się, na co wskazuje film, gdy przemawiał z balkonu KC po gen. Guşă przed godz. 19, i przekazał tę wiadomość, ale w formie ogólnikowej: „mamy informacje”[358].
Rewolucja zakończyła się, gdy o godz. 13 min. 30 Stănculescu wydał rozkaz (nota nr 38) wycofania wojska do koszar na terenie całgo kraju (rozkaz z godz. 10 min 7 dotyczył tylko stolicy), w tym sprzed komitetów powiatowyh partii po uspokojeniu nastrojów bez otwierania ognia. Oznaczało to w praktyce zachętę do ataku na komitety partyjne.
Również o godz. 13 min. 30 wydał rozkaz (nota nr 39[359]) wykonywania rozkazów tylko ministra obrony czyli swoich, zapewnienia ochrony budynków cywilnych o szczególnym znaczeniu i otwierania ognia tylko w wypadku ataku grup uzbrojonych w broń palną. Dlatego wojsko zajęło kluczowe budynki. Tym samym Ceauşescu, który wówczas leciał helikopterem do Tîrgovişte, został oficjalnie pozbawiony władzy, która znalazła się całkowicie w rękach Stănculescu.
Świadek Florian Velicu, instruktor w Radzie Kultury, opowiedzial[360] szczegółowo co w tym czasie robił Iliescu. Wyjaśnijmy, że Rada Kultury i Wydawnicta Techniczne, którymi kierował Iliescu, znajdowały się w Casa Scîntei. Z pracy przed godz. 13 Iliescu zadzwonił do dyrektorki Casa Scîntei, przewodniczącej Rady Kultury i członka CPEx Suzany Gâdea, by zapytać czy prawdą jest, że dyktator upadł. Nie wierzył bowiem w obalenie Ceauşescu, skoro słysząc od niej potwierdzenie, wykrzyknął: „Smocza sztuczka”. Zaraz jednak po godz. 13 rozpoczęła się transmisja telewizyjna. Gdy ją zobaczył, o godz. 13 min. 40[361] lub 45, zadzwonił do gen. Stănculescu, którego, jak sam przyznał, znał bardzo dobrze.[362] Stănculescu zaprosił Iliescu do MON i zaoferował mu ochronę i oddał armię do dyspozycji.[363] Później Stănculescu tłumaczył, że z trzech centrów władzy, które się formowały, za najbardziej perspektywiczny uznał grupę Iliescu.[364] Faktycznie o godz. 13 min. 40 kształtowała się grupa Verdeţa w KC i ew. grupa w Telewizji, obie jednakowo bezsilne.
W wywiadzie wcześniejszym o kilkamiesięcy Stănculescu twierdzi, iż Iliescu rozmawiał z nim telefonicznie o godz. 14 min 20 przez 20 min[365], a więc do godz. 14 min 40. Musiałby zatem dzwonić z budynku TV a nie z Casa Scîntei jak twierdzi Stoenescu[366], skoro o godz. 14 min. 45 przemawia ze studia TV, albo generał pomylił się o godzinę, co wydaje się prawdopodobniejsze wziąwszy pod uwagę relację Velicu i wywiad generała dla Stoenescu. Tym bardziej, że po Iliescu do Stănculescu zadzwonił Nicolaescu i wezwał go do tv[367],a wiemy że reżyser telefon do generała wykonał po wystąpieniu w studio TV, które zakożczył o godz. 13 min. 35[368]. Możliwe też że Iliescu i Stănculescu rozmawiali dwukrotnie.
Następnie Iliescu zadzwonił do dyrektora TV Petre Constantina i powiedział, że jedzie do niego[369] oraz wykonał telefon do żony. Z późniejszego przemówienia Iliescu wiemy, że dzwonił też do KC, gdzie panował zamęt i telefn odebrał rewolucjonista Luca, który nie potrafił nic powiedzieć.
Szef Dyrekcji I Securitate, gen. Gheorghe Raţiu twierdzi, że zadzwonił do Iliescu po godz. 13 min. 30, a zatem tuż przed lub po telefonie Iliescu do Stănculescu i oświadczył: „Mówię w imieniu dowódców jednostek Securitate wewnętrznej, że przeszliśmy na stronę rewolucji”. Iliescu dowiedziawszy się, że Raţiu zna Stănculescu, polecił mu: „trzeba zadzwonić na numer 262 do gabinetu ministra obrony, powiedzieć, że rozmawiałeś ze mną. Niech da dyspozycje, żebyś został przyjęty w ministerstwie. Potem szybko przyjedź tam. Ja też przyjadę. Musimy utworzyć jedno dowództwo wojskowe, które zapewni przywrócenie porządku i organizm, który przyjmie w sposób tymczasowy, kierownictwa potrzebami państwa, w warunkach, w których stare struktury państwowe ceauszystowskie zostały rozwiązane”.[370] Treść rozmowy wskazuje, iż było to zapewne po rozmowie Iliescu z ministrem obrony i z pewnością przed wyjazdem do MON. Iliescu nie przypominał sobie rozmowy z szefem Dyrekcji I Securitate, gdyż miała ona dlań charakter kompromitujący, ale dowodzi, iż wywiad krajowy poparł nowego przywódcę w okolicy godz. 14.
Najpierw w dwa samochody Velicu i Iliescu pojechali do domu przyszłego prezydenta, gdzie Iliescu przebywał ok. 30 minut[371] Musiał więc wyjechać z domu przed godz. 15. Nie wiemy co wówczas robił. Jest jednak wielce prawdopodobne, iż podjął nieudaną próbę połączenia się z ambasadą sowiecką. Kiedy bpowiem później w gabinecie kierownictwa TV Iliescu zgubił notatnik, a znaleźli go i przekartkowali prof. Răzvan Theodorescu, reżyser Radu-Gheorghe Serafim i dzienikarz Mihai Tatulici, to stwierdzli, znaleźli zapis: „telefonat Ambasadei USRS” („telefonowałem do ambasady ZSRS”). Trzej znalazcy po przekartkowaniu kalendarza, w którym Iliescu zapisywał dla historii wszystko co robił 22 grudnia, oddali mu go.[372]
O godz. 13 min. 35[373] reżyser Nicolaescu zakończył wystąpienie w studio 4 i następnie zadzwonił do Stănculescu, którego znał z okresu gdy kręcił filmy wojenne, by dowiedzieć się kto kieruje Armią,[374] jaka jest sytuacja w MON i poprosił, żeby armia przysłała oficjalnego delegata.[375] Na korytarzu zobaczył, że do TV przyszła jego żona oraz Mihai Bujor Sion wraz ze swoją żoną, aktorką Ioaną Pavelescu-Bujor. Bujor zapytał go wówczas: „Czy nie chcesz żebym poszedł sprowadzić Iliescu?” Nicolaescu uważał, iż potrzebny jest przywódca, który zastąpiłby Ceauşescu i odpowiedział: „Tak, idź, sprowadź go!” Bujor pojechał razem z żoną swoją i żoną Nicolaescu i zastał Iliescu w domu, dokąd ten przjechał samochodem Florina Velicu. Były tam też samochody kolegów Iliescu z Casa Scîntei.[376]
Iliescu traktował Bujora jak własnego syna. W nocy z 21 na 22 grudnia Bujor przekazywał mu informacje od Dinescu i Caramitru co się dzieje w centrum.[377] Teraz Bujor przywiózł Iliescu do budynku telewizji. Musiała dochodzić 15, gdyż Petre Roman spotkał Iliescu na chodach TV, gdy opuszczał budynek po godz. 14, zawrócił więc, ale pokrótkim czasie Iliescu wysłał go do MON, dokąd pojechał razem z Montanu i Voiculescu.[378]
Casa Scîntei położona jest niedaleko domu Iliescu i gmachu telewizji, na uboczu miasta. Dlatego droga z pracy do domu i stąd do TV trwała krótko.
W TV po Nicolaescu po raz drugi wystąpił Dinescu, wzywając w imieniu wymyślonego przez siebie Zjednoczonego Frontu Robotniczego do wypracowania razem progamu przez wszystkie grupy rewolucyjne i przedstawicieli dowództwa wojska oraz MSW. Dowodziło to bezsilności pomysłodawcy FUM, który w ogólnym rozgardiaszu nie mógł sformułować jakiejś deklaracji.
W Telewizji około godz. 14 pojawił się kpt. Mihai Lupoi z jednostki stołecznej. Jak sam później stwierdził, w tym czasie odwiedzali się w domach z szefem placówki GRU w Bukareszcie Majorowem, ale oczywiście 22 grudnia działał jak wszyscy „z inicjatywy własnej”. Stănculescu znał Lupoia od dziecka, gdyż pracował z jego ojcem, w roku 1989 z-cą szefa wydziału kadr Armii.[379]
Ciekawe, że prawie jednocześnie przybył inny wojskowy związany ze służbami sowieckimi. Przed godz. 14 w TV znalazł się kpt. I rangi Emil „Cico” Dumitrescu[380] (KGB). 21 grudnia przebywał na wielkiej barykadzie, a następnego dnia zadzwonił do  szefa TV Petre Constantina, którego znał bardzo dobrze. Po przybyciu do TV rozmawiał z nim na XI piętrze.[381]
Dinescu kończąc swe wystąpieni około godz. Niemożliwe 14 min 15 raczej 13 min. 45 przekazał głos Lupoiowi, którego określił jako „przedstawiciela armii”.[382] Lupoi stwierdził: „Kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej już nie istnieje”.[383] Było to oczywiście podważenie pozycji Stănculescu.
Jak ustaliła Komisja senacka, w tym czasie Stănculescu kazał, możliwe że w reakcji na wystąpienie Lupoia, które obserwował przed telewizorem, zająć wojsku kluczowe punkty: TVR, KC, Pałac RSR i centrum telefoniczne[384], a także nakazał aresztowanie lub izolację oficerów Dyrekcji IV Securitate[385], czyli kontrwywiadu wojskowego, z którym uprzednio współpracował i który był odpowiedzialny za wykrywanie sowieckiej agentury w wojsku.
Głos zabrały jeszcze 3-4 osoby, m. in. Caramitru oraz prezenter Petre Popescu, który kajał sią za 25 letnią służbę na usługach kłamstwa. Caramitru wezwał MSW do przejścia na stronę rewolucji. Gdy zobaczono jego wystąpienie w MSW, zdecydowano by wysłać do TV gen. Romeo Câmpeanu, który miał przekazać punkt widzenia Rady Wojskowej MSW.
Roman pokazał się w studio 5 o godz. 14[386] i przeczytał deklarację zredagowaną z Montanu w budynku KC i podpisaną „Front Jedności Ludu” – Frontul Unităţii Poporului. Jak sam później zeznał, pomyślał wówczas, że trzeba sprowadzić Iliescu jako kolegę Gorbaczowa by zajął miejsce Ceauşescu.[387]  Kiedy Roman wyszedł ze studia spotkał na korytarzu Iliescu. Roman zawrócił i po krótkim czasie Iliescu wysłał go do MON.[388] Około godz. 15 pojechał tam z Montanu i Voiculescu, ale zaraz oboje wrócili, pozostawiając w ministerstwie Montanu.[389]
Po Romanie, kiedy ten rozmawiał z Iliescu w gabinecie kierownictwa TV na XI piętrze, przemawiali generałowie Voinea i Chiţac. Apelowali aby „poprzeć aktualną orientację polityczną naszego kraju (…) socjalistycznego, demokratycznego (…), siłom ludowym”.[390] Komendant garnizonu stołecznego wezwał by zaprzestać ognia, nawiązać kontakt z MON i walczyć tylko w wypadku kontrzamachu,[391] tzn. w wypadku oporu ze strony zwolenników Conducatora.
Do studia Gelu Voican Voiculescu został wpuszczony razem z Mazilu, ale ten gdy na chwilę zgasło światło i chciano ewakuować studio, pojechał do KC.[392] Mazilu nie zrozumiał, że ważniejsze centrum jest w TV, gdyż tam był już Iliescu.
Po Voinea i Chiţacu głos zabrał Voiculescu (przed wyjazdem do MON Romanem i Montanu), a następnie gen. Militaru (godz. 14 min. 25). Przed wejściem do studia Militaru dał telefon domowy Iliescu i poprosił by zadzwonić i sprowadzić go do telewizji, by przemówił do narodu.[393] Nie wiedział więc, że Iliescu jest już od kilkunastu minut w budynku.  
Militaru mówił o śmierci newinnych ludzi, a następnie „Apeluję do towarzyszy generałów” i tu Militaru wymienił z nawiska generałów: Guşă, Eftimescu, Topliceanu, Roşu, Voinea, Dăndăreanu oraz Rusu. „Zaprzestańcie masakry” Wydajcie rozkaz, zaprzestańcie masakry! Zapowiedział wyjaśnienie okoliczności „mego przyjaciela” gen. Milea, następnie zwrócił się do Guşă i Voinea, „Jesteście obaj proszeni  o szybkie przybycie do Telewizji. Tak. Natychmiast! Zanim wyjedziecie z miejsca pracy, wydajcie rozkaz  aby zatrzymać wszystko i wycofajcie Armię do koszar. Towarzyszu Rus wydaj rozkaz by nikt nie wyleciał drogą powietrzną z Socjalistycznej Republiki Rumunii!” Chodziło oczywiście o uniemożliwienie ucieczki obalonej parze dyktatorów. Następnie apelował do „przyjaciół i kolegów” w tym generałów Vlada i Bucurescu „zatrzymajcie masakrę ... nie strzelajcie więcej! Wprowadźcie oddziały do koszar!”[394]
Militaru nie miał więc pojęcia o sytuacji, skoro nie wiedział, że Voinea właśnie skończył mówić. Militaru już występował z pozycji szefa MON, który wydaje rozkazy podwładnym, choć w pośredniej formie.
Po Militaru, czyli o godz. 14 min 35, głos w studio 5 zabrał ponownie „Cico” Dumirescu, który wezwał żołnierzy z Marynarki Wojennej by nie podporządkowali się dowódcom oraz zapelował: „Proszę towarzysza Iona Iliescu, którego byłem kolegą, aby przybył do Telewizji! Towarzysze, musimy się zorganizować! Towarzysz Iliescu był w okolicy, ponieważ skontaktował się z nim Sergiu Nicolaescu.” Cico zaapelował także do wojska w powiatach przylegających do Bukaresztu aby przybyły i broniły stolicy.[395] Nie wiedział więc, że „towarzysz Iliescu” jest już na miejscu i podobnie jak Lupoi uzurpował sobie prawo do wydawania rozkazów wojsku.
W czasie gdy w TV występowali członkowie nowej ekipy: Roman, Militaru, Dumitrescu, a reżyser Nicolaescu organizował sprowadzenie Iliescu, który i tak właśnie się tam wybierał, w siedzibie KC próbowano zorganizować nowy rząd.
Jak wspomina reżyser filmowy Alexa Visarion[396], spotkali się tu rewolucjoniści i byli funkcjonariusze. Ponownie przybyli Verdeţ, Vîlcu, gen. Burcă, minister Avram i prokurator generalny Nicolae Popovici, którzy, jak wiemy, usiłowali już poprzedniego dnia przekonać Ceauşescu do ustępstw. Na miejscu pozostał premier Dăscălescu.
Przygotowywano listy ministrów, zgłaszali się kandydaci z tłumu, ale padały też nazwiska znane z zachodnich rozgłośni: Dinescu, Cornea, Blandiana, Mazilu, Mănescu, Burcan oraz gen. Voinea. Kiedy Visarion, który zapisywał nazwiska, zaproponował Iliescu, Verdeţ się sprzeciwił. Gdy skompletowali listę rządu Visarion nazwał go Radą Demokracji Narodowej - Consiliul Democraţiei Naţionale. Następnie przybył gen. Vlad i zadeklarował, że popiera obalenie Ceauşescu oraz zapewnił, że oddziały Secu pod jego dowództwem są rozbrojone. Wtedy Verdeţ zaproponował by Vlad dołączył do „rządu”, ale ten odmówił współpracy z nim. Visarion twierdzi, że działo się to około godz. 13 min 30, ale prawdopodobnie było już po godz. 14.
Według Dana Iosifa w KC powstało 14 rządów o rozmaitym składzie; pierwsza lista obejmowała zarówno Guşă, Vlada Pârcăbelescu jak też Militaru, Lupoia i Mazilu.[397]
Tymczasem w TV około godz. 14 min. 40 głos zabrał po raz drugi Nicolaescu by wezwać ministra Stănculescu do przysłania delegata, który powie kto przejął MON[398] i przedstawił Iliescu.
W pierwszym wystąpieniu w studio 5 TV Iliescu stwierdził, że „Ceauşescu jest głównym winnym” dokonania „ohydnej zbrodni przeciw ludowi”. Następnie poinformował, że rozmawiał przez 20 minut ze Stănculescu z MON, i ten dał rozkaz wycofania oddziałów, w Sibiu jednostki Secu zaatakowały oddział wojska, „apeluję niech się Secu wycofa … dziś utworzymy Komitet Ocalenia Narodowego, który zacznie wprowadzać porządek … teraz jest godz. 14 min 45, apeluję żeby ok. 17 do KC przybyli wszyscy odpowiedzialni, którzy mogą zaangażować się w to konstruktywne dzieło, którym musimy się zająć jeszcze dziś, w tym tych sześciu aktywistów partyjnych, którzy dali dowody patriotyzmu, którzy zwrócili się do kraju, którzy apelowali także do trzeźwości Ceauşescu”. Dalej Iliescu informował, że w KC znajdują się teraz reprezentanci ludu i rozmawiał telefonicznie z gabinetem nr 1 – centralą, gdzie telefon odebrał rewolucjonista Luca, który potwierdził, że tam są członkowie Komitetu Narodowego. Iliescu podkreślił: „Musimy zorganizować się w Komitet Ocalenia Narodowego”, który zadba o porządek, zaopatrzenie itp.[399]
O godz. 14 min. 45, a więc gdy Iliescu przemawiał w TV, Stănculescu rozkazał przeszkodzić w uzbrojeniu Gwardii Patriotycznych,[400] widocznie obawiając się, że ktośmoże je użyć przeciwko nowej ekipie.
Po wyjściu ze studia 5 Iliescu, Nicolaescu i oficerowie MON natknęli się na rwolucjonistę Floriana Filipescu, który usłyszał jak Iliescu powiedział: „Trzeba nawiązać kontakt z ambasadą sowiecką”. Gdy Filipescu oburzył się usłyszał od Iliescu: „Ty nie wiesz, jesteś za młody, ale tak trzeba”.[401]
Po Iliescu,a więc około godz. 15 głos zabrał Burcan. Od maja przebywał pod nadzorem Securitate w dzielnicy Dămăroaia, dokąd został wywieziony z rodziną przez Secu. 22 grudnia w południe, a więc gdy Conducator odlatywał helikopterem do Snagov, agenci pilnujący Brucana zniknęli. On sam dowidział się o ucieczce dyktatora od sąsiadów i zaraz pojechał z przyjacielem do budynku TV. Natychmiast wpuszczono go na XI piętro, gdzie znajdowało się kierownictwo. Brucan zastał na miejscu: Iliescu, Romana, Militaru, a więc musiało być około 15. Romana znał od studenta, a o Militaru słyszał od Ioniţy.[402] W Studio 4 spotkał Dinescu i Caramitru  i wygłosił deklarację: „Musimy zorganizować rząd, który zapewni kierownictwo i administrowanie krajem aż do wolnych wyborów, o których zdecyduje nasz lud [tj. grupa Iliescu]”.[403]
Następnie gen. Câmpeanu i płk Suceava zapewniali przed kamerami o poparciu Milicji dla rewolucji.
Gen. Guşă lądował samolotem z Timiszoary o godz. 15 i pojechał do TV (wiedział o wystąpieniu Militaru). Wystąpił ok. 15 min. 15 i przez telewzję wydał wojsku rozkaz powrotu do koszar, a jednostkom w Sibiu, atakującym Securitate, także zaprzestania ognia.[404] Płk Dragomir kontynuował jenak atak na Secu, wykonując rozkaz Stănculescu. Faktycznie Guşă nie miał władzy nad wojskiem, które słuchało ministra Stănculescu, a rozkaz powrot do koszar w Bukareszcie (godz. 10 min. 7) i w kraju (godz. 13 min. 30) by dawno wydany przez Stănculescu i wykonany.
Głos zabrał też Bârlădeanu, który skrytykował komunistów za to, że nie poparli listu Sześciu i stwierdził, iż KPR jest niezdolna do rządzenia. Następnie głos zabierali różni securişti i wojskowi, m. in. płk Gheorghe Stan, z-ca szefa Dyrekcji II, który był sąsiadem i znajomym Militaru[405], zapewnił, że Securitate jest po stronie ludu[406].
Około godz. 16 ponownie głos zabrał kpt. Lupoi, informując, że Militaru jest ministrem obrony narodowej i wydał rozkaz by żołnierze wycofali się do koszar.[407] Nicolaescu, któremu oba wystąpienia Lupoia zlewają się, wspomina: „Razem z gen. Chiţakiem starali się nas przekonać, byśmy zrobili Militaru ministrem obrony narodowej”.[408] Sam Lupoi twierdzi, iż „mianował” Militaru ministrem obrony dopiero w przemówieniu z balkonu KC, a więc po ustaleniach w MON, przy których był obecny.[409] Przeczy temu jednak zapis Tatuliciego. Powstaje zatem pytanie, skąd Lupoi wiedział, żeministrem obrony zostanie spiskowiec i agent GRU Militaru.
W TV pojawił się też były szef DIE Doicaru, a gen. Guşă, przed godz. 16 i wyjazdem do MON, jeszcze raz wydał rozkaz odblokowania ulic i zaprowadzenia porządku. Tatulici czy Stoenescu, amoże Dragan de
Jako pierwsi z telewizji do MON przybyli po godz. 15: Roman, Montanu i Voiculescu. Roman poinformował, że wysyłał go Iliescu, żeby zobaczyć co robi Armia i Stănculescu zapewnił, że wojsko jest z ludem. Roman pozostawił Montanu jako przedstawiciela i z Voiculescu wrócił do TV.[410]
O godz. 16 na spotkanie do MON z telewizji przybyli:
a) dowódcy Securitate: gen. Gheorghe Raţiu, szef Dyrekcji I, gen. Dumitru Ghiţă, dowódca oddziałów Secu i MO, płk Gheorghe Stan, z-ca szefa Dyrekcji II, choć sam Vlad był nieobecny;
b) dowódcy armii: gen. Nicolae Eftimescu (agent GRU), z-ca  gen. Guşă, gen. Voinea, d-ca I Armii, której podlegał Bukareszt, gen. Gheorghe Dumitru Logofătu (agent GRU), z-ca komendanta Akademii Wojskowej w stolicy, gen. Chiţac, związany z Militaru dowódca wojsk chemicznych i stołecznego garnizonu, płk  Vătămăşescu, były adiutant gen. Milea, gen. Iosif Rus, d-ca lotnictwa, który kazał zestrzelić helikopter Ceauşescu oraz gen. Traian Dafinescu, szef sztabu Dowództwa Służb Armii;
c) spiskowcy: Iliescu, a z nim Florin Velicu, gen. Militaru, powtórnie Roman i Voiculescu (Brucan pozostał w gmachu TV ndzorować program);
d) osoby, które trudno zakwalifikować: rewolucjonista Mihai Montanu[411] (przybył do MON po godz. 15), rewolucjonista Ioan Creţu, sportowcy związani z wojskiem lub Securitate: Constantin Isac, Mihai Ispas.[412]
Montanu o rewolucji w Timiszoarze dowiedział się od rodziny tam mieszkającej. 21 grudnia po zerwaniu wiecu, brał udział w demonstracjach, a 22 grudnia po zejściu Conducatora z balkonu, zbił szybę na parteże i dostał się do gmachu KC, a za nim weszli inni. Mntanu zaczął pisać komunikat, kiedy przyszedł Petre Roman, porozumieli się i Roman odczytał komunikat z balkonu. Następnie Roman zabrał z sobą Montanu do telewizji, by tam odczytać tekst.[413]
Ioan Creţu był kolegą Constantina Isaca, później został senatirem FSN (1992-1996).
Mihai Ispas był zawodnikiem ekipy rugby, a w grudniu 1989 roku taksówkarzem.
Inż. Constantin Isac, sędzia międzynarodowy judo, organizował zawody judo (dimoviadę) w Jassach w dniach 13-14 grudnia, skąd wyjechał 15 grudnia. Znał Vlada, a sportowcy należeli do Securitate.[414] 22 grudnia Isac znalazł się w gmachu tv, skąd razem z Romanem, gen. Voinea, gen. Chiţakiem, płk  Vătămăşescu[415] i Ioanem Creţu, jako szoferem, pojechali do MON.
Na początku spotkania Stănculescu zdał sprawozdanie z sytuacji Iliescu i oficjalnie przekazał mu władzę.[416] Gdy rozmowy z ministrem obrony gen. Stănculescu już się toczyły, ok. 16 min. 15 przybył z gmachu TV gen. Ştefan Guşă, szef Wielkiego Sztabu Generalnego. Zaraz potem żądał zamknięcia granic i wycofania straży za pozycje wojska,[417] sodziewając się interwencji sowieckiej, zwanej pomocą.
Isac twierdzi, że zapytany wówczas Militaru jak się nazywamy, odpowiedział: „Front Ocalenia Narodowego, kóry jest popierany przez Iliescu”. Podkreśla też, że to w MON podjęto decyzję, iż obecni wchodzą w skład Rady FSN (Consiliul FSN) i że wystawi się legitymacje członków CFSN, zaś przywódcą wojskowym Rewolucji będzie gen. Guşă, a następnie ekipa przeniosła się do gmachu KC. [418] W MON zaczęto więc organizować struktury nowj władzy i ustalać uich skład.
Faktycznie, Iliescu zapropnował powołanie Jednolitego Dowództwa Wojskowego – Comendamentul Militar Unic na czele z Guşă i we współpracy z gen.Vladem. Do KC z Guşă pojechał z ramienia Securitate gen. Ghiţa, a z MO Câmpeanu. Jednocześnie wojsko zamieniło jednostkę Securitate na własną w gmachu TV.[419]
Według Raţiu, Iliescu stwierdził, iż powstała próżnia polityczna i zapowiedział wolne wybory oraz wezwał do utworzenia organu tymczasowego. Odrzucono ideę powołania jednej partii na miejsce starej. Roman powołał się na Francję i rzekomo utworzony w 1793 roku w czasie rewolucji Front Ocalenia Narodowego (faktycznie Komitet Ocalenia Publicznego - Comite de Salut Public), poparł go Raţiu i Iliescu przyjął tę nazwę.[420] Szef Dyrekcji I Securitate wyolbrzymia swoją rolę ale jego konkluzja zgadza się ze świadectwem Montanu. Relacjonuje on, że dyskutowano o stworzeniu organu władzy państwowej, który przejmie władzę, zaproponowano 5 wariantów nazw i wybrano wersję front Ocalenia Narodowegi – Frontul Salări Naţionale.[421]  Wszystkie istotne decyzje zapadły zatem w MON, a w KC zostały tylko potwierdzone. Obserwatorowi z zewnątrz wydawało się jednak, że władza powstaje w budynku KC jako wyraz woli zgromadzonych przed gmachem tysięcy demonstrantów.
Mihai Montanu potwierdził, iż był świadkiem jak Iliescu dzwonił do Gorbaczowa z gabinetu gen. Milea,  więc musiało to mieć miejsce po przybyciu o godz. 16 do MON, a przed godz. 17, kiedy Iliescu pojawił się w KC. „W biurze jeszcze znajdowałem się ja, pewien oficer, który tłumaczył co mówi po rosyjsku Iliescu, generał Victor Stănculescu i oficer Dan Stuparu. Iliescu przedstawił Gorbaczowowi sytuację. Dodał, że sprawy są pod kontrolą i nie jest konieczna interwencja oddziałów sowieckich. Powiedział jeszcze, że jeżeli sytuacja się pogorszy, powtórnie zadzwoni, co się nie wydarzyło” – stwierdził Montanu.[422] Iliescu wykonał więc zapowiedź z telewizji, iż trzeba skontaktować się z Sowietami. Świadctwo to pozwala umiejscowić pierwszą nieudaną próbę kontaktu z ambasadą na czas przebywania w domu lub gmachu telewizji.
Demonstranci, którzy wtargnęli do KC chcieli nowego rządu, wyznaczano rozmaitych ministrów spośród obecnych, snuto jakieś plany bez znaczenia, gdyż bez wsparcia wojska i Securitate ani rewolucjoniści, ani przedstawiciele starej ekipy nie posiadali żadnej władzy i możliwości. W siedzibie KC pojawili się Ile Verdeţ, gen. Securitate Vasile Vîlcu, który był aktualnie jedynie szefem komisji rewizyjnej KPR, gen. Burcă, minister przemysłu maszynowego Ion Avram i Nicolae Popovici, prokurator generalny (1979 – 9 stycznia 1990). Kilka osób wywodzących się z rodziny lub ekipy dyktatora, próbowało powołać rząd w składzie innym niż ekipa zastępcza przygotowana przez Sowietów. Próby takie podejmował na papierze jeszce w południe Ilie Ceauşescu w MON, w gmachu KC około godz. 13 premier Dăscălescu, a o godz. 16, kiedy w MON powstawała prawdzia władza, swój gabinet starał się sformować Ilie Verdeţ.[423] Zażądał by wezwać gen. Vlada, chciał go przekonać do wsparcia swego rządu.[424] Vlad odmówił jednak stanowiska ministra spaw wewnętrznych w jego rządzie torzonym przez Verdeţa i Dăscălescu.[425],
Visarion zmusiła Dăscălesu do wyjścia na balkon i ogłoszenia dymisji. Następnie zaczął czytać ustaloną od godz 14 listę członków rządu - Rady Demokracji Narodowej (CDN). Na liście członków znaleźli się m. in. Doinea Cornea, Ana Blandiana, Mircea Dinescu, Ion Iliescu i Manea Mănescu. Na dźwięk nazwiska Iliescu podniosły się okrzyki niezadowolenia, ale Visarion przedstawił go jako ofiarę Ceausescu.  Gdy wspomniał nazwisko Verdeţ i Vlada – tłum zaczął protestować.[426] Oczywiście Rada nigdy nie powstała.
Akcję Verdeţa spacyfikował Stănculescu, wysyłając po niego do KC transporter opancerzony, który oficjalnie miał go sprowadzićdo MON. Verdeţa wysiadł do pojazdu ale podejrzewając pułapkę, wysiadł po drodze i udał się do TV gdzie został aresztowany.
O godz. 17 rozpoczęło się w KC, zapowiedziane przez Iliescu w TV, spotkanie nowej ekipy. Przybyli na nie: Iliescu, Militaru, Roman, Voiculescu, Lupoi, Guşă. Według Mariusa Oprea, Iliescu przyjechał dopiero ok. Godz. 17 min. 40 w towarzystwie swego przyjaciela, ambasadora sowieckiego Jewgenija Tiażelnikowa[427], ale nikt tej informacji nie potwierdził, a autor nie podaje źródła, skąd ją zaczerpnął, ani go nie pamięta, jest więc niewiarygodna.
O godz. 17 w budynku KC spotkali się: Iliescu, Militaru, Roman, Bârlădeanu, gen. Guşă, gen. Vlad, który po aresztwaniu Postelnicu przejął całe MSW. Nie było tylko Brucana, który pozostał w TV by nadzorować program.
Na korytarzu Iliescu spotkał Vlada i powiedział: „proszę razem z Guşă przejąć problemy Armii i MSW aby był porządek”[428], zgodnie z decyzją podjętą w MON o powołaniu Consiliul Militar Unic. 
Była to jednak fikcja, gdyż prawdziwą władzę przejmował już Miliaru. Oświadczył on Vladowi: „zdecydowano, że będę kierował MON, MSW i Gwardiami Patriotycznymi”, będziecie więc pracowali ze mną.  W tej sytuacji oddziały Securitate i USLA podporządkują się bezpośrednio mnie.” Ghiţă i Ardeleanu podporządkowali się Miliaru.[429]
O godz. 17 min. 30 na balkonie KC pojawili się m.in. Iliescu, Roman, Militaru, Voiculescu, Guşă, Lupoi, Visarion, Nicolaescu. Iliescu zaczął wówczas wystąpienie od słów „Szanowni towarzysze” (stimaţi tovaraşi), co wzbudziło protesty i okrzyki: „bez komunistów” i gwizdy. Wówczas Nicolaescu podpowiedział mu właściwe słowa i Iliescu ogłosił: „Drodzy wspłóbywatele. Klan Ceauşescu upadł”. To było główne przesłanie pierwszego wystąpienia Iliescu do tłumu.
Po powrocie z balkonu, a więc gdy dochodziła godz. 18, rozpoczęła się dyskusja nad nazwą i programem.[430]
Iliescu stwierdził, iż FSN przejmie całą admnistrację lokalną, a Rada - Consiliul FSN wejdzie w dialog ze wszystkimi siłami obstesti i społecznymi celem realzacji jedności działania. Iliescu chciał więc w tym momencie by FSN objął wszystkie siły polityczne. Miał to być „stan tymczasowy aż utworzymy nowe struktury władzy”. Militaru zaproponował sformułowanie, że „FSN jest organem partii i państwa”, czemu sprzeciwił się Roman i zażądał usunięcia słowa partia: „FSN  jest organem państwa”. Iliescu zgadza się, że to sformułowanie Militaru brzmi źle i proponuje kompromis: FSN „jest strukturą nowej władzy”, co zostaje zaakceptowane.
Mimo że w MON ustalono już nazwę FSN, znów zaczęto roztrząsać ten problem i wówczas  Militaru przypominiał, iż „FSN działa od 6 miesięcy”.[431] W tym czasie radio Moskwa w języku rumuńskim podało, że istnienie FSN znane jest od jesieni i że FSN wydał apel o nie wybieraniu na zjeździe Ceauşescu na stanwisko sekretarza generalnego.[432]
Roman przypomniał decyzję podjętą w MON: FSN „kierwany przez Iliescu. Zdecydowaliśmy tam tę sprawę,” a Militaru potwierdził „CFSN kierowany przez Iona Iliescu”.
Następnie dyskutowano kto podpisze deklarację FSN. Roman chciał by byli to ludzie, którzy zdobyli KC, natomiast Brucan sprzeciwił się by na liście znaleźli się wojskowi. Sprawy nie rozstrzygnięto.
Iliescu powiadomił zebranych: „wszedłem w kontakt z ambasadą sowiecką i przekazałem im sytuację w jakiej się znajdujemy, żeby poinformować Moskwę, żeby wiedziano kim jesteśmy i czego chcemy. To już im powiedziałem”.
Jak widzieliśmy Iliescu rozmawiał z MON, ale twierdzenie, że informował ambasadę jest propagandowe, gdyż wiedziano tam o ekipie choćby z transmisji tv. Rozmowa nie mogła więc mieć charakteru informacyjnego.
O godz. 18 min. 30 na Placu Pałacowym przed KC rozpoczął się „atak terrorystów”. Jednocześnie otwarto ogień do budynków MON. W ciągu 10 minut strzelano do wszystkich jednostek wojskowych Armii i Kontrwywiadu Wojskowego Securitate[433] tj. IV Dyrekcji.
Păcuraru uważał, iż strzelano w tłum z Muzeum Sztuki, z budynku za sklepem Adamem pociskami smugowymi czyli dla efektu, by wywołać panikę.[434] Sergiu Nicolaescu z tarasu 6 piętra widział, że strzelano w z Pałacu Królewskiego i Hotelu Athenée Palace dla efektu, nie było żadnego rannego.[435] Gen. Guşă zobaczył cztery gniazda ognia z Pałacu Królewskiego. Wojsko z Placu Pałacowego przed KC odpowiedziało ogniem. Guşă nie widział nikogo zabitego i ok. godz. 18 min. 30 przyjął telefon, że z sąsiednich bloków strzela się do gmachu MON.[436] Według Octaviana Nae z Pałacu Królewskiego nie można jednak strzelać w dół do osób na Placu Pałacowym, a jedynie w górę z powodu architektury, strzelamo z Rady Państwa[437] Te świadectwa potwierdzają, iż ogien był prowadzony w sposób teatralny i miał ywołać efekt psychologiczny w tłumie legitymizując „rewolucyjne pochodzenie” władzy Iliescu.
Jak przyznał w wywiadzie gen. Stănculescu, w październiku 1987 roku kupił dla oddziałów lądowych symulatory strzałów.[438] W grudniu 1989 roku były one nagminnie używane, ale nie wyjaśniono przez kogo, ani w jakim celu, chyba że miały one posłużyć inscenizacji walk z „terrorystami”, by legitymizować rewolucyjną genezę władzy Iliescu lub uzasadnić wojskową interwencję sowiecką („pomoc w walce z terrorystami”).
Gdy dochodziła godz. 19 na balkonie pojawili się Iliescu, Militaru, Guşă, Lupoi, Roman, Voiculescu i jeszcze inne osoby.[439] Wówczas „w sposób cudowny” strzały umilkły. „Jak długo na balkonie stał Ion Iliescu, żaden pocisk nie uderzył w balkon czy choćby w fasadę siedziby KC”.[440] Dodajmy, że Iliescu przemawiał prawie przez 10 minut w świetle reflektorów i był doskonale dla wszystkich widoczny.
Iliescu stwierdził: „W praktyce Securitate już nie istnieje. Organy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zostały podporządkowane Armii. ... odtąd mamy jedną siłę porządku publicznego, Armię i organy porządku publicznego podporządkowane Armii”.
Następnie Iliescu przekazał mikrofon gen. Guşă, który zapewnił o poparciu wojska dla rewolucji i wielokrotnie przysięgał, że wojsko nie będzie strzelało do ludu.
Iliescu znów zabrał głos by poinformować: „Szanowni współobywatele! Teraz wycofamy się aby ustanowić Radę Frontu Wyzwolenia (Eliberări) Narodowego ... Ocalenia (Salvării) Narodowego. Wypracujemy ... program i proklamację do ludu. Podejmiemy środki organizacyjne, na razie prowizoryczne, organizacji, kierownictwa, adminitracji publicznej na poziomie centralnym i lokalnym we wszystkich powiatach. Nasym celem jest ustanowienie nowej struktury władzy politycznej. W praktyce, zlikwidoane zostaąy stare struktury: partia, rząd itd.” Następnie, wśród okrzyków „Precz z komunizmem” Iliescu skończył słowami: „Będziemy mieli prowizoryczne struktury, które zapewnią nasze funkcjonowanie jako społeczeństwa” i obiecał: „Przygotujemy wolne wybory".
W tym momencie ktoś mu coś powiedział i Iliescu ogłosił: „Szanowni współobywatele. Ceauşescu, jak wiecie, uciekł helikopterem ze stolicy. Wydano, wydano dyspozycje siłom wojskowym aby go aresztowały. Mamy informacje, że został złapany w okolicach Târgovişte ... Zostanie aresztowany i oddany pod sąd publiczny!”
Następnie Iliescu poprosił wszystkich: „potrzebujemy waszej pomocy aby się zorganizować” i odał głos Dumitru Mazilu. Gdy wycofał się z balkonu, rozległy się ponowni serie z bronii maszynowej.[441]
Były mjr Securitate, a obecnie - jak widzieliśmy - obrońca praw człowieka, Dumitru Mazilu przyjechał z TV do KC po godz. 14 i nie uczestniczył w powoływaniu nowych władz w gmachu MON. Nie brał on udziału w ekipie zatępczej, a obecne przyłączył się do niej i pretendował do zajęcia pierwszego miejsca. 
Mazilu wystąpił z atakiem na komunizm. Żądał  wolnych wyborów, odcięcia się od marksizmu-leninizmu i wystąpienie zakończył okrzykiem „precz z komunizmem”.[442] 10-cio punktowy program Forum Obywatelskiego napisany przez Mazilu przewidywał: koniec kierowniczej roli partii, wolne wybory, trójpodział władz, wolną inicjatywę gospdarczą, zapoczątkowanie dekolektywizacji oraz gwarancje dla praw człowieka i swobód obywatelskich.[443] W trakcie przemowy Mazilu telwizja przerwała transmisję.
Isac opowiada, że kiedy zaczęto strzelać w kierunku budynku KC, a więc po 18 min 30, postanowił z Creţu zrobić listę imienną członków nowych władz, a student Neacşa wykonał stemple CFSN z gumy. Sporządzili listę 12 członków Rady FSN, a w tym czasie Iliescu ze wszystkimi wyjechał już do TV. W rozgardiaszu zapomnieli o Iliescu i dlatego gdy go dopisali, postawili przy jego nawisku cyfrę zero. Guşă podpisał listę i pojechał z innymi do TV. Kiedy przyszedł Ardeleanu, dostał nr 17 za pomoc w walce z partią.[444] Na liście figurowali: 0. Iliescu, 1. , 2. 3, 4. , 5. , 6. , 7. , 8. gen. Iulian Vlad, 9. , 10. , 11., 12.
Według Daviesa w skład Rady FSN tworzonej w momencie drugiego wystąpienia balkonowego Iliescu weszło 12 członków: Iliescu, Roman, Militaru, Lupoi, Pârcălăbescu, Ardeleanu, Guşă i dwu sekretarzy Ceausescu Dumitru Apostoiu i Vasile Nicolcioiu, następnie przyłączyli się Brucan, Bârlădeanu.[445] I ta lista nieco różni się od tworzonej przez Isaca i Creţu. Musiała oczywiście mieć charakter tymczasowy i raczej pozorowany skoro oprócz czterech spiskowców włączono do niej trzech przedstawicieli starych władz bezpieczeństwa i wojska: Pârcălăbescu (Gwardie Patriotyczne), Ardeleanu (USLA), Guşă (Sztab Generany Armii) oraz chyba zaplątanych przypadkowo dwu sekretarzy Conducatora.
A gdzie Vlad
Nie wiemy na ile uzasadnione były obawy, iż może mieć realne znaczenie drugie centrum władzy Verdeţ – Dăscalscu. Na pewno obawiano się, iż przyłączą się doń szef Securitate gen. Vlad i szef sztabu gen. Guşă.
Reżyser Nicolaescu uważał, iż siedziba KC jest zbyt niebezpieczny dla nowej władzy i dlatego starał się sprowokować przeniesienie do budynku TV już całkowicie kontrolowanego. Jak sam stwierdził, gdy zobaczył listę rządu Verdeţ – Dăscalscu, przestraszył się, że Vlad i Guşă przyłączą się do nich i centrum to stanie się alternatywą dla grupy Iliescu. Dlatego w sposób teatralny wpadł na obrady ogłosił, że gmach zaminowano, a w piwnicy zneleziono pomieszczenia, gdzie kryją się ludzie, którzy stamtąd strzelają.[446]  Reżyser podaje godz. 18 min 15 jako moment swego alarmu[447], ale oznacza to, że albo się pomylił, albo nie przywiązywano do jego enuncjacji znaczenia, gdyż budynek KC zebrani opuścili dopiero przed godz. 20.
Według Voiculescu[448], przyczyną fałszywego alarmu był telefon Verdeţa do MON i żądanie od Stănculescu by aresztował grupę Iliescu. W odpowiedzi Stănculescu i Nicolaescu porozumieli się i postanowili wyciągnąć z KC grupę Iliescu obawiając się aresztowania ich przez grupę Verdeţ - Guşă -Vlad i ściągnąć ją o MON. Ekia Iliesu niepojehała jednak domon tylko do TV, by ogłosić manifest i skład nowych władz.
Gen. Stănculescu natomiast postanowił wyciągnąć Verdeţa z budynku KC. Zaofiarował mu ochronę i wysłał po niego transporter opancerzony, ale Verdeţ w drodze do MON uciekł[449] i udał się do telewizji, gdzie został aresztowany. Postępowanie gen. Stănculescu wskazuje ponownie, że on i wojsko było główną dźwignią, która wyniosła Iliescu do władzy i dbała o jego bezpieczeństwo.
O godz. 19 w siedzibie KC Guşă i Vlad nagrali na kasety video swoje wystąpienia. Guşă zapewniał o poparciu armii i nazał „terrorystów” – „izolowanymi desperatami”, a Vlad zapewnił, iż Securitate pozbyła się elementów lojalnych wobec klanu Ceauşescu.  Taśmy zawieziono do TV, ale tam ich nie puszczono. Od godz. 19 obowiązywała tam już cenzura na informacje wojskowe. Zajmowała się nią grupa oficerów kierowana przez Emila „Cico” Dumitrescu. TV kierowali już wtedy ludzie Iliescu: Brucan, Marţian i Petre Constantin.[450] To oni nadawali komunikaty o terrorystach, których źródłem po godz. 18 było ministerstwo obrony narodowej.[451] Komunikaty te powodowały atmosferę histerii w całym kraju.
Grupa Iliescu po opuszczeniu KC udała się ponownie do siedziby telewizji. Musiało to nastąpić przed godz. 20, a po drugim przemówieniu Iliescu z balkonu siedziby partii o godz. 19, gdy trwał „atak terrorystów”, skoro około godz. 20 min. 30, kiedy Dumitru Mazilu przyjechał do TV na XI piętro, gdzie mieściło się kierownictwo, byli już tam: Ion Iliescu, Silviu Brucan, Dan Marţian, Petre Roman i inni. Przebieg spotkania znamy dokładnie z opisu Mazilu.[452]
Brucan ucieszył się i powiedział, że potrzebują programu, wziął więc tekst Mazilu, dodał nową stronę, na której napisano: „Przewodniczącym Rady jest Ion Iliescu”. Wówczas pretendujący do przywództwa Mazilu stwierdził, iż przecież Iliescu nie został wybrany, czym zakwestionował jego pozycję. Burcan odparł na to: „Jest rewolucja … któż wie, kto kogo wybrał. Ostatecznie my uważamy [a więc stara konspiracja] Iona Iliescu za najbardziej wskazanego by został prezydentem. On jest już nowym conducaorem (tytuł Ceauşescu). Jest to sprawą bezdyskusyjną”.
Mazilu na razie był potrzebny, ale jego kontestacja pozycji Iliescu sprawiła, że zostanie wyeliminowany już 12 stycznia 1990 roku.
Program Mazilu dla Narodowego Forum Obywatelskiego - Frumul Cetăţenesc Naţional[453], odczytany poprzednio z balkonu KC, teraz przerobił Brucan, dopisując wstęp i zakończenie.[454]
Brucan wprowadził przede wszystkim punkt 9 o respektowaniu obowiązków międzynarodowych Rumunii, wnikających z przynależności do Układu Warszawskiego oraz o konstrukcji jednej, zjednoczonej Europy, nawiązując w ten sposób do idei Gorbaczowa wspólnego domu europejskiego, co moło być uzgodnione w czasie jego niedawnej rozmowy z ostatnm gensekiem w Moskwie.
W punkcie 5 Brucan skreślił propozycję Mazilu zwrotu ziemi chłopom i wprowadził sformułowanie ogólne o popieraniu drobnej produkcji chłopskiej.
Zmieniono również nazwę z Narodowego Forum Obywatelskiego – FCN, która nawiązywała do czeskiego Forum Obywatelskiego na Front Ocalenia Narodowego – FSN. Na końcu tekstu Bîrlădeanu skreślił słowa: „Tak nam dopomóż Bóg”.
O godz. 23 min. 35 Iliescu przedstawił w TV Komunikat dla Kraju Rady Frontu Ocalenia Narodowego - Comunicatul către Ţară al Consiliului Frontului Salvării Naţionale.[455]
W komunikacie oświadczano: Tworzymy FSN, „który cieszy się poparciem armii rumuńskiej, grupuje wszystkie zdrowe siły kraju”, jego celem jest „wprowadzenie demokracji”, przywrócenie wolności i podmiotowośc ludu rumuńskiego, „od tego momentu rozwiązuje się wszystkie struktury władzy klanu Ceauşescu”, a „cała władza w państwie zostaje przejęta przez CFSN”, „podporządkuje mu się Najwyższą Radę Wojskową - Consiliul Militar Superior, która koordynuje całą działalność armii i jednostek MSW. Wszystkie ministersta i organy centralne, w ich aktualnej strukturze będą kontynuować normalną działalność, podporządkowując się FSNowi”. „Na terytorium [kraju] ukonstytują się rady powiatowe, municypalne, miejskie i gminne Frontu Ocalenia Narodowego jako organy władzy lokalnej”.
Komunikat dalej zapowiadał:
1.  Rezygnację z kierowniczej roli partii i ustalenie pluralistycznego systemu rządzenia demokratycznego;
2. Przeprowadzenie wolnych wyborów w kwietniu;
3. Wprowadzenie podziału władz i redakcję nowej Konstytucji;
4. Likwidację systemu administracyjno-biurokratycznego w gospodarce i promowanie wolnej inicjatywy;
5. Restrukturyzację rolnictwa i popieranie drobnej produkcji chłopskiej;
6. Reorganizację szkolnictwa, likwidację nauczania marksizmu-leninizmu i oddanie mediów ludowi, bez sprecyzowania co miałoby to znaczyć;
7. Przestrzeganie praw mniejszości narodowych;
8. Reorganizację handlu, ograniczenie eksportu ropy i sistarea żywności;
9. Polityka zagraniczna służy dobrosąsiedzkim stosunkom, „integrując się w proces konstrukcji jednej zjednoczonej Europy, wspólnego domu dla wszystkich ludów kontynentu. Będziemy szanować zobowiązania międzynarodowe Rumunii, w pierwszym rzędzie dotyczące Układu Warszawskiego”;
10. prawa i wolności obywatelskie oraz przywrócenie społeczeństwa obywatelskiego.
Następnie Iliescu odczytał listę członków CFSN, do której weszło 39 osób: Doina Cornea, Ana Blandiana, Mircea Dinescu, László Tőkes, Dumitru Mazilu, Dan Deşliu, gen. Ştefan Guşă, gen. Victor Stănculescu, Aurel Dragoş Munteanu, Corneliu Mănescu, Alexandru Bârlădeanu, Silviu Brucan, Petre Roman, Ion Caramitru, Sergiu Nicolaescu, Mihai Montanu, Mihai Ispas, Gelu Voican Voiculescu, Dan Marţian, kpt. Mihai Lupoi, gen. Gheorghe Voinea, kpt. Emil „Cico” Dumitrescu, Vasile Neacşa, Cristina Ciontu, Marian Baciu, Bujor-Bogdan Teodoriu, Eugenia Iorga, Paul Negroţiu, Gheorghe Manole, Cazimir Ionescu, Adrian Sârbu, Constantin Cârgan, Géza Domokos, Magdalena Ionescu, Marian Mierlă, Constantin Ivanovici, Ovidiu Vlad, Valeriu Bucurescu i Ion Iliescu.[456] Kilka osób, jak Doina Cornea i Ana Blandiana, nie wiedziało, że weszło w skład Rady FSN.
Tak na prawdę nie wiadomo w jaki sposób powstała grupa 39 osób, kto i w oparciu o jakie kryteria je wyselekcjonował. Mierlă twierdzi, że gdy stał pod budynkiem TV, nagle został wezwany po nazwisku i poinformowany, że wybrano go do Rady, ponieważ potrzebowano studenta. Nigdy nie dowiedział się kto go wybrał i skąd znano jego nazwisko oraz wiedziano, że właśnie znajduje się przed budynkiem TV.[457]
 Spośród grupy 39 z konspiracją Iliescu bezpośrednio lub pośrednio związanych było 6 osób: Silviu Brucan, Corneliu Mănescu, Alexandru Bârlădeanu, Aurel Dragoş Munteanu, Gelu Voican Voiculescu i Petre Roman. Generałowie Stănculescu i Voinea zdecydowali o obaleniu Ceauşescu, zaś szef Sztabu Generalnego Guşă przyłączył się do nowej ekipy. Dwaj wojskowi: kpt. Lupoi i kpt. Emil „Cico” Dumitrescu mieli związki z Militru lub Sowietami, a sportowiec Mihai Ispas z Securitate.
Do opozycji należeli: Doina Cornea, Ana Blandiana, Mircea Dinescu, László Tőkes i Dumitru Mazilu, ale ten ostani był byłymmjr Securitate, Tőkes podpisał współpracę z Secuitate, a Dinescu miał związki rodzinne (teściowa) ze służbami sowieckimi i bezpośrednie z Sowietami (pobyt w Moskwie)
Bujor-Bogdan Teodoriu (ur. 1953) studiował na Wydziale Planowania i Cybrnetyki Ekonomicznej (1974-1978) w Akademii Studiów Ekonomicznych, a następnie pracował dla MON (1979-1983), więc był kolejnym członkiem Rady związanym z wojskiem,chociaż w omawianym okresie zatrudniony był w Instytucie Ekonomii Przemysłowej w Bukareszcie (kwiecień 1983 – styczeń 1990).
Węgierski pisarz Géza Domokos (1928-2007) należał do węgierskiej nomenklatury; przed odstawieniem na boczny tor był członkiem Politbiura Komsomołu - UTC (1956-1966) i z-cą członka KC (1969-1984), by skoćczyć jako dyrektor wydawnictwa Kriterion (1969-1989). Dan Marţian (1935-2002) podobnie jak Iliescu ukończył studia w Związku Sowieckim na Uniwersytecie Łomonosowa w Moskwie, gdzie był sekretarzem Komitetu UTC studentów rumuńskich. Po powrocie został po Iliescu I sekretarz Komsomołu – UTC i ministrem ds. młodzieży (1971-1972),następnie odsunięty na boczny tor. Marţian, Domokos i Iliescu znali się więc jako byli funkcjonariusze UTC.
Dan Deşliu, był stalinowskim poetą, który po roku 1980 opowiedział się, podobnie jak wielu członków starego aparatu, przeciwko Conducatorowi. Napisał list protestacyjny, który nadawał Głos Ameryki w odcinkach począwszy od 5 kwietnia 1989 roku.
Sergiu Nicolaescu (ur. 1930) i  Adrian Sârbu (ur.1955) byli reżyserami. Nicolascu znał dobrze wojskowych i należał do establishmentu. Cazimir Ionescu, być może pod wpływem Solidarności (w latach 1980-1981 kilkakrotnie przebywał służbowo w Polsce) udał się do TV by nadać komunikat, jak sam twierdzi.[458] Aktor Ion Caramitru był popularym prezenterem telewizyjnym, a inżynier Mihai Montanu znalazł się w grupie 39 raczej przypadkowo. 
Prawdziwym rewolucjonistą był jedynie student filologii Marian Mierlă, zaangażowan w przygotowania do rewlty monitorowane przez służby. Po rewolucji szybko wycofał się z polityki.
Największą grupę stanowili w większości przypadkowi rewolucjoniści, bez zaplecza partyjnego i powiązań, którzy poza 2-3 wyjątkami, wkrótce zniknęli ze sceny. Do tej kategorii należało 11 osób: Eugenia Iorga, Paul Negroţiu, Gheorghe Manole, Constantin Cîrjan, Magdalena Ionescu, robotnik Constantin Ivanovici, Ovidiu Vlad, profesor Valeriu Bucurescu, Vasile Neacşa, studentka Cristina Ciontu i Marian Baciu.
Widać więc, iż CFSN dominowali członkowie sowieckiej ekipy zastępczej, ludzie związani z wojskiem i Securitate z dodatkiem byłej nomenklatury i osób należących do establishmentu – razem 22 członków Rady. 11 byłych funkcjonariuszy aparatu partyjnego stanowiło 28 proc. członków CFSN.
Jak wspomina Marian Mierlă, kiedy wyszedł ze Studia 4, „Iliescu starał się przekonać wszystkich, że wojskowa pomoc sowiecka byłaby skuteczna przeciwko terrorystom. Gen. Guşă przeciwstawił się gwałtownie i powiedział, że mamy środki aby utrzymać sytuację pod kontrolą. Krótko potem am fost speriati , że wrogie helikoptery przybywają by zaatakować specjalnie XI piętro. Czterech członków CFSN bardzo szybko znikło”. Wprawdzie nie pokazał się żaden helikopter, ale „Iliescu i inni bliscy mu ludzie udali się w innych kierunkach. W TVR spośród osób ważnych pozostał tylko Silviu Brucan, który całą noc starał się dzwonić do Moskwy do ludzi z otocenia Gorbaczowa. Miał dwie rozmowy po rosyjsku.” Niestety Mierlă nie znał rosyjskiego, więc nie zrozumiał ich treści. Następnie Brucan poinformował zebranych: „Nie przybędą! Towarzysze sowieccy nie chcą wysłać ludzi tylko logistykę”.[459]
Kwestią do dziś niewyjaśnioną pozotaje pochodzenie i rola tzw. Terrorystów czyli osób strzelających po uceczce dyktatorów do cywili, armii i strzeliwujących budynki centralne, a nawet charakter ognia: często sztuczny i na pokaz jak dalej zobaczymy. Ostrzał  siedziby TV i KC, gdzie rzebywały nowe władze, zaczął się 22 i periodycznie powtarzał sięprzez cały następny dzień.[460] Działania te spowodowały więcejofiar niż walki do 22 grudnia.
Do ucieczki dyktatora zabito 162 osoby, natomiast później 942, w tym 260 wojskowych, 65 funkcjonariuszy MSW i 617 cywilów (w stolicy aż 495, a przed ucieczką Ceauşescu - 48). 333 osoby zostały zabite przez wojsko, a 63 przez siły MSW[461]. Powstaje zatem pytanie, kto zastrzelił 546 ofiary rewolucji.
Między 17 a 22 grudnia raniono 1101 osób, natomiast od ucieczki w południe 22 grudnia do 10 stycznia 1990 roku raniono 2251.[462]
Admirał Dinu szacuje liczbę „terrorystów” na 10 tys., wychodząc z różnic w ruchu turystycznym sowieckim w roku 1989 i poprzednim.[463]
Na terenie całego kraju aresztowano 800 osób jako terrorystów, ale pokazano tylko pewnego milicjanta z Sibiu.[464] Terroryści więc „rozpłynęli się”.
Około godz. 18 wojsko otoczyło główne budynki stolicy. W nocy z 22 na 23 grudnia, gdy w siedzibie TV przebywali Gelu Voican Voiculescu, Dan Marţian, Sergiu Nicolaescu, Dumitru Mazilu, kpt Mihai Lupoi i kpt. Emil Dumitrescu, wybuchły ciękie walki na niższych piętrach (dowodzenie było na XI). Rozważano pomoc batalionów elitarnych i przez radio wezwano mieszkańców do tworzenia żywego muru, barykad broniących TV i centrum. Brucan uważał, że wokół TV i KC strzelały elitarne jednostki MSW.[465] Oznacza to, że sami spiskowcy nie byli zorientowani co się dzieje.
Pewną wskazówką, iż działalność terrorystów była koordynowana przez służby wojkowe jest historia Sibiu, gdzie I sekretarzem był syn dyktatora Nicu, a więc spodziewano się zacięego oporu. 20 grudnia ze stolicy do Sibiu wyleciał samolot ROMBAC. W Sibiu 40 pasażerów przejęła armia i gdzieś pojechali, do garnizonu przyjechało ok. 30 osób.[466] Do dziś nic nie wiadomo oich misji i tożsamści.
Około godz. 17, gdy członkowie nowych władz przyjechali z MON do KC, a TV tranamitowała wydarzenia z Placu Pałacowego, napłynęły pierwsze informacje o strzałach. Ich źródła pozostaje nieznane. TV pokazała ostrzelane okna, a w nocy podała, że atakowane obiekty Jednoczesny atak na Dyrekcję IV Secu, KC, gdzie Iliescu i MON radio MON, centrale telefoniczne i inne obiekty. o godz 20 grudnia 22 zaatakowana tv, a gdzie był Iliescu  nic się tv nie stało ale will znszczone W nocy zabito 62 cywili.[467]
22 grudnia o godz. 18 min 45, po pokazaniu Iliescu i Guşă przemawiających z balkonu KC, w studiu TV w imieniu FSN głos zabrał Corneliu Vadim Tudor, poeta związany z Secu[468] i autor poematów na cześć Nicolae i Eleny Ceauşesu. Nadał on oświadczenie, że oddziały Secu gen Ghiţă są lojalne, ale jednostki specjalne oddziału antyterrorystycznego,czyli USLA, pozostają wierne dyktatorom i armia je likwiduje.[469]
Przekonanie, że Secu to terroryści było powszechne. Później tłumaczono to rozkazem MSW 2600/1988  wydanym przez Postelnicu w lipcu 1988 roku po rewolcie w Braszow. Jednostki antyterrorystyczne na wypadek zaburzeń porządku społecznego miały, „przez środki informacyjno-operacyjne”, „zapewnić stałą wiedzę i zapobieganie w fazie początkowej jakiejkolwiek manifestacji… „[470]
Ze względu na te podejrzenia, 22 grudnia po południu Vladowi odebrano dowodzene Securitate i USLA.[471] USLA, należała do Dyrekcji V Secu i mogła działać w stolicy, była więc tu podporządkowana Goranowi, terroryści zaś występowali na terenie całego kraju.
Wzmagała się histeria, informowano, że wysadza budenek z zapasami krwi, zatruwa wodę itp., że gwardie patriotyczne po cywilnemu strzelają do ludzi itd.
22 grudnia o godz. 21 min. 30 otwarto ogień z trzech stron do autobusu ze studentami na podwórku Akademii Wojskowej. Powtórnie strzelano od 23 min. 50 do 2 min. 30 w nocy. Kadeci odpowiedzieli ogniem i jeden z naastników został ranny. Uciekł pozostawiając ślady krwi ale z-ca komendanta gen. Logofătu (agent GRU), który przybył 23 grudnia rano, nalegał by nie szukać rannego poza terenem Akademii.[472] W ten sposób stracono możliwość wykrycia kto był napastnikiem.
Do nacięższych walk doszło w Sibiu, gdzie syn dyktatora Nicu wezwał „tych, którzy potrafią srzeklać”[473] do obrony reżymu. Płk Aurel Dragomir zeznał, że włączył symulatory zaraz po zaprzestaniu ognia.[474] Następnie na rozkaz gen. Stănculscu zaatakował przy użyciu czołgów siedzibę Secu i zniszczył ją. Zginęły 94 osoby a rannych zostało 172 osoby.[475]
W dniach 22-24 grudnia grupa cywilów podpaliła archiwum Secu, byli wśród nich obywatele z Cluj i Timiş.[476]
Niewątpliwie część walk spowodoana była błędami, pomyłkami, histerią i kiepską łącznością, ale przytoczone przykłady wskazująna celową inscenizację i prowokowanie walk.
Terroryści byli być może potrzebni, by sprowokować wojnę i uzasadnić interencję sowiecką.[477] Wskazywałby na to komunikat radiowy nadany rankiem 23 grudnia, iż ambasada sowiecka obiecała pomoc wojskową, wysłanie helikopterów z nieuzbrojonymi doradcami.[478]
Partie polityczne zaczęły tworzyć się już 22 grudnia. Wówczas zebrali się caraniści, więźniowie polityczni okresu stalinizmu (1947-1964), gospodarz spotkania Corneliu Coposu (1914-1995), były sekretarz Iuliu Maniu (1937-1940), Ion Diaconescu (ur. 1917), Ion Puiu (1918-2001), który przed wojną należał do ruchu legionistów na Politechnice Bukareszteńskiej, Ion Bărbuş, Serugi Macarie, Niclae Ionesco-Galbeni i Ioan Lup.[479]. Postanowiono wówczas reaktywować Narodową Partię Chłopską (Partidul Naţional Ţărănesc). Zredagowali manifest, w którym stwierdzili, że PNT popiera idee demokratyczne zawarte w deklaracji FSN i gotów jest współpracować z każdą formacją walczącą o przywrócenie prawdziwej demokracji. Coposu nie wykluczał więc początkowo współpracy z FSN.  Manifestu nie można było od razu opublkować, bo okazało się, że potrzebna jest zgioda Brucana, który „Nadzoruje prasę i publikacje z ramienia CFSN”.[480]
Jednocześnie inna grupa, w składzie: poeta Iona Alexandru, Doinea Cornea, Marin Sorescu, biskup Ioan Robu, prof. Ioan Mînzatu, Aurel Dragoş Muntenu i minister obrony gen. Stănculescu, założyła Chłopską Partię Chrześcijańsko-Narodową (Partidul Creştin Naţional Ţărănesc), która nie miała problemu z drukiem swego manifestu, w którym zgłosiła akces do FSN.[481]  Do połączenia obu grup i poołania PNŢCD (Partidul Naţional Ţărănesc Creştin şi Democrat) doszło 26 grudnia w mieszkaniu Coposu. Zwraca uwagę fakt, iż w drugiej grupie pojawił się nie tylko gen. Stănculescu, ale także Aurel Dragoş Munteanu, utrzymujący kontakty konspiracyjne z Voiculescu i Iliescu, wkrótce rzecznik Frontu (do 29 stycznia) i dyrektor TVR (do 9 lutego) i jednocześnie oraz prof. Ioan Mînzatu, który założył własną partię ekologiczną i został sojusznikiem Iliescu. Była to więc próba przejęcia partii caranistów przez nową ekipę.
Były lider Młodziey Liberalnej, pisarz Dan Lăzărescu (1918-2002) rozpoczął działania również 22 grudnia. Zwrócił się do młodych ze znanych rodzin liberalnych Dana Popescu i Călin Popescu Tăriceanu o reaktywację Narodowej Partii Liberalnej (Partidul Naţional Liberal). 6 stycznia 1990 roku, po powrocie z emigracji Radu Câmpeanu, Dinu Zamfirescu i Ioana Brăţianu powołano jedenastoosobowy komitet inicjatywny PNL kierowany przez Mihnea Marmeliuca. Radu Câmpeanu (1922), który po wojnie kierował młodzieżówką liberalną (Tineretul liberak), został sekretarzem partii. Z inicjatywy Câmpeanu PNL natychmiast podjęła współpracę z Iliescu.
Zaraz po 22 grudnia powstała antykomunistyczna Liga Studentów (Liga Studenţilor), kierowana przez  Mariana Munteanu, Vlada Niculescu i Radu Chesaru.
31 grudnia powstała z inicjatywy Brucana[482] Grupa na rzecz Dialogu Społecznego (Grupul pentru Dialog Social). Weszli w jej skład znani intelektualiści orientacji niekomunistycznej lub antykomunistycznej: pisarz Stelian Tănase, filozof Sorin Vieru, poeta Mircea Dinescu i Doinea Cornea. Niezależnie od późniejszej szybkiej ewolucji GDS w kierunku opozycji wobec FSN i Iliescu, fakt inicjatywy Brucana można interpretować jako dążenie do zachowania kontroli nad inteligencją poprzez skanalizowanie jej działalności. Grupul pentru Dialog Social  tygodnik 22 utworzona 31 grudnia od Paleologu I Dinescu do oppozycji w listopadzie 90 trzonem Alianta Civica
W styczniu Radu Theodoru, który początkow chciał infiltrować PNŢ, zwołał zebranie innych pisarzy związanych z MON i MSW oraz oficerów rezerwy MON i MSW, na którym powołano czasopismo „România Mare”[483] o orientacji nacjonalistycznej, antywęgierskiej, antysemickiej i antyzachodniej.
Także 22 grudnia wieczorem intelektualiści węgierscy z powiatów Cluj, Timiş i Mureş zaczęli tworzyć własne ugrupowanie. 25 grudnia w Bukareszcie powołano Tymczasowy Komitet Wykonawczy Związku Demokratycznego Węgrów z Rumunii (Uniunea Democrata Maghiară din România - UDMR), w skład, którego weszli zarówno komuniści węgierscy jak też przeciwnicy tego ustroju. Istotną rolę odgrywał w nim były I sekretarz Komsomołu dawnego Węgierskiego Regionu Autonomicznego Károly Király.[484] Przewodniczącym został pisarz i były z-ca członka KC partii komunistycznj Géza Domokos. UDMR tworzono w oparciu o byłą Radę Ludzi Pracy Narodowości Węgierskiej czyli odpowiednik związków zawodowych.
Wreszcie 18 stycznia Sergiu Cunescu reaktywował Partię Socjaldemokratyczną Titela Petrescu.
Kwestia „pomocy” sowieckiej w grudniu 1989 roku nie była czymś wstydliwym, lecz nowa ekipa przyjmowała ją jako oczywistość. Admirał Dinu twierdzi, iż łączność z Sowietami nawiązano 23 grudnia z gabinetu ministra obrony narodowej i dodaje: „idea konsultacji rosyjskiego Wielkiego Sztabu Generalnego w kwestii terrorystów była sugestią kolektywną tych, którzy utworzyli wieczór wcześniej kierownictwo tymczasowe”.[485] W rzeczywistości intensywne konsultacje podejmowane przez spiskowców z Sowietami zaczęły się już w nocy z 22 na 23 grudnia, po nadaniu w TV Komunikatu dla Kraju.
Mierlă twierdzi, iż pierwszy o interwencji sowieckiej myślał Burcan. Z 22 na 23 grudnia w telewizji „przez całą noc starał się dzwonić do Moskwy do ludzi z otoczenia Gorbaczowa. Miał dwie rozmowy po rosyjsku … Nam powiedział: „Nie przybędą. Towarzysze sowieccy nie chcą przysłać ludzi, tylko logistykę”.[486]
Gen. Ion Hortopan, d-ca wojsk lądowych i czołgów, zeznał, że był obecny jak 23 grudnia Iliescu dzwonił do Moskwy z prośbą o interwencję.[487]
Były piłkarz i trener drużyny z rodzinnego miasta Ceauşescu Scorniceşti Cornel Dinu wybielił mało przekonywująco Iliescu w audycji telewizyjnej „Naşul” na kanale BI TV wieczorem 8 marca 2010 roku. Dinu przebywał w gmachu TV 22 grudnia od godz. 21 do godz. 7 min. 30 dnia następego i na polecenie Iliescu redagował wiadomości. Znali się obaj jescze z kongresu Komsomołu w 1968 roku. Teraz Dinu powiedział, że to „Petre Roman był tym, który w doskonałym języku rosyjskim rozmawiał przez telefon z konsulem Związku Sowieckiego, prosząc o interwencję oddziałów sowieckich. Istniał wariant, że te oddziały interweniują, realizują logikę antyterorystyczną. Pan konsul wytłumaczył jasno: „Nie wtrącamy się. Oddziały wylądują, w dwie godziny są w centrum, ale nie możemy się wtrącać”. Nicolaescu potwierdził, iż Roman prowadził rozmowę w języku rosyjskim, mimo zaprzeczeń tegoż.[488]
Kilka dni później Dinu już inaczej rozłożył akcenty i nie bronił Iliescu: „W okolicy piątej nad ranem [23 grudnia], po tym jak ogłoszono, że Rosjani uznali pierwsi proklamację FSN, Ion Iliescu rozmawiał przez telefon z ich konsulem. Po rosyjsku, a po nim także Petre Roman. Przekazana konkluzja była jasna: «Rosjanie mogą interweniować by zapewnić porządek w dwie godziny".[489]
Ambasada polska wysłała depeszę, iż od pracownika ambasady sowieckiej uzyskano informacje o tym, że 23 grudnia Iliescu i Burcan zjawili się w ambasadzie i poprosili o pomoc wojskową, na co obiecano im każdą pomoc z wyjątkiem wysłania oddziałów zbrojnych.[490] Informowanie ambasadora rządu Tadeusza Mazowieckiego i en. Czesława Kiszczaka mogło mieć jednak charakter dezinformacyjny. Chodziło by taką właśnie wiadomość przekazali w świat.
Kiedy 23 grudnia o godz 5 rano gen. Guşă przeniósł się z budynku KC do MON, zastał tu Militaru, później przybyli Iliescu i Voiculescu. Guşă był świadkiem jak Militaru łączył się z Moskwą.[491] Iliescu, Militaru i Voiculescu mieli mówić do Guşă: „Proponujemy by poprosić o pomoc, żebyśmy wezwali brygadę, batalion”.[492]
Z tych świadectw wynika jasno, że wszyscy członkowie nowego kierownictwa na własną rękę usiłowali sprowadzić Rosjan, ale nie ze wszystkimi ambasada rozmawiała w tym samym tonie, zwodząc Brucana i Militaru. Dla Sowietów partnerem był tylko Iliescu.
23 grudnia Straż Graniczna postawiła swoje jednostki w stan alarmu. Szef sztabu brygady Jassy Straży Granicznej, Gheorghe Apostol raportował, że pojawili się reprezentanci sowieccy z oficerami różnych broni i pytali czy Rumunia potrzebuje pomocy. Guşă nie było już w KC, a więc Apostol dzwonił po godz. 5 rano.[493] Płk Ioan Cioară, komendant garnizonu w Jassach, potwierdził, iż to właśnie z nim skontaktowali Sowieci za pośrednictwem pograniczników i gdy relacjonował sprawę Guşă, ten doń krzyczał przez telefon: „Przejdź na pozycje bojowe i nie wpuść ani stopy rosyjskiej do kraju! Zgiń tam na miejscu.”[494]
Płk Petre Geantă, szef sztabu Oddziałów Straży Granicznej otrzymał rozkaz od Guşă, by odrzucić wszelkie propozycje sowieckie, kazał więc odpowiedzieć, że Rumunia nie potrzebuje pomocy, rozwiąże sama swoje problemy, a jeśli będzie potrzeba wsparcia, poprosi o nie za pośrednictwem organów kompetentnych.[495]
Kiedy Guşă był już w MON, zadzwonił sowiecki attaché wojskowy Mihajłow z pytaniem czy potrzebują pomocy, na co Guşă odpowiedział, że w żadnym wypadku. Po południu zadzwonił do Mojsiejewa, szefa sztabu sowieckiego. Słuchawkę podjął Denisow, któremu Guşă powiedział: „W żadnym wypadku nie potrzebujemy żadnej pomocy od was, zapamiętajcie, w żadnej pomocy”. Dwonił jeszcze attaché węgierski z pytaniem czy nie treba pomocy i czeski, czy nie brakuje amunicji.[496] Akcja była więc skoordynowana na szczebl Układu Warszawskiego.
Nicolaescu miał rozmawiać z ambasadą francuską i otrzymać propozycję wysłania oddziału antyterrorystycznego w sile 90 żołnierzy, który już czekał na Węgrzech.[497] Oznaczałoby to, iż Francja została uprzedzona przez Gorbaczowa o obaleniu Conducatora i jej „pomoc” była brana pod uwagę, skoro Węgry uzyskały od Moskwy zgodę na stacjonowanie oddziału francuskiego.
Gen. Romeo Cîmpeanu był w Sztabie Generalnym w MON, kiedy zadzwoniono z Moskwy (chodzi zapewne o telefon Mihajłowa) z pytaniem czy sztab zgadza się na udział wojsk sowieckich w likwidacji terrorystów. Guşă miał krzyczeć: „Panujemy nad sytuacją!” Wówczas usłyszał – z rosyjskiego tłumaczył Iliescu – „Mamy wyspecjalizowane jednostki antyterrorystyczne, wyślemy wam tylko je”. Przy rozmowie obecni byli: Roman, Militaru, Burcan, Iliescu. Milczeli wobec krzyków Guşă.[498] Nicolaescu i Voiculescu, których Cîmpeanu zapomniał wymienić, potwierdzili, że szef sztabu krzyczał, że nie zdradzi partii.[499]
23 grudnia centrum władzy znajdowało się w MON. Iliescu i Roman przejechali tu z TV pod ochroną armii między godz. 6 min, 30 a 7 i zastali na miejscu generałów: Militaru, Guşă, Vlada i Eftimescu. MON znajdował się pod periodycznym obstrzałem.[500]
Tu też w praktyce zapadły decyje dotyczące składu rządu.[501]
23 grudnia, po zablokowaniu interwencji sowieckiej przez gen. Guşă nastąpiła jego eliminacja z kierownictwa i ostateczne przejęcie kierownictwa MON przez gen. Militaru, czyli de facto agenturę sowiecką. Tego też dnia zaczęła się akcja „terrorystów”,kórych do dzić nie zidentyfikowano i nie złapano. Część starć mogła wynikać z pomyłek, bałaganu i histerii, ale część była specjalnie aranżowana z różnych powodów. Casus Militaru ma charakter wybitne osobisty.
Constantin Isac opowiadał, że 23 grudnia, gdy zaczęto mówić w kierownictwie FSN, że USLA walczy przeciwko rewolucji, aby dowieść, iż jest to kłamstwo, odbył wiele spotkań z szefami jednostki antyterrorystycznej. Isac, jak widać, z łatwością poruszał się wśród szefów Securitate, których musiał znać jako trener judo. Miał spotkać się z płk Ardeleanu, szefem USLA i zastępcą naczelnika Dyrekcji III Securitate i razem pojechać do MON. Ardeleanu był już jednak na miejscu i Isaca do ministerstwa podwoził w swoim transporterze płk Gheorghe Trosca. Isac był świadkiem jak kazano Trosca jechać na czołg stojący przed ministerstwem, kiedy meldował, że otwarto do niego ogień. W wyniku wykonania tego rozkazu zginął samTroska i 6 jego żołnierzy potraktowanych przez ochronę MON jako terroryści. Samemu Isacowi usdało się wyskoczyć z transportera i uratować, choć musiał się ukrywać ścigany jako terrorysta.[502] To Militaru kazał by patrolem jadącym z siedziby USLA do MON osobicie dowodził Trosca („să vină Trosca!”), a następnie kazał do niego otworzyć ogień. Gdy Ardeleanu protestował, Militaru odpowiedział: „Panie Ardeleanu, wiesz, że jesteśmy na froncie, a na froncie ludzie umierają!”[503] Świadek tego zabójstwa z premedytacją, Ardeleanu zginął w 1993 roku, według wersji oficjalnej z powodu ,,zatrucia się insektycydami, gdy posypywał nimi kartofle“.
Przyczyną likwidacji Trosca był fakt, iż zanim przeszedł do USLA zajmował się w Securitate sprawą Corbii I i II, czyli konspiracją sowiecką.[504] Militaru uzyskał od funkcjonariuszy właśnie tego dnia oba dossier. 
Również drugi przypadek tego typu miał miejsce 23 grudnia. Gen. Constantin Nuţă, wiceminister spraw wewnętrznych i  szef Generalnego Inspektoratu Milicji (1978-1989), a przedtem szef konrtywiadu wojskowego czyli Dyrekcji IV DSS (197 -1977) oraz jego z-ca gen. Velicu Mihalea, uciekali z Timiszoary 23 grudnia rano pociągiem do Bukaresztu, ale po południu zostali aresztowani w Deva. gen. Hortopan wysłał po nich helikopter by sprowadzić ich do Sibiu.[505] Jak zeznał Hortopan, ustalił on z Militaru ewakuację Nuţă i Mihalea helikopterem do Sibiu i powiadomił o tym dowódcę Lotnictwa Wojskowego gen Iosifa Rusa (1986-1990). Gen. Rus zeznał, iż rozkaz przwiezienia dwu osób z Deva otrzymał bezpośrednio od Militaru, działającego jako minister obrony.[506]
Wobec zakazu lotów i rozkazu strzelania do każdej maszyny w powietrzu Rus powinien powiadomić inne jednostki o zezwoleniu na przelot helikoptera na trasie Sibiu – Deva – Sibiu. Lot z Sibiu do Deva odbył się bez przeszkód. Z Deva wylot nastąpił o godz. 19 min. 40, a ok. godz. 20 maszyna została zestrzelona pod Alba Iulia jako przewożąca terrorystów.[507]
Motywem zestrzelenia  gen. Constantin Nuţă mógł być fakt, iż podobnie jak płk. Trosca, w czasie gdy kierował Dyrekcjł IV zajmowała sę ona rozpracowaniem grupy Corbii czyli Militaru i towarzyszy.
23 grudnia o godz. 16.03 odczytano oświadczenie Vlada, że Secu jest z narodem, a następnie Stamatoiu o tej samej treści, ale radio już podawało, iż terrorystami są securişti. Taka propagand legitymizowałaby ewentualną obcą interwencję „w oronie ludu prez Securitate”. Tego samego dnia o terrorystach mówił też Iliescu, a media puściły w obieg wersję o najemnikach arabskich, co miało uzasadnić interwencję (pomoc) sowiecką.
W nocy 23 grudnia wybuchły ciężkie walki w Buzău koło hotelu gdzie mieszkało 50 „turystów” sowieckich. 25 grudnia wyjechali z miasta i ktoś wydarł ich meldunki z książki hotelowej. Pomimo upływu 20 lat nie udało się wyjaśnić kto to był.[508]
Nicolaescu zebrał zeznania dwu świadków, którzy widzieli młodych mężczyzn uruchamiających w nocy z 23 na 24 grudnia symulatory, na które odpowiedziano prawdziwym ogniem z budynku TV i bulwardu Aviaţilor.[509] Mamy tu więc przykład prowokacji, której celem było wywołanie strzelaniny i podtrzymani chaosu i histerii.
Jak twierdzi Stănculescu „Była godzina 16.00 [23 grudnia] ... Rozmawiałem przez telefon z kostarami w Târgovişte, gdzie trzymano Ceauşesców...  Do biura przyszli Iliescu i Militaru, i Iliescu powiedział mi: «Ustaliliśmy, że ministrem obrony będzie Militaru».[510] Około godz. 18 Iliescu zaproponował oficjalne mianowanie Militaru ministrem obrony narodowej. W tym czasie z-ca gen. Guşă, gen. Eftimescu (GRU) i jego podwładni słuchali już Militaru i Iliescu,[511] podobnie Wielki Sztab Generalny podporządkował się Miliaru,[512] faktycznie Guşă nie miał już władzy.
23 grudnia Brucan oświadczył Iliescu, iż wychodzi z posiedzenia, gdyż nie może współpracować z Vladem,[513] który go poprzednio przesłuchiwał i którego podejrzewał o kierowanie akcją tzw. terrorystów. Spiskowcy nie byli oczywiście wprowadzeni w scenariusz sowiecki. Mieli tylko przejąć władzę.
W sprawie losu Nicolae i Eleny Ceausescu rozmawiano na posiedzeniu Prezydium CFSN w nocy z 23 na 24 grudnia w MON.[514] Likwidację dyktatorskiej pary zaproponował Brucan, a poprał go Voiculescu, aby przypieczętować zmianę władzy,[515] co jak pamiętamy Gorbaczow „przewidział” już 4 grudnia w Moskwie.  Stănculescu, jak sam przyznał, wydał rozkaz ustny przygotowania egzekucji.[516] Iliescu wahał się ale decyzję aprobującą wymogli na nim Voiculescu i Stănculescu.[517]
24 grudnia Biuro Wykonawcze CFSN zdecydowło o zorganizowaniu procesu Eleny i Nicolae Ceausescu. Według Guşă decyzję podjęli Iliescu, Roman, Brucan, Stănculescu, Militaru i Voiculescu,[518] czyli faktyczne kierownictwo CFSN. Pod dokumentem o powołaniu trybunału wyjątkowego i odesłania pary dyktatorów pod sąd widnieje podpis: „Ion Iliescu prezydent CFSN”. Był to trzeci dekret CFSN.
24 grudnia w Valea Rea obok Brădeşti w powiecie Dolj, odległym od trasy wiodącej na Ukrainę, wracali z Belgradu turyści ukraińscy jadąc w kolumnie 5 samochodami. Dowódca oddziału wojska rumuńskiego tłumaczył, iż otworzył ogień do samochodów gdy nie zatrzymały się na wezwanie. Zginęło dwu podróżnych.[519]
Dwie Łady były z Równego, z Tarnopola Łada i Moskwicz i Łada z Czernichowa. W Ładzie z Tarnopola jechali Aleksandra Zubel oraz Lubow i Borys Kuzik (l. 30), który zginął. Moskwiczem podróżowali Zenowij i Lubow Winniccy, a Ładą z Czernihowa inżynier Konstantin i Ałła Czabaniuk, nauczycielka historii (obecnie mieszkają w Polsce) oraz Mykoła i Halena Sariko.[520] W pierwszej Ładzie z Równego jechali Rostysław (l. 50) i Nadeżda Melniczuk (l. 48) oraz jej siostra Sofia Demcziuk, major milicji, która zginęła. Drugą Ładą z Równego podróżowali kpt. Milicji Iwan Lagutko (l. 35), z- ca kierownika wydziału śledczego MSW Równe, mąż Sofii Demcziuk Walery Spartak i jego kuzyn Wołodymyr Łozanow.
Jest to konkretny przykład „turystów”- pracowników sowieckich organów zatrzymanych zdala od drogi prowadzącej z Serbii na Ukrainę. Lagutko tłumaczył, iż pracownicy MSW skorzystali z nowego prawa do paszportów i podróżowania i wybrali się do Serbii na handel papierosami, co też jest wytłumaczeniem pasującym do sytuacji. Nigdzie jednak nie zatrzymano „turystów” podczas akcji.
24 grudnia po godz. 21 w MON obradowała Rada FSN. Wtedy w blokach naprzeciwko uruchomiono trzy smulatory strzałów, o czym wojskowi oczywiście nie wiedzieli i otworzyli ogień.[521] Do dziś nie wiadomo kto uruchamiał symulatory, ale sam fakt ich użycia dwa dni po ucieczce Conducatora świadczy o tworzeniu atmosfery sprzyjającej zarówno poczuciu zagrożenia i wezwaniu pomocy sowieckiej, jak też legitymizowaniu władzy Iliescu, jako rzekomo pochodzącej z rewolucji.
25 grudnia w garnizonie w Târgovişte odbył się trwający 55 minut proces. W skład trybunału wszedł przewodniczący Ghica Popa i 5 asesorów, w tym trzech z jednostki Târgovişte. Prokuratorem był mjr Dan Voinea, a jego pomocnikami Nicolae Teodorescu i Constantin Lucescu.[522] 1 marca 1990 roku Popa popełnił samobójstwo.
Oskarżonych skazano na śmierć i wyrok wykonano natychmiast. Werdykt ogłoszno publicznie wieczorem 25 grudnia, a 26 grudnia w nocy TVR nadała film z tych wydarzeń.
Conducatora oskarżono o ludobójstwo – zabicie ponad 60 tys. ludzi, użycie wojska przeciwko ludowi, niszczenie mienia społecznego, eksplozje w miastach, załamanie gospodarki narodowej, ucieczkę z kraju i posiadanie 1 mld dolarów w bankach zagranicznych. Wtedy też cyfra 60 tys. zabitych, powtórzona przez Tanjug, poszła w świat. Kłamstwo to miało usprawiedliwić farsę procesu i legitymizować w Europie likwidację dyktatora.
Nocą z 25 na 26 grudnia Iliescu zawiadomił Romana, że mianuje go premierem. Choć sam wolał Măgureanu, decyzję miał podjąć pod wpływem Brucana, który uważał, że wizerunek młodego, wykształconego na Zachodzie uczestnika rewolucji będzie korzystny dla ekipy.[523] Wziąwszy jednak pod uwagę przyjaźń Iliescu z Valterem Romanem i znojomość z jego synem – przedstawicielem technokratycznego pokolenia dzieci nomenklatury z kręgu ścisłego establishmentu, można wnioskować, iż element wizerunkowy miał drugorzędne znaczenie.
26 grudnia ogłoszono oficjalnie nominację Petre Romana na premiera. Gelu Voican Voiculescu został wicepremierem – kordynatorem resortów siłowych i sprawiedliwości, co szybko zrodziło konflikt z Militaru, który kontaktował się bezpośrednio z Iliescu, ignorując Romana i Voiculescu. Nicolae Doicaru, były szef DIE, został pierwszym doradcą wicepremiera Voiculescu. Z kolei Doicaru promował Caramana, któremu Roman powierzył SIE (18.01.1990-22.04.1992).[524]
MSZ objął Sergiu Celac z grupy Iliescu, mianowany bezposrednio przez niego,[525] gospodarkę narodową powierzono gen. Victorowi Stănculescu, ministerstwo spraw wewnętrznych przejął gen. Mihai Chirac, a MON gen. Nicolae Militaru. Na ministra obroby forsował go uczestnik spisku i były stalinista Brucan.[526]
Kpt. Mihai Lupoi otrzymał ministerstwo turystyki, a Ioan Folea, ponownie wyznaczony na członka KC w listopadzie 1989 roku, został ministerstwo geologii.
Intelektualiści, pozostający przed grudniem w kontakcie ze spiskowcami, objęli ministerstwo kultury - Andrei Pleşu i ministerstwo oświaty - Mihai Şora. Wiceministrami zostali technokraci, którzy niebawem mieli zająć ważne miejsce w polityce: Theodor Stolojan i Nicolae Văcăroiu.
Trzon kadry ministerstw pochodził z drugiego eszelonu władzy - z departamentów. Byli to komunistyczni technokraci, związani z grupą Trocadero. W Institut pentru Economie Mondiala spotykała się Grupa Trocadero. Nazwa ta wzięła się od pobliskiej restauracji. Była to elita komsomolców, mlodych partyjnych  intelektualistów.[527]
Grupę Iliescu tworzyli konspiratorzy cywilni i wojskowi: Iliescu, Militaru (GRU), Brucan (KGB), Bârlădeanu (KGB), Corneliu Mănescu, Karoly Király, kpt. Emil „Chico” Dumitrescu (GRU) oraz ci, którzy dołączyli 22 grudnia: Sergiu Nicolaescu, Gelu Voican Voiculescu, Mihai Montanu, Petre Roman, Cazimir Ionescu, Dan Marţian i Constantin Ivanovici.[528] W Moskwie studiowali: Ion Iliescu, Dan Marţian, Károly Király, Nicolae Militaru i w Leningradzie Dumitrescu () i Nicolae S. Dumitru.
26 grudnia był ważną datą dla formowania się nowych struktur władzy, ponieważ wtedy podporządkowano Securitate armii.
27 grudnia od godz. 10 rano Iliescu, Roman i inni przywódcy CFSN rozmawiali z sowieckim ambasadorem Jewgienijem Tiażelnikowem, relacjonując mu swoje plany, a dopiero później ukonstytuowały się nowe władze. Iliescu wyjaśnił, że nie wyklucza istnienia partii politycznych; „im więcej ich będzie tym lepiej … Pozwolimy im się zróżnicować, a później zaakceptujemy dialog w ramach Frontu”. „Wszystkich wzywamy na platformę Frontu”.[529] Następnie zapewnił, że Rada Frontu zostanie rozszerzona z 30 do 101 członków, w tym 41 przewodniczących rad powiatowych FSN. Roman na pytanie ambasadora interesującego się strukturą nowych władz, stwierdził, iż „w praktyce Biuro działało”[530], czyli, że rolę egzekutywy, której formalnie Rada jeszcze nie wybrała, pełnili ludzie skupieni wokół Iliescu.
Na zakończenie rozmowy Tiażelnikow dopominał się o zapewnienie pomocy i bezpieczeństwa dla „specjalistów sowieckich”, którzy „znajdują się na peryferiach”, ponieważ nie mają paszportów i dokumentów, które pozostawili w ambasadzie. Nie wyjaśniono o jakich „specjalistów” chodzi i stąd podejrzenia, że ambasador miał na myśli „turystów”. Gen. Stăculescu przyznał w audycji telewizyjnej w 2010 roku doprowadzony z więzienia, iż wojsko aresztowało 1015 „turystów sowieckich” spośród 40 tys. przbywającyc na trytorium Rumunii i przekazało ich milicji.[531] Oczywiście wszyscy zostali zwolnieni. Fakt jednak, iż generał milczał przez 20 lat nie wzmacnia jego wiarygodności.
Dopiero o godz. 16 zebrała się Rada FSN na posiedzeniu plenanym i wówczas dowiedziała się z ust Iliescu, iż istnieje Biuro Wykonawcze (Biuro Executiv), w składzie Iliescu przewodniczący i pełniący zarazem funkcję tymczasowej głowy państwa i I wiceprzewodniczący Mazilu. Iliescu zaproponował jeszcze wybór dwu wiceprzewodniczących: Anę Blandianę, reprezentującą opozycję i Károly Királya, przedstawiciela węgierskiej nomenklatury w KC do 1972 roku, następnie szefa Komsomołu w Turnu Severin (do 1978).[532] Blandiana nie zgodziła się i na jej miejsce wybrano Cazimira Ionescu. Sekretarzem został Dan Marţian, a członkami Bogdan Teodoriu, Vasile Neacşa, Silviu Burcan, Gheorghe Manole, Ion Caramitru i Nicolae Radu.  Zostali oni przewodniczącymi 7 komisji, z których liczyły się tylko dwie – spraw zagranicznych, kierowana przez Brucana i konstytucyjna – Mazilu. W Biurze Wykonawczym dominowali: Iliescu, Mazilu, Ionescu, Marţian, Király i Burcan.[533]
Kpt. Virgil Măgureanu, kolejny spiskowiec, został osobistym doradcą ds. bezpieczeństwa Iona Iliescu[534], w ten sposób na dłuższą metę wszedł w konflikt zarówno z Militaru jak i Voiculescu, a później Caramanem i premierem Romanem. We wszystkich wypadkach okazał się zwyciężcą i wyeliminował rywali.
Na posiedzeniu CFSN Iliescu stwierdził: „Musimy stanąć do wyborów jako Front z platformą wysunięcia najbardziej wartościowych przedstawicieli narodu”.[535] Koncepcję tę później podjął w Polsce Adam Michnik proponując zamiast pluralizmu politycznego jedną organizację Komitety Obywatelskie.
Następnie Iliescu wyznaczył wolne wybory za cztery miesiące[536], czyli na kwiecień.
W czasie obrad CFSN do Iliescu dzwonił Gorbaczow.[537] Nie znamy jednak treści rozmowy.
Do 30 grudnia Iliescu rozszerzył skład Rady FSN do 145 członków, w tym 16 przedstawicieli UDMR, podczas gdy Doinea Cornea wprowadziła jedynie: Iona Puiu, Radu Filipescu, Dana Petrescu, Gabriela Andreescu i Dobre Constantina. Tak liczna Rada oczywiście traciła operatywność i realną władzę na rzecz Biura Wykonawczego czyli grupy Iliescu. Fakt, iż później jedynie 20 proc. członków Rady FSN zotało wybranych do parlamentu, a reszta znikła z życia politycznego, świadczy, że byli przeważnie figurantami.
To właśnie Biuro na miejsce Rady stawała się faktycznie organem władzy państwowej, FSN natomiast partią polityczną. Rząd musiał wykonywać program CFSN i był odpowiedzialny przed Radą, a więc w tych warunkach przed Biurem. Od niego zależne były też komisje CFSN.
W MON Militaru przystąpił do masowego awansowania sowieckich agentów. Tego dnia powołał z rezerwy 9 generałów – agentów sowieckich lub podejrzewanych o pracę dla KGB-GRU: Paula Romano Chelera, Jeana Ioana Moldoveanu, Marina Gheorghe Bălteanua, Ioana Bucura Bordei, Liviu Traiana Ciubăncana, Nicolae Gheorghe Hârjeua, Horię Traiana Opruţă, Dumitru Nicolae Pletosa (aktywny w konspiracji 1984 r.) i Gheorghe Constantina Popescu.[538] W następnych dniach przywrócił w sumie do służby i mianował na kluczowe stanowiska ponad 50 generałów, którzy ukończyli studia w Moskwie.
Kluczową pozycję zajmował gen. Vasile Ionel, absolwent sowieckiej Akademii Wojsk Artyleryjskich i Rakietowych (1949-1954), zdaniem Stănculescu, szef siatki sowieckiej w Rumunii.[539] Dodajmy, iż w latach 1952-1954 w Moskwie jednocześnie studiowali Ionel, Militaru i Iliescu.
28 grudnia Militaru odwołał gen. Guşă i mianował gen. Vasile Ionela szefem Wielkiego Sztabu Generalnego. Jednocześnie awansował 7 generałów, 19 pułkowników i 1 kapitana.
28 grudnia doszło do 20 minutowej wymiany ognia w budynku TV i dnia następnego akcje „terrorystów” praktycznie ustały.[540] Nowa władza była już skonsolidowana w rękach 5 osób, z których dwie: Iliescu i Militaru miały wkrótce rywalizować o pierwsze miejsce, a trzy: Brucan, Voiculescu i Măgureanu ubigać się o pozycję éminence grise. Tu ostatecznie do końca z Iliescu miał pozostać Măgureanu.[541]   
29 grudnia Militaru wezwał na 31 grudnia na naradę do MON w sprawie terrorystów Vlada, Aristotela Samatoiu, szefa DIE i Gianu Bucurescu, byłego wiceministra spraw wewnętrznych. Vasile Ionel polecił jeszcze sprowadzić gen. Gheorghe Vasile, szefa Dyrekcji IV Securitate.
30 grudnia na spotkaniu z Iliescu i Voiculescu, Brucan, który zdaniem Romana miał w tym czasie duży wpływ na Iliescu, przekonał go do aresztowania Vlada. Miano pozbyć się całego kierownictwa Securitate. Jak zaświadczył Mazilu: „25 grudnia Silviu Burcan nam powiedział, że musimy skończyć z tymi jak Vlad, którzy mnie dręczyli i bili. To była idea [aresztowania kierownictwa Secu] Brucana, nie moja”.[542] Tak więc od likwidacji pary dyktatorów 25 grudnia Brucan starał się przekonać Iliescu do pozbycia się Vlada i Guşă[543], który postrzegał też jako rywali. Wydawało mu się, że bez nich i z decydującym wpływem a Iliescu, jego pozycja bądzie nie do podważenia. Pomylił się jak większość głównych uczestników.
Według Voiculescu decyzja ostateczna o aresztowaniu czwórki zapadła na posiedzeniu Biura Wykonawczego CFSN 31 grudnia. Głównym zwolennikiem aresztowania kierownictwa Secu był Burcan.[544]
Tego dnia, po naradzie w MON, na której Vlad miał ujawnić kim są terroryści, ale nie uczynił tego, aresztowano jego, Stamatoiu, Bucurescu i Vasile. W MON obecni wówczas byli: Militaru, Voiculesu, Ionel oraz ambasador sowiecki.[545]
Po aresztowaniu wymienionej trójki, kierownictwo Securitate objął zastępca Vlada, gen. Ştefan Alexie. Według jego relacji, wezwali go i przyjęli Doicaru, Măgureanu, Voiculescu, gen. Pancea (agent GRU) i mjr Mugurel Florescu. Doicaru stwierdził: „od tego momentu waszym szefem jest Voiculescu” i nakazał przekazywać rapory przez płk Gorana.[546] Było to rozwiązanie tylko na jedną noc, gdyż 1 stycznia Alexie został przeniesiony do rezerwy. W ten sposób człowiekiem kontrolującym służby po objęciu władzy przez Iliescu został na krótko Voiculescu. Doiracu zginął w marcu 1991 roku w gangsterskiej strzelaninie w pobliżu wioski Costeşti, na południe od miasta Focşani. Śledztwo wykazało oczywiście „samobójstwo przez zastrzelenie”.
Rozkazem nr 1 Voiculescu jako szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego (Consiliul Siguranţei Naţionale) – nowego organu, który miał kierować Securitate, nakazał de facto rozwiązanie Dyrekcji V i VI oraz obsadzenie dyrekcji Securitate przez oficerów z armii, chociaż szefem DIE mianował płk. Iona Deaconescu z tej służby, a szefem Bezpieczeństwa stolicy oficera który go przesłuchował w 1970 roku - płk. Gheorghe Gorana. To właśni stołeczna jednostka Secu – Securitate Municipiului Bucureşti – kierowana przez Gorana stała się podstawą nowej policji politycznej znanej, jako UM 0215, pozostającej w dyspozycji Voiculescu i bezpośrednio podporządkowanej prezydentowi FSN Iliescu.[547]
31 grudnia w przemówieniu noworocznym Iliescu mówił o “nowym pluralizmie politycznym” opartym na consensusie. Byłaby to więc wersja koalicji pieriestrojkowej FSN (partia komunistyczna) i partie polityczne (front ludowy). Tego dnia Iliescu wydał dekret nr 8 o rejestracja partii politycznych i organizacji społecznych; do 25 stycznia 1990 roku zarejestrowano 19 ugrupowań politycznych.
Na początku stycznia powstała Grupa Inicjatywna na rzecz demokratyzacji Armii - Grupul de Initiativa pentru Democratizarea Armatei (od lutego Comitetul de Acţiune Democratizarea Armatei  - CADA), kierowana przez Mircea Chelaru z garnizonu stołecznego, późniejszego generala i szefa Wielkiego Sztabu Generalnego. CADA grupowała niezadowolonych z braku awansów i reform młodych oficerów, do których przyłączyli się zdeklasowani byli oficerowie polityczni. 6 stycznia 600 zbuntowanych oficerów protestowało w MON przeciwko Militaru i żądali powrotu Guşă. Militaru kazał aresztować 14 oficerów CADA z garnizonu stołecznego i chciał ich rozstrzelać, co spowodowało niesubordynację i dalsze protesty. Gdy nie pomogła misja mediacyjna Măgureanu, 7 stycznia na rozmowy z oficerami przybył Iliescu. Protesty dotyczyły powołania przez Militaru do służby związanych z Sowietami 60-70 letnich oficerów, co uniemożliwiało awanse młodym. Dlatego stołeczna CADA zażądała od Ilescu wysłania na emeryturę (tj. do rezerwy) wszystkich oficerów powyżej 62 roku życia.[548]
Ciekawe, że bunt wojskowych zbiegł się z wizytą Szewardnadze, który w tym czasie zaczął oddalaÎ się od Gorbaczowa.
4 stycznia, na dwa dni przed przyjazdem Eduarda Szewardnadze, Rompress ogłosił deklarację FSN: „jesteśmy w stanie sprecyzować, że [FSN] nie jest i nie stanie się partią. Front weźmie udział w wyborach kwietniowych jako szeroka organizacja polityczna grupująca wszystkie osoby i ugrupowania, które odważnie powstały w obronie wolności i godności w latach tyranii totalitarnej”. Front miał być więc klasyczną organizacją parasolem, skupiającym różne partie, grupy i osobistości.[549]
7 stycznia na spotkaniu w MON z oficerami zbuntowanymi przeciwko Militaru, Iliescu stwierdził: „proklamowałem ideę pluralizmu politycznego” ale miał to być „nowy model, oryginalny pluralizmu”. Był to więc rumuński odpowiednik gorbaczowskiego frontu ludowego, gdyż na jego platformie miały się spotkać wszystkie siły.
„Chcemy zaoferować samą platformę Frontu … dla szerokiego consensusu wszystkich zainteresowanych w rozwiązaniu … wielkich problemów, wobec których staje społeczeństwo rumuńskie. Tu, na tej platformie znajdą miejsce siły o najróżniejszych orientacjach politycznych, ideologicznych, religijnych itd., bardzo różne. W oparciu o kryterium partyjne nie ukonstytuował się żaden front, żadna jego platforma, żadna część składowa. I my nie mamy zamiaru przekształcać Frontu w strukturę partyjną”.[550]
Po 7 stycznia Iliescu już nie mówił o pluralizmie w ramach FSN, ale o consensusie między różnymi siłami i jedność narodowej,[551] co oznaczała próbę powrotu do formuły z lat 1944-1947, którą w okresie pierestrojki planowano jak widzieliśmy zastosować we wszytkich krajach wasalnych. Rumunia przeszłaby w ten sposób od formuły frontu ludowego w wersji republoik zachodniosowieckich, aktualnej w dniach 27 grudnia – 7 stycznia, co modelu rządu koalicyjnego z udziałem opozycji, przewidzianego dla środkowoeuropejskich wasali.
Kwestia startu FSN w wyborach, rozwiązania Securitate, delegalizacji partii komunistycznej i pociągnięcia winny strzelania do cywilnej ludności dzieliła parzie historyczne, zwłaszcza caranistów i postkomunistów z FSN. Była to walka o to czy postania pluralizm polityczny, czy poskomunistyczna Rumunia w najlepszym razie wróci do modelu z lat 1944-1947, w którym komuniści - obecnie w FSN – dominowaliby na scenie politycznej. Dlatego Coposu dążył do likwidacji FSN.
12 stycznia było przewidziane spotkanie caranistów z Iliescu i Biurem Wykonawczy FSN: Roman, Voiculescu, Caramitru, Ionescu i Mazilu. Warto zaznaczyć, że zarówno wspierające ich Stowarzyszenie byłych Więźniów Politycznych (Asociaţia Foştilor Deţinuţi Politici din România - AFDAPR) kierowana przez Ticu Dumitrescu, jak też grupa Iona Puiu (reprezentant grupy byłych legionistów), która dysponowała grupami młodzieżowymi, zostały zinfiltrowane przez byłych oficerów Securiate i nowej jednostki UM 0215 wicepremiera Voiculescu. Grupa Iliescu mogła więc manipulować protestującymi i ich działania wykorzystać do własnych celów.
Delegację caranistów tworzyli: przewodniczący Cornelius Coposu, wiceprzewodniczący Ion Puiu, Ion Diaconescu (członek CFSN), Iftenie Pop i Liviu Petrina. Weszli do siedziby FSN, gdy przed nią trwała demonstracja młodzieży przeciw Secu, KPR i FSN jako ich kontynuacji. Były szef młodzieżówki caranistów Ion Rădoi, przyznał w liście do Stoenescu, iż jego grupa skupiona wokół Puiu i Dumitrescu zorganizowała demonstrację by zaprotestować przeciwko samozwańczemu przejęciu władzy przez FSN.[552]
Rozmowy między obu delegacjami dotyczyły udziału FSN w wyborach. Coposu domagał się by członkowie CFSN zapisali się do partii politycznych zgodnych z ich wyborem i startowali z ich list do parlamentu, a nie jako kandydaci FSN. Coposu nawet zaprosił Iliescu i Romana by sartowali z listy PNŢ.[553] Oczywiście uderzało to w rolę, którą miał według planów pieriestrojkistów odegrać FSN. Coposu był wówczas zwolennikiem współpracy z Frontem i sprzeciwiał się demonstracji organizowanej przez Puu i Rădoia.[554]
W czasie rozmów Iliescu poprosił Mazilu by zszedł do demonstrantów. Gdy ten nieświadom scenariusza znalazł się przed Pałacem, pewna kobieta z Centrum Hematologii nagle zdemaskowała go jako pułkownika Securitate i byłego komendanta szkoły Securitate w Băneasa. Rzecz jasna informacja ta nie była powszechnie dostępna. W tłumie znajdowali się agenci UM 0215, którzy nadawali ton „dyskusji” z Mazilu. Następnego dnia „România liberă” opblikowała materiały Securitate, a 14 stycznia rozpoczęła kampanię przeciwko Mazilu.[555]
12 stycznia Roman zapewnił, że FSN jest organem tymczasowym i będzie sprawował władzę tylko do wyborów, zaś Iliescu swierdził, że “nie ma nic przeciwko” temu, by każda partia miała trzech reprezentantów w FSN, nawiązując w ten sposób do pierwotnej wizji Frontu. W wyniku negocjacji zgodzono się na delegalizację partii komunistycznej, rozpisanie 28 stycznia referendum przywrócenia kary śmierci oraz powołanie komisji, która rozpatrzy skargi osób represjonowanych przez dyktaturę.[556]
13 stycznia zdelegalizowano partię komunistyczną, ale już 17 odwołano dekret, gdyż zorientowano isę, że w takim wypadku FSN nie mógłby objąć majątku KPR.
W czasie następnych kilku dni media rozpoczęły atak na byłego pułkownika Secu. Akcją medialną kierowali Băcanu, Pintilie i mjr Nicolae. Mazilu podał się do dymisji 26 stycznia. W ten sposób grupa Iliescu pozbyła się byłego security, który nie był związany z sowiecką konspiracją i dośś przypadkowo został dokooptowany w sład nowych władz.
Po wyeliminowaniu Mazilu szybko rozpoczął się konflikt wewnątrz grupy spiskowców z gen. Militaru, gdy 14 stycznia zażądał on przejęcia władzy przez armię i powołania nowego rządu. Rozstrzygnięcie w tej sprawie przesunęło się o miesiąc w związku z dążeniem do instytucjonalizacji nowej władzy.
Jeszcze w drugiej połowie stycznia już eliminowany Mazilu i minister spraw zagranicznych Celac zapewniali Konstantina Mitsotakisa że FSN nie weźmie udziału w wyborach.[557]
25 stycznia 1990 roku admirał Dinu opuścił DIA, którego naczelnikiem został sowiecki agent gen. Marin Panacea (GRU), i objął  Dyrekcję III Securitate, do której włączono UM 0110, płk. Spătaru, objął Dyrekcję I, płk Mărăcine Dyrekcję II, płk Pişto Dyrekcja Techniki Operacyjnej, a płk. Drăgoi został szef obserwacji Securitate. Wszyscy byli oficerami wywiadu wojskowego DIA.[558] Admirał Dinu na nowym stanowisku podlegał agentowi sowieckiemu gen. Gheorghe Logofătu. Kilka miesięcy później, po powstaniu 19 marca w miejsce Securitate nowej służby cywilnej - Serviciul Român de Informaţie, wojskowych pozbyto się.[559] W okresie styczeń – marzec wywiad wojskowy dokonywał jednak w Scuritate czystki.
23 stycznia Rada FSN liczyła 145 członków; 128 głosami „za” wobec 8 sprzeciu[560] i 5 wstrzymujących się zdecydowała, że FSN weźmie udział w wyborach jako partia. Oznaczało to ostateczną rezygnację z formuły frontu jako siły jednoczącej wszystkich i zamiast pluralizmu wewnątrz FSN ustanawiało pluralizm polityczny, choć z FSN jako siłą absolutnie dominującą z powodu istniejących warunków i dysproporcji zasobów. Oficjalne ogłoszenie decyzji o udziale FSN w wyborch i przydzieleniu ziemi chłopom nastąpiło dwa dni później. Wroteście przeciwko decyzji wyborczej z Rady odeszła Doinea Cornea.
Przekształcenie FSN w partię polityczą stawiało stronnictwa historyczne na pozycji z góry przegranej, gdyż  Front był „skazany” na przytłaczające zwycięstwo wyborcze.
26 stycznia caraniści wezwali do zastąpienia FSN i gabinetu Romana do czasu wolnych wyborów rządem tymczasowym wyposażonym w uprawnienia ustawodawcze. Ich manifest nadały tylko rozgłośnie zachodnie. Celem Coposu było wywarcie presji na rozwiązanie FSN i doprowadzenie po powstania rzeczywistego pluralizmu politycznego. Następnego dnia PNŢ wycofała się z komisji wyborczej. Doszło wówczas do poufnego spotkania Iliescu z Coposu, na którym przywódca caranistów proponował utworzenie ciała typu Vorparlamentu, w których FSN miałby 25 proc. mandatów, a resztę partie opozycyjne. Postanowino powołać Tymczasową Radę Jedności Narodowej, o czym Iliescu i Roman mówili wieczorem w TV.[561]
W kierownictwie caranistów Puiu był zwolennikiem zaatakowania budynku rządu. Miał do dspozycji organizacją młodzieżówki caranistycznej z Ionem Rădoiem na czele. Ta różnica taktyki z Coposu spowodowała, iż szef partii później pozbył się Puiu. Tajni współpracownicy byłej Securitate, którzy teraz pracowali dla wicepremiera Voiculescu informowali go z siedziby caranistów, iż PNŢ chce dokonać zamachu stanu.[562]
28 stycznia caraniści rozpoczęli protesty pod siedzibą CFSN i rządu. Przyłączyła się do nich Partia Socjaldemokratyczna Sergiu Cunescu i partia liberalna, której sekretarz generalny Câmpeanu akceptował symboliczną obecność w rządzie dwu liberałów. Na Piaţa Victoriei demonstrowało ponad 10 tys. ludzi skandując: „Precz z komunizmem!”, „Precz z Iliescu!”, „Chcemy rządu koalicyjnego!”. Około godz. 17 Câmpeanu wycofał swoich ludzi z demonstracji. Następnie telewizja wezwała robotników by pospieszyli na pomoc Frontowi.
W nocy z 28 na 29 stycznia FSN sprowadził górników przeciw demonstrantom, co przyznał Cazimir Ionesco w wywiadzia dla Washington Post z 29 stycznia. Zablokowali oni dojścia do Piaţa Victoriei i zaatakowali siedzibę partii chłopskiej. Była to tzw. I mineriada. Tym razem jeszcze nie doszło do walk górników z demonstrantami i konflikt zakończył się na demonstracji siły.
9 lutego podczas dyskusji okrągłego stołu zdecydowano nie tylko o powstaniu Tymczasowej Rady Jedności Narodowej – Consiliul Provizoriu de Uniune Naţională – CPUN, ale też o przydzieleniu w niej połowy miejsc byłej Radzie FSN. CFSN powołał wówczas CPUN jako swoją kontynuację. Jego skład ustalił Iliescu jako przewodniczący CPUN na mocy dekretu z 13 lutego; 253 członków wybierało Biuro Wykonawcze, liczące 21 osób, w tym przewodniczącego, 5 wiceprzewodniczących, sekretarza i 14 członków. Iliescu nigdy więc nie był formalnie przez CPUN wybrany. Również skałd Biura Wykonawczego został ustalony nie w drodze wyborów lecz porozumienia zawartego na posiedzeniu 13 lutego.[563] Wiceprzewodniczącymi zostali: Ion Caramitru, Cazimir Ionescu, Károly Király, Ioan Mânzatu i Radu Câmpeanu, sekretarzem Dan Marţian, a członkami: Virgil Andrei Vâţă, Radu Ciuceanu, Nicolae S. Dumitru[564], Gheorghe Manole, Cornelius Mănescu, Alexandru Bârlădeanu, Mircea Dinescu, Toma George Maiorescu, Constantin Gurilă, Dan Hăulicâ, Nicolae Radu, Ion Diaconescu (PNŢ), Serghei Meszáros i János Vincze.
4 lutego Brucan po utracie wpływu na Iliescu złożył dymisję z kierownictwa Frontu i do CPUN już nie wszedł; jego kariera polityczna definitywnie zakończyła się.
 FSN delegował do CPUN 112 członków, każda z 37 partii po 3, dziewięć mniejszości narodowych - 27 i Stowarzyszenie byłych Więźniów – 3. CPUN stał się atrapą reprezentacji politycznej i instrumentem w rękach FSN. Głównym zadaniem Rady miało być przygotowanie wyborów.
Po styczniowych starciach z opozycją, 1 lutego powołano osobną tajną służbę zakodowaną tradycyjnie jako Jednostka Wojskowa – 0215 (Unitatea Militara 0215). Miała się ona zajmować obserwacją i śledztwami. Jej kadry stanowili oficerowie Securitate jednostki stołecznej oraz wydziału obserwacji milicji. UM 0215 została podporządkowana bezpośrednio wicepremierowi Gelu Voican Voiculescu. Płk. Condoiu, który kiedyś zajmował się Voiculescu jako funkcjonariusz Securitate, teraz został naczelnikiem Wydziału Informacji UM 0215 bezpośrednio podlegał wicepremierowi.
Spośród pierwotnej grupy spiskowców po eliminacji Brucana jako drugi został odesłany w polityczny niebyt gen. Militaru. Eliminacja Militaru spowodowana było nie jego pracą dla GRU, ale dążeniem do wprowadzenia dyktatury wojskowej oraz konfliktem z wicepremierem Voiculescu, któremu formalnie podlegał jako wicepremierowi odpowiedzialnemu za struktury siłowe, a którego ignorował. Militaru, podobnie jak Celac, był tzw. ministrem pozarządowym, bezpośrednio podłegał Iliescu i odmawiał uczestniczenia w posiedzeniach rządu. Ponadto, wywiad CI/SIE podlegał Voiculescu, ale jednocześnie formalnie do wydania ustawy o SIE wchodziło w skad MON czyli kontrolował go Militaru.
Drugim rywalem Militaru był Măgureanu, najbliższy współpracownik Iliescu. Była więc to rozgrywka klanowa wewątrz agentury sowieckiej.  Podział również miał charakter pokoleniowy: Militaru reprezentował starą, jeszcze powojenną agenturę, a Măgureanu młodą.[565]
Voiculescu, jak przyznał wiele lat później, sam badał czy Stănculescu poprze eliminację Militaru, do której tak przekonywał: „Armia was chce. Militaru jest  niebezpieczny, tworzy wojskowe komitety powiatowe”. Voiculescu takie informacje miał z wywiadu – CI/SIE. Voiculescu przyznał, iż przygotowania do eliminacji Militaru rozpoczął 8 lutego.[566] W tym celu posłużył się CADA. By ich przekonać, zapewniał młodych oficerów z CADA, że Stănculescu i Guşă pozostaną w armii. Z Bukaresztu wysłano oficerów wywiadu CI/SIE by zachęcali wojskowych do wystąpień. Grupa członków CADA przygotowana przez Voiculescu została przyjęta przez Romana 14 lutego o godz. 12.[567]
Ostatecznie decyzja o eliminacji Militaru została podjęta wieczorem 14 lutego, gdy przedstawił on premierowi dokument zatytułowany „Plan militaryzacji kierownictwa centralnego i lokalnego w celu przywrócenia porządku”. Władzę w powiatach i instytucjach centralnych miałaby przejąć armia. Wówczas Roman zażądał od Iliescu usunięcia Militaru. Jak wspomina premier tego dnia rano gen. Caraman pokazał mu listę agentów sowieckich, na której znajdowały się nazwiska: Măgureanu, Marina Pancea, szefa DIA, Militaru, Vasile Ionel, Eftimescu, Gheorghe Dumitru Logofătu, Paul Romero Cheler i inni, których Roman nie wymienił.[568] Należy dodać, iż konflikt, co najmniej kompetencyjny, między SIE, kierowaną przez Caramana i podległą oraz lojalną wobec Romana z jednej, a SRI i Măgureanu pracującą dla Iliescu, stał się jedną z przyczyn wyeliminowania premiera z grupy rządzącej przez prezydenta we wrześniu 1991 roku.[569]
Ostatecznie Iliescu dekretem nr 124 z 16 lutego zdymisjonował Militaru. Na jego miejsce ministerstwo obrony narodowej objął cieszący się zaufaniem wojska gen. Stănculescu[570], który 22 grudnia przekazał władzę Iliescu. Krótka kariera Militaru, wynikająca z jego zaangażowania w spisek i siatkę starej agentury sowieckiej, dobiegła końca. Stănculescu posłużył się oficerami CADA by przeprowadzić czystkę w armii; od 17 lutego 1990 o 30 kwietnia 1991 roku przesunął do rezerwy 70 generałów i 2500 pułkowników i podpułkowników. Większość z nich rozpoczęła karierę w FSN, mediach oraz nacjonalistycznej parti bezpieki i wojska - România Mare.[571]
30 grudnia 1990 roku w kilka godzin po zwolnieniu z stanowiska gen. Pancea został mianowany doradcą prezydenta Iliescu, a od stycznia 1991 roku sekretarzem Najwyższej Rady Obrony Kraju (Consiliul Suprem de Apărare a Ţării - CSAT). Na stanowisku pozostał Vasile Ionel, szef Wielkiego Sztabu Generalnego, posiadający bezpośredni dostęp do Iliescu, który nie pozwolił Stănculescu go przesunąć do rezerwy.[572]
Partie polityczne zostały zinfiltrowane przez wywiad wojskowy. Celem działań operacyjnych były zwłaszcza media, początkowo by powstrzymać ataki prasowe na wojsko jako autora represji,[573] później by kontrolowaś opinię publiczną. Stąd największa ilość agentury znalazła się w mediach. Jak wspomniał Coposu, Ion Raţiu, kandydat caranistów na prezydenta, przyznał mu się, iż zaangażował szereg oficerów Securitate, gdyż jak mówił, po 51 latach nieobecności w kraju „potrzebuję doradców z Securitate, wiedzą jaka jest prawdziwa sytuacja Rumunii, a w jej nie znacie, nie możecie mi pomóc…”.[574] Jedynie dynamika wydarzeń wymykała się służbom spod kontroli.
W sferze spekulacji pozostają na razie przypuszczenia, że oficerowie związani z GRU i Militaru  proponowali za pośrednictwem kpt. Nicolae Radu, agenta sowieckiego z konspiracji anticeauşescu, kandydatowi caranistów na prezydenta Ionowi Raţiu, dokonanie zamachu stanu.[575] Nie można wykluczć, iż w Rumunii już wówczas toczyła się walka między służbami wojskowymi popierającymi Jelcyna, a częścią KGB nadal wierną Gorbaczowowi.
Faktem jest, iż 18 lutego o godz. 10 rozpoczęła się demonstracja 10 tys. ludzi przed siedzibą rządu na Piaţa Victoriei. Domagano się rozwiązania Securitate. O godz. 14 kilka młodych osób zaczęło systematycznie wybijać okna na parterze budynku. O godz. 17 ludzie zaczęli przedostawać się przez wybite okna do siedziby rządu.[576] Grupa pijanych poszukiwała wicepremiera Voiculescu i Mugura Florescu, odpowiedzialnych za utworzenie UM 0215.[577] Odpowiedź na pytanie czy chciano dokonać zemsty za eliminację Militaru, pozostaje kwestią domysłów.
Przeciwko demonstrantom Iliescu wezwał górników. Była to tzw. II mineriada. Jak przyznał po wyjściu z więzienia wiele lat później Miron Cosma,[578] Iliescu polecił mu wówczas stworzenie „armii górników”, żeby mieć własną gwardię i nie angażować armii i MSW. Górników zmobilizowali Voiculescu i Ionesco. Cosma, który wówczas jeszcze nie był szefem związku górników, pojechał do stolicy, ponieważ prosił go dyrektor, na rozkaz Iliecsu i Romana.[579] W siedzibie rządu doszło do spotkania dwu grup, ale konflikt zakończył się bez przemocy. O północy demonstracji opuścilibudynek i plac. 
Gdy 22 lutego w Timiszoarze odbył się wiec protestu przeciwko II mineriadzie, George Şerban zaproponował zredagowanie proklamacji. Tekst wkrótce zredagowano i 9 marca przyjęła go rada miejska przy 3 głosach wstrzymujących się. 11 marca na Placu Opery ogłoszono Proklamację z Timiszoary. Jej punkt 8 proponował by „ordynacja wyborcza zabroniła prawa do kandydowania na każdej liście w trzech pierwszych kolejnych wyborach byłym aktywistom komunistycznym i byłym oficerom Securitate”. Proklamacja stała się orężem w walce ugrupowań antykomunistycznych przeciwko Iliescu i jego ekipie.
Przyjęta 14 marca ordynacja wyborcza (dekret nr 92) oczywiście to żądanie zignorowała. Wprowadzono wybory proporcjonalne do Izby Deputowanych  i Senatu , zrównując obie izby w prawach i zwiększając ponad potrzebę liczbę mandatów do 395 i 118. Wybierano Konstytuantę, która uchwaliła nową Konstytucję Rumunii 8 grudnia 1991 roku.
W dniach 17-19 marca doszło do demonstracji węgierskich w Siedmiogrodzipod hasłem przywrócenia Węgierskiego Regionu Autonomicznego. Jednocześnie miały miejsce walki rumuńsko-węgierskie zwłaszcza w mieście Tîrgu Mureş. Ofiarami ich padali zarówno Węgrzy jak i nacjonaliści rumuńscy: zgnęło 3 Węgrów i 3 Rumunów, natomiast rannych było 190 Rumunów i 83 Węgrów. Kres rozruchom położyła dopiero interwencja armii. Do dziś Ne jest jasne kto sprowokował zajścia, ale akurat 19 marca na miejsce rozwiązanej Securitate powołano nową Rumuńską Służbę Informacji – Serviciul Român de Informaţie. To właśnie rozruchy rumuńsko-węgierskie miały uzasadnić oficjalne powołanie SRI, którą zaczęto tworzyć 23 stycznia pod kierownictwem doradcy Iliescu ds. Bezpieczeństwa Măgureanu.[580]
W dniach 7-8 kwietnia odbyła sią Konferencja Krajowa FSN, na której powołano nowe władze partii. Na jej czele stanęło Kolegium Dyrektorów liczące 71 członków. Wybrali oni przewodniczącego Iona Iliescu, pięciu wiceprzewodniczących: Claudiu Iordache, Marina Costescu, Sorina Vornicu, Vasile Ailenei, Nicolae S. Dumitru i pięciu sekretarzy: Bogdana Pătraşcu, Constantina Ivanovici, Florica Dumitrescu, Vasile Văcaru i Adriana Năstase.
Plan Iliescu przewidywał powołanie po wyborach rządu koalicyjnego jak w innych krajach po przewrocie pieriestrojkowym, zgodnie z przewidywaniami raportów dla Jakowlewa. Naturalnym partnerem postkomunistów mieli być liberałowie Câmpeanu. Według Raţiu[581] doszło do porozumienia Iliescu – Câmpeanu, na mocy którego pierwszy mieli się popierać, by pierwszy został prezydentem, a drugi premierem. Zgłoszenie kandydatury Câmpeanu przez kierownictwo PNL ten projekt zakłóciło. Jak wpominał Petre Roman, to Măgureanu nalegał na utworzenie koalicji FSN-PNL, a Bârlădeanu popierał Câmpeanu na stanowisko premiera, natomiast samemu Romanowi Iliescu ofiaroywał kierownictwo FSN.[582] O „szerokiej koalicji rządowej” bez względu na to kto wygra wybory pisał „Adevărul”.[583] Był to więc projekt przemyślany; miał izolować caranistów i Coposu, tworząc rząd jedności narodu.
W kwietniu kadry komunistyczne i agentura nowych służb (SRI i UM 0215) umieszczona w prasie, a zwłaszcza  w telewizji, rozpoczęły atak medialny na caranistów.
22 kwietnia kilka małych organizacji antykomunistycznych, w tym Liga Studentów, zorganizowały w Bukareszcie demonstrację, domagając sią dostępu do telewizji i wyrażając poparcie dla p. 8 Proklamacji z Timiszoary. Jeden z organizatorów Dumitru Dînca został zatrzymany na przesłuchanie, co spowodowało następnego dnia nowe demonstracje. Ich centrum stał się Plac Uniwersytecki. Do zebranych przemawiał zwolniony Dînca. Żądano wolnej telewizji, realizacji p. 8 Proklamacji z Timiszoary i debaty publicznej nad projektem ustawy związkowej. W nocy z 23 na 24 kwietnia zebranych na placu zaatakowła policja i wojskowi. Później w telewizji Iliescu określił demonstrantów z plcu jako chuliganów – golani, blokujących ruch na bulwarze na wysokości Hotelu Interconinental (tu stała 22 grudnia wielka barykada). 25 kwietnia intelektualiści z GDS i Liga Studentów Uniwersytetu Bukareszteńskiego poparła Dînkę, prof. Emil Constantinescu, przyszły prezydent (1996-2000), umożliwił odczytanie ih Deklaracji z balkonu uniwersyteckiego. Wieczorem zebrało się od 30 do 50 tys. demonstrantów, proklamowano „Republikę Golanów” na Placu Uniwersyteckim i rozbito tam namioty. Demonstracja stała się permanentna. Uzyskała też poparcie caranistów i finansowe wsparcie Raţiu. Cały czas SRI i UM 0215 oraz byli oficerowie Securitate oddani do dyspozycji FSN monitorowali demonstrację.[584]  Demonstracja na placu trwała 29 dni do wyborów i 28 dni po nich.
20 maja w wyborach parlamenarnych i prezydenckich wzięło udział 86,19 proc. uprawnionych. FSN uzyskał 66,31 proc. głosów i 263 mandaty na 395 w Izbie Deputowanych oraz 67,02 proc. głosów i 91 na 118 miejsc w Senacie. UDMR zdobył odpowiednio 29 (7,23%) i 12 mandatów (7,2%), PNL 29 (6,41%) i 10 (7%) oraz caraniści 12 (2,56%) i 1 mandat (2,5%), co dowodziło słabości partii historycznych. Iliescu oficjalnie uzyskał 85,07 proc. głosów, Câmpeanu - 10,64 proc. i Raţiu zaledwie 4,29 proc.
Zarejestrowano o 900 tys. więcej wyborców niż było uprawnionych do głosowania (16,8 mln wobec 15,9 mln). Do najczęstszych oszust wyborczych nałeżała wymiana worków z głosami w czasie transportu z punktów wyborczych na worki z wcześniej wypełnionymi kartkami na FSN oraz głosowanie osób niezapisanych na listy wyborcze. Gdyby jednak wybory były uczciwe i tak zwyciężyłby Iliescu, gdyż nawet w Timiszoarze uzyskał 57 proc. głosów. Większość chciała upadku Ceauşescu a nie komunizmu, a w demonstracje jak zawsze angażowała się znikoma mniejszość, stąd mała popularność ugrupoważ antykomunistycznych i przewaga FSN i Iliescu. USA poparły oczywiście Iliescu jako „człowieka Gorbaczowa” i uznały wybory za uczciwe, a masowe fałszerstwa za fikcję.
Miasteczko studenckie i demonstracje po wyborach trwały nadal. Iliescu był informowany o wydarzeniach przez SRI i jednostkę wywiadu UM0215 podległą bezpośrednio Voiculescu. Mówiły one o przygotowaniach opozycji do zamachu stanu.[585] Wydarzenia III mineriady były więc aranżowane i kontrolowane przez służby.
Miron Cozma zeznał, że wezwał go Iliescu by „oczyścić Plac Uniwersytecki”. 13 czerwca zadzwonili do niego pułkownicy od Prezydenta. Został wezwany z domu do swego zakładu pracy przez kierownictwo. Oczekiwał na niego Voiculescu. W Bukareszcie przywitał go Bebe Ivanovici, który dostarczył grnikom wiele ciężarwek z żywnością. „Każdy ruch górników był koordynowany przez ludzi ... prezydenta i rządu”. W Pałacu Victoria górnikw przyjął Iliescu, mówiąc: „Rozmawiałem także z Mironem Cozmą żebyście zrobili porządek”.[586]
O godz. 4 min 30 w nocy z 13 na 14 czerwca siły MSW zaatakowały demonstrantów na Placu Uniwersyteckim. O godz. 10 zebrał się parlament by zatwierdzić parlamentarzystów i wybrać swe kierowbnicwo, a Iliescu mógł zostać zaprzysiężony. Około wpół do jedenastej demonstrantów zaatakowały grupy robotników z zakładów pracy stolicy zmobilizowane przez zakładowe organizacje FSN. Starcia trały cały dzień.
Wieczorem o godz. 21 min 52 Iliescu w TV zaapelował do „wszystkich sił demokratycznych kraju” o „pomoc w akcji likwidacji rebelii legionistów i o współpracę z siłam porządkowymi i Armią celem przywrócenia porządku, izolowania i aresztowania elementów ekstremistycznych…”[587] Organizacje FSN z wielu powiatów zażądały pociągów celem dowiezienia do stolicy ok. 15-20 tys. robotników i górników. O 4 nad ranem w nocy z 14 na 15 czerwca Voiculesu poinformował Romana, że górnicy przybyli na Dworzec Północny.[588] Główną rolę w ataku na Bukareszt odegrał Miron Cosma. Górnicy zdemolowali siedziby caranistów, zabili 7 osób i ranili setki innych. Akty terroru na ulicach były nagminne. Wojsko urządzało inscenizacji rozstrzeliwania zatrzymanych przez górników nastolatków i kobiet. Władzy Iliescu nie zagrażała już żadna opozycja.
 



[1] Dennis Deletant, op. cit., s. 380.
[2] Peter Siani-Davies, Revoluţia Română, op. cit., s. 60.
[3] Dennis Deletant, op. cit., s. 380.
[4] Marius Oprea, Mâna delaţiunii – informatori securităţii; www.itcnet.ro/history/archive/mi2001/current10/mi26.htm.
[5] Ştefan Dinu, Condamnat la discreţie, Bucureşti 2009, s. 202-203.
[6] Ibidem, s. 214.
[7] Rudolf L. Tőkés, Hungarys negociated revolution. Economic reform, social change and political succession, Cambridge University Press, Cambridge 1996, s. 57. Autor omawia sytuację węgierską, lecz nie ma powodu by schematu tego nie przyjąć dla całego bloku silnie zunifikowanego i tworzonego według jednolitego modelu.
[8] Cristescu Radu Constantin, Serviciile Secrete din România şi Scandalurile de Corupţie 1989-2001, Bucureşti 2002, s. 176-177; Ion Prelipcean şi Nicolae Tiron, Zile fierbinti (Partea I), „Epoch Times” 2006, 27 VI, http://epochtimes-romania.com/articles/2006/06/article_3559.html; Origins Of The National Salvation Front (NSF), http://www.ceausescu.org/ceausescu_texts/revolution/december_revolt_nsf.htm.
[9] Silviu Brucan, Generaţia ieroşită: memorii, Bucureşti 1992, s. 199.
[10] Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  (ur. 1929), ukończył szkołę morską (1947-1949), następnie Akademię Wojskową w Bukareszcie (1953), dowodził okrętem podwodnym (1953-1959), rozpoczął studia w Leningradzie dla dowódców okrętów podwodnych (1959), dowódca dywizjonu torpedowców (1959), przeszedł kursy wojsk rakietowych w Baku i Władywostoku (1962), szkolony w ZSRS w sumie 2 lata i 8 m-cy, po powrocie dowódca brygady torpedowców (do 1978), komandor (1967), przeniesiony do floty handlowej (1979), naczelnik nawigacji cywilnej w ministerstwie transportu przeniesiony na emeryturę wraz z grupą oficerów w tym samym czasie co gen. Militaru XE "Militaru Nicolae"  (1984).
[11] Zeznanie Radu Nicolae XE "Nicolae Radu"  przed Komisją senacką 14 czerwca 1995 roku; Şerban Săndulescu, Decembrie 89, lovitura de stat a confiscat revoluţia română, Bucureşti 1996, s. 90-91.
[12] Mark Almond, Retreat to Moscow: Gorbachev and the Eastern European Revolution, London 1990, s. 42, przyp. 14.
[13] Marius Oprea, De mâna cu URSS, „Eveniment” 2004, 22 XII.
[14] Vasile Patilineţ XE "Patilineţ Vasile"  (1923-1986), był bliskim współpracownikiem Ceauşescu XE "Ceauşescu Nicolae"  i pomógł mu w 1965 roku w eliminacji rywala do objęcia kierownictwa partii, szefa MSW Alexandru Drăghiciego XE "Drăghici Alexandru" , gromadząc materiały obciążające go odpowiedzialnością za zamordowanie Lucreţiu Pătrăşcanu XE "Pătrăşcanu Lucreţiu" . Następnie Patilineţ został członkiem Sekretariatu KC odpowiedzialnym za organy administracyjne – tzw. Sekcja wojskowa i sprawiedliwości KC (1965-1975), członkiem Rumuńskiej Rady Obrony i z-cą członka Politycznego Komitetu Wykonawczego RPK.
[15] Generalul Militaru: «M-am dus incognito la Consulatul sovietic», „Gardianul” 2008, 29 XII.
[16] Nicolae Militaru, Ion Iliescu – aripa politică a complotului KGB-ist, wywiad udzielony przez Militaru BBC w 1994 roku, „România liberă” 2003, 21 XI.
[17] Stenograma nr. 10/27.10.1993, Audierea domnului Vîrgil Măgureanu, s. 31, Arhiva Senatului Român.
[18] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 726; wywiad autora z Iliescu z 2 grudnia 2004 roku.
[19] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu: Vîrgil Măgureanu în dialog cu Alex Mihai Stoenescu, Bucureşti 2008, s. 109.
[20] Wywiad z Sorin Ovidiu Vântu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviuri despre revoluţie, Bucureşti 2004, s. 13-14.
[21] Peter Siani-Davies, Revoluţia Română din Decembrie 1989, Bucureşti 2006, s. 255.
[22] Spiskowcy udzielili szeregu wywiadów: Nicolae Radu, „Express Magazin” 1990, nr 5, sierpień, Cine se ascune în spatele morţilor noştri, „NU” 1990, nr 18, 20-27 VII, „NU” 1990, nr 13, 15-22 VI, „NU” 1990, nr 20, 4-11 VIII, list do redakcji „Zig-Zag” 1990, nr 25, 28 VIII-5 IX; Stefan Kostyál, „Cuvîntul” 1990, nr 5, 28 III; Silviu Brucan, Nicolae Militaru, Adevărul, numai advărul, „Adevărul” 1990, 23 VIII; Silviu Brucan, „România liberă” 1990, 17 VII; Silviu Brucan, Generaţia ieroşită, op. cit.. Materiał został omówiony w: Dennis Deletant, Ceauşescu and the Securitate. Coercion and Dissent in Romania, 1956-1989, New York 1995, s. 343-351; Peter Siani-Davies, The Romanian Revolution of December 1989, Ithaca, London, Cornell University Press, 2005 s. 248-258. Zeznanie kpt. Radu Nicolae przed komisją senacką; Anexa 2. Stenograma şedinţei somisiei din ziua e 14 iunie 1995 (orele 9-13) în care a fost audiat dl. Radu Nicolae, Şerban Săndulescu, op. cit., s. 83-152.
[23] Şerban Săndulescu, op. cit., s. 95, 90.
[24] Vartan Arachelian, Revoluţia şi personajele sale, Bucureşti 1998, s. 95.
[25] Şerban Săndulescu, op. cit., s. 95.
[26] Po 1989 roku gen. Kostyál XE "Kostyál Ştefan" , przedwojenny „nielegał”, ostatecznie przeniósł się do Moskwy, gdyż, jak stwierdził, w Rumunii nie czuł się bezpiecznie. Jego żona była Rosjanką.
[27] Şerban Săndulescu, op. cit., s. 90-91. Zeznanie Radu Nicolae przed Komisją senacką 14 czerwca 1995 roku.
[28] Ionel Gal, Raţiune şi represiune în Ministeriul de Interne 1965-1989, Iaşi 2001, t. I, s. 252.
[29] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist, op. cit., s. 111.
[30] Wywiad z Gelu Voicanem Voiculescu, w: Alex Mihai Stoenescu, Interviuri, op. cit., s. 191.
[31] Ibidem, s. 104-105; analiza relacji: Peter Siani-Davies, The Romanian Revolution, op. cit. , s. 241.
[32] PGU KGB – ros. Первое главное управление Комите́тa госуда́рственной безопа́сности, ПГУ КГБ, Pierwoje gławnoje uprawlenije Komitieta gosudarstwiennoj biezopasnosti – Pierwszy Zarząd Główny Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego.
[33] Christopher Andrew, Oleg Gordievskij, La storia segreta del KGB, traduzione di Piero Spinelli e Gabriella Manna, Milano 2005, s. 681.
[34] Nie należy mylić go z płk. SIE i byłym funkcjonariuszem DIE o tym samym imieniu i nazwisku, specjalizującym się w krajach Europy Wschodniej, który jako pracownik MSZ służył w Polsce, na Węgrzech i Chinach, a w roku 2008 był konsulem w Serbii. Być może chodzi o rodzinę.
[35] Mihai Pelin, Culisele spionajului românesc. DIE 1955-1980, Bucureşti 1997, s. 207, 278-279.
[36] Paul Ştefanescu, Istoria servicilor secrete române, Bucureşti 1991, s. 197.
[37] Ştefan Dinu, op. cit., s. 184, 202.
[38] W źródłach występują też inne formy nazwiska: Neculicioiu, Niculicioiu i Niculcioiu.
[39] źródło
[40] Nie należy mylić z generałem Gheorghe Vasile XE "Vasile Gheorghe" , który kierował Dyrekcją VI (1977-1989) czyli wydziałem śledczym, ani z Vasile Gheorghe XE "Gheorghe Vasile" , kapitanem Secu z oddziału stołecznego (1987).
[41] Ciekawe, że przyszły biznesmen siedział za malwersacje i oszustwa w jednej celi z członkiem sowieckiej grupy „Corbii” gen. Kostyálem XE "Kostyál Ştefan" .
[42] Pavel Coruţ, Stenograma nr. 46/14.02.1994 – Audiere in fata Comisiei Senatoriale, http://www.portalulrevolutiei.ro/documente/documente/armele_teroristilor.html.
[43] Adam Burakowski, Geniusz Karpat. Dyktatura Nicolae Ceauşescu 1965-1989, Warszawa 2008, s. 319.
[44] Ibidem, s. 322.
[45] Gelu Voican Voiculescu, wywiad, w: Alex Mihai Stoenescu, Interviuri, op. cit., s. 191.
[46] Alex Mihai Stăncescu, Interviuri despre revoluţie, Bucureşti 2004, s. 102.
[47] Adam Burakowski, op. cit., s. 323; Wadim Miedwiediew, Распад, op. cit., s. 215 i nast.
[48] Według kpt. Radu Nicolae XE "Nicolae Radu" ; Şerban Săndulescu, op. cit., s. 140.
[49] Adam Burakowski, op. cit., s. 320.
[50] Adam Burakowski, op. cit., s. 324.
[51] Membrii C.C. al P.C.R. 1945-1989. Dicţionar, Bucureşti 2004, s. 621.
[52] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor, op. cit., s. 59.
[53] Ibidem, s. 61.
[54] Yosef Govrin, Izraeli-Romanian Relations at the End of the Ceauşescu Era. As Observed by Israel’s Ambassador to Romania 1985-1989, London, Portland, Oregon 2002, s. 65-67.
[55] Silviu Brucan, Generaţia iroşită, s. 167.
[56] Georg Herbstritt, Ţara fraţeasca duşmanoasă. România în atenţia Siguranţei de Stat a RDG, „Revista 22” 2005, 8-15 I.
[57] Silviu Burcan, Generaţia iroşită, s. 168-169.
[58] Ibidem, s. 170.
[59] Nicolae Militaru, Ion Iliescu, op. cit.; Generalul Militaru, op. cit..
[60] Wadim Miedwiediew, Распад, op. cit., s. 239.
[61] Siliu Brucan, Am fost un complotist, Interviu realizat de Rodica Palade, 22 Revista Grupului pentru Dialog Social 2002, 6 V
[62] Ion Itu, Puterea şi adevărul, „Tinerama" 1992, nr 68, 13-19 III, s. 9.
[63] Siliu Brucan, Am fost un complotist...; Vasile Surcel, Custodie – Arhivele Securitatii, prizoniere la Armata, http://www.jurnalul.ro/stire-special/custodie-arhivele-securitatii-prizoniere-la-armata-48575.html.
[64] Dosarul Burcan Documente ale Direcţiei a III-a Contraspionaj a Deparamentului Securităţii Statului (1987-1989), Iaşi 2008, s. 45, 49, 53.
[65] Viorel Haros XE "Haros Viorel" , redaktor, w styczniu 1990 roku okazał się pułkownikiem MSW pracującym w ochronie kontrwywiadowczej (protecţia contrainformativa)
[66] Ioan Itu, Puterea şi Adevărul, op. cit., s. 8.
[67] Dosarul Burcan, op. cit., s. 67-69.
[68] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia evenimentelor din Decembrie 1989, Bucureşti 2009, s. 28; Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă 1989-1991, Bucureşti 2008,  s. 79-80.
[69] Silviu Burcan, Generaţia iroşită ..., s. 178-181.
[70] Dosarul Burcan, op. cit., s. 66.
[71] Silviu Brucan, Generaţia iroşită, op. cit., s. 173.
[72] Według Stoenescu XE "Stoenescu Alex" , Burcan został w Wiedniu przejęty przez Zarząd T KGB i bez wizy oraz formalności dowieziony do Moskwy, a następnie odstawiony z powrotem do Wiednia, musiał więc z Londynu udać się do Wiednia. Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist, op. cit., s. 46.
[73] Brucan XE "Brucan Silviu"  nie wiedział, że Dobrynin 30 września przestał być sekretarzem KC ds. polityki międzynarodowej.
[74] Silviu Brucan, Generaţia iroşită, op. cit., s. 187-188.
[75] Valentin Fallin, The Collapse of Eastern Europe: Moscow’s View, „New Perspectives Quaterly” 1992, nr 2, s. 24.
[76] Silviu Brucan, Generaţia iroşită, op. cit., s. 186-189.
[77] Ioan Itu, Puterea şi Adevărul, op. cit., s. 8. Autor podaje błędnie datę październikową, co nie jest możliwe, gdyż w tym czasie Brucan XE "Brucan Silviu"  przebywał jeszcze zagranicą.
[78] Nicolae Militaru, Ion Iliescu , op. cit..
[79] Ioan Itu, Puterea şi Adevărul, op. cit., s. [???].
[80] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 707.
[82] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist, op. cit., s. 23 i nast.
[83] Koperta zew. Nr 906, koperta wew.  z danymi osobowymi nr 170160/187. Data złożenia przysięgi w obecności płk. Pintilie  XE "Pintilie Gheorghe"  – 4 września 1972. Otrzymał nazwisko-pseudonim – Mihai Mihăilă XE "Mihăilă Mihai" .
[84] Ion Itu, Dosarul de securitate al Domnului Măgureanu, „Tinerama” 1992, nr 70, 27 III-2 IV, s. 8-9. Artykuł zawiera faksimile dokumentów, m.in. karty personalnej.
[85] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist, op. cit., s. 36; Idem, România postcomunistă, op. cit., s. 74-77.
[86] Intervurii s. 158-159
[87] Generalul Pacepa dezvaluie colaborarea lui Virgil Magureanu cu Securitatea, Interviuri de Andrei Badin, „Adevărul” 2006, 5 I, http://www.presa-zilei.ro/stire/389/pacepa-dezvaluiri.html.
[88] Gelu Voican Voiculescu, wywiad, w: Alex Mihal Stoenescu, Interviuri, op. cit., s. 198. Voiculescu chwalił się, że kontrolował w 1990 roku eliminację Militaru XE "Militaru Nicolae"  z ekipy Iliescu XE "Iliescu Ion" .
[89] Nicolae Militaru, Ion Iliescu, op. cit..
[90] Alex Mihai Stoenescu [I co dalej?]
[91] Direcţia Superioare Politice a Armatei działała jako sekcja (wydział) KC i zajmowała się indoktrynacją wojska, była odpowiednikiem GZP.
[92] Peter Siani-Davies, The Romanian Revolution, op. cit., s. 286-287.
[93] Adam Burakowski, op. cit., s. 333-334.
[94] Alex Ştefănescu, Istoria literaturii române contemporane, 1941-2000, art. Mircea Dinescu, Editura Maşina de Scris, [miejsce I data wydania], s. 841.
[95] Vivtor Roncea, Cum ştie poetul – portofel Mircea Dinescu – KGB să scoata bani de la gentitatul HR Patapievici – ICR prin Muma Ruşie, http://victor-roncea.blogspot.com/2008/10/cum-stie-poetul-portofel-mircea-dinescu.html.
[96] Ştefan Dinu, op. cit., s. 225-226.
[97] Wadim Miedwiediew, Распад. Как он назревал ... s. 224-239.
[98] Ibidem, s. 229, 233, 235, 236.
[99] Uwagi o strategii stosunków z europejskimi państwami socjalistycznymi. Opracowanie dotyczące stosunków ZSRR z państwami socjalistycznymi przygotowane w Wydziale Zagranicznym KC KPZR w lutym 1989, Polska 1986-1989: koniec systemu. Materiały Międzynarodowej Konferencji Miedzeszyn, 21-23 października 1999, red. Antoni Dudek, Andrzej Friszke, tom 3 dokumenty, s. 215-227.
[100] Procesy polityczne zachodzące w europejskich krajach socjalistycznych. Propozycje praktycznych posunięć. Opracowanie dotyczące sytuacji wewnętrznej w europejskich państwach socjalistycznych przygotowane w Ministerstwie Spraw Zagranicznych ZSRR w lutym 1989, Polska 1986-1989: koniec systemu. Materiały Międzynarodowej Konferencji Miedzeszyn, 21-23 października 1999, red. Antoni Dudek, Andrzej Friszke, tom 3 dokumenty, s. 227-233.
[101] Przemiany w Europie Wschodniej i ich wpływ na ZSRS Opracowanie dotyczące sytuacji wewnętrznej w europejskich państwach socjalistycznych przygotowane w Instytucie Gospodarki Systemu Socjalistycznego Akademii Nauk ZSRR w lutym 1989, Polska 1986-1989: koniec systemu. Materiały Międzynarodowej Konferencji Miedzeszyn, 21-23 października 1999, red. Antoni Dudek, Andrzej Friszke, tom 3 dokumenty, s. s. 233-252.
[102] Alex Mihai Stoenescu, Interviuri despre revoluţie, Bucureşti 2004, s. 121.
[103] Corneliu Mănescu (1916-2000) jako student należał do komunistycznych nielegałów, kończył oficerską szkołę wojskową i miał częściowe studiprawnicze, do pracy w dyplomacji przeszedł w 1959 roku, był protegowanym późniejszego premiera Gheorghe Maurera, ambasador w Budapeszcie (1960-1961), minister spraw zagranicznych (1961-1972), ambasador w Paryżu (1978-1982), następnie popadł w niełaskę. 
[104] Silviu Brucan, Generaţia ..., s. 199-200.
[105] Ibidem, s. 190.
[106] Ibidem, s. 190-194.
[107] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă 1989-1991, Bucureşti 2008, s. 80.
[108] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu: Vîrgil Măgureanu în dialog cu Alex Mihai Stoenescu, Bucureşti 2008, s. 104-105.
[109]  Stenograma nr 90/4 mai 1994, Audierea colonelui Goran Gheorghe, s. 26, Arhiva Senatului Român; Alex Mihai Stoenescu, op. cit., s. 108.
[110] Andrei Pleşu (ur. 1948) pisarz, minister kultury (28.12.1989 – 16.10.1991), minister spraw zagranicznych  w rządzie CD (29.12.1997 – 22.12.1999). Żona Pleșu Catrinel była informatorem DIE pod pseudonimem „Maria”, została zwerbowana w 1968 roku, kiedy studiowała w Berlinie Zachodnim, teczka obejmuje dokumenty do roku 1974, następnie była figurantką i TW-k  „Panait” (1985-1986), odmówiła współpracy (1986); Victor Rongea blog, Avatarurile Cazului Catrinel Plesu – Recrutata DIE. Nota de Constatare a Directiei Juridice a CNSAS care atesta recrutarea actualei directoare a CNC al ICR si primirea numelui conspirativ. VREMEA DOCUMENTELOR;  http://roncea.ro/2012/02/22/avatarurile-cazului-catrinel-plesu-recrutata-die-nota-de-constatare-a-directiei-juridice-a-cnsas-care-atesta-recrutarea-actualei-directoare-a-cnc-al-icr-si-primirea-numelui-conspirativ-document/
[111] Alexandru Paleologu (1919 -2005), pisarz, pracował w MSZ (1946-1948), ukrywał się przed Securitate pod przybranym nazwiskiem (1949-1956), razem z Constantinem Noicą i Nicolae Steinhardtem znalazł się wśród 23 inelektualistów aresztowanych w „kotle” (grudzień 1958 – styczeń 1960), skazany na 14 lat, w więzieniu (1959-1964) podpisał wspóśłpracę z Securitate, następnie pracował w Akademii Nauk i jako redaktor w wydawnictwie, krótko ambasador we Francji (31 grudnia 1989 – czerwiec 1990), poparł opozycję antykomunistyczną, por. Stelian Tănase, Pactul cu diavolul, Ziua 12 sierpnia 2006 r.
[112] Ştefan Augustin Doinaş (1922-2002) poeta, za niedoniesienie na kolegę skazany na pozbawienie wolności (1957-1958), w więzieniu podpisał współpracę z Securitate, później wbrew swoim twierdzeniom o zaprzestaniu, kontynuował ją, na co wskazują archiwa, zdaniem Mariusa Stana, pracownika Institutul de Investigare a Crimelor Comunismului şi Memoria Exilului Românesc (IICCMER), senator PAC (1992-1996).
[113] Teodor Octavian, Conjuraţii de la Tescani, Ziua z 25 sierpnia 2007 r.
[114] Cazimir lonescu (ur. 1946) ukończył wydział historii na Uniwersytecie Bukareszteńskim i wydział wydobycia ropy, gazu i geologii w Ploieşti. Pracował jako inżynier w Instytucie Badań Ropy i Gazu w Braszow (1973-1978), jako inżynier projektant w filii Instytutu Badań i Projektowania na potrzeby Ropy i Gazu w Bolintin (1979-1982), ukończył studia podyplomowe Gospodarka Energią i Polityka Energetyczna (1983) na Akademii Studiów Ekonomicznych i podjął pracę w Narodowym Instytucie Badań Ekonomicznych (1983-1989). Z Romanem współpracował do 2000 r.
[115] Gheorghe Cruceru (ur. 1968) po 1990 roku został businessmanem i milionerem, współwłaścicielem (24% akcji) firmy budowlanej Romstrade.
[116] Virgil Măgureanu are o alta viziune decît Ion Iliescu despre decembrie 1989, România liberă z 22 grudnia 2003 r.
[117] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 101.
[118] Aurel Dragoş Munteanu (1942-2005), pisarz, członek KPR (do 1988), autor listów do RWE, po zamachu mianowany rzecznikiem FSN (do 29 stycznia 1990 r.) i dyrektorem TVR (do 9 lutego 1990), stały przedstawiciel przy ONZ (23.02.1990-1992), został przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa ONZ (sierpień 1990), ambasador w USA (1992-1994), wybiera migrację w USA (1994).
[119] Ioan Itu, Puterea şi Adevărul ... Tinerama nr 68, 13-19 marca 1992, s. 8.
[120] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 709.
[121] Mihai Caraman został zwerbowany do wywiadu w 1952 roku, po 6 latach nauki w szkole wywiadu mianowano go I sekretarzem i radcą handlowym ambasady we Francji (grudzień 1958). Szefem  DIE był wówczas Mihai Gavriliuc (1955-1959). W latach 1960-1965 Caraman tworzył siatkę wywiadowczą, która w całości znajdowała się pod kontrolą KGB. Udało się jej zinfiltrować NATO, zwerbować Charlesa Hernu – TW „Dinu”, późniejszego ministra obrony narodowej Francji w rządzie socjalistycznym (1981-1985). W 1963 roku Hernu przejęło KGB. Caraman na działalność dostawał od GRU setki tys. dolarów i sowiecki stopień wojskowy kapitana. W 1969 roku z-ca Caramana, kpt. DIE Ion Iacobescu, sprawujący funkcję III sekretarza misji rumuńskiej przy UNESCO, poprosił o azyl i wydał Caramana; Christian Troncotă, op. cit., s. 106-110.
[122] Paul Ştefănescu, Istoria servicilor secrete române, Editura AION, [bez daty wydnia], s. 225, 236.
[123] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s. 137.
[124] Serviciul Român de Informaţii: Raportul prîvînd evenimentele din decembrie 1989 în judeţul Sibiu, s. 12-14, Arhiva SRI, za: Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ... Vol. 4, partea a II-a ...., s.  675-578.
[125] Wywiad z Gheorghe Diaconescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviuri …, s. 56.
[126] Ştefan Dinu, op. cit., s. 226-227.
[127] Ibidem, s. 228.
[128] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a ..., s. 709.
[129] Steliana Tănase, Acasă se vorbeşte în şoaptă. Dosar – Jurnal din anii tîrzii ai dictaturii, Bucureşti 2002, s. 118-119.
[130] Ibidem, s. 375. 
[131] Mihaela M. Ceauşescu, Nu regret, nu mai jelesc, nu strig, Bucureşi 2004, s. 118.
[132] Peter Siani Davies, op. cit., s. 64
[133] Stenograma nr. 108/2 iunie 1994, Audierea colonelui Răşina Dumitru, s. 20, Arhiva Senatului Român. Şerban Săndulescu, op. cit. s. 256.
[134] Ştefan Dinu, op. cit., s.  232. 
[135] Silviu Brucan, Generaşia ieroşită...., s. 217-218.
[136] Marele şoc din finalul unui secol scurt. Ion Iliescu în dialog cu Vladimir Tîsmăneanu, Bucureşti 2004, s. 182.
[137] Dennis Deletant, op. cit.,  s. 291 
[138] Vartan Aralechian, Revoluţia şi personajele sale, Bucureşti 1998, s. 87.
[139] Emil Constantinescu, Adevărul despre România, Bucureşti 2004, s. 143.
[140] Ion Raţiu, În fine, acasă. NoteZilnice. Decembrie 1989 – Decembrie 1990, Bucureşti 1999, s. 28.
[141] Vartan Aralechian, op. cit., s. 95.
[142] Ştefan Dinu, op. cit., s. 230-231.
[143] Vartan Arachelian, op. cit., s. 85.
[144] Wywiad z Ştefanem Alexie w: Mihai Alex Stoenescu, Interviuri … s. 115
[145] Constantin Sava, Constantin Monac, Adevăr despre Decembrie 1989, Bucureşti 1999, s. 12.
[146] Ibidem, s. 11.
[147] Wywiad z Nicule Mavru w: Alex Maria Stoenescu, Interviuri ..., s. 38.
[148] Mihai Alex Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea I, , Bucureşti 2004, s. 213 i nast.
[149] Evenimentul zilei z 19 grudnia 1992 r..
[150] Mihai Alex Stoenescu, Cronologia evenimentelor din decembrie 1989, Bucureşti 2009, s. 37-38.
[151] Stenograma întâlnirii de lucru a tovaraşul Nicolae Ceauşescu, secretar general al Partidului Comunist Român ... cu tovaraşul Mihai Serghieevici Gorbaciov, secretar general ... – Moscova, 4 decembrie 1989 w: Şerban Săndulescu, op. cit., s. 292; Constantin Sava, Constantin Monac, Revoluţia româna din decembrie 1989 retrăită prin documente şi mărturii, Bucureşti 2001, s. 91.
[152] Mihai Alex Stoenescu, Interviuri … s. 81-82.
[153] Brucan a cerut intervenţia armată a Moscovei în decembrie '89, Wywiad z Marianem Mierlă, Jurnalul Naţional z 22 maja 2004 roku, Zuletzt bearbeitet von Marian Mierla am 17 Aug 2006 13:29, insgesamt einmal bearbeitet; http://academia.foren-city.de/topic,34,-marian-mierla.html
[154] Raportul SRI - Partea I (1/2), Episodul 1, Timişoara '89, http://www.ceausescu.org/ceausescu_texts/revolution/raportul_sri11.htm 
[155] Ştefan Dinu, op. cit., s. 269.
[156] Serviciul Român de Informaţii: Raportul prîvînd evenimentele dindecembrie 1989în judeţul Sibiu, s. 12-14, Arhiva SRI, za: Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a ..., s. 675-578.
[157] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu: Vîrgil Măgureanu în dialog cu Alex Mihai Stoenescu, Bucureşti 2008, s. 15-17.
[158] Tekst ulotki; Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 241-242.
[159] Cassian Maria Spiridon, Iaşi, 14 decembrie 1989, începutul revoluţiei române, Iaşi 1994. Ulotki; Anex, s. 241-242.
[160] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu..., s. 15.  W czasie wywiadu Măgureanu, agent w czasach Gorbaczowa, był już poza polityką, a w Rosji rządzila ekipa Putina.
[161] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea I, , Bucureşti 2004, s. 205-207, 233-244.
[162] Alex Maria Stoenescu, Cronologia evenimentelor..., s. 44.

[163] Constantin Isac intre 14 şi 22 decembrie: dinamovist de judo la Iaşi, prezent in zona “Crematoriului Cenusa” şi martor în Piaţa Universităţii, portal Ştiriazi.ro z 11 grudnia 2010 roku; http://www.stiriazi.ro/ziare/articol/articol/constantin-isac-intre--si--decembrie--dinamovist-de-judo-la-iasi-prezent-in-zona-crematoriului-cenusa--si-martor-in-piata-universitatii/sumar-articol/4393702/

[164] Niculae Mavru, Revoluţia din stradă, Bucureşti 2004, s. 19.  Płk Nicule Mavru był szefem obserwacji Securitate powiatu Timiş.
[165] Dennis Deletant, op. cit.,  s.  87.
[166] Ibidem, s. 83.
[167] Richard Andrew Hall, Rewriting the Revolution: Authoritarian Regime-State Relations and the Triumphs of Securitate Revisionism in Post-Ceausescu Romania, doktorat Indiana University 1997, s. 154-157; audycje: BBC, EE/2189, B/4:12, December 30 1994; BBC, EE/2193, B/3:8, January 5 1995;FBIS- EEU-98-175, June 24 1998. Alison Mutler napisała w 1998 roku, że László Tökes współpracował z Securitate. W odpowiedzi biskup wytoczył dziennikarce proces. 9 lutego 2001 roku przewodniczący Komisja Narodowa Studiśw nad Archiwami Securitate – CNSAS, stwierdził, że każde zeznanie zostało udzielone przez Tökesa „pod presją”.
[168] Alison Mutler napisała w 1998 roku, że László Tökes współpracował z Securitate. W odpowiedzi biskup wytoczył dziennikarce proces. 9 lutego 2001 roku przewodniczący Rada Narodowa Studiów nad Archiwami Securitate (Consiliul Naţional pentru Studierea Arhivelor Securităţii – CNSAS, stwierdził, że każde zeznanie zostało udzielone przez Tökesa „pod presją”.
[169] Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 29.
[170] Serugi Nicolaesu, Cartea revoluşiei române. Decembrie 1989, Bucureşti  2000, s. 51
[171] Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 23, 23.
[172] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 47.
[173] Ibidem, s. 48.
[174] Nicule Mavru, Tăvălgul, Filajul în acţiune, Bucureşti 2002, s. 6
[175] Alex Maria Stoenescu, Cronologia evenimentelor..., s. 48.
[176] Titus Suciu Reportaj cu sufletul la gură, Timişoara 1990, s. 14.
[177] Radu Bălan (1936-1995) zmarł na raka przed apelacją skazany w 1991 r. na 23 lata więzienia.
[178] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 09 mai 1990, Declaraţia înculpatului Radu Bălan, s. 3
[179] Peter Siani Davies, op. cit., s. 89.
[180] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 11 juni 1990, Declaraţia înculpatului Bolog Vasile, s. 1.
[181] Loc. cit.
[182] Peter Siani Davies, op. cit., s. 91.
[183] Alex Maria Stoenescu, Cronologia evenimentelor..., s. 50.
[184] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 11 juni 1990, Declaraţia martorului Florea Ioan, s. 1.
[185] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 09 mai 1990, Declaraţia înculpatului Radu Bălan, s. 3.
[186] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 48.
[187] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 49, 50; Alex Maria Stoenescu, Cronologia evenimentelor..., s. 53.
[188] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Declaraţia martorului Nicolae Mihalache, s. 2.
[189] Alex Maria Stoenescu, Cronologia evenimentelor..., s. 53.
[190] Ibidem, s. 52.
[191] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 49.
[192] Titus Suciu, op. cit., s. 28; Peter Siani Davies, op. cit., s. 91; Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 50.
[193] Ibidem, s. 22; Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 28.
[194] Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 26
[195] Alex Maria Stoenescu, Cronologia evenimentelor..., s. 57.
[196] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 52; Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Declaraţia înculpatului Radu Ţinu, s. 254. Mjr Radu Ţinu był pierwszym zastępcą szefa Securitate powiatu Timiş.
[197] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 50.
[198] Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 27.
[199] Niculae Mavru, Revoluţia din stradă, Bucureşti 2004, s. 81, 84-85; Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 53.
[200] Marius Mioc, Revoluţia fără mistere, Timişoara 2002, s. 15.
[201] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 53.
[202] Loc. cit.
[203] Sergiu Nicolaescu, Lupta pentru putere. Decembrie ‘89, Bucureşti 2005, s. 573.
[204] Marius Mioc, op. cit., s. 18.
[205] Alex Maria Stoenescu, Cronologia ..., s. 66; Sergiu Nicolaescu, op. cit., s. 574.
[206] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 54.
[207] Sergiu Nicolaescu, op. cit., s. 574.
[208] Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 27-28.
[209] Alex Maria Stoenescu, Radu Ţinu, Interviuri ..., s. 48.
[210] Sergiu Nicolaescu, op. cit., s. 57; Alex Maria Stoenescu, Cronologia ..., s. 65.
[211] Declaraţia din 11 mai 1994 a domnului Roman Nicolae, Arhiva Ziua, s. 1, Comisia Senatorială pentru Cercetarea Evenimentelor din Decembrie 1989.
[212] Alex Mihai Stoenescu,  Cronologia ..., s. 72.
[213] Generalul de brigadă Sever Neagoe, Personalitîţii din evoluţia grănicerilor în secolui XX, Bucureşti 2001, s. 213.
[214] Ştefan Dinu, op. cit.,  s. 233.
[215] Peter Siani Davies, op. cit., s. 95.
[216] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 75.
[217] Gen. Mihai Chiţac (1928-2010),  nie studiował w ZSRS, dowódca oddziałów chemicznych (23.01.1968 – 3.01.1990), minister spraw wewnętrznyc (26.12.1989-14.06.1990), oskarżony o represje w Timiszoarze dopiero w 1997 rok, mimo, że zarzuty komisja rządowa postawiła mu 7 lat wcześniej, skazany na 15 lat więzienia (1999), także w procesje apelacyjnym (2000) i uniewinniony w procesie kasacyjnym (2004), powtórnie sądzony w 2007 i w apelacji sąd utrzymał wyrok 15 lat (2008), przebywał w szpitalu więziennym (do 16.09.2010), po zwolnieniu zmarł (1.11.2010).  Chiţac w Timiszoarze osobiście strzelał do demonstrantów z automatu.
[218] Constantin Nuţă (19-1989) jako z-ca szefa Dyrekcji IV Securitate prowadził śledztwo w sprawie „Corbii” w 1978 roku, szef Generalnego Inspektoratu Milicji (1978-1989), brał udział w tłumieniu rewolty w Braszow, zginął w pobliżu Alba Iulia w helikopterze zestrzlonym przez wojsko 23 grudnia 1989 r. prawdopodobnie był to zamach wykonany z rozkazu gen. Militaru; Mihai Mincan, A doua crimă a lui Militaru: căderea elicopterului cu Nuţă şi Mihalea, portal Adevărul.ro z 6 grudnia 2009 r.; http://www.adevarul.ro/taguri/constantin_nuta.html
[219] Procesul R, Parchetul Militar Cluj, Dosar nr . 14/P/1990, Declaraţie învinuit general-locotenent Guşă Ştefan z 13 lutego 1990, s. 1.
[220] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 714.
[221] Stenograma nr. 6/18.10.1993, Audiere general Hortopan Ion, s. 75-76, Arhiva Senatului Român.
[222] Cornel Ivanciuc Pentru a tine pe loc dosarul "Decembrie '89", V. A. Stănculescu l-a detasat pe M. Florescu la Parchetul Militar Academia Caţavencu, O ancheta Academiei Caţavencu,  http://securitatea.idilis.ro/anchete/anchete-5.htm
[223] Costache Codrescu (red.), Armată română în reoluţia din decembie 1989, Bucureşti 1998, s. 58.
[224] Alex Maria Stoenescu, Nicule Mavru, Interviuri ..., s. 30, 31.
[225] Ştefan Dinu, op. cit., s. 234
[226] Vartan Arachelian, op. cit., s. 145.
[227] Procesul R, Parchetul Militar Cluj, Dosar nr . 14/P/1990, Declaraţie învinuit general-locotenent Guşă Ştefan z 13 lutego 1990, s. 1.
[228] Sergiu Nicolaescu, Lupta pentru ..., s. 575 podaje jednak wcześniejszą godzinę – 14 min. 25.
[229] N(ota) T(elefonică) A2/0887/17.12.’89 w: Alex Maria Stoenescu, Cronologia ..., s. 79.
[230] Ştefan Dinu, op. cit., s. 234
[231] Procesul R, Parchetul Militar Cluj, Dosar nr . 14/P/1990, Declaraţie învinuit general-locotenent Guşă Ştefan z 13 lutego 1990, s. 5.
[232] Marius Mioc, op. cit., s. 33.
[233] Constantin Oleanu, De la CPEx la Penitenciarul Jilava, Dosarele istoriei, An. V nr 1 (4) 000 r., s. 58. Według admirała Dinu, Milea nie odmówił strzelania tylko powiedział: „nie znam żadnej ustawy, ani żadne w regułaminach wojskowych, które zobowiązują wojsko do strzelania do swego własnego ludu”, Ştefan Dinu, op. cit., s. 232.
[234] Stenogram Savy Monaca w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ...,  s. 88-91; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 98.
[235] Costache Codrescu (red.), op. cit., s. 60.
[236] Aex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 93. Autor zamieszcza fragmenty stenogramu.
[237] Sergiu Nicolaescu, Lupta pentru ..., s. 577.
[238] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Parchetelor Militare, Dosar nr. 11/P/1996, Rechizitoriu din 30 decembrie 1997, s. 11-21.
[239] Peter Siani-Davies, op. cit., s.103.
[240] Sergiu Nicolaescu, Lupta pentru ..., s. 577.
[241] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Declaraţia martorului, Pastiu Ioan (12.06.1990), s. 3.
[242] Şerban Săndulescu, Decembrie 89. Lovitura de stata a confiscat revoluţia română, Bucureşti 1996, s. 50-51.
[243] Loc. cit.
[244] Sergiu Nicolaescu, Cartea ..., s. 583; Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Parchetelor Militare, Dosar nr. 11/P/1990, Rechizitoriu din 30 decembrie 1997, s. 23.
[245] Titus Suciu, op. cit., s. 157.
[246] Sergiu Nicolaescu, Lupta pentru putere ..., s. 579.
[247] Pachia Tatomirescu, Jurnal în Toimişoara, 16-22 decembrie 1989, Timişoara 1990, s. 155; Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 09 mai 1990, Declaraţia înculpatului Radu Bălan, s. 14; Titus Suciu, op. cit., s. 170.
[248] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 07 mai 1990, Declaraţia înculpatului Coman Ion, s. 11.
[249] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 108.
[250] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 09 juni 1990, Declaraţia martorului Zeca Constantin, s. 10.
[251] Emil Hurezeanu, Europă liberă şi revoluţia, w: O enigma care împlineşte şapte ani, Timişoara 1989-1996, Bucureşti 1997, s. 96; transkrypcja audycji RWE z 19 grudnia 1989 rku prowadzonej przez Emila Hurezeanu; Victor Roncea blog, ziarişti on-line; http://roncea.ro/2009/12/28/sa-radem-sau-sa-plangem-cu-europa-libera-si-rosie-propagandistii-revolutiei-kgb-cand-gura-pacatosilor-adevar-graieste-update-cu-informatii-calde-de-la-radio-moscova/
[252] Curtea Suprema de Justiţie, Secţia Militară, Dosar nr. 6/1990, Proces-verbal, Şedinţa publică in 12 juni 1990, Declaraţia martorului Pastiu Ioan, s. 2.
[253] Sergiu Nicolaescu, Cartea revoluţiei române. Decembrie 1989,  Bucureşti 2000,s. 583.
[254] Procesul R, Parchetul Militar Cluj, Dosar nr . 14/P/1990, Declaraţie învinuit general-locotenent Guşă Ştefan z 13 lutego 1990, s. 16. Wedłu innej wersji rozkazał wówczas tylko przepuścić demonstrantw i zakazał użycia broni, a do koszar wycofał oddziały dopiero o godz. 14; Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s. 580-581.
[255] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s. 580.
[256] Lorin Fortuna, Semnificaţia zilei de 20 decembrie 1989, w: O enigmă care împlineşte şapte ani, Bucureşti 1997, s. 164. Comitetul Cetãţenesc format în ziua de 20 decembrie 1989 în Balconul Operei din Timişoara, Caietele Revoluţiei nr 2/2005, Institutul Revoluţiei Române din Decembrie 1989, s. 11 podaje następujący skład: Lorin Fortuna, Ioan Chiş, Claudiu Iordache, Nicolae Bădilescu, Mihaela Trăistaru, Traian Vrîneanţu, Traian Trofin, Mihaela Munteanu, Gruia Săsăran, Adriana Jebeleanu, Ştefan Ivan, Alexandru Ciura.
[257] Miodrag Milin, Azi în Timişoara, mâine toată ţara! w: Timişoara, 16-22 decembrie 1989, Timişoara 1990, s. 76.
[258] Ştefan Dinu, op. cit., s. 236.
[259] Florin Medeleţ, Mihai Ziman, O cronică a revoluţiei din Timişoara (16-22 decembrie 198), Timişoara 1990, s. 22.  Autorzy podają godz. 12 min. 30 jako czas lądowania premiera, ale raczej było to później, gdyż od razu udali się do kmitetu; Srgiu Nicolaescu, Lupta ..., s. 581.
[260] Ioan Marcu, Ioan Savu, Petre Petrişor, Sorin Oprea, Corneliu Dumitru Pop (zapisany jako Cornel Eustaţiu), a potem; Ion Curuţui, Petru Hurezan, Marin Pisică, Petre Boroşoiu, Săsăran, Victoria Vasoi, Barna i Rodica Stiura; Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 122.  Comitetul Cetãþenesc format în ziua de 20 decembrie 1989 la Consiliul Judeþean Timiş, Caietele Revoluţiei nr 2/2005, Institutul Revoluţiei Române din Decembrie 1989, s. 10 podaje; Ioan Marcu, Ioan Savu, Petre Petrişor, Sorin Oprea, Corneliu Pop, Petre Boroşoiu, Virgil Socaciu, Mircea Mureşean, Dan Carp, Nicolae Vartan, Mihai Bădele, Adela Săbăilă, Valentin Vitner.
[261] Loc. cit.; Peter Siani-Davies, op. cit., s. 111-113;
[262] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s. 581.
[263] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 125. 
[264] Miodrag Milin, op. cit., s. 76-77.
[265] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ... Vol. 4, partea a II-a ...., s.  201; Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s.  581 ustalił godzinę rozmowy z Petrescu na 21.
[266] Miodrag Milin, op. cit., s. 76-77.
[267] Tekst; Alex Mihai Stoenescu, Cronoligia ..., s. 245-246.
[268] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s.  38.
[269] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s.  582; Peter Siani-Davies, op. cit., s. 115.
[270] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 237-238.
[271] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s.  582 podaje godz. 12 min 15 (zakończenie godz. 12 min. 50) i to on ma rację, a nie większość wskazująca na rozpoczącie przemświenia o godz. 12 min. 30, gdyż uwzględniają oni tylko jego krótką pierwszą część transmitowaną przez TV, a nie znają drugiej, trwającej 15 minut; Ultima cuvântare a lui Cauşescu; http://www.youtube.com/watch?v=4tWHU0VyFts. Skoro wszyscy zgadzają się co do czasu zakończenia wystąpienia – 12 min 50, to musiało ono zaczęć się wcześniej. Cronologia eşecului, Jurnalul Naţional, nr 3323 z 19 kwietnia 2004, s. 5 podaje chronologię, według której druga część przemówienia trwa 3 minuty. Wskazywałoby to, iż ww film był zmanipulowany i przedłużany, albo chronologia oficjalna nie uwzględniła jego całości, gdyż ta dotąd nie była znna: 12,36 podjęcie przemówienia, 12,39 drugi hałas, 12,41 opuszczenie placu - jest błędna, opuszczenie placu nastąpiło bowiem ok. 12 min. 50.
[272] Dumitru Popescu, Un fost lider comunist se destăinuie: „Am fost şi cioplitor de himere”, Bucureşti [b. d. wyd.], s. 380.
[273] Radu Portocală, Autopsie du Coup d’État Roumain — Au pays du mensonge triomphant, Paris 1990.
[274] Peter Siani-Davies, op. cit., s. 125.
[275] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 199, 226.
[276] Wywiad z 16 czerwca 2005 roku w archiwum autora; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 229.
[277] Stenograma nr. 23/28 decembrie 1993, Audiere Manea Constantin, s. 24 A SR
[278] Nikolai Morzov, Correspondentul Agenţiei TASS care a văzut totul, Bucureşti 2002, s. 57.
[279] Senograma nr. 44/9 februarie 1994, Audierea colonelului Nae Octavian, s. 41, Arviha Senatului Romăn.
[280] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 221
[281] Ibidem, s. 200.
[282] Sergiu Nicolaescu, inerviu luat de Marius Tucă, Jurnalul Naţional, nr 3324 z 20 kwietnia 2004, s. 9.
[283] Marius Tucă, Vuietul a fost făcut deo maşina a Armatei, Jurnalul Naţional nr 3323 z 19 kwietnia 2004, s. 4.
[284] Răzan Belciuganu, ropagandă specială, Jurnalul Naţional nr 3324 z 20 kwietnia 2004, s. 8.
[285] Audycja telewizyjna „Miezul problemei”, Naţional TV,  września 2004 r.; Andrei Păsăreanu, s. 78-79.  Z kolei w wywiadzie udzielonym przed śmiercią i opublikowanym dopiero w 2010 roku Păsărin nic o tym nie wspomina, natomiast twierdzi, iż zabici w Timişoarze byli członkamo sowieckiego komanda, co podważa jego wiarygodność; Paulin Păsărin, Evenimentele din decembrie au fost planificate cu mai mult timp înainte în afara României ...”, BiblioPolis Vol. 36 (2010) nr 4 (serie nouă), Chişinău 2010 s. 78; http://www.hasdeu.md/ro/bibliopolis20104.pdf  
[286] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 335-336
[287] Senograma nr. 44/9 februarie 1994, Audierea colonelului Nae Octavian, s. 31, Arviha Senatului Romăn.
[288] Senograma nr. 14/10 noiembrie 1993, Audiere Montanu Mihai, s. 2-3, Arviha Senatului Romăn.
[289] Wywiad z Gelu Voicanem Voiculescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii. …, s. 204.
[290] Dan Iosif był razem z Dumitru Dincă, Romeo Raicu, Ionelem Popa i Radu Silaghi organizatorem barykady. Wszyscy poznali się na miejscu; wywiad z Danem Iosifem; Alex Mihai Stoenescu, Interviuri ...,  s. 184.
[291] Ibidem, s. 186.
[292] Senograma nr. 14/14 noiembrie 1993, Audiere Montanu Mihai, s. 3, Arviha Senatului Romăn.
[293] Alex Mihai Stoenescu, Interviurii ...,  42  s. 155-156.
[294] Gen. Costache Codrescu (red.), Armata româna în revoluţia din decembrie 1989, Bucureşti 1998, s. 170.
[295] Senograma nr. 90/4 mai 1994, Audierea colonelului Goran Gheorghe, s. 3, Arviha Senatului Romăn.
[296] Senograma nr. 44/9 februarie 1994, Audierea colonelului Nae Octavian, s. 30, Arviha Senatului Romăn.
[297] Documentul – Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta verde, s. 109. w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 251.
[298] Autor cytuje słowa gen. Spiroiu bez podania źródła; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 237.
[299] Marian Oprea, Viorel Patrichi, În culisele Securităţii cu şi fără generalul Pleşiţă, Bucureşti 2004, s. 466-467.
[300] Ion Raţiu, op. cit., s. 110.
[301] Corneliu Vadim Tudor, Jurnalul Revoluţiei, de la Craciun la Paşte, Bucureşti 1999, s. 68. Autor generalnie jest niewiarygodny.
[302] Constantin Sava, Constantin Monac, Revoluţia română din decembrie 1989 retrăită prin documente şi mărturii, Bucureşti 2001, s. 197-203 podaje stenogramy z telekonferencji.
[303] Stenograma nr. 23/28 decembrie 1993, Audiere Manea Constantin, s. 27, Aarhiva Senatului Român.
[304] Ibidem, s. 25-26.
[305] Wywad z Gelu Voican Voiculescu, Alex Mihai Stoenescu, Interviurii ...,  s. 213-214
[306] Alex Mihai Stoenescu, Interviurii ..., s. 205 czy Ibidem, s 205
[307] Colonel Ionel Bejan, Alex Mihai Stoenescu, Interviurii ..., s. 144-145.
[308] Alex Mihai Stoenescu, Interviurii ..., s. 143-144.
[309] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 333.
[310] Ştefan Dinu, op. cit., s. 240.
[311] Procuratura României. Procuratura Generală – Direcţia Procuratorilor Militare, Dosar nr. 517/P/1989, Declaraţie Postelnicu Todor din 28 decembrie 1989, s. 6.
[312] Gen. Costache Codrescu (red.), Armata româna în revoluţia din decembrie 1989, Bucureşti 1998, s. 118.
[313] Documentul –Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta verde, s. 111 w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 255; Stenograma nr. 40/7 februarie 1994, Audiere  Hîrjău Mihai, s. 28, Arhiva Senatului Român.
[314] Gen. Costache Codrescu (red.), op. cit., s. 126-130; Sergiu Nicolaescu, Sergiu Nicolaescu acuză! Bucureşti 1998, s. 209 i nast. Daje szczegułową rekonstrukcję.
[315] Peter Siani-Davies, op. cit., s. 132
[316] Ibidem, s. 133.
[317] Punct de vedere preliminar al Serviciului Român de Informaţii privînd evenimentele din decembrie 1989, rozdziaş: Decembrie *89 la Bucureşti, s. 15-16.
[318] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 375.
[319] Dorian Marcu, Moartea Ceauşeştilor, Bucureşti 1991, s. 27.
[320] Documentul –Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta roşie, s. 6 w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 255.
[321] Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta verde, s. 112 strona po prawej w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 255.
[322] Dinu Săraru în dialog cu Victor Anastasie Stănculescu, Generalul revoluţiei cu piciorul în ghips, Bucureşti 2005, s. 40-41.
[323] Wywiad ze Stănculescu w: Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 385-386.
[324] Rozmowa z  Câmpeanu z 4 lutego 2005 r., Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 408-409.
[325] Ion Sceavă, În numele adevărului, Bucureşti 1991, s. 256-257.
[326] Stenograma nr. 40/7 februarie 1994, Audiere  Hîrjău Mihai, s. 31, Arhiva Senatului Român.
[327] Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta verde, s. 112 strona po prawej w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 256.
[328] Raportul Comisiei Senatoriale privînd cţiunile desfăşurate în revoluţia Din decembrie 1989, Vol. I, s. 185.
[329] Peter Siani-Davies, op. cit., s. 135.
[330] Świadectwo  inż. Nicolae Stanciu, byłego dyrektora techniznego TVR, audycja Diaconescu in direct, wieczór 5 grudnia 2004 roku.
[331] Stenograma nr. 56, Auduerea generalui Iulian Vlad z 24 lutego 1994 r., s. 00, Arhiva Senatului Român.
[332] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 177.
[333] Documentul – Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta verde, s. 112 po prawej w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 256.
[334] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 390.
[335] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 390 śwadectwo gen. Niculae Spiroiu.
[336] Peter Siani-Davies, op. cit., s. 135.
[337] Ibidem,  s. 138.
[338] PR.PG.DPM, Dosar 517/P/1989, Declaraţia înculpatului Tudor Postelnicu din 30 decembrie 1989, s. 60.
[339] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 180 zamieszcza tekst rozkazu.
[340] Stenograma nr. 44/9 februarie 1994, Audierea colonelui Nae Octavian, s. 57, Arhiva Senatului Român.
[341] Ion Petre, w adycji „ Citia neagră”, Antena I, 21 decemrie 20003.
[342] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 181.
[343] Senograma nr. 14/10 noiembrie 1993, Audiere Montanu Mihai, s. 7, Arviha Senatului Romăn.
[344] Wywiad z Păcuraru  16 czrwca 2005: Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s.  393-395.
[345] Wywiad z anonimowym oficerem pełniącym wówczas służbę w Snagov, Securitatea a vrut să-l aresteze pe Ceauşescu, Jurnalul Naţional nr 3308 z 30 marca 2004, s. 6. Wywiad zapewne z tym samym oficerem występuącym pod pseudonimem Sorin Dumitrescu; Alex Mihai Stoenescu, Interviuri, …, s. 179-182.
[346] Stefan Dinu, op. cit., s. 242-43.
[347] Constantin Sava, Constantin Monac, Adevăr despre Decembrie 1989, Bucureşti 1999, s. 219.
[348] Wywiad z Gelu Voicanem Voiculescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii. …, s. 213.
[349] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 594-
[350] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 455; Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 170.
[351] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 456.
[352] Tekst w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente,  s. 247.
[353] Nicolaescu umiejscawia te moment o godz. 12 min 55; Sergiu Nicolaescu, Lupa pentru putere ..., s. 192.
[354] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005,  s. 462.
[355] Mihai Tatulici, op. cit., s. 21. Autor daje pełną rekonstrukcję wdarzeń w TV.
[356] Sylviu Brucan, Generaţia ..., s. 191 lub więcej
[357] Relacja Vasile Maluţana, The Times z 2 stycznia 1996, s. 2; Wywiad Nicola Decă, România liberă z 23 grudnia 1993, s.15; Peter Siani-Davies, op. cit.,  s. 140-141.  W 1995 roku Măluţan zginął w wypadku helikoptera. Była to kilejna niewyjaśniona śmierć były dramatis personae roku 1989.
[358] Grigore Cartianu, Florel Manu, Iliescu apare, „măcelul“ dispare!, portal Adevărul.ro z 21 listopada 2009 r.; http://www.adevarul.ro/sfarsitul_ceausestilor/Iliescu_apare-macelul-_dispare_0_155984710.html Iliescu cu gen. Guşă în balconul CC; http://www.youtube.com/watch?v=nCu8Cwha0zs
[359] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 400, 404. Tekst noty 38 i 39 w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 186, 187.
[360] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 493-499.
[361] Alex Mihai Stoenescu,  Cronologia ..., s. 303.
[362] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 715.
[363] Wywiad prywatny ze Stănculescu z 29 października 2004, Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 486-487.
[364] Wywiad Alexa Mihaia Stoenescu z gen. Stănculescu, Historia, nr. 52, kwiecień 2006 r
[365] Wywiad Iona Cristoiu z Victorem Stănculescu, Historia, Anul 2, Nr 30, maj 2004, s. 25.
[366] Wywiad prywatny ze Stănculescu z 29 października 2004 ..., s. 486-487.
[367] Loc. cit.
[368] Historia Anul 2, nr 30 mai 2004, s. 13.
[369] Mihai Tatulici, op. cit., s. 22.
[370] Gheorghe Raţiu, Raze de lumina pe cărări întunecate, Bucureşti 1995, s. 205.
[371] Rozmowa z 17 kwietnia 2005 r.
[372] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 492-493
[373] Taką godz. podaje sam S. Nicolescu, Lupta .., s. 192.
[374] Historia Anul 2, nr 30 mai 2004, s. 13.
[375] Mihai Tatulici, Revoluţia româna în direct, Bucureşti 1990, s. 41.
[376] Wywiad z Sergiu Nicolaescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii …, s. 156-157.
[377] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 517.
[378] Wywiad  z Bujor Alex Mihai Stoenescu Interviurii ..., s. 172
[379] Mihai Voinea, Lupoi, Revoluţia şi spionajul, portal adevărul.ro z 28 listopada 2009 roku; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Lupoi-Revolutia_si_spionajul_0_161384251.html
[380] Kpt. I rangi Emil „Cico” Dumitrescu (ur. 1935), dr chemii, studiował chemię z Leningradzie z Jurijm Gagarinem (1961-1965), z Iliescu pracował, gdy ten był przewodniczącym Narodowej Rady Wód (1979-1980), w latach 1980-tych został aresztowany na kilka miesięcy pod zarzutem współpracy z KGB, w 1989 roku pracował w mnisterstwie ropy, następnie został  sekretarzem stanu w MSW (1995-1996) i doradcą prezydenta Iliescu w Departamencie Bezpieczeństwa Narodowego (2000-2004). 
[381] Mihai Voinea,Andrei Crăciun, Secretele lui Cico Dumitrescu, portal Adevărul.ro z 24 marca 2010 r.; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Secretele_lui_Cico_Dumitrescu_0_230977412.html ; Cornel Cristian Delcea, Mihai Voinea, Andrei Crăciun, Dinu: „Cico Dumitrescu era unul dintre executanţii planului“, portal  z 26 marca 2010 r.; Mihai Tatulici, op. cit., s. 40.
http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Cico_era_unul_dintre_executantii_planului_0_232177377.html
[382] Nicolaescu przestawia kolejność wystąpień Dinescu i Lupoia, nie pamiętając, że to Dinescu użył określenia « przedstawiciel Armii »; S. Niclaescu, Lupta …, s. 192.
[383] Mihai Tatulici, op. cit., s. .
[384] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 198.
[385] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..,  s. 197.
[386] Roman, i za nim S. Nicolaescu, op. cit., s. 192, podaje godz. 14; Wywiad w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii …, s. 173.
[387] Stenograma nr. 14/10.XI.1993, Audiere  Petre Roman, s. 11, Arhiva Senatului Român.
[388] Stenograma nr.  90/8.03.1994, Audiere  Petre Roman,  s. 10, Arhiva Senatului Român.
[389] Wywiad z Petre Romanem; Alex Mihai Stoenescu,  Interviurii …, s. 172-174.
[390] Sergiu Nicolaescu, op. cit., s. 192
[391] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..,  s. 199.
[392] Wywiad z Gelu Voicanem Voiculescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii. …, s. 217.
[393] Mihai Tatulici, Revoluţia româna în direct, Bucureşti 1990, s. 209.
[394] Andrei Crăciun, Florel Manu, Lista spionului Militaru în vremea lui Iliescu, portal Adevărul.ro z 15 marca 2010 roku;
http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Lista_spionului_Militaru_in_vremea_lui_Iliescu_0_225578021.html
[395] Mihai Voinea, Andrei Crăciun, Secretele lui Cico Dumitrescu, portal Adevărul.ro z 24 marca 2010 r.; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Secretele_lui_Cico_Dumitrescu_0_230977412.html ; Cornel Cristian Delcea, Mihai Voinea, Andrei Crăciun, Dinu: „Cico Dumitrescu era unul dintre executanţii planului“, portal Adevărul.ro z 26 marca 2010 r.; Cristian Delcea, Tele-jurnalul „clanului Iliescu“, produs de actori de calibru, portal Adevărul. ro z 27 marca 2010 roku ; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Tele-jurnalul_-clanului_Iliescu_0_232777136.html ; Mihai Tatulici, op. cit., s. 40.
[396] Wywiad z Alexa Visarion, Alex Mihai Stoenescu, Interviuri …, s. 90-95.
[397] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s. 178.
[398] Mihai Tatulici, op. cit.,  s. 41.
[399] Mihai Tatulici, op. cit., s. 42-43; Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., s. 205-207.
[400] Documentul – Comandantului, general-maior Voinea Gh., coperta verde, s. 113 w: Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ..., Documente, s. 252.
[401] Mihai Tatulici, op. cit., s. 197. Stoenescu podaje cytat w nieco innej formie: „Trzeba nawiązać kontakt z ambasadą ZSRS”; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a ..., s. 499.
[402] 212. spr ierosita czy lovit
[403] Cristian Delcea, Tele-jurnalul „clanului Iliescu“, produs de actori de calibru, portal Adevărul. ro z 27 marca 2010 roku ; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Tele-jurnalul_-clanului_Iliescu_0_232777136.html
[404] Mihai Tatulici, op. cit., s. 48.
[405] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 525.
[406] Mihai Tatulici, op. cit., s. 52.
[407] Alex Mihai Stoenescu, Cronologia ...,  s. 270; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 552 i 554; Mihai Tatulici, op. cit., s. 45. 
[408] Sergiu Nicolaescu, Lupta ..., s. 192.
[409] Mihai Voinea, Lupoi, Revoluţia şi spionajul, portal adevărul.ro z 28 listopada 2009 roku; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Lupoi-Revolutia_si_spionajul_0_161384251.html
[410] Petre Roman, wywiad w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii ..., s. 172-173. Roman sądzi, że do MON przybył przed godz. 15, ale w TV miał wystąpienie o godz 14 min. 30, a po wyjściu ze studia spotkał wchodzącego Iliescu (ok. godz. 14 min. 45), z którym krótko naradzał się zanim pojechał do MON. Nie mógł więc przybyć tam przed godz. 15.
[411] Inż. Mihai Montanu (ur. 1949), syn więźnia politycznego z lat 1950-tych, ukończył Wydział Energetyki na Politechnice Bukareszteńskiej (1974), pracował jako projektant w Instytucie Studiów i Projektów Hydroenergetycznych (1979-1987), a więc w tej samej dziedzinie, co Iliescu, zwolniony po wyjeździe siostry do RFN, następnie pracował na różnych budowach, we wrześniu 1989 roku dostał pracę w stolicy w zakładach „Progresul” (firma Electromonaj) jako inżynier-projektant.
[412] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ... Vol. 4, partea a II-a ...., s. 534.
[413] Andrei Crăciun, Misterele revolutiei (32) – Revolutionarul Mihail Montanu: “Petre Roman a spus – trebuie sa-l chemam pe Ion Iliescu!”, poet. Poet publicat în volum ; http://poetul.wordpress.com/2010/04/01/misterele-revolutiei-32-revolutionarul-mihail-montanu-petre-roman-a-spus/  Montanu pracował następnie w MSZ (1990-2009), ambasador w Namibii (1994-1997), Malajazji (1999-2002), konsul generalny w Rio de Janeiro (2004-2009).

[414] Constantin Isac intre 14 si 22 decembrie: dinamovist de judo la Iasi, prezent in zona “Crematoriului Cenusa,” si martor in Piata Universitatii, Ştiriazi.ro z 11 grudnia 2010 roku: http://www.stiriazi.ro/ziare/articol/articol/constantin-isac-intre--si--decembrie--dinamovist-de-judo-la-iasi-prezent-in-zona-crematoriului-cenusa--si-martor-in-piata-universitatii/sumar-articol/4393702/

[415] Sebastian Rusu, Constantin Isac: „Mi-e frică să retrăiesc momentele acelea, de la masacrarea noastră!"(I); Curentul z 14 maja 2010 r.; http://www.curentul.ro/2010/index.php/2010051443549/Actualitate/Constantin-Isac-Mi-e-frica-sa-retraiesc-momentele-acelea-de-la-masacrarea-noastra-I.html
[416] Wywiad z Victorem Stănculescu z 29.10.2004; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 
[417] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 667.
[418] Razvan Savaliuc, Ziua 20 stycznia 2010 wpis Asociaţia 21 Decembrie; http://www.asociatia21decembrie.ro/2010/01/asasinii-lui-ion-iliescu/ ; Sebastian Rusu, Constantin Isac: „Mi-e frică să retrăiesc momentele acelea, de la masacrarea noastră!"(I); Curentul z 14 maja 2010 r.; http://www.curentul.ro/2010/index.php/2010051443549/Actualitate/Constantin-Isac-Mi-e-frica-sa-retraiesc-momentele-acelea-de-la-masacrarea-noastra-I.html
[419] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 536.
[420] Gheorghe Raţiu, op. cit., s. 207-208.
[421] Senograma nr. 14/10 noiembrie 1993, Audiere Montanu Mihai, s. 12, Arviha Senatului Romăn.
[422] Andrei Crăciun,Florel Manu,Cristian Delcea, Cum a reactivat Militaru divizia KGB care a condus România, Adevărul z 16 marca 2010 r.; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Romania-condusa_de_KGB_0_224977908.html
[423] Ilie Verdeţ (1925-2001), mąż Reghiny, siostry Ceauşescu, członek Politbiura – CePex (1977-1989), premier (1979-1982), podał się do dymisji, gdyż nie zgadzał się z polityką szwagra, został następnie sekretarzem KC i ministrem.
[424] Wywiad z Alexa Visarion, Alex Mihai Stoenescu, Interviuri …, s. 90-95.
[425] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor de stat în România, Vol. 4, partea a II-a, „Revoluţia din decembrie 1989” – o tragedie românească, Bucureşti 2005, s. 440.
[426] Wywiad z Alexa Visarion, Alex Mihai Stoenescu, Interviuri …, s. 90-95.
[427] Marius Oprea, De mâna cu URSS, Eveniment z 22 grudnia 2004 roku.
[428] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 557; Mihai Alex Stoenescu, România postcomunistă …, s.  196.
[429] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 552.
[430] Dyskusja sfilmowana została przez Adriana Sîrbu, a stenogram spisany z filmu w całości zamieścili Constantin Sava, Constantin Monac, Adevăr despre Decembrie 1989, Bucureşti 1999 Sava Monac,  s. 319-321; Alex Mihai Stoenescu, Cronlogia ..., s. 271-274.
[431] Kilka lat później Militaru przyznał, że mówił o FSN, do którego należał; wywiad dla Johna Simpsona Newsnight bbc2, 16 grudnia 1994 za: Peter Siani-Davies, op. cit., s. 239.
[432] Shafir Ceausescu’s Overthrow: Popular Uprising or Moscow-Guided Conspiracy? Report on Eastern Europe 1:3, styczeń 19 1990 s 17, 19 note 6.
[433] Daniela Veronica Guşă de Drăgan, Condamnat la adevăr. General Ştefan Guşă, Bucureşti 2004, s. 315-316.
[434] wywiadzie dla Stoenescu z 16 czerwca 2005 roku lov s. 607-611
[435] Wywiad z Sergiu Nicolaescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviurii …, s. 159.
[436]  Stenograma nr 3/21 septembrie 1993, Audierea generalui Guşă Ştefan , s. 9-10.
[437] Senograma nr. 44/9 februarie 1994, Audierea colonelului Nae Octavian, s. 67-68, Arviha Senatului Romăn.
[438] wywiad nie podaje strony interviurii s. 597.
[439] Mihai Tatulici, op. cit., s.  83.
[440] Grigore Cartianu, Florel Manu, Iliescu apare, „măcelul“ dispare!, portal Adevărul.ro z 21 listopada 2009 r.; http://www.adevarul.ro/sfarsitul_ceausestilor/Iliescu_apare-macelul-_dispare_0_155984710.html Iliescu cu gen. Guşă în balconul CC; http://www.youtube.com/watch?v=nCu8Cwha0zs
[441] Ibidem.
[442] Revoluţia Româna. Discursul lui Mazilu din balconul CC; http://www.youtube.com/watch?v=tsX-XjhGzVA
[443] Tekst programu Forum Civic w: Alex Mihai Stoenescu, Cronlogia ...,  s. 268-269.
[444] Sebastian Rusu, Constantin Isac: „Mi-e frică să retrăiesc momentele acelea, de la masacrarea noastră!"(I); Curentul z 14 maja 2010 r.; http://www.curentul.ro/2010/index.php/2010051443549/Actualitate/Constantin-Isac-Mi-e-frica-sa-retraiesc-momentele-acelea-de-la-masacrarea-noastra-I.html
[445] Peter Siani Davies, op. cit., s. 161.
[446] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 595. Sergiu Nicolaescu
[447] Peter Siani Davies, op. cit., s. 163. Sergiu Nicolaescu
[448] Amintiri din prezent, Marius Oprea în dialog cu Gelu Voican Voiculescu, audycja telewizyjna DDTV z 2 sierpnia 2008 roku.
[449] Ibidem.
[450] Teodor Brateş, Trilogia revoluţiei române în direct, Vol. I, Bucureşti 2004, s. 286.
[451] Senatul României, Punct de vedere preliminar al Serviciului Român de Informaţii prîvînd evenimentele din Decembrie 1989, s. 17.
[452] Dumitru Mazilu, Revoluţia furată, vol. I Bucureşti 1992, s. 54, 58.
[453] Dumitru Mazilu, Proclamaţia Revoluţiei române. 10 ani de la speranţa din 1989, Bucureşti 1999, s. 282-283.
[454] Silviu Burcan, Generaţia …, s. 173 ok.  kto s. 215, od s. 211
Faksymile programu Mazilu z naniesionymi poprawkami Brucana: Proclamaţia elaborată de Dumitru Mazilu (20 decembrie 1989),  Caietele Revoluţiei nr 2/2005, Institutul Revoluţiei Române din Decembrie 1989, s. 16-17.
[455] Comunicatul către Ţară al Consiliului Frontului Salvării Naţionale w: Mihai Alex Stoenescu, Cronologia ..., s. 277-280; Caietele Revoluţiei nr 2/2005, Institutul Revoluţiei Române din Decembrie 1989, s. 18-21.
[456] Jurnalul Naţional nr. 3352/ 22 maja 2004, s. 7;  Jurnalul Official României, 1:1, 22 grudnia 1989, 2. 
[457] Brucan a cerut intervenţia armată a Moscovei în decembrie '89, Wywiad z Marianem Mierlă, Jurnalul Naţional z 22 maja 2004 roku, Zuletzt bearbeitet von Marian Mierla am 17 Aug 2006 13:29, insgesamt einmal bearbeitet; http://academia.foren-city.de/topic,34,-marian-mierla.html

[458] Alexandra Zotta, Cazimir Ionescu, din "focul revoluţiei", în conducerea CPUN, jurnalul.ro 13 lutego 2010 roku; http://www.jurnalul.ro/jurnalul-national/jurnalul-national/cazimir-ionescu-din-focul-revolutiei-in-conducerea-cpun-535780.html

[459] Brucan a cerut intervenţia armată a Moscovei în decembrie '89, Wywiad z Marianem Mierlă, Jurnalul Naţional z 22 maja 2004 roku, Zuletzt bearbeitet von Marian Mierla am 17 Aug 2006 13:29, insgesamt einmal bearbeitet; http://academia.foren-city.de/topic,34,-marian-mierla.html
[460] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 74
[461] Dane oficjalne Prokuratury Wojskowej za: Stoenescu Romania s. 243.
[462] Peter Siani Davies, op. cit., s. 142-143.
[463] Stefan Dinu, op. cit., s. 268, 269.
[464] Ibidem, s. 268
[465] Kto 213
[466] Serviciul Român de Informaţii: Raportul prîvînd evenimentele dindecembrie 1989în judeţul Sibiu, s. 12-14, Arhiva SRI. Za: 675-578
[467] Kto 177-180
[468] Tudor pracował w tygodniku Săptămînă, służącym Secu za trybunę rozpowszechniania dezinformacji. Przed wyborami 2004 roku Narodowa Rada Badania Archiwów Securitate – CNSAS zdecydowała dzięki głosowi swego przewodnizącego i trzem innym wobec sprzeciwu Patapievici, Pleşu, Dinescu i Secasiu, że Tudor nie wykonywał działalności definiowanej przez ustawę lustracyjną jako „policja polityczna”.Tudor po prostu ochotniczo pracoaą dla Secu i dlatego nie spełniał warunków jakie w ustawie przewidziano dla TW.
[469] s. 209
[470] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 95.  Gdzie 229
[471] Stenograma nr. 56/22.02.1994, Audierea generalului Iulian Vlad, s. 30-31, Arhiva Senatului Român.
[472] Mihai Chiriac, Aniversare însîngerată, Bucureşti 2003, s. 96.
[473] Şerban Săndulescu, op. cit., s. 54-62.
[474] Viorel Patrichi wywiad z Arelem Dragomirem, Lumea Magazin, An X, Nr. 6 (119), 202, s. 41.
[475] Gdzie kto
[476]  Video I/A, h. 0.31.05 archiwum SRI za:  Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 573.
[477] Gelu Voican Voiculescu, s.196 chyba Interviuri
[478] Kto gdzie
[479] Tudor Călin Zarojanu, Viaţa lui Corneliu Coposu, Bucureşti 2005, s. 144.
[480] Ion Diaconescu, După temniţă, Bucureşti 2003, s. 210-211.
[481] Renaşterea, Anul I, nr 1, 22-23 decembrie 1989, s. 1
[482] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ...... s. 115.
[483] Sever Meşca, Ilie Neacşu, Vadim intre Preşedinţie şi Ospiciu, Bucureşti 2002, s. 228.
[484] Károly Király (ur. 1931) był I sekretarzem Komsomołu – UTC oraz członkiem Wykonawczego Biura Politycznego w Autonomicznym Regionie Węgierskim-Mureş (1966-1968), I sekretarzem partii w powiecie Cofana oraz zastępcą członka Politbiura CPEx (1968-1972), na znak protestu przeciw polityce Ceauşescu podał się do dymisji i został mianowany I sekretarzem partii w powiecie Caraş-Severin. Pokilka latach powrucił do Târgu-Mureş. W 1978 roku napisał list proestacyjny przeciwko antywęgierskiej polityce władz, został mianowany dyrektorem abryki konserw w Mediaş. 15 maja 1979 napisał list do Amnesty International oskarżając Securitate o próbęnapromieniowania i wywołania raka.
[485] Stefan Dinu, op. cit., s. 229.
[486] Jurnalul Nşional Nr 3352/22 maja 2004, s. 7.
[487] Stenograma nr 6/18.10.1993, Audierea generalului Ion Hortopan, s. 7-78.
[488] Anna-Maria Onisei, Petre Roman şi Ion Iliescu au ieşit "la luptă" după dezvăluirile din 'Adevărul' şi de la 'Naşul'Adevărul z 13 marca 2010 r.; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Nervozitate_mare_printre_-emanati_0_224377937.html
[489] Cristian Delcea, Mihai Voinea, Andrei Crăciun, Cornel Dinu, Cico Dumitrescu era unul dintre executanţii planului, portal Adevărul.ro Actualitate z 26 marca 2010 roku; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Cico_era_unul_dintre_executantii_planului_0_232177377.html
[490] Adam Burakowski, În decembrie 1989, Iliescu şi Brucab au cerut ajutor militar de la sovietici, Revista 22 z 2 lutego 2010 http://www.revista22.ro/articol-7557.html
[491] Daniela Veronica Guşă de Drăgan, op. cit., s. 349-350.
[492] Ibidem, s. 62.
[493] Sever Neagoe, op. cit., s. 371-373.
[494] Relacja gen. Cioara udzielona w Cluj w 1997 roku; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 677.
[495] Sever Neagoe, op. cit., s. 371-373.
[496] Daniela Veronica Guşă de Drăgan, op. cit., s. 63, 332-333 504.
[497] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 678.
[498] Wywiad z Romeo Cîmpeanu  z 4 lutego 2005 r.; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 671-672.
[499] Sergiu Nicolaescu, Sergiu Nicolaescu acuza ..., s. 23.
[500] Petre Roman i Ion Iliescu wyjechali z TV o godz. 6 rano; wywiad z Petre Romanem, Alex Mihai Stoenescu, Interviuri …, s. 177.
[501] Silviu Brucan, Genera s. 219.
[502] Razvan Savaliuc, Ziua 20 stycznia 2010 wpis Asociaţia 21 Decembrie; http://www.asociatia21decembrie.ro/2010/01/asasinii-lui-ion-iliescu/
[503] Ihai Mincan, Şeful USLA către Militaru: „Mi-aţi omorât oamenii!“, portal adevărul.ro z 9 grudnia 2009 r.; http://www.adevarul.ro/sfarsitul_ceausestilor/Seful_USLA_catre_Militaru-_-Mi-ati_omorat_oamenii_0_163784191.html
[504] Sebastian Rusu, op. cit.; Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 692.
[505] Şerban Săndulescu, op. cit., s. 70-71.

[506] Mihai Mincan, Militaru a ordonat măcelul!, adevărul.ro z 7 grudnia 2009; http://www.adevarul.ro/sfarsitul_ceausestilor/Militaru_a_ordonat_macelul_0_166783772.html

[507] s. 241- 261  
[508] Florin Mitu, Jurnalul Revoluţiei: Turiştii străini au poposit şi la Buzău! Adevărul.ro z 23 grudnia 2009 r.; http://www.adevarul.ro/locale/buzau/Jurnalul_Revolutiei-_Turistii_straini_au_poposit_si_la_Buzau_0_176382442.html
[509] Sergiu Nicolaescu, Cartea revoluţiei române. Decembrie 1989,  Bucureşti 2000, s. 216.
[510] Mihai Voinea, Florel Manu, Cum a îngropat Ion Iliescu Revoluţia, portal Adevărul.ru z 23 grudnia 2009 roku; http://www.adevarul.ro/societate/dupa_20_de_ani/Cum_a_ingropat_Ion_Iliescu_Revolutia_0_176382788.html
[511] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 684.
[512] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 686
[513] Brucan Generatia s. 22. raczej 222
[514] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 693.
[515] Dorian Marcu, Moartea Ceauşeştilor, Bucureşti 1991, s. 14.
[516] Dorian Marcu, Moartea Ceauşeştilor, Bucureşti 1991, s. 15.
[517] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ..., Vol. 4, partea a II-a, ..., s. 699.
[518] Pavel Coruţ, Să te năsti sub steaua noastra, Bucureşti 1993, s. 145.
[519] Iosif Costaş, Întrebări cu şi fără răspuns. Decembie 1989, Timişoara 2001, s. 137.
[520] Mihai Voinea, Cristian Delcea, "Turiştii" sovietici de la Valea Rea, Adevărul.ro z 28 lutego 2010 r. ; http://www.adevarul.ro/actualitate/sfarsitul_ceausestilor/Turistii-_sovietici_de_la_-Valea_Rea_0_216578781.html; Mihai Voinea, Cristian Delcea, Autobuz cu olteni mitraliat de Armată, Adevărul z 2 marca 2010 roku; Christian Delcea, Mihai Voinea, Dosarele Revoluţiei: Agenţi sovietici acoperiţi de excursionişti. Interviu cu Ivan Lagutko, Adevărul z 3 marca 2010 roku.
[521] Alex Mihai Stoenescu, Istoria loviturilor ... Vol. 4, partea a II-a ...., s.  683.
[522] Wywiad z Nicolae Teodorescu, The Times z 24 stycznia 1990 r., s. 12.
[523] Alex Mihai Stoenescu, România pstcomunistă ...., s. 139.
[524] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s.
[525] Ibidem s. 278
[526] Dinu Săraru, op. cit., s. 127.
[527] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s. 283 post com ale sprawdź
[528] Ibidem, s. 53.
[529] Arhiv Ministerului Afacerilor Externe, Fond Cabinet ministru, Stenograma intrevederii cu ambasadorul URSS la Bucureşti, 27 decembrie 1989, s. 8-9. Dostępna: http://ovidiu-nicolaeceausescu.blogspot.com/2010/03/stenograma-intrevederii-cu-ambasadorul.html
[530] Ibidem, s. 13, 14.
[531] Anna-Maria Onisei, Petre Roman şi Ion Iliescu au ieşit „la luptă” după dezvăluirile din „Adevărul” şi de la „Naşul”, portal Adevărul.ro z 13 marca 2010 roku;
http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Nervozitate_mare_printre_-emanati_0_224377937.html
[532] Arhiv Guvernului, Fond Cabinet prim ministru, Stenograma şedinţei Consiliului Frontului Salvării Naţionale, 27 decembrie 1989, orele 16.,  s. 16-17.
[533] s. 277.
[534] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 152.
[535] Ion Iliescu, Revoluţia româna, Bucureşti 2001, s. 71
[536] Arhiv Guvernului, Fond Cabinet prim ministru, Stenograma şedinţei Consiliului ..., s. 1-2.
[537] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 124.
[538] Andrei Crăciun, Florel Manu, Lista spionului Militaru în vremea lui Iliescu, portal Adevărul.ro z 15 marca 2010 roku;
http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Lista_spionului_Militaru_in_vremea_lui_Iliescu_0_225578021.html
[539] Anna-Maria Onisei, Petre Roman şi Ion Iliescu au ieşit "la luptă" după dezvăluirile din 'Adevărul' şi de la 'Naşul'Adevărul z 13 marca 2010 r.; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Nervozitate_mare_printre_-emanati_0_224377937.html
[540] s. 204 i 212
[541] Voiculescu stracił znaczenie ostatecznie po mineriadach, kiedy już nie był potrzebny, ale Iliescu zapewnił mu emeryturę w dyplomacji: ambasador w Tunezji (1994) i Maroku (2001).
[542] Mihaela Stoica, Gelu Voican Voiculescu: "Ion Iliescu era şeful mult aşteptat!" portal Adevărul.ro z 9 stycznia 2010 r. ; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Gelu_Voican_Voiculescu-_In_decembrie_1989_nu_au_existat_rivalitati_intre_Mazilu_si_Iliescu_0_186581657.html
[543] s. 193 i przyp. 138.
[544] Gelu Voican Voiculescu, interviu cu Radu Ioanid, 3 iunie 2007 w: Dosarul Brucan …, s. 121.
[545] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă …, s. 102, 104-105.
[546] Ibidem, s. 106-107.
[547] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 154.
[548] Stenograma întâlnirii preşedintelui CFSN, domnul Ion Iliescu, cu generali şi ofiţeri  din garnizoanele centrale al Ministerului Apărării Naţionale, Bucureşti, 07.01.1990, publicată de Cezar Mâţă w: Istorie şi societăte, Vol. III, Bucureşti 2006, s. 589 i nast.
[549] s. 300 t KSIążKA
[550] Stenograma întâlnirii preşedintelui CFSN, domnul Ion Iliescu, cu generali şi ofiţeri  din garnizoanele ... s. 589 i nast.
[551] s. 322
[552] List z 22 listopada 2004 r., s. 8; Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s. 228.
[553] Ion Diaconescu, După revoluţie, Bucureşti 2003, s. 14.
[554] 22 nr 2 z 27 stycznia 1990, s. 18.
[555] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă …, s. 230.
[556] s. 350-351 Ibidem?
[557] Dan Pavel, Iulia Huiu, „Nu putem reuşi decât impreuna”. O istorie analitică a Convenţiei Democratice, 1989-2000, Iaşi 2003, s. 27.
[558] Ştefan Dinu, op. cit., s. 288, 290.
[559] Ibidem, s. 291
[560] Cazimir Ionescu twierdzi, że tylko on i jeszcze jedna osoba głosowała przeciw, wywiad przeprowadzony 6 listopada 2006 r. przez Mihaia Stoenescu, România postcomunită ... s. 221.
[561] Ion Iliescu, Revoluţia româna, Bucureşti 2001, s. 264.
[562] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s. 248.
[563] Ion Cristiu, Punct şi de la capăt, Bucureşti 1991, s. 18.
[564] Nicolae S. Dumitru 8ur. 1931) był kolenym członkiem nowej ekipy, który studiował w Sowietach; w 1960 roku obronił doktorat z filozofii i socjologii naUniwersytecie Leningradzkim. Po powrocie do kraju został profesorem marksizmu-leninizmu na Politechnice, a następnie w Instytucie Budownictwa (1970). W latach 1980-tych związał sią z Iliescu; Dan Drăghia,  Dumitru Nicolae S.; http://mineriade.iiccmer.ro/pdf/DUMITRU%20Nicolae%20S..pdf
[565] Wywiad z Gelu Voicanem Voiculescu w: Alex Mihai Stoenescu, Interviuri. …, s. 198.
[566] Interviuri mylna strona i chyba nie to s. 126-127  Alex Mihai Stoenescu, Interviuri. …, s.
[567] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă…, s. 293-294.
[568] Interviurii tam nie ma Rom post s. 65. Alex Mihai Stoenescu, Interviuri. …, s.
[569] Alex Mihai Stoenescu, De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 253.
[570] Gen. Victor Stănculescu został oskarżony w 1997 roku o tłumienie rewolucji w Timiszoarze i w 1999 roku skazany przez Sąd Najwyższy na 15 lat więzienia, wyrok anulowano i przywracano kilka razy. W październiku 2008 roku otatecznie potwierdzono wyrok z 1999 roku. W 2010 roku Stănculescu przebywał w więzieniu w Jilawie, skąd dowożono go pod eskortą do studia telewizyjnego na programy o rewolucji.
[571] Comisia Senatorială pentru cercetarea evenimentelor din decembrie 1989, Stenograma nr. 203 din 31.10.1995, Audiere general Victor A. Stănculescu, s. 24; Arhiva Senatului României.
[572] Wywiad Alexa Mihaia Stoenescu z gen. Stănculescu, Historia, nr. 52, kwiecień 2006, s. 75.
[573]  Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s. 365.
[574] Liviu Vălenaş, Convorbiri secrete cu Corneliu Coposu, Iaşi 2005, s. 67.
[575] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă …, s. 274 Autor sam, oficer wywiadu wojskowego, jest zwolennikiem tej hipotezy.
[576] 22 nr. 6 z 23 lutego 1990 r., s. 5
[577] Radu Constantin Cristescu, servicile Secrete din  România şi Scandalurile de Corupţie, 1989-2001, Bucureşi 2002, s. 205.
[578] Miron Cozma (ur. 1954), od wiosny 1990 roku przewodniczący Ligii Górniczych Wolnych Związków Zawodowych Doliny Jiu (Legea Sindicatelor Miniere Libere din Valea Jiului), od 1993 kierował trzema organizacjami związkowymi: Liga Sindicatelor Miniere din Valea Jiului, Confederaţia Sindicatelor Miniere din România i Convenţia Creştin Democrată „Sfânta Varvara", w styczniu 1997 roku aresztowany prewencyjnie w związku z oskarżeniem o organizację mineriady w 1991 roku (obalenie II rządu Petre Romana), zwolniony w lipcu 1998 roku, w styczniu 1999 zorganizował marsz na Bukareszt celem obalenia rządu Konwencji Demokratycznej premira Radu Vasile. Doszło do walk w Costeşti i górników powstrzymano. W lutym 1999 roku Sąd Najwyższy skazał Cozmę na 18 lat więzienia, wtedy górnicy po raz drugi pomaszerowali na stolicę ale zostali powstrzymani przez siły MSW w Stoeneşti, w lutym Cozmę arestowano, został ułaskawiony przez prezydenta Iliescu w grudniu 2004, we wrześniu 2005 roku został skazany na 10 lat za mineriadę 1999 roku, ale zwolniono go przedterminowo 2 grudnia 2007 roku. Cozma rozczarowany jest do Iliescu, gdyż uważa, że został kozłem ofiarnym. Obecnie toczy się śledztwo przeciwko Cozmie i Iliescu za zorganizowanie mineriady w czerwcu 1990 roku.
[579] Miron Cozma: „Ion Iliescu mi-a cerut să-i fac o armată de mineri!“, Adevărul z 25 kwietnia 2010 r.; http://www.adevarul.ro/actualitate/eveniment/Miron_Cozma-Ion_Iliescu_mi-a_cerut_sa-i_fac_o_armata_de_mineri_0_250175329.html
[580] De la regimul comunist la regimul Iliescu ..., s. 148.
[581] Ion Raţiu, În fine, acasă. Note zilnice (decembrie 1989 – decembrie 1990), Bucureşti 1999, s. 140.
[582] Alex Mihai Stoenescu, Înterviuri ... s. 54-55.
[583] Adevărul nr 97 z 20 kwietnia 1990, s. 1.
[584] Alex Mihai Stoenescu, România postcomunistă ..., s. 456.
[585] Dosar nr 657/12.XII.1990, Relaţii cu privire la organizarea unei manifestaţii a PNŢ-cd şi Partidului Revoluţiei Creştin-Democrate; Direcţia de Poliţie a Municipiului Bucureşti; Dosar nr 662/12.XII.1990, Situţia manifestaţiilor publice din Capitală în perioada 1 ianuarie – 25 noiembrie 1990; Dosar 630, Nota-sinteză s SRI din 30.XI.1990.
[586] 28 kwietnia 2010 roku Miron Cozma zeznawał w prokuraturze wojskowej w ramach śledztwa w sprawie mineriady czerwcowej 1990 roku, prowadznoego przeciwno niemu i Iliescu: Miron Cozma recunoaşte: Iliescu a chemat minerii să 'curete' capitala in 1990!, 9 am News z 29 kwietnia 2010 roku za: Evenimentul zilei; http://www.9am.ro/stiri-revista-presei/Politica/9745/Miron-Cozma-recunoaste-Iliescu-a-chemat-minerii-sa-curete-capitala-in-1990.html
[587] Arhiva Convenţiei Democratice, Raportul Comisiei parlamentare de ancheta instituită în vederea cercetării evenimetelor petrecute în zilele de 13-15 iunie 1990, Bucureşti 1990,  Opinia separata, s. 127.
[588] Petre Roman, România încotro?, Bucureşti [bez daty wydania] s. 40.
Polityka zagraniczna: 
INTERMARIUM: