45. Kretynizm

dziSiejsza Polska

Kretynizm

W jednej z licznych odezw licznych „Stronnictw Narodowych” przewodniczący jednego z nich, niejaki Bolesław Tejkowski konkluduje:

„Naród Polski, nasze dzieci i wnuki żyć będą na Polskiej Ziemi przez wieki. Nie przetrwają jednak długo, jeśli ziemię naszą sprzedacie obcym.”

Trudno o stwierdzenie bardziej kretyńskie. Pan Tejkowski wydaje się być dinozaurem z innej epoki. Ostatnie pół wieku spędził prawdopodobnie w stanie zamrożenia i właśnie go przebudzono. „Nasze dzieci i wnuki” nie przetrwałyby tutaj, wyemigrowałyby, jeśliby Polska pod wpływem chorobliwych wezwań odgrodziłaby się od świata zastraszona „obcymi”.

Pan Tejkowski oczywiście nie ogranicza się do błyskotliwej konkluzji. Jego przed- potopowy nacjonalizm najgorszego autoramentu dyktuje mu uwagę:

„Dzisiaj ziemia polska znów jest zagrożona. Obcy kapitał, głównie niemiecki i żydowski, który sięga po polskie mienie narodowe wyciąga także ręce po naszą ziemię.”

Ejże, przecież Armia Czerwona broni Naszej Ziemi i z pewnością ucięłaby rękę każdego szaleńca czy prowokatora, który by sięgnął...

Kpiny nie wystarczą. Straszenie „międzynarodowym żydostwem” to obrzydliwe wygrywanie najniższych instynktów, a cała postawa na równi wstrętna co głupia. Trudno tu zresztą znaleźć odpowiednie słowa.

Pan Tejkowski postawił sobie najwyraźniej za cel zarówno utrzymanie w kraju biedy z nędzą jak i kompromitowanie Polski i Polaków. Na szczęście kompromituje przede wszystkim siebie i swoje stronnictwo. Jeszcze większym szczęściem jest to, że wszystkie Stronnictwa Narodowe razem wzięte stanowią polityczny margines marginesów. Wyrażamy nadzieję, że nawet po wprowadzeniu w Polsce pełnej demokracji pozostaną tam, gdzie ich miejsce - w skansenie osobliwości i szkaradzieństw, obok komunistów.

J. K.

Contra 1988-1990