PAKISTAN, INDIE, ROSJA

Pakistański dziennik „Dawn” z 20 i 21 stycznia 2003 donosi o znacznej aktywizacji polityki rosyjskiej w regionie subkontynentu indyjskiego. Na początku lutego do Moskwy wybiera się prezydent Pakistanu Muszarraf, natomiast Indie kupują od Rosji samoloty i łodzie podwodne zdolne przenosić ładunki nuklearne.

W czasie wizyty generała Muszarrafa w Moskwie omawiana będzie sprawa gazociągu o długości 2670 kilometrów łączącego Iran z Indiami oraz inne sprawy związane z energetyką. Oficjalne źródła podały gazecie „Dawn”, że ministerstwo spraw zagranicznych Pakistanu zwróciło się z prośbą do ministerstwa ropy naftowej i złóż naturalnych o sporządzenie „notatki dla prezydenta” na temat planowanego gazociągu, którego koszt wyniesie 3,2 miliarda dolarów.

Te same źródła utrzymują, że Iran od jakiegoś czasu naciskał na Pakistan i Indie, by podpisać trójstronne porozumienie w tej sprawie.

Projektowany gazociąg ma przenosić 3260 milionów stóp sześciennych gazu dziennie, z czego 1000 otrzymywałby Pakistan. 1115 kilometrów rurociągu znajdowałoby się w Iranie, 705 km w Pakistanie oraz 805 km w Indiach. Największym problemem powodzenia tej inwestycji są napięte stosunki pomiędzy Pakistanem i Indiami.

Pakistan podpisał w tej sprawie memorandum wspólnie z Rosją w listopadzie zeszłego roku. Memorandum nie zawiera jednak żadnych konkretów, a stwierdza jedynie, że należy taki gazociąg wybudować oraz uściślić wzajemną kooperację w sprawach energetyki. Pewne wpływowe koła w Pakistanie chcą jednak, by rząd zrewidował stanowisko odnośnie Rosji, gdyż Władymir Putin, w czasie swej grudniowej wizyty w Delhi, skrytykował pakistański program atomowy.

Tymczasem 20 stycznia Indie podpisały kontrakt z Rosją na dostawę czterech bombowców dalekiego zasięgu Tu 22 M3 oraz dwóch łodzi podwodnych klasy Akuła mogących przenosić ładunki nuklearne na łączną sumę 3 miliardów dolarów. W czasie wizyty w Moskwie minister obrony Indii, George Fernandes, oświadczył, że kontrakt zostanie sfinalizowany już w marcu. Eksperci twierdzą, że to posunięcie przyspieszy wyścig zbrojeń na subkontynencie indyjskim. Świadczyć o tym może również fakt, że Indie i Rosja planują wspólnie skonstruować nowy rodzaj pocisku atomowego o dalekim zasięgu.

Według różnych szacunków Indie posiadają od 60 do 150 głowic atomowych, podczas gdy Pakistan ma ich od 20 do 60. Ponadto Indie przewyższają swego rywala pod względem liczebności armii konwencjonalnej. Według ekspertów jedyną przewagą Pakistanu jest jakość uzbrojenia nuklearnego, które wykazuje większą celność niż indyjskie.

Przeciwko wyścigowi zbrojeń protestują indyjscy działacze pokojowi. „Uważam, że to straszne” powiedział Praful Bidwai z Koalicji na rzecz Nuklearnego Rozbrojenia i Pokoju „Wchodzimy w spiralę wyścigu zbrojeń. Oni coraz poważniej mówią o zastosowaniu broni nuklearnej”.

Prezydent Muszarraf oświadczył jednak, że zacieśnienie współpracy indyjsko – rosyjskiej nie wpłynie na stosunki Islamabadu z Moskwą. Rzecznik pakistańskiego MSZ, Aziz Ahmad Khan, oświadczył 20 stycznia, że Indie już od dziesięcioleci próbują budować koalicję z Rosją, lecz nie ma to żadnego wpływu na związki tego kraju z Pakistanem. Khan stwierdził również, że kooperacja z Rosją nie wpłynie na stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, które są sprawą priorytetową, jaką zresztą zawsze były w historii.

opr. JL

Archiwum ABCNET 2002-2010