WALKA NA TECZKI TO WALKA O PRZYSZŁOŚĆ

Agentura chce nam wmówić, iż należy mówić o przyszłości Polski, a nie interesować się przeszłością. Innymi słowy, donosiliśmy, dzięki współpracy z Towarzyszami z bezpieczeństwa mogliśmy Was okraść, ale teraz to już przeszłość, mówmy więc jak będziemy Wami rządzili. Walka na teczki się skończy, gdy ze świata polityki, biznesu, nauki, kultury i mediów znikną ludzie, którzy z własnej woli mają zaszarganą przeszłość. Dlatego właśnie by ich usunąć trzeba walczyć na teczki. Ludzie uczciwi tej walki się nie boją.

15 czerwca ze zdumieniem usłyszałem jak Brat Donald domagał się ujawnienia teczek celem poznania genezy III RP. Otóż ta geneza znana jest powszechnie od 1989 roku. Wystarczyło posłuchać tzw. oszołomów by usłyszeć 15 lat temu, to co teraz powtarzają ludzie stateczni, wyważeni i rozsądni, którzy owych oszołomów przez 15 lat osądzali od czci i wiary. Bezpieka składałaby się z wyjątkowych altruistów, gdyby do „okrągłego stołu” nie zaprosiła prawie wyłącznie swoich informatorów. Porozumienie z agenturą, którego ukoronowaniem był „nasz rząd” składający się prawie wyłącznie z oficerów bezpieczeństwa, ich agentów lub co najmniej funkcjonariuszy PZPR, może być odkryciem tylko dla czytelników „Wybiórczej”, ale rzecz jasna już nie dla jej redaktorów. Nie walczymy więc o wiedzę, tylko o dowody kto z twórców III RP nie był agentem oraz o usunięcie pozostałych. Przykładowo o utworzeniu tzw. Komisji Michnika decydował minister Samsonowicz i minister Kozłowski, a w skład Komisji weszły cztery osoby: red. Michnik. Prof. Ajnenkiel, prof. Holzer i Bogdan Kroll. Na razie dowiedzieliśmy się, iż z sześciu wymienionych dwu było współpracownikami bezpieczeństwa. Ciekawe, pod koniec lustracji o kim będziemy mogli powiedzieć, że nie współpracował, zwłaszcza po zlustrowaniu pracowników naukowych i dziennikarzy. O przepraszam, redaktor-minister już dziennikarzem nie jest – zrezygnował.

Wróćmy jednak do Brata Donalda. Zapewne zapomniał on dzień 4 czerwca 1992 roku, kiedy niejaki Donald Tusk, działacz partii aferałów, bronią agentury i genezy III RP jak niepodległości. A przecież Brat Donald mogą poznać genezę III RP już 13 lat temu, no ale to był inny Tusk. Czyżby rozdwojenie jaźni?

Otóż przed 13 laty Towarzysze z bezpieczeństwa tworzyli jedną wielką rodzinę niczym Brat Donald z Siostrą Zytą zanim się rozstali. Niestety, okazało się, że ORLEN jest jeden i wielka, kochająca się rodzina zmieniła się w stado wilków. I nagle Brat Donald zainteresował się genezą III RP. Jak mówi Morfeusz w „Matrixie”. Nie ma przypadków.

Autor publikacji
Ubekistan
Archiwum ABCNET 2002-2010