A to ciekawostka!

Pismak (dziennikarstwo wymaga rzetelności) napisze kłamstwa i już bez jakiegokolwiek sprawdzenia podejmowane są działania! Wiadomo już, że w artykule Gazety Wyborczej o J. Targalskim był szereg pomówień. Rzecznik prasowy Polskiego Radia wyjaśniał poszczególne nieprawdziwe informacje podane przez "Wyborczą". Nic to machina ruszyła. Nikt oczywiście nie sprostował bo i po co!
Mam prawo sądzić, że chodzi tu jak zwykle o kasę. Są to nie tylko stanowiska ale rynek medialny! To należy przede wszystkim sprawdzić! Kto tym razem robi skok na grubą forsę.

Właśnie skojarzyłam sobie sprawę Szeremietiewa. Dziennikarze akurat napisali szkalujący ministra artykuł tuż przed mającymi nastąpić wielomilionowymi, czy nawet miliardowymi przetargami. Ministra natychmiast odwołano. Prokuratura, Urzędy Skarbowe sprawdziły minister czysty, nic co napisali dziennikarze się nie potwierdziło! Proces trwa do dziś 7 rok!!! Czy dziennikarze szkalujący ponieśli konsekwencje OCZYWIŚCIE NIE!!!!

Obawiam się, że w ten sposób każdego może na zlecenie pismak ( nie chcę obrażać dziennikarzy) pomówić o niestworzone rzeczy i potem udowadniaj człowieku, że nie jesteś wielbłądem.

Stąd tak ważna jest lustracja wszystkich dziennikarzy. Tragiczne w skutkach może się okazać właśnie wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego mające na celu zablokowanie lustracji dziennikarzy i środowisk naukowych. Rada Etyki Mediów juz kilka razy potępiała dziennikarzy ujawniających prawdę o "TW".

Front antylustracyjny działa!
Jest to groźne dla bezpieczeństwa państwa.
Źle się koledzy bawicie!!!

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010