Kryzys rządowy (2001)

Kryzys w Chorwacji zażegnany

Wydanie Trybunałowi Haskiemu zbdrodniarzy wojennych, generałów Ante Gotovina i Rahima Ademija, podobnie jak w Serbii wywołało kryzys rządowy w Chorwacji. Część koalicji rządowej postanowiła wykorzystać tę okazję do pozbycia się postkomunistów premiera Raczana i rozpisania przedterminowyh wyborów. Słusznemu celowi miały jednak posłużyć błędnei szkodliwe środki.

Zauważmy, że zbrodni wojennych na Bałkanach dokonywali wszyscy, proporcjonalnie do swych możliwości technicznych, a nie do uczciwości. Serbowie mordowali najwięcej, gdyż byli najsilniejsi, co nie znaczy, że Chorwaci i Muzułmanie byli aniołami. Teraz nadszedł czas rachunków, a Trybunał Haski by nie być posądzanym o stronniczość pilnie baczy by za kratami znaleźli się również przedstawiciele napadniętych Chorwatów i Muzułmanów.

Koalicję rządową w Chorwacji utworzyły ugrupowania antytudźmanowskie, tzn. połączone opozycją wobec nacjonalistycznej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej - HDZ, która rządziła krajem po dyktatorsku od 1990 roku. Centrolewicowa dwójka obejmująca postkomunistycznych socjaldemokratów Ivicy Raczana i socjalliberałów z HSLS Drażena Budiszy połączyła się z centroprawicową czwórką: Chorwacką Partią Ludową - HNS, Chorwacką Partią Chłopską - HSS, Partią Liberalną i lokalnym Istriańskim Zgromadzeniem Demokratycznym - IDS.

Wicepremier Budisza oraz głównie Chorwacka Partia Chłopska - HSS rozpętali kampanię "patriotyczną" przeciwko wydawaniu zbrodniarzy wojennych i obwinili postkomunistów i premiera Raczana o zdradę. Miało to doprowadzić do rozpadu koalicji i nawiązania sojuszu z HDZ. Gdyby scenariusz się powiódł, powołano by rząd "techniczny" na czele z Budiszą i rozpisano przedterminowe wybory, w których miano nadzieję, że nowa koalicja z HDZ odniesie zwycięstwo.

Konsekwencją wojny z Trybunałem Haskim byłaby jednak izolacja Chorwacji, zamknięcie przed nią drogi do NATO i UE oraz nałożenie sankcji przez USA i Unię. W konsekwencji Chorwacja mogłaby przesunąć się do rosyjskiej strefy wpływów. Rozsądek jednak zwyciężył i 16 lipca 2001 roku 93 czyli prawie dwie trzecie posłów Saboru głosowało za udzieleniem rządowi Raczana votum zaufania. Nawet 14 posłów tzw. demokratycznego nurtu HDZ nie przyszło do Saboru lub głosowało przeciwko votum nieufności. Przeciwnicy wydawania zbrodniarzy wojennych ponieśli całkowitą klęskę. W jej konsekwencji zwolennicy posłużenia się konfliktem z Trybunałem Haskim jako instrumentem pozbycia się postkomunistów z koalicji rządowej i zawarcia sojuszu z HDZ musieli odejść z tworzących ją partii, zwłaszcza z HSS. Stanowisko utracił też dotychczasowy szef HSLS, Drażen Budisza. Zastąpił go zwolennik współpracy z Trybunałem Jazo Radosz, który najpier sam namawiał Budiszę do dymisji, a następnie przekonał popieraną przez niego kandydatkę by wycofała się i zwyciężył w głosowaniu jako jedyny kandydat.

Analitycy podkreślają, że teraz drzwi do NATO i UE stoją przed Chorwacją otworem.

Autor publikacji
INTERMARIUM