LIST OTWARTY

Australijska Grupa Lustracyjna do Parlamentarzystow Rzeczypospolitej Polskiej

Australijska Grupa Lustracyjna zwraca się do Szanownych Posłów z prośbą o uwzględnienie naszych postulatów do wniesionej przez Prezydenta RP nowelizacji tzw. ustawy lustracyjnej z października 2006 roku. Przyjęta przez Sejm ustawa, wychodziła naprzeciw naszym oczekiwaniom, zgodna była rownież z programem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, a więc była dotrzymaniem obietnic wyborczych rządzącej partii. Ustawa prawie w 100 procentach spełniała oczekiwania Polonii, które zawarliśmy w postulatach AUSTRALIJSKIEGO APELU z 15.02.2006 roku.

Niestety, PIERWSZA nowelizacja prezydencka, z dobrej ustawy lustracyjnej zrobiła ustawodawczego dziwoląga, ustawa została „rozmydlona” przez naniesione poprawki. Nie jest to dla nas zrozumiałe, dlaczego Szanowni Posłowie głosowali za PIERWSZA nowelizacją prezydencką, skoro niszczyła ona ustawę z pażdziernika, na którą z takim entuzjazmem głosował Sejm RP. 4.04.2007 roku Pan Prezydent wniósł do Sejmu DRUGA nowelizację do październikowej ustawy, która praktycznie uniemożliwia lustrację służb specjalnych, działajacych za granicą od 1945 roku, a zatem uniemożliwia zrealizowanie postulatu Polonii o zlustrowanie placówek dyplomatycznych.
Mamy wiec powrót do PRL-bis.

Zdajac sobie sprawę z powagi sytuacji, przed jaką staną Szanowni Posłowie w czasie głosowania nad DRUGA nowelizacją prezydencką, prosimy o wysłuchanie naszej opinii w tej sprawie: Kim są ci, których chce bronić Prezydent RP? - pytamy. I odpowiadamy - są to pozostałości po byłym reżimie komunistycznym, absolwenci moskiewskich szkół. Czy są oni zatem polskimi oficerami, czy nie? Dla kogo pracują teraz?

Ludzie ci przez lata rozbijali środowiska polonijne, dezinformowali na temat sytuacji w kraju poprzez polską prasę i radio, często defraudowali społeczne pieniądze. Polacy mieszkający na obczyźnie opuszczali kraj uciekając przed reżimem komunistycznym, a komuniści posyłałi za nimi ich oprawców. To są właśnie ci oficerowie, których broni nowelizacja ustawy lustracyjnej. Pytamy - dlaczego nie zostali odwołani natychmiast po upadku komuny, a w dalszym ciągu mieszkają wsród nas i co dziwne mają się bardzo dobrze?

Jak długo pokrzywdzeni mają żyć obok oprawców? Czy ktoś nam WRESZCIE odpowie na to pytanie? Jak długo jeszcze rząd i parlament w wolnej, niepodległej Polsce pozwoli na to, aby piąta kolumna działała wśród Polonii? My chcemy odwołania etatowych pracowników służb specjalnych, działających w środowiskach polonijnych, zarówno w stanie czynnym a również tych przebywających na emeryturze, żądamy także podania pełnej listy współpracowników SB i pospolitych donosicieli, czyli pełnej lustracji, aby oczyścić z nich Polonię. Musimy mieć pełne zaufanie do naszej prasy i radia, do działaczy polonijnych, i pewność, że w dalszym ciągu nie jesteśmy przez nich manipulowani.

Australijska Grupa Lustracyjna podtrzymuje postulaty:
- pełnej lustracji Polonii
- odwołania z placówek dyplomatycznych ludzi reżimu komunistycznego
Jest to PODSTAWA ODBUDOWY ZAUFANIA I SZACUNKU DO LUDZI, KTORZY REPREZENTUJA POLONIE, A TAKZE DO NASZYCH PLACOWEK DYPLOMATYCZNYCH.

Melbourne 10.04.2007

Zarząd Australijskiej Grupy Lustracyjnej:
Jacek Klas - koordynator
Grażyna Pławska - wicekoordynator
Zofia (Kwiatkowska) Dublaszewska - członek Zarządu
Grzegorz Ochnia - członek Zarządu

P.s.
Drogi Przyjacielu,jezeli chcesz Poloni bez agentow ,dopisz swoje imie I nazwisko i wyslij na podane adresy:
kp-pis@kluby.sejm.pl,
kp-po@kluby.sejm.pl,
kp-sm@kluby.sejm.pl,
kp-lpr@kluby.sejm.pl,
pos-niez@sejm.pl,
kp-rlch@kluby.sejm.pl

Archiwum ABCNET 2002-2010