POLITYKA ZAGRANICZNA RFN PO 1991

Tygodnik internetowy „Central Europe Review” z 13 lipca 2000, Wolfgang Deckers; Polityka zagraniczna Niemiec od Słowenii do Kosowa. Wystąpienie na konferencji bałkańskiej w Uniwersytecie Kingston zorganizowanej przez Europejskie Centrum Badań, 12 maja 2000. Autor referatu, przedstawia swoją ocenę i wizję niemieckiej polityki zagranicznej po 1991 roku, dokładnie po uznaniu niepodległości państw, które jako pierwsze opuściły federację Jugosławii tj. Słowenii i Chorwacji.

Według Deckersa, ta decyzja niemieckiego MSZ nie wywołała, jak twierdzi wielu, kryzysu na Bałkanach. Odwrotnie, kryzys na Bałkanach stał się głównym katalizatorem zmian w polityce zagranicznej Niemiec. Niemcy, którzy byli zwolennikami wzmocnienia ONZ i OBWE, od lat byli przeciwni stacjonowaniu niemieckich jednostek wojskowych w państwach nie będących w sferze NATO, w 1995 roku zdecydowali się na wysłanie swoich oddziałów w ramach NATO do Bośni i później do Kosowa. Decyzja o uznaniu Słowenii i Chorwacji została przez Miloszevicia określona jako wielki błąd, który zapoczątkował dezintegrację Jugosławii, zaś państwa zachodnie obawiały się, że Niemcy szukają nowej sfery wpływów w Europie południowo-wschodniej. Strona niemiecka uzasadniała swój udział przekonaniem, że konflikt w Jugosławii to przejaw agresji na tle etnicznym przeciw prawu narodu do samookreślenia, co przypominać miało niechlubną przeszłość nazistowskiej polityki, jak gdyby nie rozumiejąc, iż Serbowie w Krainie nie walczą o samookreślenie, lecz realizują ideę Wielkiej Serbii swego prezydenta. Deckers przypomniał, że kanclerz Schroeder, komentując udział niemieckich jednostek w interwencji w Kosowie powiedział, że jest to pierwsze działanie militarne Niemiec na Bałkanach od zakończenia II wojny światowej, tym razem mające za zadanie ochronę życia i praw człowieka. Deckers zwrócił uwagę na fakt, iż ze strony Niemiec w grę wchodziło w przypadku Jugosławii jedynie działanie wojskowe. Jugosławia nie miała dla Niemiec dużego znaczenia ekonomicznego, stąd sankcje gospodarcze społeczności międzynarodowej nie miały szans powodzenia. Niemcy nie zwracali również uwagi na związki kulturowe (katolicka Bawaria, Słowenia i Chorwacja). Z drugiej strony, zdaniem Deckersa, przedłużający się kryzys w Jugosławii uświadomił Niemcom bezsilność europejskich i międzynarodowych instytucji, wywołał obawy, czy ONZ jest w stanie uporać się z kryzysem. Wojna w Jugosławii była postrzegana jako niebezpieczeństwo nie tylko dla samych politycznych interesów Niemiec, ale również potencjalnie groziła kryzysem struktur międzynarodowych, w których Niemcy widzieli gwarancję swojego bezpieczeństwa. Jednocześnie twórcy niemieckiej polityki zagranicznej uświadomili sobie, że dla ochrony własnych interesów i realizacji własnej polityki potrzebni są partnerzy, że nie ma alternatywy wobec multilateralizmu i wspólnej europejskiej polityki, co z kolei implikowało przekonanie, że polityka zagraniczna Niemiec będzie polityką „dopasowywania się” do politycznych partnerów.

Deckers przypomniał, że Europa obawiała się, że po zjednoczeniu Niemcy będą niechętne dalszej integracji Europy. Kryzys jugosłowiański pokazał, że Niemcy zabiegają o poparcie Francji i opowiadają się za umocnieniem roli NATO ze szczególnym uwzględnieniem współpracy niemiecko-amerykańskiej, szczególnie wówczas, gdy działania ONZ, OBWE UE i UZE okazały się nieskuteczne. Deckers zwrócił uwagę na fakt, iż konflikt w Kosowie pokazał bezsilność ONZ i wiodącą rolę USA w Sojuszu Północnoatlantyckim, jak również częściowo dał odpowiedź co do kierunku niemieckiej polityki zagranicznej. Zdaniem Deckersa, Niemcy mogą odegrać w Europie rolę „niegroźnego hegemona” możliwa jest dalsza integracja UE, ale wciąż szczegóły polityki zagranicznej Niemiec są kwestią przyszłości. Według Deckersa, we współczesnym świecie istnieją trzy kategorie atrybutów nowoczesnego mocarstwa: zasoby technologiczne, potęga militarna i zdolność wpływania na opinię społeczną. Niemcy po zjednoczeniu, w żadnej z wyżej wymienionych dziedzin nie osiągnęły postępu, co więcej, zjednoczenie Niemiec stworzyło problem wyboru nowego modelu polityki. Zdaniem Deckersa wszystko wskazuje na to, iż Niemcy nie zdecydują się na samodzielne funkcjonowanie w politycznej przestrzeni lecz będą aktywizować wspólną politykę z UE, NATO, ONZ, szczególnie z USA. Niemcy pozostaną aktywni w dążeniach do ścisłej integracji europejskiej. Deckers zwraca uwagę, iż faza zmian w założeniach polityki zagranicznej Niemiec przypada na okres napiętych relacji pomiędzy USA a UE. Mimo to jest możliwa współpraca między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską której centrum są Niemcy.

Archiwum ABCNET 2002-2010