ROSJA WYZNACZY CENĘ ZA UKRAINĘ

Gleb Pawłowski jest doradcą Putina, prowadził jego kampanię wyborczą. Na Ukrainie Pawłowski organizował wybory dla socjaldemokratów Wiktora Medwedczuka, można powiedzieć, że oficjalnego reprezentanta opcji prorosyjskiej. Jeżeli zatem o czymś mówi Pawłowski, to oznacza, iż jest to sprawa poważna, nad którą zastanawia się rządząca elita, a nie przypadek. Jeśli zaś nad tą propozycją zastanawiają się decydenci w Moskwie, to oznacza, iż już wiedzą, że niebawem stracą Ukrainę, a zatem, iż popierają ją poważne siły, a nie tow. Oleksy czy Unia Europejska. Pawłowski przewiduje dla Janukowycza los Allende, a zatem w Moskwie prawdopodobnie już podjęto decyzję o likwidacji niewygodnego pionka.

U podstaw konfliktu politycznego na Ukrainie leży kryzys reżimu urzędującego prezydenta Leonida Kuczmy. Myśl taką przedstawił w sobotę (tj. 27 listopada) dziennikarzom szef Fundacji Efektywnej Polityki, Gleb Pawłowski – podała agencja Interfax – Ukraina.

„To bardzo głęboki rozkład; jest w tym procesie kilka elementów, ale głównym jest głęboki kryzys reżimu Kuczmy, który ujawnił się pod koniec wyborów i nałożył się na nie, co może podać w wątpliwość proces wyborczy i konstytucyjny„ – powiedział politolog.

Według niego, z drugiej strony istotny jest jednak także czynnik masowego protestu, który podminowuje system zbudowany przez starą władzę.

„Z drugiej jednak strony, bardzo widoczne są dobrze przygotowane manipulacje tym masowym protestem ze strony obcych sił” – uważa politolog.

„Nie mam tu na myśli interesów jakiegoś konkretnego państwa. Po prostu baza zarządzająca tymi manipulacjami znajduje się poza Kijowem, dlatego rezultaty stają się zupełnie nieprzewidywalne” – zaznaczył politolog.

Według niego sytuacja weszła już faktycznie w fazę siłową. Opozycja wyszła poza granice przewidziane prawem i otrzymała pomocy. Teraz pojawia się pytanie, czy nowo wybrany prezydent zdolny jest stawić opór czy nie.

Pawłowski zaznaczył, że jeśli nowy prezydent nie potrafi stawić oporu, to może go czekać los Allende, prezydenta Chile, obalonego w wyniku przewrotu.

„Póki co, on bardzo słabiutko odparowuje uderzenie” – powiedział Pawłowski o Wiktorze Janukowyczu.

Pawłowski wyraził też myśl, że niewyraźny styl ukraińskiej polityki może pozwolić na uniknięcie konfliktu. Rosja mogłaby zająć bardziej czytelne stanowisko wobec wydarzeń na Ukrainie. „Pozycja Rosji jest teraz bardzo niewyraźna” – powiedział. „Z jednej strony, Rosja bierze udział w rozmowach między stronami, z drugiej jednak mamy oświadczenie głowy państwa wspierające Janukowycza.”

W programie „Nagi instynkt” NA KANALE ORT PAWŁOWSKI POWIEDZIAŁ TAKŻE, ŻE ROSJA POWINNA WYZNACZYĆ CENĘ ZA DECYZJĘ W SPRAWIE UKRAINY W PROCESIE NEGOCJACJI Z ZACHODEM.

Według Pawłowskiego Rosja nie powinna zmieniać decyzji o poparciu dla Janukowycza. „Jeśli rosyjski prezydent wyraził swe zdanie, to powinien, i nie tylko on, ale Duma i nasi politycy, pojechać na Ukrainę i wziąć udział w rozmowach.”

Jednocześnie Pawłowski zaznaczył: „Nikt w Kijowie nie powinien grać z Rosją. A ZACHODOWI TRZEBA TWARDO WYZNACZYĆ REGUŁY GRY. USTALIĆ CENĘ, PO PROSTU CENĘ TEJ CZY INNEJ DECYZJI. Zachód musi zrozumieć, że są takie rozwiązania, na które nie pójdziemy nigdy.” Jak podkreślił Pawłowski, jeśli oni tego nie zrozumieją, mogą pójść niewłaściwą drogą. „Powinniśmy grać razem, ale wszyscy powinni rozumieć interesy drugich” – podkreślił.

Ze swej strony, dyrektor generalny rosyjskiego Centrum Technologii Politycznych Igor Bunin pewien jest, ze rosyjska władza nadal wspiera Janukowycza, „prowadzi jakieś rozmowy na niższym szczeblu i omija istniejącą sytuację” – podała agencja UNIAN.

Tłum. R. Różycki

Źródło:

www.ПРАВДА.com.ua, 27.11.2004, 20:19

Archiwum ABCNET 2002-2010