Niepodległość

NIEPODLEGŁOŚĆ I PIERIESTROJKA

27 maja 1988 roku na zebraniu Związku Pisarzy Mołdawii postanowiono zwołać zebranie inteligencji twórczej Kiszyniowa. Odbyło się ono 3 czerwca i powołało do życia grupę inicjatywną Demokratycznego Ruchu Poparcia Przebudowy. Jego program objął destalinizację, uzyskanie politycznej, ekonomicznej i kulturalnej suwerenności dla Republiki Mołdawskiej w ramach ZSRS, przyznanie językowi mołdawskiemu (tj. rumuńskiemu; w 1988 w ZSRS obowiązywała jeszcze teoria dwu narodów: mołdawskiego i wołoskiego czyli rumuńskiego) statusu języka państwowego i powrót do alfabetu łacińskiego. Radykalniejsze żądania wysunął założony na Wielkanoc 1988 roku Klub Alexei Mateevici (poeta narodowy z początku wieku); Klub domagał się przyłączenia do Mołdawii Bukowiny Płn., Herta i Besarabii Płd. oraz uniezależnienia Cerkwi od Patriarchatu moskiewskiego.

Stare władze partyjne republiki (I sekretarz Semen Grossu) zajęły postawę wrogą wobec Ruchu. W odpowiedzi począwszy od 29 czerwca Ruch zwołał serię wieców, na których żądano ustąpienia kierownictwa republiki. 17 listopada 1988 roku doszło do próby sił; po wystąpieniach studenckich władze aresztowały 57 osób. Studenci założyli wówczas Demokratyczną Ligę Studentów i kontynuowali manifestacje do końca grudnia. W rezultacie za aprobatą Moskwy usunięto stare władze republiki (Grossu zastąpił Grigore Eremei) i opublikowano program Ruchu, choć zarejestrowano go znacznie później. Powstał także Związek Wolnej Młodzieży Mołdawii i zieloni (luty 1989).

Pierwotnie Ruch nie podnosił sprawy zjednoczenia z Rumunią, lecz nawiązywał do tradycji Sfatul Tarii i samodzielnej państwowości. Domagano się "wzmocnienia prawa narodu mołdawskiego do suwerenności państwowej" (15-tysięczny wiec z 15.01.1989). W pierwszym półroczu Ruch organizował masowe wiece w obronie języka i represjonowanych (np. 26.02, 12.03, 9.04); potrafiono zgromadzić do 90 tysięcy uczestników. Władze odpowiadały aresztowaniami (np. sprawa luri Turcanu).

Na kongresie założycielskim Demokratycznego Ruchu Poparcia Przebudowy przyjęto nazwę Frontu Ludowego Mołdawii - FPM (20.05.1989). Przewodniczącym Frontu został dawny więzień polityczny Gheorghe Ghimpu, a do jego władz weszli lurii Roszca, Mircea Druc, lon Hadirca.

25 czerwca 1989 roku na 70-tysięcznym wiecu Frontu żądano przyłączenia Bukowiny Płn. z okręgami Chocim i Herta, Besarabii Płd. i okręgu Bałta oraz suwerenności dla republiki. 28 czerwca i 9 lipca manifestanci rumuńscy uniemożliwili rosyjskiemu Interdwiżeniju zorganizowanie kontrdemonstracji.

Od kwietnia 1989 roku trwały nasilające się demonstracje na rzecz przyznania mołdawskiemu statusu języka państwowego; 27 sierpnia w Kiszyniowie na wiecu zebrało się 300 do 500 tysięcy osób. W odpowiedzi 100 tysięcy Rosjan zastrajkowało status quo. 31 sierpnia przyjęto formułę kompromisową, uznając rosyjski za język kontaktów między narodami i przywrócono alfabet łaciński. Stary Sowiet ogłosił też suwerenność republiki w ramach ZSRS (23.11.1989).

W listopadzie 1989 roku doszło znów do gwałtownych demonstracji; ich uczestnicy zaatakowali i spalili siedzibę KGB. W odpowiedzi władze wysłały do Kiszyniowa wojsko. 11 lutego 1990 roku ponownie 100 tysięcy demonstrantów domagało się w Kiszyniowie większej autonomii dla republiki.

Wybory do Sowietu Mołdawii (25.02 - 10.03.1990) przyniosły kandydatom popieranym przez Front Ludowy 101 na 367 rozdzielonych mandatów (13 pozostało nieobsadzonych), ale później Front mógł liczyć na 135 deputowanych. Komuniści uzyskali w sumie 305 mandatów. Posłowie narodowości rumuńskiej stanowili 69% wybranych (254). Ponadto wybrano 57 Rosjan, 35 Ukraińców, 12 Gagauzów, 8 Bułgarów. Posłowie Frontu, jego sympatycy i grupa agrarystów (nomenklatura kołchozowa) utworzyli Klub Demokratyczny, natomiast nomenklatura partyjna i przedstawiciele ludności rosyjskojęzycznej połączyli się w Klubie "Sowietskaja Mołdawija". Trzecią grupę - Bugeacul założyli posłowie Gagauzów. Przewodniczącym Sowietu został Mircea Snegur, dotychczasowy II sekretarz KPM (tj. do spraw ideologii), który obrał linię narodowego komunizmu, premierem wybrano M. Druca (25.05), który po powrocie do Mołdawii w 1989 roku objął stanowisko dyrektora Narodowego Centrum Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. I. Hadirca objął stanowisko wiceprzewodniczącego Sowietu. 24 maja jedna trzecia posłów, głównie Rosjanie i Ukraińcy "opuściła salę obrad, by zaprotestować przeciwko przyjęciu przez Sowiet rumuńskiej flagi narodowej". Mimo to przyjęto najpierw flagę (27.05), a następnie herb państwowy (3.11). Od sierpnia 70 deputowanych - komunistów, w większości Rosjan, bojkotowało posiedzenia Sowietu.

Rada Najwyższa Mołdawii zezwoliła na zakładanie partii politycznych (9.05). Korzystając z tego ogłoszono o powstaniu organizacji młodzieżowej Dacia Libera - Wolna Dacja (22.05), która postawiła sobie za cel doprowadzenie do wycofania wojsk sowieckich z Mołdawii, utworzenie armii narodowej, likwidację komunizmu i ustanowienia pełnej suwerenności państwowej Mołdawii. 23 czerwca Sowiet uchwalił deklarację suwerenności państwowej podobną do litewskiej, ale nie sprecyzował od jakiego momentu Mołdawia staje się lub stanie się suwerennym państwem. 6 marca 300 tysięcy Rumunów manifestowało nad brzegami Prutu, domagając się otwarcia granicy z Rumunią. Żądanie spełniono (24.06.1990) i tysiące Rumunów i Mołdawian przeszło na drugą stronę granicy. Akcją kierowały fronty ludowe z Kiszyniowa i Jass.

Gh. Ghimpu stwierdził, że tragedia narodu rumuńskiego zaczęła się wraz z odłączeniem od Rumunii Besarabii i Bukowiny Płn. Gdy we wrześniu 1990 roku doszło do konfrontacji w Budziaku i Druc poprowadził oddziały ochotników na południe, Snegur wykorzystał ten kryzys, by zażądać stanowiska prezydenta (2.09.1990), co miało mu umożliwić natychmiastową reakcję na działania separatystów. Parlament wprowadził wówczas system prezydencki (na stanowisku przewodniczącego Sowietu Snegura zastąpił Alexandru Moszanu, bliski radykalnemu skrzydłu Frontu), ale Snegur nie wybrał twardej linii wobec Gagauzji i Transnistrii, czego spodziewali się radykalni działacze z Frontu, lecz wezwał na pomoc wojska MWO ZSRS dowodzone przez gen. Szatalina, które poparły separatystów. Co więcej, prezydent rozwiązał oddziały ochotniczego batalionu Tiras- Tighina, zmienił decyzję o powołaniu Gwardii Narodowej oraz opóźniał tworzenie armii mołdawskiej (karabinierów).

Od września zaczęła się więc rysować różnica polityczna między grupami prezydenta i premiera, choć na razie oba ośrodki władzy działały jeszcze razem. Front zorganizował, za aprobatą władz, Wielkie Zgromadzenie narodowe w Kiszyniowie (16.12.1990); wzięło w nim udział 800 tysięcy osób by zaprotestować przeciwko nowemu układowi związkowemu i domagać się niepodległości Mołdawii. O ile Snegur chciał zatrzymać się na etapie niezależności państwowej, o tyle dla grupy Druca miała ona jedynie umożliwić zjednoczenie z Rumunią. Rozchodzeniu się celów politycznych Druca i Snegura towarzyszył konflikt wewnątrz Frontu. Na II zjeździe na stanowisku przewodniczącego Frontu umiarkowanego Ghimpu zastąpił radykalny Roszca (listopad 1990). W kierownictwie Frontu umocnili się działacze, którzy żywili nadzieję na szybkie zjednoczenie z Rumunią. Grupa uważająca, że na ten akt przyjdzie czas w dalszej przyszłości traciła wpływy, zaś przeciwników zjednoczenia eliminowano.

19 lutego 1991 roku, na propozycję Snegura, który tymczasem wystąpił z partii komunistycznej, Sowiet Mołdawii odrzucił 184 głosami przeciw 66 przy 29 wstrzymujących się, wniosek o referendum związkowe w sprawie utrzymania ZSRS i zaproponował innym republikom "stowarzyszenie suwerennych państw" (spośród 10 posłów gagauzkich bojkotujących Sowiet, 7 wróciło by głosować za referendum). Wniosek Klubu Demokratycznego, by wypowiedzieć się w sprawie statusu państwa suwerennego jak w republikach bałtyckich zyskał 176 głosów (przeciw było 47, zaś wstrzymało się od głosu 46 deputowanych), a więc do wymaganej większości 183 (50% plus 1) zabrakło 7 głosów.

M. Snegur, dążąc do podporządkowania sobie rządu, zażądał specjalnych pełnomocnictw od Sowietu i otrzymał je (5.03.1991). Różnice programów politycznych oraz rywalizacja osobista prezydenta i premiera musiały zakończyć się starciem i eliminacją jednego z nich. Obie grupy uchwaliły jeszcze wspólnymi głosami ustawę o obywatelstwie (232 głosów za, 5 przeciw, 7 wstrzymujących się). Zgodnie z nią obywatelami republiki są osoby które mieszkały na jej obecnym terenie przed przyłączeniem do ZSRS i ich potomkowie, żyjący aktualnie na jej terytorium, osoby, które same (lub co najmniej jedno z ich rodziców) urodziło się na obszarze republiki, jeśli nie są obywatelami innych państw. Pozostali mieszkańcy otrzymali rok czasu na zadeklarowanie chęci uzyskania obywatelstwa. Podwójne obywatelstwo zostało uzależnione od zawarcia odpowiedniego traktatu z danym państwem (5.05.1991).

Władzę w Mołdawii sprawowała koalicja Frontu i agrarystów (100 dyrektorów kołchozów). Snegur porozumiał się z nimi i zażądał usunięcia premiera Druca; za obaleniem rządu głosowało 20 deputowanych, przeciw 11, przy absencji partii, które określiły procedurę jako sprzeczną z konstytucją (22.05.1991). Nowym premierem został zwolennik prezydenta, Valeriu Muravschi (28.05). Grupa zwolenników Druca z Frontu, licząca około 70 deputowanych, przeszła do opozycji, natomiast agraryści i część posłów wybranych kiedyś z poparciem Frontu wytworzyła nową większość. Wyrazem nowej orientacji rządu było podpisanie przez Murawskiego układu gospodarczego z Rosją, przewidującego zakładanie wspólnych przedsiębiorstw (12.08), o czym musiał wiedzieć Bukareszt, gdyż kilka dni wcześniej Kiszyniów odwiedził premier Roman (6.08). Zmiana nazwy państwa na Republikę Mołdowa (Moldova) miała podkreślić niezależne od Rumunii aspiracje państwowe ekipy Snegura (23.05). Ten kurs przypieczętowała decyzja o otwarciu ambasad: rumuńskiej w Kiszyniowie i mołdawskiej w Bukareszcie (25.10.1991).

19 sierpnia 1991 roku, w pierwszy dzień stanu wyjątkowego w ZSRS, gen.- płk Władimir Osipow i Wladlen Kolsow, z-ca dowódcy południowo-zachodniego teatru operacyjnego, zażądali przekazania władzy w republice Kolesowowi oraz de facto podporządkowania milicji mołdawskiej wojskom i MSW ZSRS. I. Hadirca odrzucił te roszczenia i poparł Jelcyna. 19 sierpnia rano Front wezwał ludność do udania się do stolicy celem obrony budynków rządowych. Apel Frontu poparło 12 organizacji - członków Narodowego Związku Niepodległości kierowanego przez Front. Tego samego dnia po południu Snegur i Moszanu, po przybyciu do Kiszyniowa, powtórzyli wezwania Frontu w imieniu władz republiki. W stolicy zebrało się około 100 tysięcy manifestantów i zbudowano barykady. Milicja mołdawska wraz z ludnością broniła budynków państwowych w Kiszyniowie i stolicach departamentów. Partia Socjal-Demokratyczna zaproponowała ogłoszenie niepodległości, ale dopóki sytuacja w Moskwie pozostawała niejasna, nie odważono się na ten krok. 20 sierpnia Snegur zabronił wykonywania poleceń Komitetu Stanu Wyjątkowego. Jednocześnie kolumny zmotoryzowane z Bołgradu, Tighiny i Tyraspola skierowały się do Kiszyniowa, ale zostały zablokowane przez tłumy (19-21.08). 22 sierpnia zawieszono ukazywanie się prasy publikującej materiały Komitetu Stanu Wyjątkowego, gazet komunistycznych i 8 stacji kontrolowanych przez lokalne sowiety.

Prezydium Rady Najwyższej wydało zakaz działalności partii komunistycznej i znacjonalizowało jej majątek (23/24.08). Wreszcie, 27 sierpnia Sowiet wydał proklamację niepodległości, stwierdzającą, iż "Republika Mołdowa jest państwem suwerennym i niepodległym". Po "puczu" szef republikańskiego KGB uzyskał potwierdzenie swego stanowiska od nowych władz w Moskwie, a następnie z pracowników KGB Mołdawii utworzono Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego Mołdowy, chociaż Front domagał się rozwiązania KGB i powołania nowej instytucji - Narodowej Służby Informacji (Serviciul National de Informatie).

Od połowy 1990 roku rozpowszechniano pogłoski o współpracy Druca w przeszłości z KGB, ale główny atak propagandowy przypadł na tydzień przed wyborami prezydenckimi. KGB zasugerowało, że Druc miał złożyć zeznania przeciw Szoltoianu (3.12.1991), czemu sam Szoltoianu zaprzeczył i wystawił byłemu premierowi świadectwo patriotyzmu i uczciwości (6.12). KGB opublikowało list, który otrzymało od Druca w 1974 roku. Autor stwierdzał w nim: "byłem, jestem i będę komunistą" i chwali się, iż oddał pewne usługi KGB. Sprawa współpracy byłego premiera nie została ostatecznie wyjaśniona.

Przyjęta ordynacja wyborcza wprowadziła dla kandydata na prezydenta obowiązek zamieszkiwania na terenie republiki przez ostatnie 10 lat, co automatycznie eliminowało Druca. Front Ludowy podjął więc decyzję o bojkocie wyborów prezydenckich. Poparły go organizacje tworzące Stowarzyszenie 16 Grudnia: Organizacja Młodzieży Demokratycznej - OTD (dawna Dacia Libera), Chrześcijańsko- Demokratyczna Liga Kobiet - LCDF, Stowarzyszenie Kulturalne "Naszym językiem jest rumuński" i Stowarzyszenie Kulturalne "Pro Besarabia".

W referendum, które dało miażdżące zwycięstwo zwolennikom niepodległości, wzięło udział 82% wyborców. W wyborach prezydenckich (komisje wyborcze nie powstały w Transnistrii i Gagauzji) Snegur uzyskał 98,2% głosów; jego kontrkandydat G. Eremei wycofał się sam (8.12.1991).

Roszca w imieniu Frontu Ludowego Mołdawii domagał się w Bukareszcie przyznania obywatelstwa rumuńskiego chcącym tego mieszkańcom "terytoriów oderwanych z lewego brzegu Prutu" (6.11.1991) i taką prośbę przedstawił w parlamencie (11.11), potępiając jednocześnie układ gospodarczy podpisany przez Murawskiego z Rosją jako "fałszywy traktat ekonomiczny". Komunistyczny parlament Rumunii wzruszył się, lecz nie podjął tego wniosku. Tymczasem Snegur wprowadził Mołdovę do WNP. Wprawdzie Mołdowa odmówiła podpisania układu o związku gospodarczym 8 republik (18.10), a Snegur pojechał na spotkanie przywódców republik sowieckich w Ałma Acie, jak zapewniał Moszanu, jedynie jako obserwator (21.12.1991), ale po przybyciu na miejsce postawił opinię publiczną przed faktem dokonanym i przyłączył Mołdowę do WNP. Jeszcze przed szczytem w Ałma Acie powstała w Radzie Najwyższej frakcja Frontu Ludowego przeciwna przystąpieniu do WNP (19.12.1991 ).

Druc, wyeliminowany w praktyce z rywalizacji o władzę w Kiszyniowie, postanowił wrócić doń przez Bukareszt i utworzyć wspólny, mołdawsko-rumuński, ruch na rzecz zjednoczenia. W listopadzie przemawiał w tej sprawie w parlamencie rumuńskim, jednak bez zasadniczych sukcesów. 1 grudnia 1991 roku Druc utworzył Narodową Radę Zjednoczenia (Consiliul National al Unirii) z siedzibą w Jassach, która postawiła sobie za cel przywrócenie Rumunii w granicach z 1 grudnia 1918 roku. Do GNU przystąpiło 27 posłów rumuńskich na czele z C. lordache, który głosował przeciw uznaniu niepodległości Mołdawii (3.09.1991). Ze strony mołdawskiej do GNU wstąpili: Leonida Lari, przewodnicząca Chrześcijańsko-Demokratycznej Ligi Kobiet, Wiaczesław Czeremusz, przewodniczący OTM, która na swym I zjeździe (22.12.1991) zmieniła swą nazwę na Organizacja Młodzieży Chrześcijańsko-Demokratycznej, Vladimir Nicu, przewodniczący Partii Chrześcijańsko-Narodowej (9.12.1991). Następnie do Rady przystąpiło wiele osobistości i działaczy z terenu Mołdowy i Rumunii, ale nie przyniosło to zwrotu w sytuacji politycznej. Przewodniczącym Rady wybrany został Druc (6.12.1991).

CNU przewiduje, że zjednoczenie powinno odbyć się w kilku etapach; po podpisaniu traktatu o wspólnej przestrzeni ekonomicznej i społecznej obejmującej Rumunię i Mołdowę, należy nadać Mołdawianom obywatelstwo rumuńskie i przeprowadzić wybory posłów z Besarabii do parlamentu rumuńskiego w Bukareszcie (luty 1992). Jednocześnie, zdaniem Druca, część ludności mówiącej po rosyjsku opuściłaby Besarabię, ale nie sprecyzował on czy byłaby to emigracja dobrowolna i co stałoby się, gdyby jednak owa "część" ludności rosyjskojęzycznej nie zechciała wyjechać z Mołdowy.

Na III Zjeździe Frontu (15-16.02.1992) ponownie zmieniono jego nazwę na Chrześcijańsko-Demokratyczny Front Ludowy - FPCDM oraz przyjęto nowy statut i program. W praktyce Front przekształcił się w partię chadecką. Przewodniczącym FPCDM wybrano Druca, a jego zastępcą i przewodniczącym Komitetu Wykonawczego ponownie został Roszca. Szoltoianu wszedł do Rady Frontu, ale wkrótce się wycofał, gdyż jako urzędnik państwowy, zgodnie z nowym statutem, nie mógł pełnić funkcji kierowniczych w organizacji. Wielu komunistów, którzy dzięki Frontowi uzyskali mandaty, opuściło jego szeregi, odłączyli się tzw. "przemysłowcy", tj. dyrektorzy przedsiębiorstw. Front uznał za najważniejszy cel zjednoczenie Mołdowy z Rumunią, co oznaczało ostrą konfrontację z grupą Snegura. Prezydent Mołdowy uzyskał jednak poparcie prezydenta Rumunii; spotkanie Iliescu - Snegur było symbolem wzajemnego uznania odrębności państwowej (25..01.1992). W rzeczywistości trudno aby było inaczej, gdyż Snegur opowiada się za przynależnością do WNP, zaś Iliescu jest ściśle związany z ośrodkiem moskiewskim. Wprawdzie w marcu 1992 roku Snegur nie podpisał układu o wspólnym dowództwie WNP, ale w sierpniu zawarł układy gospodarcze z Rosją i Ukrainą, co oddala Mołdowę od Rumunii. Politykę zbliżenia z Rosją przypieczętowało spotkanie obu prezydentów na granicy (28.08.1992).

W związku z pogarszającą się sytuacją kraju premier Muravschi podał się do dymisji (8-9.06.1992). Na jego miejsce mianowano byłego członka politbiura i ministra rolnictwa Andrei Sangheli (1.07); w nowym gabinecie na swoich stanowiskach pozostali trzej najważniejsi ministrowie: obrony narodowej lon Costasz, spraw wewnętrznych Calin Antoci i bezpieczeństwa narodowego Anatol Plugru (7.07). W 1992 roku Snegur przejął bezpośrednią kontrolę nad armią, MSW, MBN. Wprawdzie dekret o utworzeniu armii prezydent wydał już 1 września 1991 roku, gdy 23 tysiące Mołdawian służyło na terenie innych republik sowieckich, ale armię Mołdowy zaczęto formować dopiero w październiku 1992 roku. Organizacja Pro Besarabia szi Bucovina (Puiu, Holippa, Graur), która domaga się przywrócenia "granic historycznych", tj. z 1940 roku, zgłosiła kandydaturę Druca w wyborach prezydenckich w Rumunii (10.05.1992). Łudzono się, iż historia powtórzy się i Druc odegra rolę współczesnego Alexandru lona Cuzy, i uzyskawszy prezydenturę w Bukareszcie, sięgnie po władzę w Kiszyniowie. Opozycja w Rumunii wprawdzie poparła ideę zjednoczenia, ale kandydaturę Druca potraktowała jako dywersję. Przywódca Frontu nie wzbudził też zaufania Konwencji Demokratycznej, chociaż stwierdziła ona, iż "terytoria za Prutem stanowią nieodłączną część Rumunii, a tamtejsza ludność jest częścią narodu rumuńskiego". Anulowanie paktu Mołotow-Ribbentrop przez sygnatariuszy, zdaniem CD, likwiduje jego następstwa, powinno więc rozpocząć się rozpatrywanie powrotu do sytuacji z 1940 roku. Rząd i parlament powinny ogłosić, że zamach na integralność terytorialną Mołdawii jest tożsamy z zamachem na terytorialną integralność Rumunii. Należy zwrócić obywatelstwo rumuńskie dla Rumunów za Prutem oraz przystąpić do przywracania jedności państwa rumuńskiego (3.03.1992). Otwarcie ambasad, mołdawskiej w Bukareszcie i rumuńskiej w Kiszyniowie, Konwencja uznała za "niedopuszczalną zgodę na podział narodu "rumuńskiego". Mimo tych deklaracji problem zjednoczenia nie jest priorytetem dla opozycji rumuńskiej i znajduje się daleko za walką z Iliescu i reformami gospodarczymi i politycznymi w samej Rumunii.

W Kiszyniowie natomiast Front, reprezentujący orientację pro- rumuńską, ma inną hierarchię celów, lecz jest zbyt słaby, by powstrzymać politykę faktów dokonanych Snegura. Prezydent Mołdowy podpisał kartę, WNP choć nie sygnował jej statutu (22.01.1993), zaś Nicolae Andronic, przewodniczący grupy popierającej Snegura w Sowiecie, zaproponował przeprowadzenie referendum w sprawie zjednoczenia z Rumunią. Działacze Frontu wypowiedzieli się przeciwko referendum, wiedząc, iż w aktualnej sytuacji politycznej przyniosłoby ono zwycięstwo przeciwnikom zjednoczenia.

W 1944 roku biskupstwa Balti i Kiszyniowa podporządkowano Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, zaś biskupstwa Akermanu, Ismail i Chocimia zniesiono. 15 marca 1992 w Konstantynopolu odbyły się rozmowy przedstawicieli RCP oraz Cerkwi rumuńskiej, mołdawskiej i południowobesarabskiej (z części Besarabii włączonej do Ukrainy) w sprawie przywrócenia niezależności Cerkwi w Mołdowie. Konstantynopol opowiedział się jednak po stronie Cerkwi Rosyjskiej, co doprowadziło do rozłamu w Cerkwi Mołdawskiej; arcybiskup Vladimir z Kiszyniowa opowiedział się po stronie RCP, natomiast biskup Petru w Balti poparł zjednoczenie z Cerkwią Rumuńską. Delegacja prorumuńskich duchownych na czele z biskupem Petru wyjechała do Rumunii (19.12.1992), by doprowadzić do reintegracji kanonicznej z Cerkwią Rumuńską. 20 grudnia oficjalnie ogłoszono odnowienie Metropolii Besarabskiej Patriarchii Rumuńskiej Cerkwi Prawosławnej.

Prezydent Snegur potępił ten akt (24.12), widząc w nim krok w kierunku zjednoczenia z Rumunią i zapowiedział przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Snegur ma poparcie większości (kluby: Życie Wsi, Niezależni i Zgoda), a jednocześnie nie ma wątpliwości, że większość wyborców, w aktualnej sytuacji, wypowie się za niepodległością i odrzuci propozycję zjednoczenia z Rumunią. Widząc swą bezradność, do dymisji podali się przewodniczący Sowietu, Moszanu, jego zastępca Hadirca, Vasile Nedelciuc, przewodniczący komisji spraw zagranicznych i Valeriu Matei, przewodniczący komisji środków masowego przekazu (29.-1.1993). Działacze Frontu chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko, jak stwierdzili, "powrotowi totalitaryzmu i zwrotowi ku Moskwie". Nowym przewodniczącym Sowietu został Piotr Lucinschi, były I sekretarz KC. Front był w stanie zmobilizować w Kiszyniowie jedynie 5 tysięcy manifestantów, by zaprotestować przeciwko referendum (7.02).

Front wypowiedział się również przeciwko przedterminowym wyborom parlamentarnym, zaproponowanym przez prezydenta, gdyż w sytuacji ogromnej przewagi aparatu państwowego, katastrofy gospodarczej i apatii społeczeństwa, możliwe jest nawet wyeliminowanie Frontu z parlamentu, w którym jego klub skurczył się w maju 1993 roku do 30 członków.

Projekt nowej konstytucji Mołdowy, który Sowiet zaczął omawiać w marcu 1993 roku, odwołuje się do "ludności republiki", nie wspominając ani o narodzie rumuńskim, ani o mołdawskim. Sam Sengur Kwestia besarabska głosi, że wprawdzie Mołdawianie posługują się językiem rumuńskim, ale stanowią odrębny naród w stosunku do Rumunów, tak jak np. Kubańczycy i Hiszpanie (6.08.1993).

W praktyce Snegur podpisał wszystkie układy integrujące Besarabię z WNP, z wyjątkiem dokumentów omawianych na spotkaniu z WNP w Kijowie w marcu 1992 roku, kiedy prezydentowi Mołdowy towarzyszyła delegacja opozycji parlamentarnej. Ukoronowaniem tej działalności było przesłanie do Sowietu Mołdowy celem ratyfikacji układów o przystąpieniu do WNP podpisanych przez Snegura w Ałma Acie w grudniu 1991 roku bez upoważnienia ze strony parlamentu. 3 sierpnia 1993 roku na posiedzenie Sowietu Najwyższego Mołdowy wydawało się, że Snegur ma zapewnioną większość, dzięki poparciu agrarystów, rusofonów oraz Gagauzów i posłów Naddniestrza, którzy zakończyli bojkot i powrócili do parlamentu by przegłosować ratyfikację. Na sali obrad na 331 deputowanych (do tej liczby zmniejszyła się ilość posłów w 1993 roku), obecnych było 267, a wymagana większość wynosiła 166 głosów, czyli 50% plus jeden spośród wszystkich posłów. Opozycja reprezentowana w parlamencie przez Partię Demokratyczną, Kongres Intelektualistów, Partię Chrześcijańsko-Demokratyczną i Chrześcijańsko-Demokratyczny Front Ludowy sporządziła wówczas jawną listę deputowanych, zamierzających głosować przeciwko ratyfikacji, po czym 91 posłów opuściło salę obrad. Spośród pozostałych 188 w tajnym głosowaniu przeciwko ratyfikacji opowiedziało się 22, za 162, a głosy nieważne oddało 4 deputowanych i oni rozstrzygnęli o odrzuceniu dokumentów ratyfikacyjnych. Nie przeszkodziło to jednak Mołdowie w podpisaniu w Moskwie traktatu o unii gospodarczej w ramach WNP (4.10). Wprowadzenie 20 września własnej waluty: leja mołdawskiego - leul moldovenesc, o równowartości 50 centów amerykańskich, wprawdzie utrudnia zachowanie strefy rublowej, ale lej nie przekreśla, gdyż kurs wymiany w stosunku do rubla może zawsze ustalić na korzyść tego ostatniego i uzależnić leja od Moskwy i jej polityki gospodarczej.

W tej sytuacji Snegur postanowił rozwiązać parlament, by pozbyć się opozycji. Była ona gotowa zgodzić się na przedterminowe wybory w zamian za jednoczesne przedterminowe wybory prezydenckie, wprowadzenie dawno obiecanych powiatów (judete), zmniejszenie liczby mandatów do 101 i pozbawienie biernego prawa wyborczego wojskowych, sędziów i prokuratorów. Tym razem opozycji nie udało się przeforsować swego stanowiska i Sowiet wyznaczył przedterminowe wybory parlamentarne na 27 lutego 1994 roku (12.10). Należy się spodziewać, że opozycja skupiona wokół Frontu wybory przegra, gdyż będzie swą kampanię koncentrowała na haśle zjednoczenia z Rumunią, co w sytuacji katastrofy gospodarczej, hiperinflacji, skoku cen i braku jakichkolwiek reform rynkowych, ludności nie interesuje.

Autor publikacji