PONAD PRAWEM

Adam Michnik pytany czy rozmawiał z prezydentem Kwaśniewskim na temat sprawy Rywina, odpowiedział, iż nie pamięta. Teraz okazało się, że prezydent namawiał go do zawiadomienia o całej sprawie prokuratury, a więc redaktor Nieskazitelny jednak rozmawiał. Michnik skłamał i nawet nie ukrywa tego, tłumacząc, iż nie chciał wciągać do całej sprawy prezydenta. A więc pamięć mu niespodziewanie wróciła.

Przewodniczący komisji Nałęcz, który każdemu przypomina, iż krzywoprzysięstwo jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności, zapomniał jednak zaznaczyć, iż nie dotyczy to Adama Michnika, który kłamać może, wystarczy, że uzna, iż jest to w interesie państwa.

Społeczeństwo polskie dzieli się nad stojące ponad prawem środowisko „Agory” i ciemny naród, któremu „Agora” musi wskazywać co ma myśleć i określać co i kiedy może wiedzieć, co leży w jego interesie itp. Prawo jest dla nas, wolność jego bezkarnego łamania zastrzeżona dla nich.

Michnik krzywoprzysięzca wie, że nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej, że stoi ponad prawem. Zawsze przecież może powołać się, że już siedział za komunistów, że szykuje się drugi marzec, a w Polsce szaleje antysemityzm.

Najsmutniejsze w tej sytuacji jest jednak to, iż teraz największym obrońcą prawa Michnika do bezkarnego krzywoprzysięstwa będzie przedstawiciel PiS. W ten sposób partia, która wypisała na swoim sztandarze hasło „prawa” i „sprawiedliwości”, będzie je deptała w imię obalenia rządów politycznego trupa, jakim jest już Miller.

Wkraczamy w fazę walki wszystkich ze wszystkimi. Dopóki między gangami panuje pokój, społeczeństwo nie ma żadnych szans na zmiany. Kiedy poszczególne osoby dramatu zaczynają tylko myśleć o ratowaniu własnej skóry, sypią się nawzajem, co teraz obserwujemy i wówczas pojawia się szansa, iż społeczeństwo będzie mogło pozbyć się ich wszystkich.

Autor publikacji
Ubekistan
Archiwum ABCNET 2002-2010