TAJEMNICE HISTORII - 1967 IZRAEL ZATOPIŁ OKRĘT USA

Admirał Thomas H. Moorer, ujawnił na łamach „Houston Chronicle” z 9 stycznia 2004 r. w (http://www.chron.com/cs/CDA/story.hts/editorial/outlook/2345393) w artykule pt.: ”Zdrada ukryta za izraelskim atakiem na okręt USA”, tajemnicę z 1967 roku, kiedy samoloty izraelskie zatopiły amerykański okręt wywiadowczy.

Po tym jak w ubiegłym tygodniu przedstawiciele Departamentu Stanu i historycy zebrali się w Waszyngtonie by dyskutować o wojnie na Bliskim Wchodzie w 1967, czuję się zobowiązany by otwarcie opowiedzieć o jednym z najbardziej szokujących zatajeń w historii USA.

8 czerwca 1967 roku Izrael zaatakował nasz nieuzbrojony okręt USS „Liberty”, zabijając 34 amerykańskich żołnierzy i raniąc 172. Zostali oni następnie przez nasz własny rząd zdradzeni i porzuceni na pewną śmierć. Amerykańskie wojskowe samoloty ratownicze dwukrotnie zawracane były z drogi w wyniku bezpośredniej interwencji administracji prezydenta Johnsona. Skasowanie przez sekretarza obrony Roberta McNamarę próby ratowania „Liberty” przez marynarkę wojenną, co potwierdzili mi dowódcy lotniskowców „America” i „Saratoga” było najbardziej haniebnym aktem z jakim spotkałem się w całej mej karierze wojskowej.

Dodając obelgę do krzywdy, Kongres po dziś dzień nie zdobył się na przeprowadzenie formalnych przesłuchań w sprawie ataku Izraela na amerykański okręt. Żadne oficjalne dochodzenie w sprawie ataku Izraela nie zezwoliło nigdy na złożenie zeznań przez ocalałych członków załogi.

Dochodzenie prowadzone przez marynarkę w roku 1967, na którym opierają się wszystkie inne raporty, zostało obecnie całkowicie zdyskredytowane przez jej wysokiego pełnomocnika prawnego jako zatajenie. Kapitan Ward Boston w złożonym pod przysięgą oświadczeniu ujawnił ostatnio, że Biały Dom nakazał sądowi zatuszowanie tego incydentu i orzeczenie, że atak Izraela był „przypadkiem pomyłki w identyfikacji obiektu”. Wspólnie z kilkoma z mych wybitnych współpracowników stworzyliśmy niezależną komisję celem zbadania ataku na USS „Liberty”. Po dokonaniu wyczerpującego przeglądu poprzednich raportów, akt wojskowych i morskich, włączając w to zeznania ocalałych naocznych świadków, przedłożyliśmy niedawno na Kapitolu nasze ustalenia. Zawierają one:

· Izraelskie samoloty zwiadowcze badały dokładnie „Liberty” podczas ośmiogodzinnego okresu poprzedzającego atak - jeden z nich przelatując w odległości 200 stóp od okrętu. Raporty o pogodzie potwierdzają, że dzień był bezchmurny, widoczność nieograniczona. „Liberty” był wyraźnie oznakowanym amerykańskim okrętem na wodach międzynarodowych, płynącym pod banderą amerykańską, opatrzonym wielkimi używanymi przez marynarkę USA literami i cyframi na dziobie. Pomimo twierdzeń wywiadu izraelskiego, że pomylili oni „Liberty” z małym egipskim transportowcem służącym do przewozu koni w sposób wyraźny różnił się od jakiegokolwiek statku we flocie egipskiej. W roku 1967 był to najbardziej nowoczesny okręt wywiadowczy świata. Ze swymi masywnymi antenami radiowymi, włączając w to ogromny satelitarny talerz, wyglądał on jak wielki homar i był jednym z najłatwiejszych do zidentyfikowania okrętów na wodzie.

· Izrael usiłował zapobiec wysłaniu przez radiooperatorów „Liberty” wezwań o pomoc zagłuszając amerykańskie częstotliwości radiowe używane w sytuacjach zagrożenia.

· Izraelskie łodzie torpedowe ostrzelały z bliskiej odległości karabinami maszynowymi szalupy ratunkowe opuszczane by ocalić najciężej rannych.

W wyniku tego nasza komisja doszła do wniosku, że:

· Istnieje niezaprzeczalny materiał dowodowy, że atak Izraela był rozmyślnym zamiarem zniszczenia amerykańskiego okrętu i zabicia całej jego załogi. Atakując USS „Liberty” Izrael dopuścił się aktów morderstwa wobec żołnierzy USA i aktu wojny przeciwko Stanom Zjednoczonym.

· Biały Dom rozmyślnie zataił fakty o tym ataku przed narodem amerykańskim.

· Ukrywanie prawdy trwa po dziś dzień i może to być określone jedynie jako hańba narodowa

Co było motywem tego ataku? Kongres musi zająć się tą kwestią przy pełnej współpracy Narodowej Agencji Bezpieczeństwa, Centralnej Agencji Wywiadowczej i wojskowych służb wywiadowczych.

Ludzie na USS „Liberty” reprezentowali Stany Zjednoczone. Byli atakowani przez dwie godziny, co spowodowało 70 procent amerykańskich ofiar, a w końcu stratę naszego najlepszego okrętu wywiadowczego.
Ci marynarze i marines mieli prawo do naszej najlepszej obrony. Nie daliśmy im żadnej. Czy nasz rząd dał pierwszeństwo interesom Izraela przed naszymi własnymi? Jeśli tak, to dlaczego? Czy nasz rząd kontynuuje podporządkowywanie amerykańskich interesów interesom Izraela? To są ważne pytania, które powinny być przedmiotem dochodzenia niezależnej, całkowicie upełnomocnionej komisji rządu amerykańskiego.
Naród amerykański zasługuje na to by znać prawdę o tym ataku. Musimy w końcu rzucić trochę światła na jedną z najczarniejszych stron amerykańskiej historii morskiej. To obowiązek, który winni jesteśmy nie tylko dzielnym ludziom z USS „Liberty”, ale też i każdemu mężczyźnie i kobiecie, których prosimy o noszenie mundurów Stanów Zjednoczonych.

Autor:

Thomas H. Moorer, admirał marynarki (emeryt.), były szef Połączonych Sztabów. Członkowie zespołu współpracującego z nim: generał Raymond G. Davis, United States Marine Corps, (emeryt.), były zastępca komendanta United States Marine Corps, Admirał Merlin Staring, United States Navy, (emeryt.), były sędzia generał marynarki, admirał James Akins (emeryt.), były ambasador USA w Arabii Saudyjskiej.

Archiwum ABCNET 2002-2010