DIALOG CHRZEŚCIJAŃSKO ŻYDOWSKI

Christian Makarian w tygodniku "L'Express" stawia pytanie czy "Nieporozumienie w końcu zostało rozwiane ?" (23.03.00).

Zdaniem autora, w cieniu wielkiej skruchy Kościoła ogłoszonej uroczyście 12 marca dochodzi do historycznego zbliżenia między Gwiazdą i Krzyżem. Wydaje się, że nadeszła godzina by połączyć synów Dawida i uczniów Jezusa. Decyzja o udaniu się do Ziemi Świętej kosztem własnego zdrowia stanowi nie tylko realizację marzenia osobistego, ale jest wynikiem przekonania papieża, iż realizuje on zamysł boski.

"Dla przytłaczającej większości Izraelczyków i całej diaspory żydowskiej rozsianej po świecie, podobnie jak dla jednego miliarda katolików, uznanie Izraela i gest papieża pod jego adresem powinny zaznaczyć ważniejszy etap w kierunku rozwiania wielkiego nieporozumienia".

Astrid de Larminat podsumowuje na łamach prawicowego "Le Figaro" echo wizyty Jana Pawła II w Izraelu wśród francuskiej wspólnoty żydowskiej (28.03.00).

Według Henri Hajdenberga, przewodniczącego Rady Przedstawicielskiej Instytucji Żydowskich Francji, gesty Jana Pawła II wykonane w Ziemi Świętej "pozostaną wyryte w sercu żydów francuskich". Podobne stanowisko zajął Jean Kahn, przewodniczący konsystorza centralnego, "większość wspólnoty żydowskiej odczuwa wzruszenie i satysfakcję postępowaniem Papieża".

Hajdenberg przyznaje, że "rzeczywiście, oczekiwano, iż Papież pójdzie dalej i złoży wyrazy żalu za milczenie Kościoła wobec eksterminacji Żydów. Na zimno, rozumiemy, że nie mógł on mieszać w tę sprawę instytucji". Filozof chrześcijański Jean-Luc Marion uważa, że skoro "Kościół powodując cierpienie swoich braci żydowskich, podzielił synów Abrahama i obraził Boga, jest sprawiedliwe, że właśnie poprosił o wybaczenie". Jean Kahn przyznał, iż wydaje się, że podróż kładzie kres w sposób spektakularny "nauczaniu pogardy". "Bardziej niż skrucha liczy się fakt, że Jan Paweł II dał definicję Shoah, która odpowiada żydom. Chcieliśmy aby został uznany charakter specyficznie żydowski Shoah". Papież "pokazał, że celem dialogu z żydami nie jest ich nawrócenie, ale rozmowa" - kończy Kahn.

Georges Marion pisze dla "Le Monde" z Izraela "W Yad Vashem papież chciał przypieczętować ponowne odnalezienie żydów i chrześcijan" (23.03.00).

Duża część świata żydowskiego jest przekonana, że Kościół grał rolę centralną w tworzeniu i rozpowszechnianiu ideologii, która doprowadziła do katastrofy. Uznania tego oczekiwali żydzi. Papież tymczasem potępił jeszcze raz akty prześladowań i wyrazy antysemityzmu.

Marc Semo na łamach lewicowego "Liberation" pisze w artykule "Dialog z >" (20.03.00), że uznanie błędów Kościoła w bezprecedensowym mea culpa zostało uznane za niewystarczające przez część świata żydowskiego.

91-sza podróż Karola Wojtyły stanowi swego rodzaju zwieńczenie najdłuższego pontyfikatu w tym stuleciu. Wizyty w Yad Vashem ukazuje na wolę Jana Pawła II wzmocnienia dialogu z judaizmem. W odróżnieniu od wielu polskich kapłanów, były arcybiskup Krakowa nie może być podejrzewany o antysemityzm. Dokument na temat Shoah opublikowany w marcu 1998 roku "pozostaje pod wieloma względami dwuznaczny, odmawiając uznania jakiegokolwiek związku między antyjudaizmem długo kultywowanym i antysemityzmem, który miał zakończyć się nazizmem. Akt skruchy 12 marca za błędy popełnione przez Kościół na przestrzeni jego historii nie wspomina wyraźnie Shoah. Wielu rabinów, organizacji żydowskich i intelektualistów witając te inicjatywy podkreśliło ich braki".

Archiwum ABCNET 2002-2010