CHODZI O WŁADZĘ

Można sprawować rządy nie posiadając władzy, czyli cieszyć się gabinetami, sekretarkami i możliwością dojenia państwowej kasy, pozostawiając decydowanie o kluczowych sprawach państwa innym. Tak było z AWS; rządził ale władzę posadali komuniści i ochraniająca ich interesy Unia Wolności. Polityczny establishment, którego interesy są śmiertelnie zagrożone przez PiS i jego projekt naprawy państwa, chce powtórzenia tej sytuacji. PiS sprawowałby rządy ale PO posiadałaby władzę, by nie rozwiązać WSI, nie zlikwidować mafii i nie pociągnąć do odpowiedzialności całej kasty żerującej na majątku narodowym.

Media chcąc zmusić PiS do zaakceptowania statusu AWS, co musiałoby się skończyć polityczną likwidacją tej partii, prowadząc przeciwko niej skoncentrowany atak. Ostatnio Kolenda-Zalewska odkryła nawet, że rządy koalicyjne (ale tylko z PO, z LPR i Samoobroną już nie) świadczą o demokracji, a władza jednej partii osiągnięta w wyniku wygranych wyborów oznacza dyktaturę. Wątpliwe by to wymyślią móżdżek Zaleskiej, tym bardziej, iż jest to lejtmotiw wielu ataków miedialnych na PiS. Mamy zatem raczej do czynienia z realizacją instrukcji wymyślonej przez speców od propagandy, którzy uważają Polaków za idiotów.

Fakt, iż jedna partia nie może uzyskać w Polsce większości wynika z ordynacji wyborczej zafundowanej nam przez Unię Wolności. Jakoś nie słychać by PO proponowała teraz zmianę ordynacji, o czym wieloktrotnie słyszeliśmy przed wyborami. Zdrowa ordynacja dałaby większość jednemu stronnictwu (przykład USA, Wlk. Brytanii) i wówczas nie mielibyśmy obecnego kryzysu.

PiS musi zdobyć władzę by naprawić państwo, a PO nie może do tego dopuścić by uratować kolonialną administrację odziedziczoną po Sowietach. Przedmiotem sporu jest w istocie utworzenie państwa polskiego na gruzach kolonii wewnętrznej znanej jako III RP.

W demokracji władzę zdobywa się drogą wyborów i gry parlamentarnej, więc zarzuty, iż PiS prowadzi taką grę są bezsensowne, tylko bowiem w dyktaturze grę parlamentarną zastępuje rozstrzeliwanie przeciwników.

Gra parlamentarna ma na celu zmuszeni PO do zaakceptowania koalicji na warunkach PiS, czyli pozostawienia partii Jarosława Kaczyńskiego resortów siłowych, niezbędnych celem zbudowania nowej administracji państwowej. Kontynuacją gry parlamentarnej są przedterminowe wybory. Są one potrzebne by PiS uzyskał większość i mógł przeprowadzić generalną naprawę państwa.

Autor publikacji