BAZA RAKIETOWA NATO: CZECHY CZY POLSKA?

Przed atakiem ze trony Iranu lub Syrii miałaby chronić Europę nowoczesna baza rakietowa NATO, która ma być zbudowana do 2006 roku w jednym z europejskich krajów NATO – podała 13 lipca „Rzeczpospolita”. Dziennik, powołując się na czeską gazetę „Mlada Fronta Dnes” napisał, że Amerykanie już od jakiegoś czasu prowadzą na ten temat rozmowy, a miejsca na nową bazę szukają na Węgrzech, w Czechach i w Polsce.

Niewykluczone, że baza stanie ostatecznie w naszym kraju, bo Czesi jej po prostu nie chcą. Nie chce jej lewicowy rząd i parlament. Podobny sprzeciw wśród czeskich polityków wzbudził ubiegłoroczny projekt przeniesienia amerykańskich baz wojskowych w Niemczech. Wprawdzie Czechy są członkiem Paktu Północnoatlantyckiego, jednak komuniści (których poglądy nie są w czechach marginesem) i część socjaldemokratów zdecydowanie sprzeciwiają się bazie NATO w ich kraju.

Według gen. Stanisława Kozieja Polska ma większe szanse niż Czechy i Węgry na umieszczenie bazy u siebie. „Program strategicznej obrony przeciwrakietowej (..) jest obecnie najbardziej perspektywicznym, dynamicznym i nowoczesnym tego typu programem na świecie” – powiedział Koziej „Rzeczpospolitej”, przyznając, że konkretne rozmowy z Amerykanami o tej sprawie trwają już od dawna. Rok lub półtora roku temu szef polskiego Sztabu Generalnego miał stwierdzić, ze Polska jest zainteresowana w tym projekcie. Na naszą korzyść ma przemawiać „doskonałe położenie strategiczne” oraz zaufanie, jakim darzą Polskę Stany Zjednoczone.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010