FBI zwiększa działalność kontrwywiadowczą

Federalne Biuro Śledcze (FBI) zamierza zintensyfikować swoją działalność kontrwywiadowczą. Według AP z 3 sierpnia br. ponad 170 agentów Biura ma zostać skierowanych do pracy w kontrwywiadzie, a komórki tej służby zostaną rozwinięte we wszystkich 56 biurach regionalnych FBI. "Musimy zmienić taktykę działania kontrwywiadu" - powiedział ostatnio przed Kongresem amerykańskim Robert Mueller, dyrektor FBI.

Po zimnej wojnie Biuro ograniczyło działalność operacyjną kontrwywiadu, gdyż dotychczasowy przeciwnik, wyłoniona z ZSRS Federacja Rosyjska zmniejszyła o trzydzieści procent swoje rezydentury w Stanach Zjednoczonych. Według kierownictwa FBI był to błąd. Systemy komputerowe, podsłuchy i inne nowoczesne technologie tak rozpowszechnione podczas kadencji Clintona, nie przyniosły spodziewanych efektów. Dlatego też, należy wrócić do pozyskiwania informacji w wypróbowany, operacyjny sposób.

W USA pracuje 40 000 obcych dyplomatów. Sama Arabia Saudyjska posiada ich aż 900. FBI szacuje, że znaczna część działań wywiadowczych, prowadzonych przez Chińczyków jest wykonywana poprzez 3000 tysiące firm, stanowiących przykrycie dla tego typu działań. W ocenie Biura działalność Chińska będzie rozpracowywana przez najbliższe dziesięć, piętnaście lat.

Podobnie oceniania jest działalność Służby Wywiadu Zagranicznego FR. Odkrycie w strukturach FBI podwójnego agenta, pracującego także dla Rosjan Roberta Hanssena, spowodowało śmierć co najmniej trzech agentów amerykańskich, a szacowanie szkód trwa nadal.

Problemem kontrwywiadowczym stają się państwa, które do tej pory nie były uznawane za zagrożenie, na przykład Indie czy Tajwan. Szefowie FBI podkreślają, że czas kiedy praca w kontrwywiadzie była prostą drogą do końca kariery, już nie wróci. Dla oficerów kontrwywiadu nastały lepsze czasy - przekonują.

Archiwum ABCNET 2002-2010