80. Z ostatniej chwili - Rozwój TPPR

Z MOSKWY

Reporter Bójko donosi:

Minister Hall macha radośnie ręką...!!! . Premier Ryżkow ma miły wyraz twarzy...!

Dziennik „Radia Gorbaczowowska Europa” informuje:

„Premier Tadeusz Mazowiecki ocenił pozytywnie fakt, iż kierownictwo radzieckie docenia wolę rządu Polski zacieśniania stosunków między Warszawą a Moskwą...”

„Dobra prasa Mazowieckiego i pozytywny obraz Polski w radzieckich środkach masowego przekazu...”

T. Mazowiecki obiecuje:

Będę, aczkolwiek inną drogą, realizował „wartości, o które walczyli bojownicy socjalizmu...”

Contra uzyskała z dobrych źródeł informację, iż wydział studiów i analiz KGB otrzymał oficjalną pochwałę służbową za trafną ocenę psychologiczno-politycznej sylwetki Tadeusza Mazowieckiego.

Wybitny demokrata, słynny konstruktor wspólnego europejskiego domu (spiżarnia na Zachodzie, gabinet w Moskwie) obiecał Polakom, że postara się kontynuować to co „ugruntowało się” w stosunkach Sowietów do Polski po wojnie (a także po roku 1980, tak - po 1980, a nie np. po 1985). Urocze.

Oczywiście WybGazeta przytoczyła inny fragment życzeń największego przyjaciela Polski - taki, który przedstawia idola A. Michnika w jeszcze bardziej urokliwym świetle. Ani PAP ani „Trybuna Ludu” nie są już do tego niezbędnie potrzebne.

W „życiu Warszawy”, a nawet w „Izwiestiach” (!) wspomniano o budowie w Polsce „III Rzeczpospolitej”. Tymczasem p. Nowak, p. Najder i cała plejada „naszych” w piśmie p. Michnika mówi o budowaniu „IV Rzeczpospolitej”. Kto tu jest bardziej przywiązany do PRL i pragnie ją nobilitować?

W dniu 22.07. p. p. Bujak, Lityński i inni byli w Czechosłowacji. Spiesznie podążyli do Pragi, by w dniu „święta” (p. Bujak nazywa ten dzień „świętem odrodzenia”) napić się z komunistami podczas patriotycznego rautu za rocznicę narzucenia komunizmu w Polsce. Wynikły jakieś perturbacje i p. Bujakowi jest przykro.

Jedna z demonstracji na Ukrainie była skierowana przeciw tamtejszej „ordynacji wyborczej” oraz zakazowi akcji na rzecz bojkotu „wyborów”. Tak podały agencje. Proszę zgadnąć, który z powodów demonstracji „wypadł” z informacji „WybGazety na ten temat i dlaczego?

Michał Heller: „Na placu Tienanmen, Gorbaczow zobaczył to, co stanie się z nim za 10 lat.

MSW

Już także i w Czechosłowacji (tak - w Czechosłowacji!) wysuwa się postulat, by ministrem MSW został nie komunista. Tylko w PRL, konieczne, nieuniknione, nieuchronne, oczywiste oraz „wynikające z natury rzeczy” było, by stanowisko to objął komunistyczny generał. Wypada się więc zgodzić: o wiele lat wyprzedzamy sąsiadów, wskazana jest jedynie realizacja ustaleń z Magdalenki, a cały Obóz patrzy z podziwem na wizję zarysowaną - i realizowaną- przez B. Geremka i w każdym punkcie stara się jej trzymać. Trudno również zaprzeczyć, że „rozwiązanie polskie” jest wzorcowe. Dla komunistów.

Spotkanie „nie komunistycznego” ministra spraw zagranicznych naszego rządu z E. Szewardnadze ukazało w pełni, w jak bardzo zmienionej Rzeczpospolitej żyjemy. W wydanym po wizycie komunikacie podkreślono potrzebę dalszego umacniania „tradycyjnej przyjaźni polsko-radzieckiej”. Stwierdzono, co jest nowością w historii PRL, całkowitą zbieżność poglądów we wszystkich dziedzinach polityki światowej. Obiecano wspólną walkę o pokój obu, jak podkreślono, państw socjalistycznych. Równocześnie wśród emigracji politycznej upowszechnia się pogląd, iż „przy takim ministrze spraw zagranicznych” oczywista jest potrzeba całkowitej zmiany nastawienia wobec ambasad PRL dotąd bojkotowanych. Winno się z nimi, mianowicie, nawiązać przyjacielskie stosunki. Dodatkowym, przemawiającym za tym argumentem jest fakt, iż spośród 66 ambasadorów PRL (64 z PZPR) nie wymieniono żadnego.

Rozwój TPPR

Stosunki polsko-radzieckie

Szewardnadze: Nie chciałbym przeciwstawiać różnych etapów naszych stosunków. Przypominam sobie wspólną walkę naszych narodów, naszą solidarność w okresie wojny. W latach powojennych też było wiele kart zasługujących na uwagę, np. pomoc ZSRR w odbudowie państwa polskiego. Być może nie wszystko dokonywało się gładko, ale dążenie do budowy nowych stosunków było szczere. (doniesienie WybGazety)

Minister spraw zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich przyjął nowego przewodniczącego TPPR.

Minister, znany demokrata, podkreślił solidarność, pomoc i szczerość Josifa Wissarionowicza Stalina wobec narodu polskiego; przewodniczący z satysfakcją odnotował te słowa.

Rozmówcy zgodzili się, że żerujące na niezdrowych namiętnościach i oparte na demagogii nastroje antyradzieckie nie są w Polsce głębokie.

Contra 1988-1990