Istota sporu

Często spór o słowa ma ukryć prawdziwy konflikt, którego dyskutanci nie chcą ujawnić. Słowa premiera Morawieckiego nie były trafne i zamiast sprawcy, powinien użyć terminu kolaboranci, ale ten zarzut ma zaciemnić sedno sprawy. Niezależnie od użytego terminu Premier i tak byłby zaatakowany, ponieważ, świadomie lub nie – podważył religię holocaustu, według której żydzi byli jedynie ofiarami, a inni na czele z Polakami sprawcami ludobójstwa. Religia Holocaustu ma spajać społeczeństwo Izraela i skłaniać żydów do osiedlania się w Izraelu. Ma też uzasadniać roszczenia finansowe do Polaków czyli zbrodniarzy, którzy okradli swoje ofiary, powinni więc płacić. I to oszczerstwo stanowi dla nas śmiertelne zagrożenie.

Można Premiera krytykować i w różnych sprawach się z nim nie zgadzać, ale jeśli Morawiecki wycofa się lub skapituluje, przegra Polska. Dlatego inne spory trzeba odłożyć na bok i poprzeć Premiera w tej walce.

Żydzi amerykańscy i elity izraelskie nie wycofają się z ataku na Polskę, jeśli nie obliczą sobie, że koszty tej operacji jakie będą musieli ponieść, nawet w wypadku zwycięstwa, będą tak duże, że im się to nie opłaci. Naszym zadaniem jest więc zwiększenie owych kosztów. Najlepszym środkiem jest rozpowszechnianie prawdy nie w Polsce tylko na forum międzynarodowym o udziale elit żydowski we współpracy w ostatecznym rozwiązaniu, czyli podważenie religii Holocaustu. Ratowanie własnego życia nie może usprawiedliwiać wydawania na śmierć swoich braci lub niewinnych ludzi w ogóle. I narodowość nie ma tu żadnego znaczenia, gdyż życie ludzkie nie ma różnej wartości.

Liczy się tylko kalkulacja, która jest warunkiem porozumienia. Przestaniemy, jeśli zrezygnują z kampanii nienawiści do nas i roszczeń do mienia bezspadkowego.

Autor publikacji