KOGO LUBIĄ „ROSYJSCY LUDZIE”?

Kto jest największym wrogiem Rosji? Potężna i panosząca się wszędzie Ameryka? Nie. Rosnące w siłę Chiny? Też nie. Któreś z mocarstw światowych? Bynajmniej. Największy wróg to... Łotwa. Nuworysz w NATO i UE, 2,5 mln mieszkańców, gospodarka wciąż uzależniona w dużej mierze od Rosji, zdominowana przez rosyjski kapitał. Armia? Symboliczna. Nawet przestrzeń powietrzną Łotwy strzegą myśliwce innych krajów natowskich.

„Ideologia państwowa musi być absolutnie efektywna. Największą wadą sowieckiej telewizji było to, że nie była wystarczająco efektywna.”- Władisław Surkow, wiceszef administracji prezydenta Rosji. Państwowa machina propagandowa w Rosji Putina działa sprawniej. Jednym z dowodów są badania opinii publicznej. Rosjanie mają taki obraz zagranicy, jaki tworzą media podporządkowane polityce Kremla. To obraz niepokojący i świadczący, że 14 lat po upadku Związku Sowieckiego, wśród zwykłych Rosjan narasta żądza rewanżu.

Kilka dni temu rosyjska agencja RIA Nowosti opublikowała sondaż, z którego wynika, że wg Rosjan Białoruś to największy przyjaciel ich kraju, a największy wróg to Łotwa.

KRAJE PRZYJAZNE

1. Białoruś – 46% respondentów

2. Niemcy – 23%

3. Kazachstan – 20%

A także kolejno: Ukraina, Indie, Francja, Chiny, USA, Bułgaria, Armenia.

KRAJE WROGIE

1. Łotwa – 49%

2. Litwa – 42%

3. Gruzja – 38%

4. Estonia – 32%

A potem kolejno: USA, Ukraina, Afganistan, Irak, Japonia, Iran.

Jak widać za głównych wrogów Rosji uchodzą dawne republiki sowieckie. Stosunek do Ameryki jest niejednoznaczny, choć Irak i Afganistan znalazły się na liście pewnie dlatego, że są teraz de facto protektoratami USA. W agencyjnym zestawieniu 10 państw w każdej kategorii nie ma Polski.

opr. Antoni Rybczyński

Archiwum ABCNET 2002-2010