Dwóch braci, Mahomet i Ahmed Shimali, z wsi Ghajar są podejrzewani przez izraelskie służby bezpieczeństwa o szpiegostwo na rzecz Hezbollahu, ujawniły we wtorek 30 grudnia oficjalne czynniki rządowe. Obu postawiono zarzuty i zostali aresztowani do czasu procesu.
Bracia Shimali przekazywali informacje, mapy i inne materiały w zamian za narkotyki. Jeden z braci przyznał, że z pomocą libańskiego handlarza narkotyków nawiązał kontakt z działaczami Hezbollahu we wsi Kila na północ od miasta Metula. Inną osobą zatrzymaną w tej sprawie jest trzydziestoletni Mahomet Rashrash, który przyznał się do transferu dokumentów od braci Shimali w zamian za narkotyki i klejnoty. Rashrash jest podejrzewany wyłącznie o handel narkotykami. Zarzut szpiegostwa nie został mu przedstawiony.
Narkotyki i szpiegostwo już raz połączyły się w lutym bieżącego roku. Wtedy to zostało aresztowanych jedenaście osób w tym sześć z rodziny Kahmuz podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Hezbollahu i handel narkotykami
Na podstawie Haaretz z 31.12.2003