3. Motto C o n t r y

Większość pism chlubi się posiadaniem motta (np. „nie ma wolności socjalistycznej bez Solidarności socjalistycznej”). Nie mogliśmy być gorsi. Chcieliśmy wszakże, by nasze motto odzwierciedlało znaną wiarę Contry w nieziszczone jeszcze ideały (i możliwości) komunizmu uwolnionego ze stalinowskich naleciałości. Nie mieliśmy trudności w jego wyszukaniu.

By przebić innych, mamy motto potrójne. Oczywiście jak należy - dobraliśmy hasła wzniosłe, uderzające trafnością i wypowiedziane przez ideowych wodzów i reprezentatywnych ideologów społeczeństwa polskiego.

„Ja też jestem przeciwnikiem komunizmu stalinowskiego, tylko że tu już jego nie ma”.

Lech Wałęsa

„I dlatego mówię, że ja też walczę z komunizmem, który miał monopol, tym praktycznym, nie teoretycznym - ja tego nie podważam, bo ja go i mało znam i hasła, które piszą, mi się podobają”

Lech Wałęsa

„Jesteśmy świadkami ostatecznego kryzysu komunizmu typu stalinowskiego”

Adam Michnik

Mamy nadzieję, iż nasze potrójne motto podoba się Szanownym Czytelnikom i wiernie oddaje ich poglądy. Jest to ważne, albowiem o ile chcemy kształtować naprawiony, wolnościowy, nie-stalinowski model nowego typu, musimy skupić ideowe szeregi wokół Naszej Reprezentacji.

Motto powyższe prosimy zapamiętać. Albowiem, choć oddaje ono nasze najskrytsze poglądy, nie ręczymy, iż je powtórzymy. Być może znajdziemy hasła jeszcze bardziej słuszne, piękne i wolnościowe.

Dopisek przedobrzającego członka redakcji

Ja też mam prawo do motta odzwierciedlającego me marzenia. Dodaję więc motto czwarte:

„Niedawne przemówienie I sekretarza KC PZPR Rakowskiego było bardzo interesujące. Przewinęła się przez nie idea zjednoczenia sił reformatorskich kraju. Jest o czym pomówić...”

Adam Michnik

(wrzesień 1989)

Pragnę dodać, iż wszelka ironia jest mi z gruntu obca. Rzeczywiście marzę o tym, by A. Michnik i jego koledzy zjednoczyli się z odnowioną PZPR.

Contra 1988-1990