Premier Beata Szydło proponując Europejczykom by „wstali z kolan” rozwścieczyła Targowicę i oszalałe lewactwo, a więc celnie uderzyła w interesy niemieckie. Oczywiście była to wypowiedź, za którą nie kryje się żadna strategia. Zamanifestowano niezależność i szybko o wszystkim zapomniano, jak zwykle odżegnując się od wszelkiego działania. Tymczasem powinien to być początek strategii, polegającej na tym, że Polska stanęłaby na czele obrony cywilizacji łacińskiej. Celem byłoby zablokowanie lewackiego barbarzyństwa, które otwiera bromy do Europy barbarzyństwu islamskiemu, zablokowanie antypolskiej polityki rządów zachodnich poprzez odwołanie się do ich społeczeństw i uniemożliwienie Rosji grania roli obrońcy Zachodu i tradycyjnych wartości.
Rosja wiele zainwestowała by przedstawić siebie w Europie jako niezbędnego sojusznika w walce ze zboczeńcami i muzułmanami, obrońcę cywilizacji, rodziny i tradycyjnych wartości, przy okazji dążąc do rozbicia NATO, UE i wyrzucenia USA. Przyciągnęła do siebie nie tylko faszystów, wariatów, katolickich fundamentalistów ale także chadeckie centrum. W imprezach organizowanych przez KGB przeciwko dewiantom biorą udział też osoby godne szacunku naiwnie sądząc, że ratują Europę. Polska powinna stając na czele frontu obrony naszej cywilizacji, zepchnąć Rosję do rogu razem z faszystami i wszelkimi ekstremistami i zmienić kierunek obrony z prorosyjskiego na atlantycki. W przeciwnym wypadku każdy, kto jeszcze nie oszalał będzie wpadał w rosyjskie sidła: Putin obrońcą wiary, rodziny i cywilizacji, legitymizował rosyjską infiltrację i ostatecznie zamiast w lewackim czy muzułmańskim wylądujemy w zastąpi barbarzyństwie rosyjskim.