WYBORY PREZYDENCKIE (1999)

15-16 maja 1999 roku odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich na Słowacji. Z całą pewnością nie wyłoni ona ostatecznego zwycięzcy, ponieważ ordynacja wyborcza nakłada na niego obowiązek zdobycia ponad 50 proc. głosów obywateli uprawnionych do głosowania, a nie uczestniczących w nim. Do drugiej tury, która odbędzie się maja przejdzie więc dwu kandydatów.

Zarejestrowano 10 kandydatów, ale były prezydent Michal Kovacz wycofał swą kandydaturę, kiedy sondaże przedwyborcze dały mu jedynie 6 proc. głosów.

Spośród pozostałych na placu boju 9 kandydatów jedynie trzech ma szanse polityczne: R. Schuster, były komunistyczny aparatczyk i wspólny kandydat Słowackiej Koalicji Demokratycznej i antymecziarowskich postkomunistów; Vladimir Mecziar, były trzykrotny premier, znany z dyktatorskich aspiracji, przeciwnik NATO i zwolennik bliskich związków z Rosją; M. Vaszaryova, aktorka i komunistyczna funkcjonariuszka, po 1989 roku ambasador Czechosłowacji w Wiedniu, wysunięta przez część Słowackiej Koalicji Demokratycznej, czyli liberalną Partię Demokratyczną zbliżonych do naszej Unii Wolności.

Słowacka Koalicja Demokratyczna nie potrafiła więc zachować jedności. Również część Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego wysunęła własnego kandydata, Juraja Szveca, rektora Uniwersytetu w Bratysławie.

Do drugiej tury przejdzie prawdopodobnie Schuster z około 40 proc. głosów i Mecziar z około 30 proc. Vaszaryova nie powinna przekroczyć 15 proc. głosów.

W II turze zwycięży zapewne Schuster, komunistyczny funkcjonariusz i burmistrz Koszyc, który założył własną partię - Porozumienie Obywatelskie - SOP wchodzące w skład koalicji rządowej łączącej antykomunistów i antymecziarowskich postkomunistów. Wybór byłego „uczciwego” komunisty jest ceną zawarcia przez zróżnicowane siły polityczne antymiecziarowskiego sojuszu.

Konsekwencją przegranej Mecziara będzie jego ostateczne odejście ze sceny politycznej i podział jego partii na ludową i socjaldemokratyczną oraz otwarcie przed Słowacją drogi do NATO i Unii Europejskiej, a także możliwość sanacji gospodarki. Mecziar doprowadził bowiem do tego, że 65 proc. przedsiębiorstw stało się deficytowymi.

Bez groźby Mecziara rozpadowi może ulec sztucznie stworzona Słowacka Koalicja Demokratyczna. Premier Dziurinda podejmie próbę zastąpienia Czarnogurskiego na czele partii chadeckiej. Sama koalicja podzieli się na co najmniej dwie partie, jedną bardziej liberalną i zbliżoną do Unii Wolności, a drugą odpowiadającą bardziej naszemu AWS-owi.

Autor publikacji
INTERMARIUM