Z Rosjanami przeciw PiS-owi
Niedawno Adam Michnik wybrał się do Moskwy szukać sojuszników. W wywiadzie na portalu RIA Nowosti mówił m.in.: „Dziś nacjonalizm doskonale czuje się w Polsce… i na Węgrzech”.
Naczelny „Gazety Wyborczej” skarży się, że Fidesz i Orbán „są tam teraz u władzy”. Oburza się też, „że i w Polsce słychać głosy, żeby też pójść w ślady Węgier”.
Michnik potwierdza, że „GW” znalazła się w sprawie Smoleńska po tej samej stronie barykady, co Rosja i wystawia laurkę Putinowi: „Być może Putin w swoim życiu zrobił wiele nie najlepszych rzeczy, ale nie jest winny katastrofy smoleńskiej! Po tej katastrofie zachowywał się bardzo godnie”.
Jego zdaniem, „»Solidarność« przekształciła się w maleńką grupkę konserwatywno-katolickich ludzi na marginesie, wykorzystujących na-cjonalistyczną retorykę”. „Polacy mają krótką pamięć – obawia się Michnik. – Już zapomnieli, że PiS rządził nami zaledwie cztery lata temu. Było to, mówiąc wprost, nieprzyjemne”.
Naczelny „GW” wzywa: „W ogóle powinniśmy już dawno w Rosji i Polsce stworzyć koalicję przeciwko kłamcom i idiotom. Przecież mamy wspólny problem: u nas i u was jest kupa polityków, których zawodem jest demonizowanie sąsiadów i przedstawianie swego narodu jako niewinnej ofiary”.
Michnik bije na alarm: „U nas główna partia opozycyjna Prawo i Sprawiedliwość jest czymś pośrednim między waszym Żyrinowskim a Rogozinem. I ta partia przez dwa lata rządziła Polską!”.