Łotwa 1998

ŁOTWA NADAL BEZ RZĄDU (1998)

Czy w wyborach na Łotwie, jak donieśli dziennikarze, rzeczywiście dwie trzecie głosów uzyskała prawica? Jeśli tak, to dlaczego do 18 listopada rząd większościowy nie będzie mógł powstać? Oficjalnie w parlamencie znalazły się aż cztery partie prawicowe: Partia Ludowa Andrisa Szkele (24 mandaty), Łotewska Droga Andrisa Pantelejevsa (21), Ojczyzna i Wolność - Ruch Narodowej Niepodległości - Marisa Grinblatsa (17) i Nowa Partia Raimondsa Paulsa (8) oraz dwie partie lewicowe: wywodząca się z frontu ludowego - Partia Zgody Narodowej Janisa Jurkansa (16) i postkomunistyczni Socjaldemokraci Jurisa Bojarsa (14). W rzeczywistości jedynie Ojczyzna i Wolność jest partią prawicową, łączącą liberalny program gospodarczy z programem narodowym i twardą polityką wobec Moskwy. Łotewska Droga to ugrupowanie byłych komsomolców, wyższej warstwy nomenklatury opowiadającej się za ekonomicznym liberalizmem, który miałby usankcjonować ich uwłaszczenie się i kompromisowo nastawionej wobec Rosji i rosyjskiej mniejszości na Łotwie. Andris Szkele, który zaczął swą karierę w okresie pieriestrojki od stanowiska wiceministra rolnictwa (1990-1993), a w 1996 roku był premierem i zamieszany w skandale finansowe, musiał ustąpić, założył własne ugrupowanie. Jego Partia Ludowa niewiele różni się od Łotewskiej Drogi, ale oba stronnictwa są silnie skonfliktowane na tle podziału łupów; każde chciałoby dla siebie tekę premiera i pierwszeństwo przy prywatyzacji. Rubiks, po odsiedzeniu 6 lat w więzieniu za kierowanie próbą zamachu stanu w 1991 roku tzw. platformistów, czyli zwolenników Związku Sowieckiego, znów powrócił na scenę polityczną, dzięki sojuszowi z Jurkansem. Głosowali na niego głównie obywatele łotewscy narodowości rosyjskiej. 16 mandatów to olbrzymi sukces zważywszy, iż po 1991 roku komuniści rosyjscy (dawni platformiści) uzyskiwali zawsze 6 mandatów, natomiast Jurkans w poprzednich wyborach w 1995 roku zdobył tylko 6 mandatów (w 1993 - 13). Teraz głosowali na ich koalicję również Rosjanie, którzy poprzednio wybierali lewicowe ugrupowania łotewsko-rosyjskie. W Saeimie pojawili się też socjaldemokraci, tzn. dawni narodowi komuniści łotewscy. Ostatnim ich sekretarzem był właśnie Juris Bojars, który uzyskał popularność, kiedy wstąpił do organizacji paramilitarnej zwalczającej przestępczość zorganizowaną. Na socjaldemokratów musiała zagłosować część elektoratu lewicowej postkomunistycznej partii "Gospodarz", która obecnie nie weszła do parlamentu. Po sprawdzeniu genezy i składu partyjnych aparatów okazuje się więc, iż 51 mandatów przypadło na ugrupowania wywodzące się z partii komunistycznej, a jeśli jeszcze uwzględnić technokratów Szkele, widzimy, iż ze środowiska tego wywodzi się dwie trzecie posłów.

Autor publikacji
INTERMARIUM