ŚWIĄTECZNY PREZENT „PULSU”

Od dwu miesięcy zastanawialiśmy się jak to jest możliwe, że w mediach, które w Polsce są całkowicie kontrolowane przez agenturę, pozwala się na istnienie programu „Pod Prąd” Jerzego Zalewskiego. Sam tłumaczyłem to sobie niską oglądalnością „Pulsu”, ale nawet jako „nieustraszony łowca agentów” okazałem się naiwniakiem i idiotą, gdyż wspomniana „niska oglądalność” nie uratowała programu. W okresie przedwyborczym bowiem nawet jedno słowo prawdy nie ma prawa pojawić się na wizji czy w eterze.

Jeden z naszych współpracowników otrzymał od red. Jerzego Zalewskiego poniższy list, który tłumaczy, iż wszystko wraca do normy – „Pod prąd” zostaje „zawieszone”, jak sądzimy do nowych czasów, gdy niebezpieczeństwo wyborcze minie, agentura odzyska wigor i będzie można ewentualnie audycję wznowić jako rodzaj wentylu bezpieczeństwa, oczywiście o ile okaże się bardziej rozsądna.

Dziękuje bardzo za wyrazy zainteresowania programem „Pod prąd”, który swoją emisję w TV PULS zawdzięcza kierującemu programem Panu Marianowi Terleckiemu.

Do dalszych odcinków chciałbym zaprosić następujące osoby: p. Annę Walentynowicz, p. Krzysztofa Wyszkowskiego, p. Waldemara Łysiaka, p. Kornela Morawieckiego. p. Piotra Szczepanika, p. Witolda Michałowskiego, p.Bogusław Nizińskiego i Pawła Kukiza.

Muszę jednak wszystkich telewidzów serdecznie pożegnać, ponieważ program „Pod prąd” zostaje zawieszony – jak mnie poinformowano z uwagi na brak środków finansowych.

Z poważaniem

Jerzy Zalewski

Rzecz jasna nie można było pozwolić na zaproszenie p. Anny Walentynowicz i Krzysztofa Wyszkowskiego, gdyż prawda o WZZ i roli Wałęsy ujrzałaby światło dzienne za wcześnie, a właśnie człowiek, „który obalił komunizm”, potrzebny jest do walki z Radiem Maryja. Gdy zadanie to wykona, gdy Murzyn zrobi swoje, będzie można zarówno puścić o nim audycje, jak też zezwolić na opublikowanie dokumentów z teczki TW „Bolka” i pozbyć się go.

Autor publikacji
Ubekistan
Archiwum ABCNET 2002-2010