PRAWDZIWE KOBIETY, A PROPOS 8 MARCA

Tak, wiem, już był, minął, a w ramach tego święta wykupiono wszystkie tulipany i tym podobne kwiatki, nie licząc chusteczek do nosa którymi łzy ocierały sobie co poniektóre osoby którym tego właśnie dnia uświadomiono kim są. Nie obyło się oczywiście bez dyskusji.

Na temat roli i pozycji. A także sprawiedliwości. Szkoda tylko, że na te tematy głos zabierały albo Kobietony albo pokraczne Babsztyle lub wychudzone okularnice protestujące przeciwko braku równouprawnienia czy też molestowaniu (marzycielki...). Inne nawoływały aby w końcu to one mogły decydować kiedy mają się skrobać i oddawać dzieci zastępczym rodzinom. Inne domagały się zniesienia cenzury i żądały wolności dla artystów gdyż to ponoć tylko instalacje i twory Kobiet – artystek są prześladowane przez cenzurę i obyczajowość katolicką. A to już jest rasizm. Bo facetów się za ich pseudoartystyczne wybryki nie piętnuje. Tylko kobiety.

W ogóle dużo było w tym dniu zbędnych i pustych słów. A wszystko to pod wspólnych hasłem – Dzień Kobiet. Paranoja.

A przecież wiadomo, że w dzisiejszych czasach w gorszej sytuacji są kobiety. Można to ładnie, bez kociokwiku powiedzieć, można iść dalej tym tropem i stwierdzić, że przyczyną tego stanu rzeczy jest kryzys tradycyjnego modelu rodziny. Rozbiliśmy dawny model a nie potrafimy stworzyć nowego. Awans i pseudouprawnienie kobiet stwarza nowe problemy co do roli jaką w obecnej rodzinie ma odgrywać Matka i Ojciec. Demokracja i równość dobra jest na papierze i w deklaracjach polityków. W życiu, ani demokracja, ani równość, jakoś się nie sprawdza. A tym bardziej w strukturze rodziny. Nagle teraz kobiety muszą dźwigać na sobie nie tylko swoje problemy ale i tracących dawną pozycję i rolę mężczyzn. Oprócz swoich własnych kompleksów otrzymują w domu kompleksy swych mężów. A co najgorsze nikt im nie podsuwa żadnych wzorów. Serialowe bohaterki są tak głupie i nieprawdziwe jak programy telewizyjne z dziennikiem na czele. Pani Prezydent jest tak nieprawdziwa, tak sztuczna jak lalka Barbie. Posłanki na Sejm odstraszają swoją małostkowością i prymitywizmem. Aktorki i modelki są równie nieprawdziwe jak słowa, które ponoć mówią, a które ktoś dla nich pisze.

Gdzie więc współczesna kobieta polska ma szukać wzoru, przykładu? Gdzie może znaleźć pomoc przy rozwiązywaniu codziennych problemów?

Powiem wam ponurą prawdę – najczęściej odpowiedź znajduje w wódce. Do takiej refleksji można dojść przeglądając dane mówiące o spożyciu alkoholu w Polsce – bo to z nich jasno wynika że coraz więcej piją kobiety, i co gorsza od 25 roku życia, z roku na rok coraz więcej.

Oszczędźmy więc sobie pustych słów tego dnia i albo pomóżmy naszym Matkom, Siostrom, Żonom, Córkom, i zróbmy coś dobrego. Lecz nie kupujmy im kwiatów. Wszak kwiatów nie da się wypić.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010