DOGRYWKA NA ULICY

Zgodnie z przewidywaniami na Ukrainie ogłoszono zwycięstwo byłego więźnia kryminalnego Wiktora Janukowycza. Teraz wszystko zależy od dogrywki na ulicach. Nadzieje, że w Kijowie powtórzy się scenariusz z Pragi i Tbilisi są bezsensowne i wynikają z niewiedzy. W Pradze i Tbilisi demonstracje organizowały komunistyczne i postkomunistyczne tajne służby z poparciem KGB (FSB), a więc czynniki, które mogły zastosować lub zrezygnować z represji i którym zależało na zmianie władzy. W Kijowie demonstracje organizowane są przeciwko organom bezpieczeństwa, które popierają władzę jaką trzeba zmienić.

Co dalej?

Wszystko zależy od skali dogrywki na ulicach. Im będą one ostrzejsze, im będzie więcej ofiar a starcia bardziej krwawe, tym większa szansa, że USA wtrącą się do rozgrywki. Fakt, iż wysłannik prezydenta Busha już wypowiedział się na rzecz Juszczenki, świadczy, że Ameryka jest gotowa interweniować. Jeśli protesty będą wystarczająco silne, Bush dojdzie do porozumienia z Putinem i zmusi prezydenta Rosji do wycofania poparcia dla obozu Janukowycza, a bez wsparcia Moskwy, upadnie on w ciągu kilku godzin. Po zawarciu porozumienia amerykańsko-rosyjskiego, dojdzie do wyroku sądowego na rzecz Juszczenki lub przeliczenia głosów bądź innej formy legalizacji zwycięstwa Wiktora Juszczenki ale to już są szczegóły bez znaczenia. By droga prawna mogła zadziałać, najpierw musi dojść do porozumienia USA-Rosja, a przedtem trzeba wygrać na ulicy.

Im starcie będzie ostrzejsze, tym lepiej, gdyż w wypadku gładkiego przejęcia władzy przez Juszczenkę będzie on zmuszony do zawarcia porozumienia z Rosją i obozem dotychczasowego prezydenta.

Nie wykluczone jednak, iż antyputinowskie centrum w Rosji popiera już Juszczenkę, gdyż wypadnięcie, nawet tylko propagandowe, Ukrainy ze strefy wpływów Rosji będzie oznaczało ciężki cios dla Putina, którego może on nie przetrzymać. Gdyby ta koncepcja była prawdziwa, mielibyśmy do czynienia z nową wersją walki Jelcyn – Gorbaczow, której konsekwencją był rozpad Związku Sowieckiego.

Dziwne wydaje się fakt, iż prorosyjskie i na ogół wierne Putinowi media w Polsce od popołudnia 22 listopada zaczęły jednogłośnie popierać Wiktora Juszczenkę. Oznacza to, iż walka w kuluarach już się toczy i jest zawzięta, a media i politycy już czują kto ostatecznie zwycięży.

Czekamy więc na starcia w Kijowie ...

Autor publikacji
Ubekistan
Archiwum ABCNET 2002-2010