Sharp power

Karierę zrobiły dotąd dwa pojęcia: hard i soft power – twarda i miękka władza. Pierwsza polega na zmuszeniu do posłuszeństwa za pomocą siły, druga zaś na przyciąganiu poprzez atrakcyjność. Ostatnio karierę robi trzeci termin – sharp power, który można by przetłumaczyć jako władza penetrująca.

W czasach wojen hybrydowych Rosja i Chiny stosują właśnie tę metodę kształtowania środowiska politycznego i informacyjnego, pożądanego z punktu widzenia interesów własnych. W ciągu minionych dziesięciu lat oba kraje wydały dziesiątki miliardów dolarów na ten cel. Przy czym o ile Chiny mogą także przyciągać, o tyle Rosja dysponuje jedynie siłą destrukcji. Sharp power polega nie na wychwalaniu atrakcyjności Rosji, gdyż trudno byłoby się jej doszukać, lecz na sianiu wątpliwości i strachu, tworzeniu chaosu, wzbudzaniu konfliktów i nienawiści zarówno wewnątrz upatrzonego kraju, jak i między nim i jego sojusznikami, tak by opinia publiczna stała się całkowicie bezbronna. Służy temu manipulacja i zatruwanie dyskusji publicznej, dezorientacja, rozproszenie uwagi oraz podminowywanie zaufania do władzy i państwa.

Dobrym przykładem takiej działalności w Polsce jest rosyjska witryna dla wyznawców „GrygucioBrauna” i Michalkiewicza – „Niezależny Dziennik Polityczny” (NDP), czyli Łubianka nadaje. Oprócz własnej strony internetowej rosyjska redakcja zamieszcza swoje materiały na neomoczarowskim żydożerczym neonie24, a także na platformie blogowej salon24.pl i ostatnio na blogach Frondy. Głównym celem ataku jest NATO, sojusz z USA i wzbudzanie nienawiści do Ukrainy.

Przykładowo notka „Ekspert: NATO najpierw zaatakuje Polskę” na salonie24 widnieje na koncie NDP, a na Frondzie na blogu Milczący. Wszystko w ramach wolności słowa.

Autor publikacji