[Opracowanie Instytutu Bogomołowa]
Społeczeństwa krajów Europy Wschodniej zaczynają zmieniać swoje oblicze. Podejmowane w tym regionie próby budowy socjalizmu stalinowskimi i neostalinowskimi metodami, odbywające się nie bez czynnego udziału strony radzieckiej, zakończyły się ślepym zaułkiem. Obecną sytuację charakteryzuje zaostrzenie sprzeczności i narastanie zjawisk kryzysowych. Intensywność konfliktów jest bardzo zróżnicowana od mniej lub bardziej widocznego napięcia społeczno-politycznego, grożącego nagłymi wybuchami, po chroniczny kryzys bez widocznych dróg ku poprawie, sygnalizujący początek rozpadu systemu społeczno-politycznego, a nawet nie wykluczający kataklizmów. Procesy tego typu są nieodwracalne - stanowią wynik długotrwałej ewolucji ustroju i w większości krajów towarzyszą przejściu do nowego modelu socjalizmu Jednak mogą także prowadzić do upadku idei socjalizmu. W ciągu minionych 12-18 miesięcy rozwój wydarzeń w Europie Wschodniej uległ gwałtownemu przyspieszeniu i pojawiły się w nim elementy nieprzewidywalności.
Ogólna charakterystyka procesów społeczno-politycznych zachodzących w Europie Wschodniej
Objawy kryzysu daje się zaobserwować we wszystkich sferach życia społecznego, zarówno wewnątrz poszczególnych krajów, jak i w stosunkach między nimi.
W gospodarce narodowej intensywność owych symptomów wyraża się różnie: od spadku tempa wzrostu, narastającego zapóźnienia wobec Zachodu pod względem kultury technicznej i warunków socjalnych, stopniowego powiększania się deficytu rynku wewnętrznego i wzrostu zadłużenia zagranicznego (NRD, Czechosłowacja, Bułgaria), do realnego zagrożenia zapaścią gospodarki (Jugosławia, Polska). Poważnym niebezpieczeństwem wydaje się ukryta i jawna inflacja, która staje się zjawiskiem powszechnym, różniąc się w poszczególnych krajach tylko tempem: występuje zarówno pełzająca, jak i galopująca, ale możliwy jest także jej wzrost aż do hiperinflacji (Polska, Jugosławia) Wszędzie rośnie w siłę "szara strefa" i szerzy się korupcja, ujawniająca się co pewien czas w postaci afer i skandali, mających nieraz posmak polityczny.
W sferze politycznej kryzys przejawia się przede wszystkim poważnym osłabieniem pozycji rządzących partii komunistycznych, w niektórych przypadkach tak poważnym, że można mówić o kryzysie zaufania do nich. Niektóre z tych partii przeżywają kryzys wewnętrzny: maleje ich liczebność, bo szeregowi członkowie nie chcą ponosić odpowiedzialności za decyzje, na których podjęcie nie mieli swego czasu żadnego wpływu. Rozpływa się dawna baza społeczna partii. Tarcia w kierownictwie grożą rozłamem (najwyraźniej - w Jugosławii, ale symptomy tego zagrożenia widać na Węgrzech, mniej wyraźnie - w Polsce i Czechosłowacji). Naciskane przez mnożące się i coraz silniejsze alternatywne struktury polityczne (zarodki nowych partii, klubów i ruchów) WSPR i PZPR okazały się tak bardzo osłabione, że musiały wyrazić zgodę na podział władzy i przyjęcie koalicyjnej formy rządów, pogodzić się z przejściem do rzeczywistej wielopartyjności i z legalizacją sił opozycyjnych wyrosłych z odmiennego myślenia. Inne formy przybiera ten proces w ZKJ Siły alternatywne internacjonalizują się. Konserwatyści nawiązują kontakty międzynarodowe (np. NRD-CSRS-SRR).
Mocno dotknięta kryzysem jest sfera ideologii. Dawne jej formy blokują odnowę ustroju społecznego lub dostarczają uzasadnienia przeciwdziałaniu reformom (NRD, Rumunia, Czechosłowacja). Silnie zdogmatyzowana socjologia okazała się niezdolna do wypracowania przekonującego uzasadnienia nadciągających przeobrażeń. W nastrojach społecznych - zwłaszcza wśród młodzieży - dominuje apatia, poczucie beznadziejności, nostalgia za czasami sprzed rewolucji (to znaczy - przedwojennymi i dawniejszymi), niewiara w możliwości socjalizmu. Skrajnym przejawem takich nastrojów jest nasilająca się emigracja (Polska, Jugosławia, Węgry, NRD, Czechosłowacja, Rumunia). Poglądy i postawy poszczególnych grup społecznych niebezpiecznie się radykalizują, pojawia się skłonność do anarchii i przemocy (Polska, Węgry, NRD, Czechosłowacja, Jugosławia). Upowszechnianie się sprzętu video, anten satelitarnych i komputerów osobistych z drukarkami, sprzyja gwałtownemu rozwojowi niezależnej kultury (Polska, Węgry, Czechosłowacja).
Osłabienie wzajemnych powiązań również przybiera różne formy. Wyraźnie maleje zainteresowanie aktualnymi formami integracji, a także nadzieja na znaczące podwyższenie jej efektywności poprzez kontakty bezpośrednie i współdziałanie w dziedzinie techniki. W następstwie poważnych ułomności strukturalnych i niedoskonałości mechanizmu międzynarodowej współpracy gospodarczej zmniejsza się dwustronny obrót towarowy z ZSRR, co prowadzi do skrajnie niekorzystnych następstw dla gospodarki narodowej naszych partnerów i tworzy dodatkowe przeszkody na drodze reform ekonomicznych (rozrastanie się w większości państw niewykorzystanego potencjału gospodarczego, clearingowa inflacja). W wielu przypadkach pogorszyły się stosunki sąsiedzkie między narodami: otwartą formę przybrał konflikt węgiersko-rumuński, nasiliła się wzajemna antypatia Niemców i Polaków, Polaków i Czechów, Czechów, Słowaków i Węgrów.
Przyjmując jako kryterium gwałtowność tendencji kryzysowych, można wyodrębnić dwie grupy państw:
W Polsce, na Węgrzech i w Jugosławii, procesy kryzysowe przebiegają jawnie z dużą intensywnością: raz ujrzawszy światło dzienne, nabierają pewnej inercji. W tych trzech krajach sytuację społeczno-polityczną zaostrzają przede wszystkim masowe protesty robotników[1]. Rodzi się "nowy ruch robotniczy", który ma taki rozmach, że nie można już mówić o strajkach, jako o pojedynczych ekscesach, czy - jak się to działo w Polsce - składać je na karb sił antysocjalistycznych, krajowych czy zagranicznych. Strajki wyraźnie przeradzają się w permanentny konflikt robotników z partyjną i państwową technokracją Szeregowi komuniści nierzadko stają po stronie strajkujących Ruch związkowy szybko się upolitycznia (objawy tego procesu narastają również w Bułgarii i Czechosłowacji). Oficjalne związki zawodowe podejmują się roli legalnej opozycji; powstają niezależne związki zawodowe, utrwala się pluralizm związkowy.
W wymienionych wyżej krajach poziom życia znacznej części ludności spada[2], dochody sięgają minimum socjalnego, a nawet spadają poniżej granicy ubóstwa. Jednocześnie w coraz szybszym tempie wzrasta rozwarstwianie majątkowe, kształtuje się czarny rynek[3].
W społecznej świadomości rodzi się zrozumienie skrywanych przed nią wcześniej podskórnych procesów, w szczególności fakt długotrwałego wyzysku pracownika najemnego Niektórzy przywódcy ZKJ publicznie przyznali, iż toczy się walka o redystrybucję wartości dodatkowej wytworzonej przez robotników i potwierdzili fakt ich wyzysku (najczęściej poprzez inflację). O specyficznych formach wyzysku mówi się w Polsce[4].
Społeczna świadomość klasy robotniczej i innych ludzi pracy w coraz większym stopniu kształtuje się poza rządzącą partią komunistyczną. Nacisk "z dołu" pełni dwojaką rolę:
popycha kierownictwo ku reformom, jednocześnie zaś utrudnia, a czasem nawet blokuje próby uzdrawiania gospodarki, modernizowania struktury wytwórczości społecznej kosztem ograniczenia wzrostu dochodów i spadku poziomu życia. Kiedy przewlekły kryzys zaostrza się ("kryzys w kryzysie"), powstają trudne do rozwikłania, często patowe sytuacje, bez szans na pokojowe, konstruktywne rozwiązanie. Wzrasta prawdopodobieństwo wybuchu społecznego.
Nasuwa się pytanie o społeczno-klasową naturę rządzących partii, dokonujących zwrotu ku radykalnym reformom, bowiem możliwość oparcia się przez nie na klasie robotniczej, a szczególnie na najznaczniejszych jej częściach - robotnikach zatrudnionych w przemyśle węglowym, metalurgii, przemyśle okrętowym i innych tradycyjnych gałęziach przemysłu, które na całym świecie przeżywają kryzys - jest bardzo problematyczna. Jak wiadomo, partie marksistowsko-leninowskie tradycyjnie widziały swoją historyczną misję przede wszystkim w artykułowaniu interesów robotników, jako najbardziej postępowej klasy, której interesy są obiektywnie zbieżne z interesami ludzi pracy W dzisiejszych warunkach takie rozumowanie w coraz większym stopniu utrudnia praktyczne działania, które mają na celu uzdrowienie i modernizację gospodarki, ponieważ bieżące materialne interesy klasy robotniczej (a w każdym razie jej znacznej części - robotników fizycznych) wchodzą w konflikt z długoterminowymi interesami całości społeczeństwa: zmiana struktury społecznej wytwórczości wymaga swego rodzaju "wtórnej akumulacji" czerpiącej ze źródeł wewnętrznych, tzn. odbywającej się kosztem ograniczenia konsumpcji. Kierownictwa Polski i Węgier próbują przyspieszyć zmianę struktury społecznej wytwórczości prowadząc politykę "socjalistycznego thatcheryzmu". Ponieważ jednak godzi ona w interesy znacznej części klasy robotniczej, a poza tym nie ma przekonującego uzasadnienia ideologicznego, ludzie pracy, w tym szeregowi członkowie partii, odwołują się do starych formuł ideologicznych.
Reakcja poszczególnych partii na bieg procesów społeczno-politycznych jest niemal zawsze mocno spóźniona. Żadnej z nich nie udało się przechwycić inicjatywy. Dzieje się tak zapewne dlatego, że nie ma dostatecznej jasności jakie są perspektywy przeobrażeń, brakuje obrazu współczesnego socjalizmu Dotąd sytuację ułatwiał brak konstruktywnych programów alternatywnych Obecnie jednak opozycja coraz wyraźniej grupuje wokół siebie intelektualny potencjał krajów (Polska, Węgry) i intensywnie wypracowuje sobie własną ideologię i politykę
Rozwój sytuacji w Jugosławii, Polsce i na Węgrzech w różnym stopniu dotyczy geopolitycznych i geostrategicznych interesów Związku Radzieckiego. Jakkolwiek zakończy się kryzys w Jugosławii, dla naszego społeczeństwa nie będzie to miało wielkiego znaczenia, nie wywoła bezpośrednich, poważnych skutków ideologicznych Za to bieg wydarzeń na Węgrzech, a zwłaszcza w Polsce odbije się na naszym społeczeństwie bezpośrednio i bardzo boleśnie. Wzmocni pozycję konserwatystów i powiększy wątpliwości co do żywotności pierestrojki
W Czechosłowacji. NRD. Bułgarii i Rumunii (mimo różnic w sytuacji gospodarczej) analogiczne konflikty społeczno-polityczne, choć zarysowały się już całkiem wyraźnie, wciąż jeszcze mają ukryty (utajony) charakter Występuje w nich widoczna tendencja do narastania, na co wskazują objawy służące (politologom) do wczesnego diagnozowania napięć
niewykonywanie nadmiernie optymistycznych planów i programów (zwłaszcza w sferze konsumpcji), nieprzewidziany wzrost inflacji, spadek wskaźników poziomu życia, nasilenie się utajonych, niekontrolowanych procesów w gospodarce;
wzrost niezadowolenia z dystrybucji dóbr materialnych i braku równości szans życiowych, zwiększenie wrażliwości na problem sprawiedliwości społecznej;
zaostrzenie się dyskusji na forum partyjnym, częstsze "odstawki" działaczy politycznych, roszady kadrowe;
wrzenie w środowisku inteligencji, zwłaszcza twórczej;
zaostrzenie się konfliktu pokoleń;
kryzys moralności, narastanie zjawisk patologii społecznej (narkomanii, prostytucji itp.);
występowanie w dużych grupach społecznych poczucia krzywdy (deprywacji), wyrażającego się poprzez poszukiwanie "kozła ofiarnego", mogącego przybierać też formę konfliktów etnicznych, nastrojów antyrobotniczych lub antyinteligenckich.
Powyższe objawy występują w różnych kombinacjach i z różną siłą. Utajona forma konfliktów społeczno-politycznych jest konsekwencją surowej kontroli życia społecznego przez organy ścigania i dużych ograniczeń w działalności środków masowego przekazu[5]. Jednakże w niektórych przypadkach i to nie wystarcza, aby zapobiec akcjom protestacyjnym (np. Czechosłowacja, NRD, a nawet Rumunia) Dalsze zaostrzenie kontroli oraz prześladowania mogą wywołać niekontrolowaną reakcję łańcuchową, prowadzącą aż do wybuchu (co jest w pełni możliwe w Czechosłowacji), albo spowodować negatywną reakcję światowej opinii publicznej, łącznie z bardzo dotkliwymi sankcjami ekonomicznymi i politycznymi Na przykład represyjno-totalitarny reżim rumuński popada coraz bardziej w izolację międzynarodową, a przyjazne kontakty z N. Ceausescu, nie gwarantujące obecnie, ani tym bardziej w przyszłości żadnych przywilejów w stosunkach z SRR, mogą jedynie skompromitować polityka w oczach światowej opinii społecznej.
Prognoza rozwoju sytuacji
Choć w krajach pierwszej grupy kryzys przybrał bardzo spektakularne formy, a główne siły uczestniczące w konfliktach w pełni się określiły, perspektywy dalszego rozwoju wydarzeń nie są Jednoznaczne, istnieje kilka alternatywnych wariantów rozwoju sytuacji. Spośród nich nie rozważa się tutaj takich, które zakładałyby zachowanie przez partie rządzące tradycyjnych form kierowania społeczeństwem i pełnej nad nim kontroli. Niezależnie od wszelkich słownych zapewnień, realne szansę utrzymania biegu wypadków w łożysku odnowy socjalizmu - szybko maleją Istniejący model socjalizmu słabo poddaje się reformowaniu, przeobrażaniu w bardziej efektywną i nowocześniejszą strukturę społeczną Na wyjście z kryzysowej sytuacji, z możliwie najmniejszymi szkodami, nie pozwala zbyt wiele przeszkód Co więcej, coraz wyraźniej rysują się prowadzące do impasu albo katastroficzne warianty rozwoju wypadków.
POLSKA[6]
l. Najpomyślniejszy wariant. Zawarcie podczas rozmów "okrągłego stołu" tak zwanego paktu antykryzysowego, oznaczającego osiągnięcie chwiejnego kompromisu między PZPR (z partiami sojuszniczymi) "Solidarnością" (z grupującymi się wokół niej siłami opozycyjnej inteligencji) i OPZZ. Stopniowe budowanie gospodarki mieszanej, rozdrobnienie i prywatyzacja "okrętów flagowych powojennej industrializacji", z udziałem kapitału akcyjnego. Przejście do któregoś z wariantów gospodarki rynkowej Przesunięcie w kierunku rzeczywistego partyjno-politycznego pluralizmu (wolne wybory, ponowny podział miejsc w parlamencie, wciągnięcie przedstawicieli obecne) opozycji do władz, dopuszczenie jej do środków masowego przekazu) zwiększy poparcie społeczeństwa i Zachodu. Ta ostatnia okoliczność ułatwi obsługę zagranicznego długu i otworzy możliwość uzyskania nowych kredytów, co pozwoli nieco rozładować sytuację w obrębie rynku wewnętrznego Jednakże i w tym wypadku nie da się całkowicie zagłuszyć protestów ludzi pracy, toteż przez dłuższy czas utrzymywać się będzie niestabilna sytuacja polityczna, periodycznie przeradzająca się w mini kryzysy, co będzie utrudniało zdecydowane i energiczne przeprowadzanie reform. W następstwie kryzysu ideologicznego i tarć wewnątrzpartyjnych następować będzie stopniowe osłabienie PZPR. Proces ten będzie jednak postępował powoli, bez chaosu, co pozwoli na uniknięcie wybuchu Stosunki z ZSRR ulegną odideologizowaniu, ale członkostwo w Układzie Warszawskim zostanie zachowane.
Warunki realizacji: zachowanie i umacnianie autorytetu obecnego kierownictwa partyjnego i państwowego (W. Jaruzelskiego), uda się utrzymać w ryzach nacisk "z dołu", unikając przy tym radykalizacji przywódców związkowych
II. Wariant pesymistyczny. Zerwanie paktu antykryzysowego w następstwie zderzenia się konserwatywnych sił w PZPR, zradykalizowanego OPZZ, ekstremy "Solidarności", ale zachowanie, choćby na minimalnym poziomie, kontaktów politycznych między kierownictwem partyjno-państwowym a opozycją. Przewlekła sytuacja "patowa". Powolne i mało efektywne przeobrażenia w gospodarce, faktyczny pluralizm w społeczeństwie, bez skutecznego mechanizmu podejmowania i wykonywania decyzji. Nasilenie działalności niejawnej, anarchia. Przeistoczenie się Polski w chronicznie "chorego człowieka Europy".
III. Wariant impasowy. Zerwanie paktu antykryzysowego z jednoznacznym zaostrzeniem stosunków z opozycją. Szybka eskalacja konfliktu, aż do wybuchu (w takim wypadku prawdopodobny jest termin - wiosna 1989 r.) Ponowne wprowadzenie stanu wojennego, albo sytuacja bliska wojnie domowej "Afganistan w centrum Europy".
IV. Niedawno pojawiły się pierwsze słabe symptomy świadczące o możliwości wystąpienia jeszcze jednego wariantu rozwoju sytuacji, bliskiego pierwszemu, tyle że związanego z powstaniem Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Pracy, która korzystając z poparcia "Solidarności" (jako katolickiego centrum związkowego) i opozycyjnej inteligencji katolickiej ma hipotetyczne szansę aby wyrosnąć na poważną siłę polityczną PZPR najszybciej zaaprobowałaby taki wariant, jako że pozwalałby jej liczyć na pośrednictwo Kościoła, starającego się nie dopuścić do wybuchu Jednakże skąpość informacji nie pozwala na razie osądzić, czy rzeczywiście Kościół, jak dotąd najchętniej występujący w roli sędziego polubownego, zmienił swoje stanowisko.
W ostatnim miesiącu zarysowała się realna możliwość, że rozwój sytuacji będzie zgodny z wariantem pierwszym. Całkowitej jednak pewności, że właśnie ten wariant będzie realizowany nie ma, gdyż nie ma gwarancji, że siły tradycjonalistyczne me spróbują na najbliższej konferencji partyjnej zakwestionować kursu X plenum KC PZPR, "Solidarność" zaś będzie mogła i chciała powstrzymywać narastający protest mas, zdoła też dotrzymać warunków dwuletniego rozejmu. Specyficzny dla Polski jest fakt, że pierwszy, a zwłaszcza drugi wariant nie wyklucza osunięcia się w wariant impasowy. Prawdopodobieństwo wybuchu jest w Polsce większe, niż w innych krajach Wschodniej Europy
W odległej perspektywie nawet najbardziej korzystne warianty nie gwarantują przetrwania socjalizmu. Bardzo prawdopodobna jest ewolucja w kierunku klasycznego społeczeństwa burżuazyjnego typu Włoch czy Grecji.
WĘGRY[7]
I Najkorzystniejszy wariant Radykalna reforma sektora państwowego gospodarki narodowej, częściowa reprywatyzacja przemysłu i rolnictwa, gospodarka mieszana, funkcjonująca na bazie stosunków rynkowych Dalsze wzmocnienie więzi organizacyjnych z EWG, a może i EFTA, rozszerzenie współpracy z Austrią. Stopniowa przebudowa systemu parlamentarnego na zasadach pluralizmu partyjnego. Przy nieuchronnym osłabieniu współpracy z RWPG i formalnym zachowaniu uczestnictwa w Układzie Warszawskim, coraz silniej zaznaczać się będą tendencje do neutralności i, być może ruch na rzecz Federacji Dunajskiej, jeśli idea ta przybierze realne kształty i znajdzie poparcie sąsiadów Węgier.
Warunki realizacji: w rezultacie znacznego wzmocnienia pozycji reformatorskiego' skrzydła w kierownictwie WSPR i w całej partii, WSPR przejmuje inicjatywę w zakresie przeobrażeń ustroju społeczno-ekonomicznego i politycznego, stopniowe tworzenie koalicji z socjaldemokratami (przy czym nie wykluczone jest przejście znaczącej części członków WSPR w szeregi ruchu socjaldemokratycznego lub pokojowy jej rozpad na dwie partie). Także w przypadku znaczącego wzrostu wpływów innych partii, w najbliższym czasie sytuacja rozwijać się będzie zgodnie z tym wariantem (z ewentualnymi modyfikacjami), ponieważ Jeśli chodzi o siłę i wpływy żaden inny nurt nie może rywalizować z reformatorskimi kręgami WSPR i ruchem socjaldemokratycznym
II Wariant pesymistyczny. Ustępstwa wobec konserwatywnego skrzydła partii, umacniającemu swoją pozycję na średnim i niższym szczeblu. Próby minimalizowania odstępstw od tradycyjnych schematów. Niekonsekwencja i kompromisy przy wdrażaniu reform. Wzrost napięcia politycznego i chaosu gospodarczego. Dalszy spadek poziomu życia, aktywizacja ruchu strajkowego, upolitycznienie związków zawodowych. Możliwe zgłoszenie niewypłacalności wobec zagranicznych wierzycieli, co skomplikuje stosunki z kredytodawcami, w tym z międzynarodowymi instytucjami pieniężno-finansowymi. Stawianie przeszkód w legalizacji samodzielnych opozycyjnych partii i ruchów. Odroczenie wyborów parlamentarnych. Dalszy spadek autorytetu skrzydła reformatorskiego w aktualnym kierownictwie WSPR i popierających je sił w aparacie partyjnym i państwowym. Osłabienie pozycji WSPR w rezultacie wyborów (aż do paraliżu) Przejęcie inicjatywy przez alternatywne siły polityczne. W sumie - powrót do zrozumienia konieczności radykalnych reform, ale już w nowych, jeszcze mniej korzystnych warunkach polityczno-gospodarczych
III Wariant impasowy. Zderzenie skrajnych sil: konserwatywno-dogmatycznych i lumpenproletariackich, ciążących ku opozycji. Anarchia, terror. Ustanowienie surowego prawa. Wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Pierwszy wariant zapewniłby Węgrom gospodarczo-finansową pomoc Zachodu w wysokości wystarczającej do wyjścia z kryzysu bez społecznych kataklizmów. Później sytuacja rozwinęłaby się ku ewolucji ustroju społecznego w kierunku socjalistycznego ideału, takiego, jakim go widzą socjaldemokraci (zwłaszcza austriaccy).
Możliwość potoczenia się wypadków zgodnie z pierwszym wariantem nadal istnieje, ale jest bardziej prawdopodobne, że droga rozwoju Węgier pobiegnie gdzieś między pierwszym a drugim wariantem Nieunikniona w tym przypadku komplikacja sytuacji wewnętrznej, może równie dobrze skierować bieg wydarzeń w nurt pierwszego, jak i drugiego wariantu.
Trzeci wariant wydaje się najmniej prawdopodobny, ale całkowicie wykluczać go nie należy. Bieg wydarzeń biegnący ku katastrofie może być spowodowany, na przykład przez ingerencję sił ochrony porządku publicznego w jakikolwiek konflikt, nawet mato znaczący, marginesowy Ten wariant może stać się rzeczywistością nie tyle wskutek zamierzonej konfrontacji sił korzystających z ustanowienia politycznego pluralizmu, ile w następstwie wyrwania się spod kontroli biegu wydarzeń niejawnych.
JUGOSŁAWIA
I. Najkorzystniejszy wariant. Realizacja nowej polityki gospodarczej ZKJ: budowanie Otwartej gospodarki rynkowej, stworzenie w ramach federacji jako całości "rynku integracyjnego", obejmującego towary, usługi, kapitał, siłę roboczą i pozwalającego zlikwidować wewnętrzne bariery na drodze swobodnego przepływu zasadniczych czynników wytwórczości. Podtrzymywanie kontaktów organizacyjnych ze Wspólnym Rynkiem
Warunki realizacji: otrzymanie kredytów na Zachodzie, społeczne poparcie dla reform, polityczna jedność społeczeństwa. Pójście tą drogą umożliwi wyjście z kryzysu, ale w przypadku Jugosławii trudno orzec dokąd ta droga doprowadzi. Może to być:
unikatowe postkapitalistyczne społeczeństwo z zachowanym systemem samorządowym;
powrót do kapitalizmu: z gospodarką mieszaną, obecnością kapitału zagranicznego i logicznym rynkiem W tym przypadku społeczeństwo może z czasem osiągnąć stosunkowo wysoki poziom życia i częściową osłonę socjalną - w takiej mierze, w jakiej jest to udziałem członków wysokorozwiniętych społeczeństw kapitalistycznych
II. Wariant pesymistyczny. Reforma dotrze do określonej granicy i wówczas zacznie się ruch wstecz Jeśli w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat nie uda się przezwyciężyć oporu ze strony sił konserwatywno-dogmatycznych i dojdzie do kompromisu, zachowana zostanie możliwość wyboru między pierwszym a trzecim wariantem, ale szansę pierwszego zmniejszą się, a trzeciego – wzrosną.
III. Wariant impasowy. Zwolennicy zachowania status quo za wszelką cenę, popierani przez armię i organy bezpieczeństwa spróbują ustanowić "titoistowski stalinizm", tzn. rządy "silnej ręki", dyktaturę.
Osłabienie pozycji ZKJ wydaje się w tym wariancie nieuniknione (najmniejsze byłoby 'w wariancie pierwszym). Nie jest dotąd jasne, czy pluralizm przyjmie skończone, partyjno-polityczne formy.
Obecnie pierwszy wariant wydaje się mało realny z powodu braku politycznej jedności społeczeństwa, poważnych sprzeczności ideologicznych i narodowościowych. Nie otrzyma poparcia ze strony elity politycznej i nie wiadomo, czy przyciągnie większość ludzi pracy. Pokapitalistyczne społeczeństwo z elementami jugosłowiańskiej samorządności najwyraźniej pozostanie iluzją, jak i sam ten system.
Wszystko jak na razie - wskazuje na to, że najbardziej prawdopodobny jest wariant drugi, ponieważ przeobrażeń dokonywać będzie warstwa zawodowej kadr.' kierowniczej, znajdująca się u władzy już od 40 lat i dysponująca sprawdzonym mechanizmem autoreprodukcji. Tym samym zachowana zostaje możliwość zaistnienia i wariantu pierwszego i trzeciego.
Ostatnio coraz liczniej dają się zauważyć przesłanki wariantu trzeciego: na scenie politycznej pojawił się potencjalny dyktator, coraz częściej daje znać o sobie armia.
W krajach drugiej grupy zjawiska kryzysowe z czasem nieuchronnie przybiorą jawną formę Najwcześniej oczekiwać należy tego w Czechosłowacji. W Bułgarii, NRD i Rumunii sytuacja najszybciej zmieni się wraz ze zmianą liderów. Charakter i tempo dalszego rozwoju wydarzeń w znacznej mierze zależeć będą od tego, w jaki stopniu nowe pokolenie przywódców, chcąc zmniejszyć nagromadzone napięcie i zyskać prawdziwy prestiż, zechce osłabić kontrolę aparatu represji nad społeczeństwem, w znacznej mierze zależy Dostępne dane faktograficzne nie zawsze dają podstawę do sformułowania rozwiniętej prognozy alternatywnej
CZECHOSŁOWACJA
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć gwałtowny wzrost napięcia w kraju już podczas wiosny lub jesieni. Przyczyny: połączenie silnego niezadowolenia społecznego niepotrzebnie brutalnym rozpędzeniem ostatnich demonstracji[8] oraz z pierwszymi niepopularnymi rezultatami reform gospodarczych (brakiem premii dla pracowników wielu deficytowych przedsiębiorstw i in.)
Takiemu biegowi rzeczy zapobiec mogłoby poprowadzenie z inicjatywy M. Jakesza zmiany znacznej części wyższego kierownictwa partyjno-państwowego. usunięcie zeń wszystkich skompromitowanych w oczach narodu i wspólnie z L Adamcem podjęcie praktycznych działań w kierunku socjalistycznej odnowy i szerokiej demokratyzacji. Jednakże, uwzględniając fakt, że: po pierwsze - sekretarz generalny KC KPCz już dwukrotnie nie skorzystał z okazji, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom społeczeństwa i przedstawić się jako zwolennik nowego kursu[9], po drugie - czasu do przygotowania takiego posunięcia zostało już niewiele[10], prawdopodobieństwo najkorzystniejszego wariantu dalszego rozwoju wydarzeń jest minimalne Można przyjąć, że aktualna sytuacja zapowiada kryzys, podczas którego porządek będzie przywracany siłą i wszystkie problemy znów pozostaną nierozwiązane
W trakcie dalszego rozwoju wydarzeń najbardziej prawdopodobne jest umocnienie na politycznej scenie kraju pozycji nowej politycznej siły - Klubu socjalistycznej przebudowy ze znanymi działaczami Praskiej Wiosny Cisarzem i Czernikiem, którzy trwają na pozycjach socjalistycznych. Grupa ta dysponuje solidnym konstruktywnym programem i może liczyć na bardzo dużą liczbę stronników - orientacyjnie do 500-700 tyś. ludzi. W walce z takim po
litycznym przeciwnikiem szansę aktualnego kierownictwa KPCz są minimalne, niemniej zwalczanie polityków i idei 1968 roku będzie coraz brutalniejsze i przyśpieszy nadejście kryzysu oraz zaostrzy jego przebieg
RUMUNIA
I. Wariant korzystny. Dochodzi do zmian w najwyższych władzach kraju i w rezultacie na miejsce N. Ceausescu przychodzą zdrowo myślący politycy, zdolni zrozumieć i wcielić w czyn idee radykalnych reform i odnowy socjalizmu. W Rumunii istnieją korzystne warunki dla wprowadzenia stosunków rynkowych, które mogą nadać pierestrojce i modernizacji gospodarki narodowej dynamikę, pod warunkiem rzeczywistego uwolnienia inicjatywy chłopskiej i stworzenia wielosektorowej gospodarki opartej na konkurencji.
II. Wariant pośredni/impasowy. Brak zmian we władzach kraju, a w każdym razie w ich polityce Jeśli środki, uwalniane w miarę spłaty długu zagranicznego, będą wykorzystywane do łagodzenia napięć społecznych, to mimo iż wszystkie problemy kraju zachowają aktualność i wzrośnie Jego zacofanie w sferze nauki i techniki, w zasadzie można się spodziewać dowolnie długiego okresu politycznej stabilności. Jeśli natomiast władze zdecydują się uwolnione środki zużyć na realizację kolejnego ambicjonalnego projektu, a nie na polepszenie warunków życia społeczeństwa, nie da się wykluczyć możliwości społecznego wybuchu. Gdyby do tego czasu procesy odnowy dokonujące się w innych krajach socjalistycznych nie dowiodły żywotności polityki reform, pojawi się niebezpieczeństwo zwrotu na Zachód (łącznie z wystąpieniem z Układu Warszawskiego). Finansowa i materialna pomoc Zachodu, całkiem prawdopodobna pod warunkiem realnych przemian, może się okazać bardzo skutecznym wsparciem dla kraju, dysponującego niemałymi zasobami naturalnymi i gospodarczymi.
Najbardziej prawdopodobny wydaje się wariant drugi. Przemawia za tym niski stopień samowiedzy narodowej Rumunów i brak zorganizowanej opozycji. Jednakże ewidentny irracjonalizm polityki aktualnego kierownictwa budzi coraz większe niezadowolenie nie tylko dołów społecznych, ale i niektórych członków ekipy rządzącej. Dlatego możliwości zmian na szczytach władzy (w jakiejkolwiek formie) wykluczyć nie można
NIEMIECKA REPUBLIKA DEMOKRATYCZNA
Konserwatyzm kierownictwa partyjnego, sekciarsko-dogmatyczny charakter jego stanowiska w kwestiach ideologicznych, autorytaryzm i surowa kontrola aparatu represji nad społeczeństwem osłabiają autorytet partii, wzmagają napięcia i negatywne nastroje ludności. Niemniej jednak, jeszcze przez jakiś czas po zmianie kierownictwa, dotychczasowa linia może się utrzymać
W NRD brak formalnego ośrodka opozycji, choć istnieją nonkonformistyczne ruchy, posiadające mniej lub bardziej dopracowane programy Na razie raczej nie tworzą one siły, zdolnej do wywierania nacisku "z dołu" czy destabilizowania systemu Z dużą dozą prawdopodobieństwa można natomiast sądzić, że w obecnym aparacie władzy istnieją siły zdolne nie tylko do trzeźwej oceny sytuacji i krytycznej analizy osiągnięć, ale i do wypracowania konstruktywnego programu zmian. Nastroje reformatorskie nie znajdują ujścia w działaniu głównie dlatego, że potencjalni przedstawiciele nowego kursu nie uzyskali jeszcze wystarczających dowodów nieodwracalności procesu odnowy w ZSRR Poza tym wiedzą, że głębokie reformy w NRD nie pozostaną sprawą czysto wewnętrzną i mogą spowodować zmianę status quo w Europie
W związku z tym należy mieć na uwadze fakt, że pierestrojka w NRD, jeśli do niej dojdzie, będzie wymagała od ZSRR i innych" państw socjalistycznych powtórnego przemyślenia wielu, dziś już zastarzałych, sytuacji i, jeśli to możliwe, ponownego zdefiniowania swoich interesów w centrum Europy. W warunkach demokratyzacji i jawności bardzo szybko na pierwszy plan wysunie się kwestia narodowa i od jej rozwiązania zależeć będzie ocena zdecydowania kierownictwa i problemu reform W perspektywie można sobie wyobrazić ustalenie takich celów, jak stworzenie na konfederacyjnych zasadach jednego neutralnego państwa niemieckiego Można też rzucić na okres przejściowy takie oto hasła: .Jedno państwo - dwa systemy" [...]
Ocena skutków sytuacji dla ZSRR
Możliwość osłabienia pozycji partii rządzących, aż do ich odsunięcia i przejścia władzy w ręce innych sil politycznych, osłabienia radzieckiego wpływu na kraje Europy Wschodniej, wciągnięcia ich w orbitę gospodarczych i politycznych interesów Zachodu, wymagają opracowania najbardziej racjonalnej i celowej reakcji Związku Radzieckiego Stoimy przed wyborem: oprotestować prawa ewolucji czy, traktując ją ze spokojem, wypracować linię wychodzącą z prawdopodobieństwa i nawet nieuchronności takiego procesu,
Próby przeciwdziałania narosłym tendencjom byłyby równoznaczne walce z wiatrakami, z obiektywnym biegiem historii Dążenie do zachowania status quo w Polsce, na Węgrzech i w Jugosławii pozbawione byłoby obiektywnego sensu. Podobnie, podtrzymywanie konserwatywnych sił w NRD, Czechosłowacji Rumunii i Bułgarii, ległoby niepomiernym brzemieniem na naszej gospodarce, gdyż cena podtrzymywania istniejących stosunków będzie wciąż wzrastać Zastosowanie przez nas nacisku siłowego spowoduje wzmocnienie konserwatywnego skrzydła u szczytów władzy, przerwie reformy tam, gdzie się zaczęły, i pogłębi kryzys. W społeczeństwie narastać będą społeczno-polityczne napięcia, nasilać się antyradzieckie nastroje, co doprowadzić może do ostrego społeczno-politycznego konfliktu o nieprzewidywalnym przebiegu Bezpośrednia militarna interwencja ZSRR, opowiadająca się po stronie oderwanych od narodu sił konserwatywnych, będzie w sposób oczywisty oznaczała koniec pierestrojki i utratę przez nas zaufania światowej społeczności. Nie powstrzyma ona rozpadu istniejących w tych krajach systemów społeczno-ekonomicznych i społeczno-politycznych, ani też masowych protestów mogących prowadzić nawet do starć zbrojnych Można przy tym oczekiwać me tylko wydarzeń zamkniętych w granicach poszczególnych państw, ale i wzajemnie na siebie oddziaływujących, "detonujących" wybuchów.
W ramach możliwości, jakie stworzyło nowe myślenie i współpraca między ZSRR i USA, między Wschodem a Zachodem, zarysowuje się zmiana priorytetów "konstruktorów" amerykańskiej polityki zagranicznej Najlepszym dla nich wyjściem staje się sprzyjanie pierestrojce w ZSRR, tworzenie korzystnej dla niej międzynarodowej atmosfery Poważni politycy Zachodu przestrzegają przed graniem na trudnościach wspólnoty socjalistycznej, na jej rozpadzie, który może ich zdaniem mieć nieprzewidywalne skutki dla zachodniego świata. Jego odpowiedzialne kręgi dochodzą do wniosku, że współpracując z reformatorskimi siłami można zyskać więcej, niż \\'yrywąjąc poszczególne państwa socjalistyczne ze sfery wpływów ZSRR.
Opracowując przyszłą strategię Zachodu wobec Europy Wschodniej, burżuazyjni politolodzy i poszczególne ośrodki badawcze rozpatrują wariant możliwej "finlandyzacji" szeregu krajów regionu[11].
Jakie mogą być następstwa tego wariantu dla ZSRR? Rozpatrzymy następujące aspekty problemu: militarny, dotyczący polityki międzynarodowej, polityki wewnętrznej, gospodarczy i ideologiczny.
I. Polska stanowczo nie zdecyduje się na wyjście z Układu Warszawskiego, byłoby to sprzeczne z jej narodowym, geopolitycznym interesem Węgry chyba również nie podniosą tej kwestii w najbliższej przyszłości. Bliskie już wyprowadzenie części radzieckich wojsk, stacjonujących na terytorium tych krajów, w znacznym stopniu pozbawi problem politycznej ostrości. Nie wystąpi z Układu Warszawskiego także NRD, której partyjno-państwowe kadry upatrują w tej organizacji jedną ze swych podpór. Tylko w odległej przyszłości, o ile rozładowanie międzynarodowego napięcia i budowa "wspólnego europejskiego domu" zajdą dostatecznie daleko, może zostać postawiona kwestia stworzenia jednego konfederacyjnego państwa niemieckiego. Będzie to najpewniej oznaczać neutralizację obu części Niemiec albo ustanowienie specjalnych stosunków RFN z NATO i NRD z Układem Warszawskim. Pozycja Bułgarii i Czechosłowacji zależy od wielu trudnych do określenia czynników, ale i te państwa raczej nie wyjdą z Układu Warszawskiego w najbliższym czasie. W przypadku pogorszenia stosunków z nami na wyjście może się zdecydować kierownictwo rumuńskie, ale przy umiejętnym ideologicznym rozegraniu tej sytuacji, niczego w zasadzie nie stracimy, ponieważ geopolityczne położenie i tak wymusi na samo izolującej się Rumunii konieczność liczenia się z naszymi interesami. W związku z Jugosławią problemu Układu Warszawskiego, jak wiadomo, nie ma.
Można więc uznać, że Układ Warszawski niekoniecznie musi - w każdym razie w najbliższej przyszłości - ponieść jakiekolwiek istotne straty, a kraje Europy Wschodnie). które obecnie przechodzą poważną transformację, nadal pozostaną z nami w jednym bloku.
II. W miarę tworzenia się w krajach Europy Wschodniej, z którymi USA i Zachód wiązali szczególne nadzieje, nowych tendencji w zakresie polityki zagranicznej, ZSRR może świadomie przechwycić inicjatywę tak na Zachodzie, jak i w kręgu opozycyjnych, reformatorskich sił wewnątrz tych państw (Polska, Węgry), świadomie dążąc do swego rodzaju ich "finlandyzacji". Taka polityka świadczy o powadze naszych globalnych celów w zakresie wejścia do światowej wspólnoty gospodarczej, politycznej i kulturalnej. Odrzucenie dyktatu w stosunkach między socjalistycznymi państwami Europy Wschodniej stworzy korzystniejszy obraz ZSRR w społeczeństwach tych państw i w całym świecie, zmobilizuje USA do głębszej korekty swojej polityki zagranicznej wobec Europy Wschodniej.
Już sama możliwość zajęcia przez europejskie państwa socjalistyczne centralnego miejsca na kontynencie, znacznie wzmoże zainteresowanie Europy Zachodniej zarówno podtrzymywaniem gospodarczej i politycznej stabilności Europy Wschodniej, jak i stymulowaniem procesu rozbrojenia i rozładowania napięcia na kontynencie i w całym świecie. Nieuniknionym tego następstwem będzie zwiększenie samodzielności i wagi czynnika europejskiego w polityce i gospodarce światowej, co ułatwi Związkowi Radzieckiemu przeciwdziałanie antyradzieckiej konsolidacji zachodniego świata i rozbudowę "wspólnego europejskiego domu". Możliwe stanie się zmniejszenie gospodarczego obciążenia ZSRR. Skurczy się grunt dla antyradzieckich i nacjonalistycznych nastrojów, wzrośnie zaś autorytet Związku Radzieckiego i jego ideowo-polityczny wpływ na szerokie warstwy ludności - oczywiście, jeśli przesunięcia w polityce będą rezultatem naszego świadomego działania, a nie nacisku wrogich sił. Będzie to w polityce zagranicznej "rewolucja z góry", która pozwoli zapobiec "rewolucji z dołu".
III. Niewykluczone, że w niektórych krajach Europy Wschodniej kryzys zaszedł tak daleko i reformy tak bardzo się opóźniły, że rządzące tam partie me zdołają utrzymać władzy, lub zachowają ją tylko w koalicji z innymi siłami politycznymi. Fakt przejścia władzy w ręce sił alternatywnych nie oznacza jeszcze wojskowego lub dotyczącego polityki zagranicznej zagrożenia dla naszego kraju. Przeciwnie, historia zna przykłady niekomunistycznych rządów państw zachodnioeuropejskich, które miały zupełnie niezłe stosunki ze Związkiem Radzieckim. Normalna działalność polityczna kompartii (jako jednej z kilku partii politycznych) nie powinna wywoływać w niekomumstycznym rządzie poczucia zagrożenia, że pod pozorem międzynarodowej pomocy zostanie naruszona suwerenność narodu.
Nie chodzi, oczywiście, o odżegnywanie się od partii komunistycznych i robotniczych, jednakże koniecznym warunkiem ich wspierania powinno być dobrowolne uznanie ich kierownictwa przez zainteresowane narody, ich legitymizacja Za utratę zaufania powinni zapłacić, jak każda inna partia w normalnym demokratycznym społeczeństwie. Ta sama logika dyktuje nam konieczność podtrzymywania rzeczowych, cywilizowanych kontaktów nie tylko z tymi politycznymi siłami w krajach Europy Wschodniej, które aktualnie znajdują się u władzy, ale i z wewnątrzpartyjną opozycją, konstruktywną opozycją w społeczeństwie- dokładnie tak, jak to robimy w stosunkach z państwami niesocjalistycznymi [...]
Możliwe praktyczne posunięcia w ZSRR
W świetle powyższego celowe wydaje się podjęcie następujących działań:
Opracowanie strategicznego programu rozwoju naszych stosunków ze wschodnioeuro-pejskimi krajami socjalistycznymi w ramach nowego modelu socjalizmu i stopniowe uwzględnianie tego programu w oficjalnych dokumentach i wystąpieniach.
Przedłożenie projektu reformy Układu Warszawskiego, przewidującej zwiększenie udziału bratnich krajów w dowództwie Układu, stworzenie dowództw regionalnych (za przykładem NATO) podległych przedstawicielom uczestniczących stron. "Powiąże" ich to z Układem, który jak dotąd, widziany jest wyłącznie jako radzieckie przedsięwzięcie.
Dalsze stopniowe zmniejszanie naszej wojskowej obecności w Europie Wschodniej, dokonujące się z naszej inicjatywy i w porozumieniu z krajami, w których przebywają nasze wojska, opracowanie stosownego harmonogramu ich wyprowadzenia i tym samym stworzenie korzystnych warunków dla demilitaryzacji Europy Środkowej (i ewentualnej jej neutralizacji), zmniejszenia amerykańskiej obecności na kontynencie europejskim.
Określenie - w drodze dwustronnych konsultacji akceptowanych przez obie strony -
- środków pozwalających złagodzić skutki strukturalnej przebudowy w krajach Europy Wschodniej, zwłaszcza tam. gdzie poziom napięcia grozi wybuchem Wprowadzenie praktyki konsultowania problemów dotyczących polityki zagranicznej zamiast informowania naszych sojuszników o już podjętych decyzjach.
Przeprowadzenie gruntownej analizy pracy radzieckich poselstw we wschodnioeuro-pejskich krajach socjalistycznych, w wielu przypadkach wymiana ambasadorów i kierowniczego personelu placówek, działających wbrew interesom naszej polityki zagranicznej na nowym etapie. Szczególną uwagę należy zwrócić na kadry ambasad znajdujących się w krajach gdzie istnieje możliwość wzrostu napięcia lub wybuchu. Do tych krajów kierować pracowników, których nominacja odebrana zostanie jako dowód uwagi, znaczenia jakie dla ZSRR mają stosunki z danym państwem.
Podczas wizyt na wyższym szczeblu celowo stosować zasady protokołu używane w stosunkach z czołowymi krajami kapitalistycznymi.
Bezwzględnie opracować całościowy program postępowania w kwestii "białych plam" w stosunkach z każdym wschodnioeuropejskim krajem (przy czym nie wolno zapominać o już istniejących negatywnych skutkach zwlekania z rozwiązywaniem podobnych problemów na przykład w stosunku do Polski i Węgier).
Nadzwyczaj ważne jest dokonanie generalnej zmiany naszej polityki informacyjnej dotyczącej wydarzeń w socjalistycznych krajach Wschodniej Europy, należy obiektywnie oświetlać i wyjaśniać zachodzące tam procesy.
Komentując wydarzenia w bratnich krajach, powołując się na wystąpienia ich przywódców należałoby jasno wyrażać poparcie dla tych wypowiedzi, które świadczą o akceptacji idei reform (zwłaszcza w stosunku do przywódców NRD, Czechosłowacji, Bułgarii i Rumunii), dając tym samym do zrozumienia, z jakimi siłami i tendencjami w tych krajach sympatyzuje Związek Radziecki
Na poparcie zasługują wszystkie inicjatywy, związane z popularyzacją radzieckich publikacji. Jawnie szkodzi naszym interesom rezygnacja z aktywności na tym polu, jak to się dzieje w niektórych ambasadach [...]
--------------------------------------------------------------------------------
[1] W Jugosławii w ostatnich latach walka strajkowa nasilała się lawinowo: w 1982 r.-174 strajki, 11 tyś uczestników, w 1988 r - 2 tyś strajków, 360 tyś. uczestników. Strajki stają się coraz dłuższe - z czysto ekonomicznego protestu robotników przekształcają się w protest polityczny Pod koniec ubiegłego roku ludność szeregu republik i okręgów autonomicznych masowo wychodziła na ulicę Ostatnio rozważano możliwość przeprowadzenia strajku powszechnego przez robotników przemysłu lekkiego i tekstylnego.
Polska w 1988 r przeżyła dwa "szczyty strajków, przy czym liczba uczestników rosła Odrodziła się "Solidarność", grupując wokół siebie siły opozycyjne. Mocno zradykalizowały się oficjalne związki zawodowe (OPZZ). Wywalczyły dymisję premiera Z. Mesnera, a teraz odmówiły bezwarunkowego poparcia M. Rakowskiemu, twierdząc, że związek zawodowy z zasady nie może być pro rządowy W początkach bieżącego roku, mimo rozpoczęcia rozmów "okrągłego stołu", znów rozpoczęły się strajki o charakterze ekonomicznym. Na Węgrzech, po wieloletniej przerwie, zarejestrowano przypadki przerw w pracy Związki zawodowe żądają formalnego prawa do strajków i uproszczenia procedury ich proklamowania. Projekt odpowiedniego przepisu prawnego przedstawiono Zgromadzeniu Narodowemu.
[2] W Jugosławii średnia realna płaca spadła do poziomu przełomu lat 50 i 60. W Polsce poziom życia opadł do poziomu 1973 r W ubiegłym roku po raz pierwszy spadła konsumpcja na Węgrzech.
[3] W odróżnieniu od "szarej strefy" w krajach kapitalistycznych, wytwarzającej materialne dobra albo usługi, czarny rynek nosi czysto pasożytniczy charakter.
[4] Jak na razie mówi się o tym problemie w emocjonalnym, publicystycznym tonie. Nie wypracowano jeszcze metodologii podejścia do niego ani metodyki rozrachunków (wyliczeń). Można jednak sądzić, że - na przykład - w Rumunii pracę najemną wykorzystuje się nie mniej, niż w Jugosławii, Polsce czy na Węgrzech, a może i bardziej. Jednakże jeśli któryś z Rumunów nawet to sobie intuicyjnie uświadamia, nie może się jawnie wypowiadać. Zdjęcie tabu z jakiegoś problemu, umożliwienie zbadania go i osądzenia - to krok ku pełniejszej realizacji, socjalistycznego ideału.
[5] Analogiczny efekt może czasem dać swego rodzaju milcząca zgoda ze społeczeństwem, jeśli władza jest w stanie zagwarantować mu dostatecznie wysoki poziom konsumpcji (Węgry po 1956 r., Czechosłowacja po 1968).
[6] Prognoza oparta na oficjalnym oświadczeniu kierownictwa PZPR o uznaniu politycznego i związkowego pluralizmu.
[7] Prognoza oparta na decyzji KC WSPR dotyczącej przejścia do wielopartyjności i na fakcie, że ponowne ustanowienie monopolistycznego przywództwa partii jest praktycznie wykluczone.
[8] W rocznicę wydarzeń lutowych i śmierci T Masaryka znów najprawdopodobniej dojdzie do rozpędzania demonstracji.
[9] W chwili otrzymania stanowiska sekretarza generalnego i odejścia W. Biłyka.
[10] Ponieważ wewnętrzne impulsy dla takiego zwrotu przy aktualnym składzie kierownictwa KPCz są nadzwyczaj słabe, prawdopodobnie byłby on wykonalny tylko jako rezultat naszego zręcznego i ostrożnego wpływu.
[11] W terminologii politycznej pod tym terminem zwykło się rozumieć powrót sąsiadujących z nami państw na drogę kapitalistycznego rozwoju przy zachowaniu specjalnych, przyjacielskich stosunków ze Związkiem Radzieckim, które gwarantowałyby bezpieczeństwo jego granic. Takie rozumienie pojęcia "finlandyzacji" pomija dwa aspekty stosunków między ZSRR a Finlandią: po pierwsze - neutralność naszego północnego sąsiada, nie należącego do żadnego z sojuszy wojskowych, po drugie - fińska kompania z góry zakłada, że nie może liczyć na zdobycie władz i przewrót rewolucyjny, co gwarantuje stabilność ustroju społeczno-politycznego. Ponieważ kraje Europy Wschodniej w najbliższej przyszłości raczej nie zdecydują się na wyjście z Układu Warszawskiego, a partie rządzące nawet przy poważnym osłabieniu ich pozycji nadal zachowają określoną bazę socjalną, terminem "finlandyzacja" można się posługiwać tylko z bardzo istotnymi zastrzeżeniami.