Raport o WSI ujawniony!

WRESZCIE!

Tymi słowami daje wszystkim jasny przekaz, ze w pełni się zgadzam oczekiwanym od dawna postulatem, aby zlikwidowano ten ostatni relikt komunistycznych służb, które swobodnie i bez jakiejkolwiek kontroli robiły, co chciały. Wreszcie poznaliśmy szkodliwe działania WSI i mam nadzieje ze teraz prokuratorzy przystąpią do zdecydowanej pracy. Tak, aby ci, co popełniali przestępstwa trafili na bardzo długie lata za kraty, bo to będzie odstraszało innych chcących działać podobnie.

Mam tez nadzieje, ze na tym się nie skończy jakby niektórzy chcieli. Ze niedługo poznamy więcej nazwisk oszustów Polski i Polaków, którzy do dzisiaj są jeszcze poukrywani pod inicjałami.

W mediach dominuje "wielka" debata na ten temat. Ale opozycji nie chodzi w debacie o fakty wynikające z raportu, które dla są jednych oczywistością, a dla innych wstrząsające. Ale dla broniących starych "regul gry" ta debata ma na celu zamydlenia przeszłości i wynikającej z niej - przyszłości.

Przypomnę tutaj pewna sytuacje z roku 1981, kiedy to podczas I zjazdu Solidarności wysunięto postulat, ze Solidarność zobowiązuje się do porozumienia z ZSRR ponad głowami skompromitowana PZPR.... Zostało to zauważone przez niektórych delegatów i od tego wniosku złożono votum separatum. Wniosek po dyskusji upadł. Ale już wtedy było wiadomo, że w gronie Solidarności znajdują się agenci wiadomych służb za wszelka cenę chroniących współpracy z okupantem.

Ich rola było wpływanie na "bieg wydarzeń", choć niektórzy wcale nie byli czołowymi postaciami Solidarności. Wystarczyło, ze ów ktoś wniosek "podrzucił", a drugi skrupulatnie "regulował" przebiegiem obrad.

Raport ujawnia rzecz dla mnie kluczowa. Mianowicie, agenci WSI przeprowadzali wielka akcje opanowania mediów, gospodarki a także partii politycznych. Czyli krotko mówiąc - czynili wszystko by moc wpływać i kontrolować życie i nastroje społeczne.

Wystarczyło, aby taki "pan" był redaktorem, dyrektorem np. stacji tv lub czołowej gazety. Jakże łatwo w takim układzie dać "zielone światło" dla tematu wyśmiewającego np. lustracje, zbrodnie komunizmu w Polsce, relacje stosunków polsko - niemieckich, polsko - radzieckie, oczerniać historie niepodleglosciową itd. Oczywiście blokując zdania odmienne. Jakże łatwo było wypromować "autorytet", a zdyskredytować inna postać...

Ale przeceniałbym jakiegoś tam agenta wpływu z WSI, gdyby tylko on tym sterował. On nie działał sam. Wraz z nim działał tez były UBek, były działacz partyjny, ich rodziny wraz z... nowymi adeptami dziennikarstwa wyuczonymi w szkołach medialnych... prowadzonych przez takich samych ludzi.

Ten obecny paniczny medialny atak na raport tylko to potwierdza. Ale tez świadczy o jednym, ze w mediach nadal siedzą ci, którzy tam być nie powinni.
Niedawno opisałem jak się manipuluje "uczuciami widza" odpowiednio filmując np. osobę pana premiera. Ten sposób uprawiania zawodu wskazuje, że w mediach pracuje bardzo dużo ludzi, którzy tego zawodu po prostu nie znają, czy się nie nadają. Podobnie jest w gospodarce, czy polityce.

W styczniu w TVP 3 przedstawiono program "Półkowniki" gdzie w merytoryczny sposób udowodniono jednemu reżyserowi ze Stanu Wojennego, że ten filmował wydarzenia przed kościołem w Nowej Hucie, a potem z tych materiałów korzystała UBcja aresztujac manifestantów.
Ten pan to Janusz Zielonacki - to on złamał bojkot twórców ogłoszony w Stanie Wojennym. I wydawałoby się, ze to koniec kariery dziennikarskiej tego pana.

Ależ to było błędne założenie.
Wczoraj 16.02. 2007 po godz. 22 w programie sportowym TVP 2 ten pan wystąpił jako "autorytet" narciarstwa alpejskiego....

Jak go wyrzuca przez drzwi to i tak wróci przez okno.
Bańka wstańka....

Wracając do raportu.
Myślę, ze można dzisiaj ogłosić, iż właśnie nastąpił upadek III RP, ale czy nastąpił początek IV RP?
Zobaczymy.

Na zakończenie pragnę zadać czytelnikom dwa proste pytania:

Czy opowiadasz się po stronie tych, co zniewalali ten kraj czy po tych, co go wyzwalali?
Czy wolisz wpisać się w pierwsze, drugie i trzecie pokolenie agentów UB, SB, WSI współpracowników KGB,GRU, itp. czy w pierwsze, drugie i już trzecie pokolenie Armii Krajowej?

Myślę, ze nie są to pytania dla pokolenia lewicy - ale raczej do sympatyków Platformy Obywatelskiej. Do zadania tychże pytań zmusili mnie sami przywódcy tej partii - a właściwie ich wypowiedzi "na gorąco" przeczące oczywistym fatom zawartych w raporcie o WSI.
Jak się to słyszy, to... włos się jeży - i mam nadzieje ze niektórym członkom PO tez.

Autor publikacji