CAŁA BRANŻA NAFTOWA W RĘCE PUTINA

Tak niezależni jeszcze od Kremla rosyjscy obserwatorzy i analitycy interpretują mianowanie 27 lipca na stanowisko prezesa rady dyrektorów państwowej kompanii naftowej Rosneft, Igora Sieczyna – dotychczasowego wiceeszefa administracji Putina. Sieczyn uznawany jest powszechnie za jednego z najbardziej lojalnych współpracowników obecnego prezydenta Rosji. Tajemnica poliszynela są także związki Sieczyna z dawną KGB a konkretnie z tzw. petersburską grupą czekistów (o Sieczynie i innych czekistach rządzących obecnie Rosją przeczytać można w cyklu „Alfabet mafii szpiegowskiej KGB” w dziale „Mówi się na świecie” – przyp. ABCNET).

Suchej nitki na Sieczynie nie zostawiają dawni sojusznicy Borysa Jelcyna z tzw. Familii. Czują się oni poszkodowani i twierdzą, że ludzie służb specjalnych związani z Putinem starają się nie tylko usunąć stronników Jelcyna z życia politycznego i gospodarczego, ale także, że uwłaszczają się oni na państwowym majątku we własnym wyłącznie interesie. Mianowanie Igora Sieczyna na szefa Rosneftu jest także interpretowane w tym kontekście.

Dodatkowo, według Stanisława Biełkowskiego z Narodowego Instytutu Strategicznego, Sieczyn jest jednym z autorów planu spektakularnej rozprawy z Michaiłem Chodorkowskim i jego Jukosem. Według tego planu (obecnie, jak wiadomo realizowanego), Jukos miałby zostać przejęty przez kontrolawany przez Kreml Gazprom oraz Rosneft, właśnie (Biełkowski pisał o tym już 5 lipca br.).

Przejęcie przez Kreml bezpośredniej kontroli na Rosneftem jawi się więc jako element większej całości. Rosneft jest szóstym największym producentem ropy w Rosji. Z zaufanym człowiekiem Putina na czele oraz wespół z Transneftem, państwową siecią rurociągów, możliwe jest stworzenie kartelu, który będzie w stanie całkowicie kontrolować eksport rosyjskiej ropy oraz ustalać reguły gry na tym polu. W całkowitej zależności od Władimira Putina i jego ludzi.

8.08.2004

Archiwum ABCNET 2002-2010