Petycja Związku Repatriantów RP

Premier RP

Petycja Związku Repatriantów RP w sprawie powrotu do Ojczyzny potomków polskich zesłańców do Kazachstanu

Minęło 70 lat od pierwszych masowych deportacji narodu polskiego z Ukrainy do Kazachstanu. Już trzecie pokolenie żyjących tam Polaków nie może doczekać się powrotu do Ojczyzny przodków. Za wierność Polsce ich dziadowie i ojcowie przeszli niewyobrażalny terror sowieckiego imperium, całą Golgotę Wschodu. Rodacy dotąd pozostający w Kazachstanie wciąż czekają, że rząd wolnej Rzeczpospolitej Polskiej upomni się o nich, jak o najlepszych Synów Narodu. Wciąż czekają na taką akcję repatriacyjną, która nie dzieli ich, a łączy, traktuje godnie i sprawiedliwie. I każdemu, kto chce wrócić, daje prawo do osiedlenia się w Polsce. A ci z nich, którzy wrócili do Polski, wciąż czekają na takie regulacje prawne, które nie będą skazywać ich na życie w ubóstwie, na ból bycia tutaj obywatelami drugiej kategorii. Nie po to tam, w dalekim Kazachstanie, ich przodkowie z taką wiarą i mocą powtarzali: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy”. I nie po tę wiarę w kochającą ich, sprawiedliwą i oczekującą ich powrotu Najjaśniejszą Rzeczpospolitą Polską przekazali wnukom i synom.

Wierzymy, że tak właśnie jest. Wierzymy, że pan Premier i obecny rząd RP chce naprawić niedoskonałości całego dotychczasowego procesu repatriacyjnego. Wnosimy o to gorąco. Poniżej zwracamy uwagę na sprawy, które zdaniem Repatriantów wymagają szczególnie pilnych działań. Ich naprawienie wstyd już odwlekać.

Zdaniem Związku Repatriantów RP:

1. Repatriacja winna odbywać się na poziomie państwowym.
2. Konieczne jest powołanie urzędu przesiedleńczego lub pełnomocnika ds. repatriacji podlegającego bezpośrednio Premierowi. Powinny zostać powołane delegatury wojewódzkie takiego urzędu, a rząd (wzorem Niemiec) zobowiązać wojewodów do przyjęcia określonej liczby Rodaków z Kazachstanu, zgodnie z zaplanowaną polityką repatriacyjną państwa.
3. Potrzebna jest zmiana nazwy z „Ustawy o repatriacji” na „Ustawę o deportowanych”, czyli posiadających akty rehabilitacji świadczące o deportacji. Najlepszym rozwiązaniem byłby rządowy lub prezydencki projekt tej ustawy.
4. W przedmiotowej ustawie należy kategorycznie zerwać z podziałem zaproszeń na: tzw. „imienne” - służące łączeniu rodzin i dobrej adaptacji Repatriantów w Polsce oraz „anonimowe” (baza „Rodak”), z której w ciągu 4 lat do Polski przybyło tylko ok. 300 osób!!! Takie różnicowanie zaproszeń jest niesprawiedliwe i krzywdzące. Na zaproszenia imienne czteroosobowa rodzina otrzymuje obecnie z budżetu państwa na remont lokalu mieszkalnego 16 tys. zł. Tymczasem na zaproszenia anonimowe ta sama rodzina otrzymuje ok. 120 tys. zł. Jest to ogromnie niesprawiedliwe. „Anonimowa repatriacja” nie daje także możliwości łączenia rodzin marzących o powrocie. Ojczyzna skazuje więc Rodaków na ból kolejnych rozłąk. To generalnie przekłada się na niski wskaźnik repatriacji.
5. Pilnych regulacji wymaga sprawa emerytur i rent dla repatriantów oraz członków ich rodzin będących innej narodowości. Przykład: Repatriant z 40-letnim stażem pracy w Kazachstanie otrzymuje obecnie najniższą emeryturę, a członek jego rodziny o innej narodowości nie otrzymuje żadnych świadczeń. Rodziny te żyją w skrajnym ubóstwie. Wskazane jest:
- Uregulowanie z rządem Kazachstanu sprawy przekazywania Polsce funduszy emerytalnych osób repatriowanych;
- Zaliczania stażu pracy w Kazachstanie do tzw. okresu składkowego, stanowiącego podstawę do ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego i rentowego. Bez tego wypłacane są obecnie repatriantom najniższe świadczenia, skazujące ich na życie w skrajnym ubóstwie;
- Skrócenie oczekiwania na obywatelstwo polskie współmałżonków repatriantów innej narodowości i uregulowanie spraw ich świadczeń emerytalnych i rentowych.

(podpisy pod petycją proszę nadsyłać drogą pocztową na adres: wiceprezes Związku Repatriantów RP - Piotr Hlebowicz, Barwałd Górny 121, 34-130 Kalwaria Zebrzydowska)

Autor publikacji