KORESPONDENCJA Z GRUZJI (4)

Borzomi

Z Gori wyruszyłem do pobliskiego uzdrowiska Borzomi, słynnego z przetwórstwa wód mineralnych (70 km od Gori). Góry otaczające Borzomi przypominają nasze Beskidy. Wokół Borzomi znajduje się unikalny park narodowy, największy w Gruzji. W czasie agresji rosyjskiej na Gruzję, Rosjanie z premedytacja podpalali drzewostan parku. Zrzucali z samolotów i helikopterów bomby zapalające. Pożary trwały ponad 20 dni. Ze względu na skomplikowane ukształtowanie terenu (lasy rosną na stromych zboczach), walka z żywiołem bez specjalistycznego sprzętu okazała sie beznadziejna. Spłonęło ponad 1200 hektarów dorodnego lasu. Głównie sosny i jodły. Ogień dotarł do siedlisk ludzkich, gdzie na szczęście zdołano go opanować. W tym okresie panowała bezdeszczowa i upalna pogoda, więc drzewa płonęły jak pochodnie. Ginęły zwierzęta leśne. W okolicach Borzomi zamieszkują m. in. niedźwiedzie, jelenie, dziki.

Autor publikacji