ZACHÓD WYBACZA KUCZMIE

Szczyt NATO w Stambule nie rozstrzygnął o losie Ukrainy w tej organizacji, ale może świadczyc o międzynarodowej rehabilitacji Leonida Kuczmy. Kilka dni po tym, jak angielski dziennik „The Independent” opublikował artykuły, które potwierdzają możliwy udział ukraińskiego prezydenta w zabójstwie dziennikarza Georgija Gongadze.

Teksty w „The Independent” pióra Askolda Kruszelnyckiego, które ukazały się 19 i 24 czerwca oparte są na dokumentach przekazanych dziennikarzom przez anonimowych pracowników organów śledczych, którzy twierdzą, ze wyniki ich dochodzenia sa tuszowane. A śledztwo w sprawie Gongadzego prowadziło do najważniejszych osób w państwie.

Jak wiadomo, jednym z głównych publicznych podejrzanych w sprawie śmierci dziennikarza był ukraiński prezydent Leonid Kuczma. To jego głos mówiący, by „zająć się Gongadze” słychac było, zdaniem niezależnych ekspertów, na tzw. taśmach Melnyczenki, czyli dyskach z zapisami rozmów z gabinetu prezydenta Ukrainy, które przez dwa lata sporządzać miał major Mykoła Melnyczenko, ochroniarz Kuczmy. Melnyczenko ujawnił nagrania i uciekł za granicę po śmierci Gongadze.

Kuczma zdecydowanie odrzucił oskarżenia o jego udział w zaginięciu i śmierci dziennikarza, jednak wychodzące na jaw kolejne fakty dotyczące tej sprawy każą wątpić w rozpowszechnianą przez ukraińskie władze wersją o „kaukaskim śladzie” czy „osobistych porachunkach”.

Dokumenty, w których posiadaniu znalazł się angielski dziennik, to głównie zeznania świadków przesłuchiwanych w sprawie śmierci dziennikarza. Niektórzy z tych świadków to pracownicy ukraińskiego MSW, którzy wiedzieli coś o akcji podejmowane przeciw Gongadze przez ukraińskie służby specjalne lub wręcz ludzie podejrzani udział w porwaniu i zabójstwie dziennikarza (we wrześniu 2000 roku).

Z ujawnionych dokumentów wynika, że inwigilacja Georgija Gongadze przeprowadzona została z rozkazu generała Oleksieja Pukacha, którego bezpośrednim przełożonym był Jurij Krawczenko, w 2000 roku szef ukraińskiego MSW, zaufany człowiek Kuczmy. Agenci śledzący Gongadzego twierdzą, że operacja zakończyła się nagle 17 września 2000 roku, czyli dzień po zniknięciu dziennikarza.

Dokumenty, na które powołuje się „The Independent” wskazują też na możliwą współpracę między ukraińskimi specsłużbami a kijowskimi gangsterami. W sprawę miał być zamieszany gangster o nazwisku Kisił oraz agent ds. przestępczości zaorganizowanej, Oleksandr Muzyka.

Generał Pukach był już w sprawie Gongadzego aresztowany – w październiku 2003 roku. Jednak po niedługim czasie ówczesny Prokurator Generalny Swiatosław Piskun został zwolniony a na jego miejsce prezydent Kuczma mianował Hennadija Wasiliewa, który Pukacha z aresztu zwolnił.

Inny człowiek mający z pewnością dużą wiedzę o śmierci dziennikarza i prawdopodobnie w nią zamieszany, Ihor Honczarow zmarł w areszcie w sierpniu 2003 roku. Miesiąc wcześniej mówił, że może go taki los spotkać. Mówił też, że wie kto jest odpowiedzialny za śmierć Gongadze, dając do zrozumienia, że chodzi o najwyższe osoby w państwie. Sekcja zwłok Honczarowa wykazała, że przyczyną jego śmierci był podany mu narkotyk – Thiopental.

Własne dochodzenie w sprawie śmierci Gongadze przeprowadziła też specjalna parlamentarna komisja. Jej przedstawiciele zapowiadają wszczęcie procedury impeachmentu przeciwko Kuczmie i zapowiadają kroki prawne w celu postawienia prezydenta przedc sądem w tej sprawie.

Sprawa Gongadzego znacznie osłabiła międzynarodowy prestiż ukraińskiego prezydenta a także Ukrainy jako państwa. Nazwisko Kuczmy na zachodnich salonach wymawiano ze wstrętem, przyrównując go do białoruskiego dyktatora – Łukaszenki. Na szczycie NATO w Pradze w 2002 roku Kuczma pojawił się wbrew oczekiwaniom wielu zachodnich polityków. George W. Bush i Tony Blair nie chcieli nawet wówczas siedzieć z nim przy jednym stole (dlatego przyjęto francuskie nazewnictwo państw, w przeciwnym razie Kuczma musiałby siedzieć między Bushem a Blairem).

Ukraina poparła interwencję USA w Iraku i wysłała tam swoich żołnierzy. Zapewne dlatego ukraiński prezydent mógł wrócić zadowolony z tegorocznego szczytu NATO w Stambule. Internetowa „Ukrajińska Prawda”, której Gongadze był szefem do swej tragicznej śmierci, doniosła o nieformalnych rozmowach między Bushem a Kuczmą, które miały miejsce podczas przyjęcia u premiera Turcji, Erdogana. Kuczma zapewniał, że wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się zgodnie ze standardami demokratycznymi a Bush – junior mówił później dziennikarzom, że o nic więcej mu nie chodzi. „Ukrajińska Prawda” opublikowała fotografię Busha i Kuczmy sciskających sobie dłonie oraz Tony’ego Blaira siedzącego obok Kuczmy podczas posiedzenia Rady Partnerstwa Północnoatlantyckiego.

Opracował Radosław Różycki

Archiwum ABCNET 2002-2010