2. Wystąpienie Prezesa Rady Politycznej LDP"N"

WYSTĄPIENIE PREZESA RADY POLITYCZNEJ LDP "N"

na Kongresie Prawicy Polskiej w Warszawie w dn. 1 maja 1990 r.

Partia, którą reprezentuję, Partia Liberalno-Demokratyczna działa w oparciu o program i statut już od ponad pięciu lat.

Została powołana do życia 11-tego listopada 1984 roku. Zasady ideowe, które wtedy nas połączyły i których wyznawanie i propagowanie wydawało się nam warte poświęceń i ryzyka pozostały niezmienione do dzisiaj.

Już wtedy wiedzieliśmy, że idea ogólnokrajowego związku za- wodowego, może i skuteczna w pierwszym okresie organizowania społeczeństwa do walki z komunizmem, na dłuższą metę może być nieprzydatna a nawet niebezpieczna.

Już wtedy też negowaliśmy zasadność tworzenia na użytek Polski i Polaków nowych, eksperymentalnych tworów politycznych, nie mieliśmy bowiem żadnych wątpliwości, iż dla skutecznego prowadzenia walki o wolność niezbędne są takie, sprawdzone już w wolnym świecie instytucje, jak partie polityczne.

I nie zastąpią ich ani związki zawodowe, ani ruchy czy fronty ludowe.

Po za tym sądziliśmy, że podstawowym obowiązkiem ludzi zajmujących się polityką jest nie tyle deklarowanie swej miłości do mitycznego "ludu", co jasne i precyzyjne deklarowanie tego, co i jak zamierza się osiągnąć.

Dlatego nie ukrywaliśmy nigdy, że celem naszej działalności jest przywrócenie w gospodarce najzwyklejszego w świecie kapitalizmu, w sferze polityki - przywrócenie zwyczajnej demokracji parlamentarnej, a w stosunkach z innymi państwami nie zamierzamy wywalczyć niczego więcej ponad zwykłą niepodległość.

Ponadto nie byliśmy skłonni przypisywać socjalizmowi w Polsce ani gdziekolwiek indziej żadnych sukcesów gospodarczych czy politycznych. Byliśmy zdania, że liberalne państwo na przestrzeni tylu lat ile miał do dyspozycji socjalizm w Polsce osiągnęłoby w każdej dziedzinie wielokrotnie więcej.

W takim kontekście rzekome sukcesy socjalizmu stają się tyko żałosnymi i nieudanymi próbami.

Aby uświadomić sobie czym były w 1984-tym roku takie poglądy wystarczy przypomnieć, że ówczesnym szczytem aspiracji opozycyjnych było wywalczenie zaniechania represji a w dalszej perspektywie doprowadzenie w wyniku porozumienia z komunistami do reaktywacji "Solidarności" w jej kształcie z BO-roku. (Co zresztą i tak się nie udało). Atakowanie socjalizmu w ogóle było zjawiskiem dosyć jeszcze wtedy odosobnionym. Nasz głos był na tyle odmienny od głosu oficjalnie reklamowanej opozycji, że już na początku zetknęliśmy się z próbami wyciszania i bagatelizowania naszej roli.

Dotyczyło to oczywiście także i innych organizacji, które stawiały sobie cele polityczne a nie związkowe.

Komuniści, a także niestety spora część opozycji, zadekretowali przecież wspólnie, że uprawianie polityki jest rzeczą niestosowną.

Sądzę, że i obecnie spora część Polaków jest jeszcze pod wrażeniem tamtej propagandy. Mimo tej, można powiedzieć, nieprzychylnej atmosfery rozwijaliśmy naszą działalność konspiracyjną.

Jako podstawowy cel będący w zasięgu naszych możliwości postawiliśmy sobie budzenie politycznych aspiracji, oddziaływanie na świadomość społeczeństwa i przygotowywanie kadry politycznej dla przyszłej wolnej Polski. Zarówno cel jak i to, że przychodzili do nas przede wszystkim ludzie zainteresowani aktywnością intelektualną spowodowało to, iż gros naszych działań poszło w kierunku organizowania podziemnych pism, które tworzyły przeciwwagę dla lewicowej, sztucznie dominującej w opozycji opcji.

Początkowo największy wpływ na działalność partii miało środowisko skupione wokół wydawnego w Warszawie od początku stanu wojennego miesięcznika "Niepodległość". Następnie w miarę rozwoju oddziałów krajowych partii Warszawa przestała dominować i pojawiło się sporo nowych pism lokalnych takich jak: "KRAKUS”, "GŁOS POZNAŃSKICH LIBERAŁÓW”, "WOLNY WYBÓR" i inne.

Wydawanie tych pism mamy zamiar kontynuować w nowych już nie konspiracyjnych warunkach.

W swej działalności politycznej LDP"N" opiera się na statucie, który największą polityczną rolę do odegrania przyznaje RADZIE POLITYCZNEJ, składającej się z przedstawicieli poszczególnych oddziałów. Rada Polityczna wybiera spośród swego składu Prezesa do kierowania polityką partii w okresach między posiedzeniami.

Nasza pozycja na prawicy polskiej jest wyjątkowa. W wielu kwestiach nie zgadzamy się z innymi ugrupowaniami. Prawdopodobnie różnice te staną się widoczne także już na kongresie.

Sadzę jednak, że to także będzie jeden z elementów naszego zwycięstwa nad lewicową ideologią, jeśli prawica polska będzie w stanie przezwyciężyć lewicową dominację nie rezygnując jednocześnie z tak naturalnej i pozytywnej, jak sądzę, różnorodności.

Autor publikacji