SZTAB KRYZYSOWY

Moi drodzy
Rząd premiera T. a konkretnie pan minister obrony pan Klich w związku z próbą zestrzelenia przez USA własnej satelity powołał sztab kryzysowy. Ponoć jakieś elementy tej satelity mogą spaść na Polskę.

Dzisiaj jest to wiadomość w mediach nr. 1.

Jutro media pokażą jak grupki wojskowych rozstawiają się w rożnych częściach kraju, pewnie z pożyczonymi sieciami rybackimi i będą próbowały te części łapać by nie upadły na ziemie...
Ale mam nadzieje ze do tego czasu z wakacji wróci pan premier i jakoś nas pocieszy w tym nieszczęściu, bo dawno go w mediach nie było i jakoś smutno się zrobiło.

Rozumie ciężki wypad na wschód i że musi "zaczerpnąć" zachodniego powietrza, ale bez niego owieczki są zagubione. Senat na wakacjach, Marszałek Komorowski czerwony musi się tłumaczyć z barku ustaw, kraj pogrążony w cudach, a media muszą karmić się tym brzydkim PiSem, choć już to nie bawi. Kłopot w tym, że satelita spadnie lub spłonie w atmosferze i nastanie pustka - a wtedy wszyscy wyjada do Irlandii...
Ja jednak na miejscu mediów zająłbym się tematem - dlaczego Państwowa Komisja Wyborcza nie przekazuje wszystkich kart do glosowania do komisji wyborczych tylko część z nich ukrywa gdzieś u siebie w szafach... Dlaczego kilku ludzi ma do tego dostęp i sami decydują gdzie i ile takich kart dostarczyć a po wyborach natychmiast są one niszczone (jak sadze bez społecznej kontroli). 

Autor publikacji