TRZYNASTKA DLA PANASA - OWSIAK DLA SZPITALI

Cóż ja zrobię, że zachowania stadne zawsze mnie irytowały i drażnią do tej pory? Zawsze uważałem, iż jest coś chorego w tym, że tabuny ludzkie wykonują jakąś czynność w sposób mechaniczny, bezmyślnie, bez refleksji, gdyż „wszyscy przecież tak robią”. A piszę te słowa z trudem przebijając się przez hałas płynący zza okna, gdyż na ulicach po raz 12 setki młodych ludzi żebrze o wsparcie dla chorych u innych biedaków, ponieważ członkowie władz po raz kolejny wolą przyznać sobie i administracji „trzynastki”, nagrody oraz premie niż cokolwiek więcej przeznaczyć na opiekę zdrowotną. Przecież Owsiak to za nich załatwi.

Powiem szczerze, irytuje mnie fakt, iż ten plebejski wesołek wykorzystuje naiwność z jednej strony zaś idealizm i wiarę z drugiej strony aby jednodniową zgrywą odfajkować „współczucie”, „litość”, i co najważniejsze - poczucie wspólnoty i braterstwa w krzywdzie i poniżeniu zagłodzonego narodu.

Przecież Owsiak tak ślicznie się zacina. Jak bez mała dyktafon Pana Michnika. Wkurza mnie, iż ten zadowolony z siebie kabotyn co roku wmawia milionom młodych a także ciut starszym, że ich obowiązkiem jest nawzajem żebrać u siebie, wyciągać ciężko zapracowane złotówki bo Ministerstwa Zdrowia nie stać na sprzęt do szpitali. A jak nie stać to ludzie niech zdychają albo sami składają się na sprzęt. Wszystko to po to aby nie zawracać głowy duperelami ludziom typu Łapiński czy Panas. Od tego mają dzień Owsiaka. Owsiak to za nich załatwi.

Mało kto zwraca uwagę jakie straty wychowawcze niesie za sobą radosna paplanina ni to wodzireja, ni to spikera tego jednodniowego szaleństwa. Wmawia się najmłodszym, iż jednorazowa akcja jest w stanie załatwić wszystko. Jest problem? Pojawia się Owsiak i w ciągu dnia nie ma problemu. Brakuje pieniędzy na tomograf? – Owsiak nas skrzyknie i kupimy tomograf. Nie ma mostu przez Wisłę? – Inny Owsiakopodobny nas skrzyknie i jednego dnia szpadlami i grabkami zrobim most przez Wisłę. A co. Gospodarka kuleje? Przyrost naturalny maleje? Brak buraków w Polsce? Przecież wszystko można załatwić w jeden dzień a później przez cały rok żyć w zapaści – przecież tego uczy nasze dzieci Pan Owsiak. Nie codzienna rzetelna praca, nie codzienne obowiązki, nie codzienna uczciwość, życzliwość i współczucie. Wystarczy raz do roku być człowiekiem aby w mniemaniu Pana Owsiaka być człowiekiem.

Niestety komuś się znowu coś pomyliło – rzeczywiście raz do roku lecz w Noc Wigilijną zwierzęta awansują i mówią ludzkim głosem. Szkoda że w tak katolickim kraju jak Polska dzieje się to od dwunastu lat nie w Noc Wigilijną lecz w drugą niedzielę stycznia.

Sieee maaa.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010